Zielonych Historii cz. 3

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Basiu - dzięki ;:196
Nie poddam się, nie ma takiej opcji !!
Tillandsie też są niby trudne, ale jak zwykle to tylko mit :lol:

Lucy - możesz mi wyjaśnić, jak Ty wybrnęłaś z tej sytuacji :lol:
Zasuszyć nie wolno, bo to jednak nie kaktusy ... ale podlewanie przy obniżonej temperaturze kończy się często źle, ja bym nie polecała.
Podlewać czy nie podlewać - bo trzeciej opcji to ja nie widzę :;230
O przepraszam - jest trzecia opcja !!
Ale tak robi niewiele osób - zraszanie roślin.
Dla mnie to byłoby dość kłopotliwe, więc zostanę przy tym, co robiłam
przez 2 ostatnie zimy, czyli przy baaardzo, ale to baaardzo skąpym, ale jednak podlewaniu.


Upolowałam na słynnym portalu cudeńko, którego szczepkę co prawda mam,
ale nie wiem czy mi się ukorzeni ...

QuaQua mammillaris do mnie jedzie ;:138

Te stapeliowate patyczki, na etapie wyłącznie patyczków, są niekiedy nie do odróżnienia !!
Dlatego chyba opatrzność czuwała nade mną, i w porę znalazłam właściwą informację,
bo w przeciwnym razie, znowu przez te nieszczęsne synonimy :!: kupiłabym dwie te same rośliny :evil:
Quaqua mammillaris jest sprzedawana również, a w zasadzie najczęściej,
pod nazwą Caralluma mammillaris :evil:
To są tylko synonimy tej roślinki, bo główną nazwą jest Quaqua mammillaris.

Trzeba chyba pomyśleć o jakimś wątku na temat wszelkich synonimów,
bo najzwyczajniej w świecie szkoda kasy na dublowanie roślin :evil:
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

To jest całkiem niegłupi pomysł z tym wątkiem. Ale np. w kaktusach to zupełnie 'normalne' - rośliny raz zalicza się do jednego rodzaju, az ktoś mądry wymyśli sobie coś innego i hops! trafia taka do zupełnie innego worka. Po tym trochę można poznać, czy ktoś jest 'stary kaktusiarz', czy początkujący, bo też się i ludzie przyzwyczajają i jak się nauczą na początku, to potem ciężko im sie przestawić :wink:
Jak zwał, tak zwał, najważniejsze, żeby zdrowo rosły, a nadwyżki zawsze można wymienić, odstąpić, albo sprzedać .
Synonimy zawsze możesz sobie sprawdzić np. tu http://www.cactus-art.biz albo tu http://www.llifle.com
albo zwyczajnie wpisujesz wujkowi guglowi "[nazwa rośliny bez nawiasów] synonyms" i masz całą listę stron do wyboru :wink:

Co do podlewania natomiast - nigdy nie zraszam zimą roślin, bo to według mnie zwiększa ryzyko podłapania grzyba 'z powietrza'. Mówiąc 'podlewanie' mam na myśli podlewanie (jakie to odkrywcze! :;230 ) czyli przelanie bryły korzeniowej wodą. Jeżeli temperatura jest niska, to taka doniczka bardzo długo schnie a korzenie w tym czasie mogą zagnić na amen. To dotyczy w zasadzie wszystkich roślin zimowanych. Tego właśnie nie polecam.
Zimą leję dosłownie łyżkę-dwie wody co kilka tygodni. Nic nie szkodzi, że roślina się trochę (czasem więcej niż trochę) pomarszczy. Nawet jak część korzeni przyschnie, to wiosną się to nadrobi. Niektóre puszczają mnóstwo tzw. korzeni powietrznych, żeby łapać wilgoć z powietrza właśnie. Bywało, że np. takie sedum wyglądało, jak firanka przez to 8-)
Dość wcześnie zabieram sukulenty, głównie śmierdziele, z inspektu do domu. Na zimowisko wynoszę razem z kaktusami i kiedy w domu już się regularnie grzeje. Ostatnie podlewanie robię - w zależności od pogody - około końca września. Z zimowania znoszę też szybciej, niż kaktusy, najpierw do domu na parapety, ale podlewanie zwiększam bardzo powoli. Tak, że jak lądują na zewnątrz w inspekcie (kwiecień) to dopiero dostają trochę więcej wody.
Być może ktoś ma inne doświadczenia i pomysły. W moich warunkach sprawdziło się akurat to. Nie narzekam, bo strat nie mam.

O zimowaniu w kartonach natomiast wiem w odniesieniu do kaktusów. Ale to po wysuszeniu (wrzesień/październik przestaje się podlewać) zawija się je w gazetę i chowa do pudełek albo skrzynek. Stoją gdziekolwiek i dają radę, tylko potem trzeba je ostrożnie do słońca przyzwyczajać.
O zawijaniu na mokro i wstawianiu do ciemnego i chłodnego słysze po raz pierwszy. Roślina, która ma sporo wilgoci rośnie. Jak może wyglądać, kiedy do rośnięcia nie ma jasno? :?

Rany, ale się rozpisałam, chyba pójdę już sobie jakąś kawę zrobić :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

O matko , jaka śliczna i oryginalna kolekcja . Ty masz wspaniałe pomysły ;:138
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ciekawe szkaradki i ładnie się prezentują. Ja takich nie mam, bo to by było za dużo różnych rodzajów do ogarnięcia. Ciekawe, co tam jeszcze po kątach chowasz... ;:204

Co do zimowania sukulentów, podpisuję się całkowicie pod słowami Lucy. Jeśli chodzi o metodę zimowania w pudełkach, to ja wolę roślinki mieć na oku i osobiście bym tak nie zrobiła.

A z synonimami tak już jest. Kaktusiarze muszą z tym żyć i dają sobie radę, Ty też dasz :lol: Ja zawsze przed zakupami sukulentowymi robię szybki "research" na guglach, żeby ograniczyć ryzyko zakupu dubla :wink:
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Madosia
200p
200p
Posty: 217
Od: 2 mar 2014, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekary/ ok. Wrocławia

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ewuś! Strasznie dawno mnie nie było na forum i jestem zaskoczona zmianami jakie u Ciebie widzę. Kalatee, Krotony i Tilandsie - to wiedziałam, ale sukulentami mnie zaskoczyłaś, bardzo pozytywnie z resztą bo to super roślinki do kochania. Jak się ich nauczysz to będą bezproblemowe :D . Zimą bym się wcale nie przejmowała bo fajnie się je odratowuje jak coś. Swoje na początku bardzo przelewałam i korzonki gniły więc było odcinanie zepsutego kawałka i ukorzenianie na nowo . większość roślin przetrwała moje eksperymenty i mają się dobrze. Współpraca już układa się bardzo dobrze i wszystko fajnie rośnie. Ciekawe kiedy zawitają kaktusy na Twoje parapety. ;:138
Gosia
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6368
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ewuś - o kaktusach pisałam, wtedy zawsze zakwitną. Metodę sprawdziłam, jest ok. Jak zdrowe i ładne dawałam do pudełka, tak zdrowe i ładne wyciągałam, były idealne.
A co do domowych, to nie mam warunków, więc mam co się trzyma: beniaminek, trzykrotka, kaktus, kalanchoe, skrzydłokwiat, anturium, asparagus - te u mnie w zimę dają bez problemu radę. Dobre i to :uszy
Wszystkie kwiaty, które miałam przed przeprowadzką do domku - są w dobrych rękach,bardzo chętnie zostały przygarnięte.
Bałam się o beniaminka - ale jest bardzo dzielny. ;:138
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ojojoj, ale zmiany!!! I to w dodatku w kierunku moich ulubionych Asclepiadaceae ...
Szalenie lubię te "śmierdzielki", ale one mnie nie bardzo, natomiast uwielbiam ich kwitnienia. Są niespotykane.
Właściwie ja sobie kawy nie muszę robić, bo Lucynka wyjaśniła wiele, ja się pod niemal wszystkim podpisuję. Absolutnie zimowanie sukulentów, a wszelkie nazwijmy je ogólnie "stapeliowate" są uznawane raczej za trudne sukulenty - na pewno nie będzie dobre w zamkniętym kartoniku. Tak można z kaktusami, asklepiadaki jednak czasem trzeba podlać. Zasadniczo fachowcy się wypowiadają, że asklepiadaki nie potrzebują zimowania, mogą rosnąć sobie na ciepłym parapecie normalnie całą zimę, a wtedy mogą albo nie zakwitnąć, albo po prostu zakwitnąć wiosną (zwyczajowa pora ich kwitnienia to jesień, ale u kaktusiarzy widziałam i w sierpniu, co zresztą by pasowało, bo większość z nich lubi tzw. niskie słońce). Życzę powodzenia i doczekania pięknych kwitnień!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Lucy, Karolka, Monika, Madosia, Bea, Żanet ;:cm

Dziewczyny - kochane jesteście, dzięki za wszystkie cenne wskazówki :!: :!: :!:
One tylko utwierdzają mnie w tym, że może moja posiadana wiedza nie wyprowadzi mnie na manowce :;230
Muszę się jednak przyznać, że zanim tak na 100% zdecydowałam się
na wprowadzenie stapeliaków do domu, to przerobiłam od deski do deski
caaałe 15 wątków im poświęcone na caaałkiem innym forum :lol:
Ktoś na naszym forum, w wątku dot. stapeliowatych, właśnie to polecał.
I powtórzę za nim - kopalnia wiedzy !!!
Tylko wiadomo jak to jest - teoria teorią, a życie życiem :;230
Zobaczymy jak sobie poradzę z nowościami, bo jak wcześniej pisałam,
4 maluchy mam od 2 lat, i przeżyły bez uszczerbku.
Tyle, że podeszłam do nich na całkowitym luuuzie, niewiele o nich wiedząc :lol:
A teraz, po przerobieniu 15 części wątku, mam dużo większego stresa niż przed :;230
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Bo nadmiar wiedzy jednak szkodzi. Trzeba ufać intuicji :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Edyta 74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 6 sty 2009, o 16:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ewuś , uwielbiam czytać Twoje opowieści o roślinach ;:108 .Pięknie o nich opowiadasz ;:215
Tak się zastanawiam dlaczego jeden phil. lemon lime rośnie Ci ładnie a drugi nie :roll: .
Ja miałam tak ze skrzydłokwiatami. Zauważyłam,że jak dwa stały w jednym pokoju ,to jeden z nich nie chciał rosnąć.
Zaczął dopiero jak przeniosłam do innego pokoju . Nie wiem czy nie odpowiadały mu warunki czy towarzystwo tego drugiego
ale przeniesienie pomogło. Może spróbuj je rozdzielić :roll: . Czy ten który Ci nie rośnie jest ode mnie ?Jeśli tak to mogę Ci Ewuś wysłać szczepkę ;:173 .
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Edytko - dziękuję pięknie za przemiłe słowa ;:196
Nie żartujesz z tymi skrzydłokwiatami ;:oj
To brzmi irracjonalnie, ale czasem faktycznie tak bywa.
Natomiast co do tych moich filodendronów, to są oczywiście z dwóch różnych źródeł.
We wspólnej doniczce są ciut ponad miesiąc, natomiast wcześniej każdy miał osobną,
ale faktycznie stały w jednym pomieszczeniu.
Ten większy od razu po przyniesieniu do domu podjął wzrost, i cały czas ładnie rośnie.
Natomiast mały może wypuścił w sumie 2 listki, i stoi w miejscu.
Poza tym jego liście - jak zresztą widać, są jakieś karłowate :(
I nie, on nie jest od Ciebie - to jest dobra wiadomość.
A zła jest taka, że Twojego już nie ma :(
Tuż po wyjęciu go z paczuszki od razu widziałam, że coś z nim jest nie tak.
Stał w wodzie parę dni i zwyczajnie padł :(
Bardzo Ci dziękuję za propozycję ;:196 ale chyba dam sobie z nimi na razie spokój.
Podobają mi się, ale jakoś współpraca z nimi nie do końca mi wychodzi ...


Za to na scindapsusy zawsze mogę liczyć, i uwielbiam je za to ;:167
Bezproblemowe, można o nich praktycznie zapomnieć - prawie jak sukulenty :lol:
No i ta gama kolorów ...


Epipremnum aureum 'Neon' - długo małpiszonek stał w miejscu,
ale jak ruszył, to aż miło popatrzeć na tą obłędną masę selendynkowych liści

Obrazek


Epipremnum aureum 'N-Joy' - rośnie, nie powiem, że nie,
ale w porównaniu do neonka zdecydowanie dużo wolniej

Obrazek


Epipremnum aureum 'Marble Queen' - to najmłodsze maleństwo z mojej kolekcji.
Jest ze mną od czerwca tego roku, ale popisuje się najbardziej z całej trójki :lol:
Rozmiar ma nie z tej ziemi ...
Zresztą popatrzcie - maleństwo w trzech odsłonach, bo na jednym ujęciu się nie zmieściło :;230

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam nadal wakacyjnie, czyli baaardzo ciepło ;:3
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Oprócz moich ulubionych ;:306 szczawików rożkowatych zobaczyłam u Ciebie piękne scindapsusy. Też je bardzo lubię i potwierdzam, że są bezproblemowe i rzeczywiście jak sukulenty, nie lubią częstego podlewania. Twoje piękne i zadbane ;:138
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Podobają mi się - u kogoś. Próbowałam, wkurzały mnie, więc się rozstaliśmy bez żalu, ale te Twoje biało-zielone są chyba warte nawet nerwów. ;:173
Bardzo ładne, bardzo zadbane i bardzo efektowne. ;:333 A byłam pewna, że ta grupa jest mi obojętna 8-)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
nieulozona-tak
500p
500p
Posty: 828
Od: 3 gru 2014, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

I to jest również moja ulubiona grupa roślin :wit
N'joy jest całkiem gęsciutki nawet :) Bardzo ładny :) mojemu coś zaczynają brązowieć brzegi listków :(
Marble queen nie mam i neonka też nie mam, a bardzo bym chciała :)
Zresztą Twój neon to gigant :)
Kasia :)
zapraszam
Te co powodują uśmiech
Awatar użytkownika
Edyta 74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 6 sty 2009, o 16:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ewuś, ze skrzydłokwiatami nie żartuję. Nie mam też pewności ,że szkodziło im przebywanie w jednym pokoju.
Szkoda Ewuś,że od razu mi nie napisałaś ,że phil. Ci padł, wysłałabym Ci drugiego w ramach reklamacji :wink: .
Drugiego i tak wyślę Ci jutro :D Liczę ,że tym razem będzie rósł tak pięknie jak mój ;:173 .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”