Kawon ( arbuz ) - część 7
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Tego się nie spodziewałam. Gdybym miała Bingo to bym pewnie wyczekiwała ciemnych pestek do gwiazdki .Jak przeglądałam oferty to widziałam dwie wersje i sądziłam, że ta ilustracja z białymi nasionkami, to niedojrzałe owoce .
https://krokusy.pl/sklep/produkt/3402,a ... ngo-pno-1g
http://www.sadowniczy.pl/product-pol-51 ... go-2g.html
https://krokusy.pl/sklep/produkt/3402,a ... ngo-pno-1g
http://www.sadowniczy.pl/product-pol-51 ... go-2g.html
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Dlaczego arbuzy pękają?
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Wokan! Dzięki za link do artykułu. Pozwolę sobie go streścić osobom, które nie miały angielskiego w szkole.
Pani podaje 4 sposoby jak rozpoznać, czy arbuz jest dojrzały:
1. Liczymy dni od posadzenia. Przy czym dla odmiany Sugar Baby autorka podaje 78 dni od posadzenia do dojrzałości. Ale ponieważ ona uprawia arbuzy na Florydzie sensowniejsze wydaje mi się liczenie dni, jak było to już podawane na forum, od zapylenia do dojrzałości - 40-ści dni.
2. Uderzanie w arbuza. Powinien być przytłumiony, głuchy dźwięk.
3. Biała plama na dole arbuza powinna stać się żółta.
4. Ta metoda uznawana jest za autorkę za najlepszą. Gdy zbliża się 78 dzień po posadzeniu ( u nas 40-sty po zapyleniu) należy obserwować mały liść w kształcie łyżeczki i wąs, które wyrastają w węźle, gdzie owoc wyrasta z łodygi. Na początku oba są zielone. Potem brązowieje liść a wąs wciąż jest zielony. Po kilku dniach brązowieje też wąs i wtedy arbuz jest gotowy do zbioru.
W artukule są zdjęcia pokazujące jak to wygląda.
Metody te, za wyjątkiem chyba ostatniej, były podawane na FO.
Pani podaje 4 sposoby jak rozpoznać, czy arbuz jest dojrzały:
1. Liczymy dni od posadzenia. Przy czym dla odmiany Sugar Baby autorka podaje 78 dni od posadzenia do dojrzałości. Ale ponieważ ona uprawia arbuzy na Florydzie sensowniejsze wydaje mi się liczenie dni, jak było to już podawane na forum, od zapylenia do dojrzałości - 40-ści dni.
2. Uderzanie w arbuza. Powinien być przytłumiony, głuchy dźwięk.
3. Biała plama na dole arbuza powinna stać się żółta.
4. Ta metoda uznawana jest za autorkę za najlepszą. Gdy zbliża się 78 dzień po posadzeniu ( u nas 40-sty po zapyleniu) należy obserwować mały liść w kształcie łyżeczki i wąs, które wyrastają w węźle, gdzie owoc wyrasta z łodygi. Na początku oba są zielone. Potem brązowieje liść a wąs wciąż jest zielony. Po kilku dniach brązowieje też wąs i wtedy arbuz jest gotowy do zbioru.
W artukule są zdjęcia pokazujące jak to wygląda.
Metody te, za wyjątkiem chyba ostatniej, były podawane na FO.
Pozdrawiam
Bea
Bea
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Nie do końca się z tym zgodzę
Ta metoda co roku się pojawia. W tym też już była.
Ta metoda co roku się pojawia. W tym też już była.
ganio4 pisze:To co piszesz i jeszcze uschnięta ,,łyżeczka" przy owocu i suchy ,,świński ogonek"Misiek98 pisze:Ja mam inny sposób na sprawdzenie dojrzałości arbuza bo z tym stukaniem to s?ę nie bardzo sprawdza. Trzeba rękami trochę przygnieść arbuza, jak usłyszymy chrzęst to znaczy że dojrzały.
Kasia
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Kasiu! Ależ Ty masz pamięć. Podziwiam. Czytam regularnie cały wątek a nie zapamiętałam, że o tym pisano.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Telimenka W zasadzie wszystkie arbuzy osiągnęły lub osiągną dojrzałość. Te, które już zostały zjedzone były doskonałe. Choroba (usychanie) się zatrzymała. 80% uprawy uschło na wiór, trzymają się tylko pojedyncze pędy na których są owoce. A najciekawsze jest to, że prawie całe uschnięte Rosario zaczyna wypuszczać z centralnego rozwidlenia nowe pędy, które są w doskonałej kondycji i zaczyna znów kwitnąć!! Czyli moja teoria o fuzaryjnym więdnięciu chyba się chwieje...
Dzisiaj zlikwidowałem 2/3 uprawy i usunąłem uschnięte rośliny na których już nie było owoców. Zerwałem przy okazji kilka sztuk. Zostały tylko odmiany późniejsze.
Przy okazji sprawdziłem stan nasady i korzeni i nie stwierdziłem gnicia - korzenie były zdrowe twarde i koloru kości słoniowej. Natomiast korzenie uschniętych melonów w tunelu były porażone i zgniłe.
Z niecierpliwością czekam na moje Janosiki, których nigdy nie jadłem - tak na oko mają po 6 kg
PS
Czy Wam też najbardziej smakuje Złoto Wolicy?
Dzisiaj zlikwidowałem 2/3 uprawy i usunąłem uschnięte rośliny na których już nie było owoców. Zerwałem przy okazji kilka sztuk. Zostały tylko odmiany późniejsze.
Przy okazji sprawdziłem stan nasady i korzeni i nie stwierdziłem gnicia - korzenie były zdrowe twarde i koloru kości słoniowej. Natomiast korzenie uschniętych melonów w tunelu były porażone i zgniłe.
Z niecierpliwością czekam na moje Janosiki, których nigdy nie jadłem - tak na oko mają po 6 kg
PS
Czy Wam też najbardziej smakuje Złoto Wolicy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
kot1 pisze:Dlaczego arbuzy pękają?
M.in. DLATEGO
Przy okazji, zwróćcie uwagę na wielkość pędów. W Czernobylu takich nawet nie ma.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Pamiętam, bo właśnie na ,,łyżeczkę" i ,,ogonek" zrywałam w zeszłym roku arbuzy i były dojrzałe
Kasia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
wokan jakby posadzili w Czernobylu arbuzy to by były , czyli za dużo nawozu i moim zdaniem wody przy końcowej fazie wzrostu, jak mają już ustaloną wielkość a przyjdzie wielki deszcz lub nadgorliwy hodowca i je zaleje to wchłoną tyle że skóra nie wytrzyma ciśnienia, dlatego hodowcy cieszą się na słoneczna i suchą pogodę przy dojrzewaniu, bo nie ma wtedy niespodzianek.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Zerwałam dzisiaj swego pierwszego arbuza Złoto Wolicy.To moi pierwszy wyhodowany arbuz i bardzo się czeszę.Waga prawie 2500.Bardzo słodki.Mam nadzieje ze jeszcze cztery będę miała.Ale krzaki dalej schną.Po prostu od takiej ilości wody gniję korzeń.
Pozdrawiam Ekaterina
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Dzisiaj pod nóż poszedł pierwszy Janosik. Prawie 6,5 kg
W środku pewnie musi być żółty ale rozetnę jutro lub pojutrze bo lodówka pełna
Arbuzowisko już prawie wysprzątane z uschniętych roślin, pozostały niedobitki
Zaskakujące, ale jedno uschnięte Rosario odżyło i wypuszcza nowe, zdrowe pędy
i zaczyna kwitnąć. .Z ciekawości zostawię i będę obserwował
W środku pewnie musi być żółty ale rozetnę jutro lub pojutrze bo lodówka pełna
Arbuzowisko już prawie wysprzątane z uschniętych roślin, pozostały niedobitki
Zaskakujące, ale jedno uschnięte Rosario odżyło i wypuszcza nowe, zdrowe pędy
i zaczyna kwitnąć. .Z ciekawości zostawię i będę obserwował
- marcin10312
- 500p
- Posty: 514
- Od: 27 mar 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Iłża [Radom]
- Kontakt:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Mój największy arbuz ma teraz 51 cm w obwodzie, trzy dni temu miał 48 cm. Ciekawe kiedy będzie się nadawał do jedzenia?
Pozdrawiam Marcin
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Kawon ( arbuz ) - część 7
Dla odmiany moje krzaczki dopiero się rozbrykały , szkoda że tak późno bo mogłoby coś z tego być, jak dotąd żadnych zmian chorobowych.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"