
Wszyscy mają ogród - mam i ja!
- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Witam serdecznie, chciałam przedstawić Wam mój ogród, a zarazem prosić o pomoc w dalszym zagospodarowaniu terenu. Niestety pogoda nie sprzyja i trawnik usycha z dnia na dzień 

Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
Re: wszyscy mają ogród - mam i ja!
Czy może myślałeś o jakiś nawadnianiu, niestety bez regularnego podlewania trawnika nic Ci nie jest w stanie pomóc, nawet najlepszy nawóz.
- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
krótka historia mojego trawnika
tak wyglądał wiosną tamtego roku,


latem, mimo podlewania, wertykulacji i systematycznego nawożenia coś dziwnego zaczęło się dziać, trawa znikała w oczach


W tym czasie chyba wszystkie żyjące krety do nas przyszły, istna piramida żywienia: koty, krety, nornice i prawdopodobnie winowajca tak fatalnego trawnika - larwa chrząszcza majowego. Po kilku dniach namysłu przystąpiliśmy do konkretnej akcji


Na chwilę obecną ziemia przysypana jest śniegiem, na wiosnę planuję siew trawy i zobaczymy co z tego wyjdzie. Czy miał ktoś z forumowiczów doczynienia z takim paskudztwem??
tak wyglądał wiosną tamtego roku,


latem, mimo podlewania, wertykulacji i systematycznego nawożenia coś dziwnego zaczęło się dziać, trawa znikała w oczach


W tym czasie chyba wszystkie żyjące krety do nas przyszły, istna piramida żywienia: koty, krety, nornice i prawdopodobnie winowajca tak fatalnego trawnika - larwa chrząszcza majowego. Po kilku dniach namysłu przystąpiliśmy do konkretnej akcji


Na chwilę obecną ziemia przysypana jest śniegiem, na wiosnę planuję siew trawy i zobaczymy co z tego wyjdzie. Czy miał ktoś z forumowiczów doczynienia z takim paskudztwem??
Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Ja mam chrabąszcze majowe, ale nie czynią aż takich szkód. Krety i nornice to też stali domownicy. Może jest jeszcze jakaś inna przyczyna?
Jak planujesz zagospodarować swój wielki teren? Ile arów ma działka? Powstaną jakieś rabaty?
Jak planujesz zagospodarować swój wielki teren? Ile arów ma działka? Powstaną jakieś rabaty?
- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Miło mi Alania że do mnie zaglądnęłaś
u mnie to nie same chrząszcze majowe, ale larwy chrząszcza. To dużo gorsze paskudztwo niż latający chrząszcz. Matulka składa sobie jaja w ziemi, które przez 5 lat tam siedzą i są niezłą pożywką dla kretów, nornic i innych mięsolubnych żyjątek. Jedynym ratunkiem jest przekopanie ziemi. Przetalerzowaliśmy to i z ziemi wylazły setki tych paskudnych robali, widok odrażający, mówię Ci.
Do zagospodarowania mam jakies 10arów. Przez 3 lata moje urzędowania sadziłam tam wszystko co mi się podobało, z marnym skutkiem. Na takiej powierzchni wszystko się gubiło. W tamtym roku na wiosnę zrobiłam sobie część różaną, wrzosowisko i pasek lawendy, mam nadzieję, że przynajmniej to będzie widoczne z dalszej odleglości. A przy okazji się pochawalę jakie miałam piękne


co do reszty to nie mam jakiejś ogólnej wizji i to chyba największy mój błąd, ale jakoś tak nie ogarniam
a może Ty masz jakiś pomysł? miałaś doświadczenie z taką otwartą powierzchnią?

Do zagospodarowania mam jakies 10arów. Przez 3 lata moje urzędowania sadziłam tam wszystko co mi się podobało, z marnym skutkiem. Na takiej powierzchni wszystko się gubiło. W tamtym roku na wiosnę zrobiłam sobie część różaną, wrzosowisko i pasek lawendy, mam nadzieję, że przynajmniej to będzie widoczne z dalszej odleglości. A przy okazji się pochawalę jakie miałam piękne




co do reszty to nie mam jakiejś ogólnej wizji i to chyba największy mój błąd, ale jakoś tak nie ogarniam

a może Ty masz jakiś pomysł? miałaś doświadczenie z taką otwartą powierzchnią?
Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Ja kupiłam pole o wielkości 30 arów i urządzałam od podstaw, więc doskonale Cię rozumiem, bo przez pierwsze lata wszystko ginęło na tak dużej powierzchni. Wstyd się przyznać, ale wiele roślin wykopałam na początku nie odróżniając młodych bylin od chwastów
Co do chrabąszczy, to może źle się wyraziłam - oczywiście miałam na myśli larwy. Myslę, że zaoranie pola niewiele pomoże, bo one z pewnością sa tez na pobliskich łąkach i z czasem znów chrabąszcze złożą jaja na tym terenie, ale oby Twoja walka z nimi zakończyła się sukcesem. U mnie nigdy aż takich kłopotów z trawnikiem nie było, choć larwy są, bo jak kopię na rabatach, czy zdzieramy darń na przygotowanie nowych rabat, to znajdujemy białe, obrzydliwe, tłuste larwy, czasami częściowo przepoczwarzone w niemal dojrzałe owady.
Życzę Ci sukcesów ogrodowych mimo tej niedogodności
ps.wrzosy przepiękne


Co do chrabąszczy, to może źle się wyraziłam - oczywiście miałam na myśli larwy. Myslę, że zaoranie pola niewiele pomoże, bo one z pewnością sa tez na pobliskich łąkach i z czasem znów chrabąszcze złożą jaja na tym terenie, ale oby Twoja walka z nimi zakończyła się sukcesem. U mnie nigdy aż takich kłopotów z trawnikiem nie było, choć larwy są, bo jak kopię na rabatach, czy zdzieramy darń na przygotowanie nowych rabat, to znajdujemy białe, obrzydliwe, tłuste larwy, czasami częściowo przepoczwarzone w niemal dojrzałe owady.
Życzę Ci sukcesów ogrodowych mimo tej niedogodności

ps.wrzosy przepiękne


- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
To możemy sobie ręce podać, ja wykopałam wszystkie piwonie, bo myślałam, że to korzenie wyrwanego drzewa
posadziłam je oczywiście, ale jakoś już nie chcą kwitnąć
Mój dom stoi na działce o powierzchni blisko 7 hektarów, ale wydzieliłam sobie najbliższy obszar przed domem i tam tworzę, reszta to łąki koników i pola uprawne. Czekam z niecierpliwością na wiosnę, marnie wróżę moim różom, bo raczej nie są odporne na -30 stopniowe mrozy 
Zabieram się za czytanie Twojego wątku, będę szukać inspiracji



Zabieram się za czytanie Twojego wątku, będę szukać inspiracji

Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Nie bój się o róże - jeśli miały kopczyki, to przetrwają
Zazdroszczę Ci takiego terenu
Ja bym chciała 7ha
Teraz moje 30arów to już za mało, bo już je całe zagospodarowałam i na chwilę obecną brak mi miejsca, a chciałabym jeszcze tyle roślin i zakątków ogrodowych
10 arów, to trochę mało sobie wydzieliłaś mając takie możliwości
Koniecznie zrób sobie jakiś zagajnik leśny lub brzozowy, kącik do wypoczynku i biesiadowania z rodzina i znajomymi
Masz ogromne pole do popisu 

Zazdroszczę Ci takiego terenu



10 arów, to trochę mało sobie wydzieliłaś mając takie możliwości



- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Anetko, masz kaaaawał pola!!! 7 hektarów, ogrom tego! A 10 arów ogródka, to jest pole do popisu
Piękne wrzosowisko masz i bardzo dorodną lawendę!
Nie martw się, że roślinność ginie na takiej powierzchni, ogród wymaga czasu i cierpliwości.
Ja na początku sadziłam dużo i wszystko, potem się to rozrosło i trzeba było wywalać to i owo. A pewne rzeczy musze przekopać, bo jest już ścisk.

Piękne wrzosowisko masz i bardzo dorodną lawendę!

Nie martw się, że roślinność ginie na takiej powierzchni, ogród wymaga czasu i cierpliwości.
Ja na początku sadziłam dużo i wszystko, potem się to rozrosło i trzeba było wywalać to i owo. A pewne rzeczy musze przekopać, bo jest już ścisk.

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Anetko, zapewne pędraki masz w ziemi, one powodują żółknięcie trawy i jej wysychanie, niestety walka z nimi nie będzie łatwa.
Pięknie zaczynasz przygodę z ogrodem, już widać piękne zaczątki, oby tak dalej, a efekty wynagrodzą Ci cały trud
Trzymamy kciuki i nie poddawaj się 
Pięknie zaczynasz przygodę z ogrodem, już widać piękne zaczątki, oby tak dalej, a efekty wynagrodzą Ci cały trud


- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Dorotko - u mnie już też jedna rabatka została przesadzona na dwie większe, bo po prostu się nie mieściło, tak się wszystko. Ale człowiek się uczy całe życie
Mariusz - a masz jakieś sprawdzone sposoby na te pędraki? u mnie sytuacja o tyle łatwiejsza, że mamy sprzęty rolnicze i jak się da to z nich korzystamy. Bardzo chciałabym uniknąć opryskiwania tego co zostało po trawniku, ale mąż mówi, że przed siewem nasion konieczny będzie oprysk dursban'em 480 ec w dawce 5l/h, mąż mówi, że to kosa na robaki, a ja się boję, że wytępi wszystko co się rusza

Mariusz - a masz jakieś sprawdzone sposoby na te pędraki? u mnie sytuacja o tyle łatwiejsza, że mamy sprzęty rolnicze i jak się da to z nich korzystamy. Bardzo chciałabym uniknąć opryskiwania tego co zostało po trawniku, ale mąż mówi, że przed siewem nasion konieczny będzie oprysk dursban'em 480 ec w dawce 5l/h, mąż mówi, że to kosa na robaki, a ja się boję, że wytępi wszystko co się rusza

Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Anetko niestety obawiam się, że mąż ma rację i niestety najskuteczniejszy będzie oprysk, choć nie wiem czy w 100% pozbędziecie się tych szkodników. Walka z nimi jest ciężka
a półśrodki nie dają pożądanych efektów, więc trzeba ostro z nimi 


- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
od wczoraj pada deszcz, śnieg powoli znika, a ja coraz bardziej się załamuję, taki widok zastałam z rana:

i co z tym zrobić??
spróbujemy powalczyć z niesfornymi kretami, a jak będą dalej takie uparte to zrobię w myśl przysłowia ""Jeśli nie możesz pokonać swojego wroga, zaprzyjaźnij się z nim"

i co z tym zrobić??

Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
- kaktusowe
- 50p
- Posty: 80
- Od: 26 lut 2016, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle/Goszyce
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
u mnie już powoli czuć wiosnę

zastanawiam się czy to dobry czas, żeby ścinać maliny??




zastanawiam się czy to dobry czas, żeby ścinać maliny??
Na końcu zawsze jest dobrze, jeśli nie jest to znaczy że to jeszcze nie koniec
Wiejskie życie u Anetki
Wiejskie życie u Anetki
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Wszyscy mają ogród - mam i ja!
Anetko widzę krecik szaleje
no wiosna idzie, więc i on się obudził szkoda tylko, że nam tak utrudnia życie
hmm malinki ja bym jeszcze z tydzień poczekał 


