Wszystko o pomidorach cz. 13
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Wszystko o pomidorach cz. 13
Poprzednia część wątku jest tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=94906
Ginka, u mnie też wczoraj przyszła saletra wapniowa ,25 funtów- jejku, co ja z tym zrobię, syn nie spytał ile tego potrzebuję i zamówił duże opakowanie. Dziś już opryskałam felerne Sausage i Libby's Pride. Właściwie miałam sobie dać spokój, bo ich nie mam zamiaru więcej sadzić, a że rosną ładnie, liście zdrowe więc się zlitowałam nad nimi.
Ginka, u mnie też wczoraj przyszła saletra wapniowa ,25 funtów- jejku, co ja z tym zrobię, syn nie spytał ile tego potrzebuję i zamówił duże opakowanie. Dziś już opryskałam felerne Sausage i Libby's Pride. Właściwie miałam sobie dać spokój, bo ich nie mam zamiaru więcej sadzić, a że rosną ładnie, liście zdrowe więc się zlitowałam nad nimi.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
nie, nie zazdroszczę, jak czytam o Waszych pięknych pomidorach, ale jest mi trochę przykro, że moje, niestety, pożarła prawie wszystkie ZZ - oparła się tylko Aurija. O tydzień spóźniłam się z opryskami a później HT nie dała rady powstrzymać zarazy. Na działkę jeżdżę tylko w sobotę na niedzielę, bo to 100 km i nie mogę na bieżąco reagować.
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Ja bym chciała żeby przyszła, chociaż bardziej mi teraz zależy na węglanie potasu (lub ewentualnie szkle wodnym potasowym ale podobno ciężko je dostać) bo mączniak się panoszy a ja z nim walczę, jeśli będzie ładna pogoda to jutro zamiast florovitu dostaną potas, niech szybciej dojrzeją bo nie chcę kusić losu z zarazą (znowu wykrakam jak z tym brakiem deszczu), wolę zebrać zapalone niż zielone jak sąsiad...w końcu dojrzałe na krzaku jest nieporównywalnie lepsze niż na parapecie .
100km toż to szmat drogi .
100km toż to szmat drogi .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Gieniu, teraz musisz nasiać papryk, one bardziej lubią kąpiel w saletrze niż pomidorki.
Po drugie, byli tu tacy co się śmiali z naszych zmagań z Sungoldem.
Spójrz Januszku jaka to hydra, łby ma obcięte a wciąż odrasta;
W gruncie tak nie bryka tylko rośnie przyzwoicie.
Po drugie, byli tu tacy co się śmiali z naszych zmagań z Sungoldem.
Spójrz Januszku jaka to hydra, łby ma obcięte a wciąż odrasta;
W gruncie tak nie bryka tylko rośnie przyzwoicie.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Istne szklarniowe drzewo pomidorowe , oby dała przyzwoity plon przy takiej wielkości krzewu.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Jemy go od początku lipca więc kilka gron już zjedzonych, teraz bodajże zrywam z 5. Smaczny bo słodki jak cukierek, niewymagający, nie pokazuje żadnych niedoborów, zdrowy, jeden z 2 który oparł się szarej (drugi to k 152) , czego chcieć więcej?
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
U mnie w gruncie tak bryknął. Dzisiaj przywiązywałam czubek do palika /praca na wysokości/ , spadłam z taboreta , złapałam się dla równowagi za pęd sąsiedniego Old Ivory Egg, robiąc mu przymusowe ogłowienie /złamałam go / .Chłopaki, którzy się wczoraj naśmiewali z mojego krzaczora, chyba zaniemówili z wrażenia, widząc zdjęcie Whitedame. Macie szczęście, że nie umiem wstawiac zdjęc, bo byście chyba nie mogli dzisiaj zasnąc z wrażenia , bez napicia się melisy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Nooo, jestem
Pociągnę dalej temat związany z jasnowidzeniem. Od dawna uważam, że "kosmetyki" nie są środkami interwencyjnymi. Co wiecej On sam tak uważał. W jednym z postów napisał, że na wszelki wypadek trzeba mieć Mildeks, Infinito , Revus. Przypadek?
Osoby, którym ZZ zeżarła pomidory mogą mieć pretensje tylko do siebie, że przeczytały porady Mistrza po łebkach i opętane ekologią wzięły z tego tylko to, co zgadza się z ich światopoglądem. Szkoda tylko, że ucierpiały na tym niewinne pomidory.
Pociągnę dalej temat związany z jasnowidzeniem. Od dawna uważam, że "kosmetyki" nie są środkami interwencyjnymi. Co wiecej On sam tak uważał. W jednym z postów napisał, że na wszelki wypadek trzeba mieć Mildeks, Infinito , Revus. Przypadek?
Osoby, którym ZZ zeżarła pomidory mogą mieć pretensje tylko do siebie, że przeczytały porady Mistrza po łebkach i opętane ekologią wzięły z tego tylko to, co zgadza się z ich światopoglądem. Szkoda tylko, że ucierpiały na tym niewinne pomidory.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Ja mam działkę pod nosem, czyli pod domem. Ale pracuję i nie zawsze mam czas pochylić się nad każdą plamką. Zaryzykowałam i w tym sezonie bazuję tylko na IF . Ale pełny zestaw ŚORów czeka w szafce i gdyby tylko coś mnie zaniepokoiło to nie zawaham się ich użyć.
Przed sezonem zaopatrzyć się w te środki na wszelki słuczaj bo potem może ich nie być w sklepach.
Gdybym jednak działkę miała daleko to używałabym ich regularnie. Środki czy też kosmetyki trzeba stosować systematycznie, ponawiać w razie deszczu, który spłukał, często reagować spontanicznie. Trudno to robić mieszkając daleko.
Janusz, w każdej dziedzinie wiedza wpojona po łebkach szkodzi bardziej niż niewiedza bo jak nic nie wiem i nie umiem to przynajmniej się nie wymądrzam.
Uprawa warzyw nie jest łatwa ale uprawa ekologiczna to wyższa szkoła jazdy i poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko. Ja nie uważam się za tak dobrego specjalistę aby bazować tylko na ekologii.
Przed sezonem zaopatrzyć się w te środki na wszelki słuczaj bo potem może ich nie być w sklepach.
Gdybym jednak działkę miała daleko to używałabym ich regularnie. Środki czy też kosmetyki trzeba stosować systematycznie, ponawiać w razie deszczu, który spłukał, często reagować spontanicznie. Trudno to robić mieszkając daleko.
Janusz, w każdej dziedzinie wiedza wpojona po łebkach szkodzi bardziej niż niewiedza bo jak nic nie wiem i nie umiem to przynajmniej się nie wymądrzam.
Uprawa warzyw nie jest łatwa ale uprawa ekologiczna to wyższa szkoła jazdy i poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko. Ja nie uważam się za tak dobrego specjalistę aby bazować tylko na ekologii.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Ekologia to przede wszystkim świetny biznes przynoszący miliardowe dochody.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
W odróżnieniu od "chemii"?
Na mojej ekologii nikt nie zarobi, bo nawet tymi kosmetykami nie chce mi się pryskać
Na mojej ekologii nikt nie zarobi, bo nawet tymi kosmetykami nie chce mi się pryskać
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
No z czystą ekologią mogą się pobawić osoby z działkami o czystej ziemi bez patogenów, w wielkim odosobnieniu gdzie grzyby ani choroby nie dolatują z "robaczywych" miast i wsi .
Jedno mogę powiedzieć...cztery krzaki czarnego księcia które posadziłam z litości (zabrakło miejsca w ogródku) pod siatką cieniu tui i choiny (światło mają sporadycznie) są bujniejsze i zieleńsze niż te z ogródka, łodygi i liście grube i mięsiste, wilki grube a nie chuchra jak u sąsiadek, dodatkowo zero plam alternariozy (rosną przez płot z pomidorami sąsiada, porównaniu z tymi w cieniu urodziwe to one nie są).
Jedno mogę powiedzieć...cztery krzaki czarnego księcia które posadziłam z litości (zabrakło miejsca w ogródku) pod siatką cieniu tui i choiny (światło mają sporadycznie) są bujniejsze i zieleńsze niż te z ogródka, łodygi i liście grube i mięsiste, wilki grube a nie chuchra jak u sąsiadek, dodatkowo zero plam alternariozy (rosną przez płot z pomidorami sąsiada, porównaniu z tymi w cieniu urodziwe to one nie są).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Na mojej ekologii też nikt nie zarobi kroci, a mimo tego zrywam pomidory cały czas i nie straszne mi grzyby ani ZZ.
Wystarcza mi gnojówka z kupnego granulatu, woda ze studni i własny kompost.
A mieszkam pośród miejskich działek, gdzie wszystko co możliwe lata w powietrzu.
I na pewno nie będę dawać zarabiać innym na chemicznych środkach, ani śmiać się z cudzych doświadczeń.
Róbta co chceta,......... każdy ma wolny wybór i od niego zależy jakiej jakości będzie wyhodowana przez niego żywność.
Widziałam u wielu producentów warzyw oprócz wielkich połaci namiotów do produkcji, małe ogródki za domem gdzie w zupełnie innych warunkach była hodowana dla siebie żywność.
Nawet usłyszałam stwierdzenie - miastowe wszystko zjedzą - .......niekoniecznie.
Wystarcza mi gnojówka z kupnego granulatu, woda ze studni i własny kompost.
A mieszkam pośród miejskich działek, gdzie wszystko co możliwe lata w powietrzu.
I na pewno nie będę dawać zarabiać innym na chemicznych środkach, ani śmiać się z cudzych doświadczeń.
Róbta co chceta,......... każdy ma wolny wybór i od niego zależy jakiej jakości będzie wyhodowana przez niego żywność.
Widziałam u wielu producentów warzyw oprócz wielkich połaci namiotów do produkcji, małe ogródki za domem gdzie w zupełnie innych warunkach była hodowana dla siebie żywność.
Nawet usłyszałam stwierdzenie - miastowe wszystko zjedzą - .......niekoniecznie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki