Moje doświadczenie z przesadzaniem jest takie, że jeżyna przed owocowaniem musi się też dobrze ukorzenić. Nawet gdy sadziłem z pędami jednorocznymi to w przyszłym sezonie nie było owoców. Praktycznie rośliny zaczynały owocować po 2 latach. Później nic im nie szkodziło a najmniej susza
Uwaga. Zdjęcia, które zamieszczam wyświetlają się czasem po kilku sekundach...
Ja z odmiany Reuben owoce zbieram od 3 tygodni i będę zbierał aż do mrozów. Mam te jeżyny w dużych donicach. Owoce są bardzo słodkie w porównaniu do np. Polar czy Orkan.
U mnie natomiast dopiero kwitnie,a zielone owoce są na dwóch pędach.Reuben ma 2 lata i posadzony w gruncie.
Jak to jest ,że u ciebie ,gdzie zimno juz owocuje?
Potraktowałem tę odmianę jak roślinę doniczkową. Teraz stoją na podwórku. Zimują w piwnicy. Pędy tegoroczne mają prawie 2 m wys. Teraz są kwiaty i owoce i młode pędy. We wrześniu wracają do namiotu foliowego. Tam będą owocować do mrozów. Jak mróz zetnie owoce, zetnę pędy i wniosę na zimowanie do piwnicy. Trochę jest zabawy z tą odmianą, ale warto dla smacznych owoców. W uprawie w otwartym gruncie mam inne odmiany.
Orkan daje większe owoce ale mniej. W przeliczeniu na kilogramy jest pewnie podobnie ale szybciej zbiera się Orkana. Gazda solidnie się rozłazi bo rozmnaża się korzeniami a nie ukorzenianiem czubków pędów. Ponieważ mam miejsce to mi bardzo nie przeszkadza to rozłażenie - więcej mam więc krzaków jeżyny Gazda. Nie próbuje z tym nawet walczyć. Po prostu koszę pas przy głównym szpalerze i jest spokój. Gazda przez ostatnie 10 lat nigdy mi nie zmarzła - plon był zawsze na zbliżonym poziomie. Inne odmiany czasem przepadły po zimie i sezon był stracony.
Orkan jest w porządku. Duże, dobre w smaku owoce (lepsze wg mnie niż Gazdy). Ma też sztywniejsze pędy więc nie wymaga podpór. Mniej się rozłazi niż Gazda. W ogóle nie ma kolców (Gazda coś tam ma). Nieco przemarza w ostre zimy. W warunkach małej działki ta odmiana jest lepsza.
Poza tym mam jedną jeżynę z początków dostępności na rynku (wtedy sprzedawało się po prostu jako jeżynę bezkolcową). Jest bardzo plenna ale późna - jeszcze ma zielone owoce. Przemarza ale jako ciekawostka potrafi wtedy owocować na pędach tegorocznych. Mam też malinojeżynę.
Mam jeszcze kilka innych odmian ale u mnie są marginalne. Raczej jako ciekawostki. Kupowałem w Szkółce Markowskich przykładowo jeżyny olbrzymie (nazwy już nie pamiętam). Strasznie kolczaste a ładne owoce były w pojedynczych sztukach - reszta owoców brzydszych. Być może były brzydkie z powodu braku stosowania środków ochrony roślin. Te odmiany były oferowane jednak bardzo krótko. Chyba słabo się sprawdziły. U mnie jednak dalej rosną gdzieś w trawie - praktycznie nie zbieram ich owoców.
Uwaga. Zdjęcia, które zamieszczam wyświetlają się czasem po kilku sekundach...
Witam
Jaką jeżynę polecalibyście na teren który jest przez 3/4 dnia w pełnym słońcu, raczej na odkrytym miejscu w centralnej Polsce? Obecnie mam gazdę ale ni radzi sobie kompletnie w tym miejscu. Dobrze by było gdyby to były krzewy dość odporne na choroby, na zimę będę okrywał agrowłókniną.
Jaka masz glebę? Pytam bo jeżyny w ogóle nie lubią bardziej mokrych. Wolą nawet piach niż coś takiego. Oczywiście na samym piachu owocowanie nie jest rewelacyjne (mam podgląd u rodziców) ale jest.
Jak długo masz Gazdę?
Uwaga. Zdjęcia, które zamieszczam wyświetlają się czasem po kilku sekundach...
Nie abym był jakimś znawcą, ale u mnie przez 2-3 lata Gazda też wegetowała. Byłem wkurzony i nawet zacząłem powoli karczować (bo miałem 10 sadzonek) aby było miejsce na inne odmiany. W pewnym momencie jednak zaczęła obsypywać się owocami a po kolejnej zimie gdy wymarzły mi odmiany szlachetniejsze przestałem myśleć o jej eksterminacji.
Ponieważ mam raczej starsze odmiany to polecałbym Orkan. Być może teraz są jednak dostępne dużo lepsze odmiany i ktoś zabierze głos.
Uwaga. Zdjęcia, które zamieszczam wyświetlają się czasem po kilku sekundach...
