Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Pokazałaś ładny krzaczek Polki. Powiedz jeszcze jak wygląda kwitnienie. Czy jest obfite a przede wszystkim czy kwitnie cały krzew czy tylko u góry?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, czekamy na następne zdjęcia... 

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witam wszystkich po dłuższej przerwie.
Miałam już pisać regularnie, ale nie wyszło
Niewiele mam na swoje usprawiedliwienie. Dopadło mnie jakieś przesilenie letnie i nie mogłam się zebrać aby w ogrodzie coś działać, czy na forum zaglądać.
Dopiero teraz zgrywam zdjęcia z aparatu z całego miesiąca, więc za chwilę coś wstawię. W porównaniu z czerwcem tych zdjęć jest naprawdę malutko. Wcześniej cykałam ponad setkę w dzień a teraz przez miesiąc uzbierało się 150.
Dobrą oznaką tego że powoli ta niechęć mi przechodzi jest fakt, że zaczęłam przeglądać oferty sklepów z cebulami i szkółek różanych. Zakupiłam właśnie trochę tulipanów i dumam nad różami. Ciężki to wybór, bo ilość miejsca ograniczona a chciała bym jeszcze tak dużo
A Wy, kupujecie już coś ?
Postaram się teraz odpowiedzieć na zaległe posty, a gdy ogarnę zdjęcia, to coś pokaże
Weroniko, jeżówki bardzo lubię i co roku coś dosadzałam. Uzbierałam ich już troszkę i teraz czekam żeby się porozrastały. Przepiękne to kwiatuszki i tak długo kwitną
Różyczki początkiem września jakby chciały się zrehabilitować i trochę lepiej zaczęły pokazywać nowe kwiaty.
Aniu, przepraszam ze tak późno odpowiadam.
Na wyspie Brać byliśmy na wycieczce statkiem. Stacjonowaliśmy w Baśka Voda
Ależ było cudownie
I zgadnij kto mnie zainspirował do tego wyjazdu
Grażynko, chyba chodzi Ci o aminka. Też śliczna roślinka jednoroczna, ale źle posadzona. Wyrósł mi ogromny, zaczął się pokładać i zgłuszył w końcu jeżówki.
W przyszłym roku też posieję, bo zdecydowanie warto, ale nie na przodzie rabaty lecz na drugim lanie.
Grażynko, to Novalis
Ewko, Polka, przynajmniej ta moja ma zdecydowanie lepsze drugie kwitnienie na przełomie sierpnia/września. Wtedy jest zdecydowanie więcej kwiatów i róża o wiele ładniej się prezentuje. Mam ją już chyba trzeci sezon i od początku tak z nią jest.
Gabi, jeszcze dziś postaram się coś wstawić
Miałam już pisać regularnie, ale nie wyszło

Dopiero teraz zgrywam zdjęcia z aparatu z całego miesiąca, więc za chwilę coś wstawię. W porównaniu z czerwcem tych zdjęć jest naprawdę malutko. Wcześniej cykałam ponad setkę w dzień a teraz przez miesiąc uzbierało się 150.
Dobrą oznaką tego że powoli ta niechęć mi przechodzi jest fakt, że zaczęłam przeglądać oferty sklepów z cebulami i szkółek różanych. Zakupiłam właśnie trochę tulipanów i dumam nad różami. Ciężki to wybór, bo ilość miejsca ograniczona a chciała bym jeszcze tak dużo

A Wy, kupujecie już coś ?
Postaram się teraz odpowiedzieć na zaległe posty, a gdy ogarnę zdjęcia, to coś pokaże

Weroniko, jeżówki bardzo lubię i co roku coś dosadzałam. Uzbierałam ich już troszkę i teraz czekam żeby się porozrastały. Przepiękne to kwiatuszki i tak długo kwitną

Różyczki początkiem września jakby chciały się zrehabilitować i trochę lepiej zaczęły pokazywać nowe kwiaty.
Aniu, przepraszam ze tak późno odpowiadam.
Na wyspie Brać byliśmy na wycieczce statkiem. Stacjonowaliśmy w Baśka Voda



Grażynko, chyba chodzi Ci o aminka. Też śliczna roślinka jednoroczna, ale źle posadzona. Wyrósł mi ogromny, zaczął się pokładać i zgłuszył w końcu jeżówki.
W przyszłym roku też posieję, bo zdecydowanie warto, ale nie na przodzie rabaty lecz na drugim lanie.
Grażynko, to Novalis

Ewko, Polka, przynajmniej ta moja ma zdecydowanie lepsze drugie kwitnienie na przełomie sierpnia/września. Wtedy jest zdecydowanie więcej kwiatów i róża o wiele ładniej się prezentuje. Mam ją już chyba trzeci sezon i od początku tak z nią jest.
Gabi, jeszcze dziś postaram się coś wstawić

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj Wiolu. Lipcowy ogród bardzo ładnie wygląda. Masz całą zimę na zdjęcia więc będzie co pokazywać
. O tak różane zakupy zrobione , może nie jakieś bardzo wyszukane odmiany ale do nich też kiedyś dojdę
. Szkoda , że te ogrody nie są z gumy
chociaż ja w sumie jeszcze nie narzekam. Pozdrawiam
.




- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Ewelinko, ja większego ogrodu to już bym chyba nie chciała, bo nie wyrabiam z pracami w tym co mam, ale wiele w obecnym bym zmieniła, przeorganizowała, tak aby zmieścić jeszcze dużo ... róż. Niestety nie da się już zbyt wiele pokombinować
Obiecane fotki...
Uwielbiam werbenę patagońską. Mam już jej sporo w róznych miejscach ogrodu, ale liczę że będzie jej jeszcze więcej w kolejnych latach.



Aminek egipski też jest cudny, ale pokłada się. W przyszłym roku też posieję, ale inaczej zaaranżuję




W przyszłym roku będzie też dmuszek
Sprawdził się doskonale




Udany debiut miały też jednoroczne floksiki

Tak więc wiosną czeka mnie duuuużo siania
Ulubione jeżówki




Zawilce

Rudbekie

I oczywiście róże
Cottage Rose

Angela i Parky

Parky

Eden Rose nawet nieżle powtarza


O ile dobrze pamiętam, to chyba jest Granny

Susan Wiliam - Ellis bardzo malutka. Niewiele urosła przez sezon

Aspirynki

Bouqet Parfait

Delikatna piękność ale kolosalny krzak - Heritage

Desdemona







Obiecane fotki...
Uwielbiam werbenę patagońską. Mam już jej sporo w róznych miejscach ogrodu, ale liczę że będzie jej jeszcze więcej w kolejnych latach.
Aminek egipski też jest cudny, ale pokłada się. W przyszłym roku też posieję, ale inaczej zaaranżuję

W przyszłym roku będzie też dmuszek

Udany debiut miały też jednoroczne floksiki
Tak więc wiosną czeka mnie duuuużo siania

Ulubione jeżówki

Zawilce
Rudbekie
I oczywiście róże
Cottage Rose
Angela i Parky
Parky
Eden Rose nawet nieżle powtarza
O ile dobrze pamiętam, to chyba jest Granny
Susan Wiliam - Ellis bardzo malutka. Niewiele urosła przez sezon

Aspirynki
Bouqet Parfait
Delikatna piękność ale kolosalny krzak - Heritage
Desdemona
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
O jesteś!
Kochana na początek jeszcze przemyślenie do poprzedniego z postów... Piękna kompozycja Novalisa z szałwią trójbarwną.
Susan Wiliam - Ellis wygląda jak powojnik wielkokwiatowy nie sądzisz?
Angela świetna prawda? Moja co prawda nie miała jeszcze tak okwieconych mioteł ale spodziewam się tego w przyszłym sezonie. Fascynuje mnie ta róża kolorem i kształtem kwiatów.
Aminka i ja chciałabym mieć tak samo jak dmuszka. Muszę wiosną posiać. Choć mnie siewy na rozsadę nie udają się wcale. Można wprost do gruntu?
Wollerton Old Hall... jesteś z niego zadowolona? Masz może też Jude the Obscure? Jeśli masz to jak je ze sobą porównasz?

Kochana na początek jeszcze przemyślenie do poprzedniego z postów... Piękna kompozycja Novalisa z szałwią trójbarwną.

Susan Wiliam - Ellis wygląda jak powojnik wielkokwiatowy nie sądzisz?

Angela świetna prawda? Moja co prawda nie miała jeszcze tak okwieconych mioteł ale spodziewam się tego w przyszłym sezonie. Fascynuje mnie ta róża kolorem i kształtem kwiatów.

Aminka i ja chciałabym mieć tak samo jak dmuszka. Muszę wiosną posiać. Choć mnie siewy na rozsadę nie udają się wcale. Można wprost do gruntu?
Wollerton Old Hall... jesteś z niego zadowolona? Masz może też Jude the Obscure? Jeśli masz to jak je ze sobą porównasz?
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj Aniu.
Bardzo lubię szałwię tri i sieję ją już kilka lat. Pasuje do wszystkiego
Najbardziej podoba mi sie ta fioletowa i jak na złość najmniej jej sie trafiło.
Susan W-E ma bardzo nietypowe kwiaty jak na angielkę. Można je porównać do powojnika wielkokwiatowego.
Aminek i dmuszek nie nadają sie aby posiać od razu do gruntu. Próbowałam i jest to po prostu już za późno. Dmuszka można posiać w połowie marca do doniczek, a potem bez żadnego pikowania do gruntu posadzić. Aminka myślę posiać na początku marca.
Zarówno Wolerton jak i Jude mam pierwszy rok i słabo jeszcze kwitły. Ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć bo nawet jeszcze wcale ich nie zimowałam. Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne i jak ktoś nie ma zbyt dużo miejsca to rozsądniej wybrać jedną z nich.
Bardzo lubię szałwię tri i sieję ją już kilka lat. Pasuje do wszystkiego

Susan W-E ma bardzo nietypowe kwiaty jak na angielkę. Można je porównać do powojnika wielkokwiatowego.
Aminek i dmuszek nie nadają sie aby posiać od razu do gruntu. Próbowałam i jest to po prostu już za późno. Dmuszka można posiać w połowie marca do doniczek, a potem bez żadnego pikowania do gruntu posadzić. Aminka myślę posiać na początku marca.
Zarówno Wolerton jak i Jude mam pierwszy rok i słabo jeszcze kwitły. Ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć bo nawet jeszcze wcale ich nie zimowałam. Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne i jak ktoś nie ma zbyt dużo miejsca to rozsądniej wybrać jedną z nich.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
A widzisz czyli jednak wielka działka to nie tylko same plusy. Poza tym , że zmieści masę róż to trzeba przy niej robić a z czasem krucho bywa. Rozumiem to
. Werbena jest piękna i mimo , żeby mam jej tylko trochę to bardzo ją lubię. Świetny ten dmuszek i floksy jednoroczne
. Widzę, że masz róże Haritage , ja właśnie ją zamówiłam i głowie się gdzie ją posadzić. Opinie na jej temat są podzielone a jakie Ty masz zdanie o tej pani ?


- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Cześć Wiolu!
U Ciebie lato nadal w pełni, mnóstwo kwitnień w ogrodzie. Wpadł mi w oko aminek egipski, ale fajnie wygląda, uwielbiam takie baldachowe kwiatostany. Werbena patagońska obsypana kwieciem i w takiej ilości to jest to (wszystkie to samosiejki?). Ale dodam, że i moje werbeny w tym roku nareszcie zakwitły (nasiona z Legutko okazały się jednak tą odmianą, którą miały być ;)).
Róże ślicznie kwitną, nie chorują (bynajmniej nie widać). Ja biorę rozwód z nimi, bo znowu ta dziwna choroba zaatakowała większość moich krzaczków - pąki ciemnieją i opadają, jak w poprzednim sezonie.
A Wiolu mam do Ciebie pytanie, czy masz jakieś drewniane podpórki pod pnące róże? Czy tylko metalowe? Bo muszę coś zmontować pod Veilchenblau i Semiplenę, bo ich ciężar i silne wiatry dotychczasowe podpórki przewracają i nie wiem co tu wymyślić. W sumie mam koncepcję, ale z realizacją gorzej.
U Ciebie lato nadal w pełni, mnóstwo kwitnień w ogrodzie. Wpadł mi w oko aminek egipski, ale fajnie wygląda, uwielbiam takie baldachowe kwiatostany. Werbena patagońska obsypana kwieciem i w takiej ilości to jest to (wszystkie to samosiejki?). Ale dodam, że i moje werbeny w tym roku nareszcie zakwitły (nasiona z Legutko okazały się jednak tą odmianą, którą miały być ;)).
Róże ślicznie kwitną, nie chorują (bynajmniej nie widać). Ja biorę rozwód z nimi, bo znowu ta dziwna choroba zaatakowała większość moich krzaczków - pąki ciemnieją i opadają, jak w poprzednim sezonie.
A Wiolu mam do Ciebie pytanie, czy masz jakieś drewniane podpórki pod pnące róże? Czy tylko metalowe? Bo muszę coś zmontować pod Veilchenblau i Semiplenę, bo ich ciężar i silne wiatry dotychczasowe podpórki przewracają i nie wiem co tu wymyślić. W sumie mam koncepcję, ale z realizacją gorzej.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
No właśnie są tak do siebie podobne, że stwierdziłam iż kupię tylko jedną z nich. Całą ostatnią zimę wertowałam wiadomości na ich temat. Ciut lepiej w opiniach innych posiadaczy wypadała Jude. Niestety jak już się zdecydowałam, to w sklepach internetowych zostało po niej już tylko wspomnienie. Teraz w końcu zamówię, bo już mi się śni po nocach ta Jude.tulipanka pisze: Zarówno Wolerton jak i Jude mam pierwszy rok i słabo jeszcze kwitły. Ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć bo nawet jeszcze wcale ich nie zimowałam. Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne i jak ktoś nie ma zbyt dużo miejsca to rozsądniej wybrać jedną z nich.

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11739
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu jak dobrze,że jesteś i nadajesz z drugiej strony
Baśka Voda powiadasz...słyszałam,że można się zakochać,a jak z tłumami?
Chorwacja to moja miłość,co roku bym chciała się znaleźć w tej pięknej krainie...
Werbenę bardzo lubię,szałwię trio także,a dmuszka zapomniałam wysiać,na wiosnę posieję,bo ślicznie wygląda na rabatach u Ciebie.
Ja już kupiłam kilka torebek cebul, w październiku będzie sadzenie.Różyczki też przeglądam,coś muszę wybrać jak co roku.
Twoja Edenka to olbrzym
Pozdrawiam serdecznie

Chorwacja to moja miłość,co roku bym chciała się znaleźć w tej pięknej krainie...
Werbenę bardzo lubię,szałwię trio także,a dmuszka zapomniałam wysiać,na wiosnę posieję,bo ślicznie wygląda na rabatach u Ciebie.
Ja już kupiłam kilka torebek cebul, w październiku będzie sadzenie.Różyczki też przeglądam,coś muszę wybrać jak co roku.
Twoja Edenka to olbrzym

Pozdrawiam serdecznie

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, powiedz mi co to za róża z poprzedniej strony... ta z pierwszego zdjęcia ...żółta...
... napisz coś o róży Bouqet Parfait... zamówiłam ją i chciałabym coś więcej o niej wiedzieć...
...werbena jakoś przemówiła do mnie, ale muszę ją inaczej wkomponować w przyszłym roku...
... moja Eden też powtarzała całkiem ładnie, ale muszę jej wyciąć dwa najstarsze pędy... są już zbyt grube.. dobrze że wypuściła dwa nowe... ale jest prawie goła... jak większość róż zresztą...
... napisz coś o róży Bouqet Parfait... zamówiłam ją i chciałabym coś więcej o niej wiedzieć...
...werbena jakoś przemówiła do mnie, ale muszę ją inaczej wkomponować w przyszłym roku...
... moja Eden też powtarzała całkiem ładnie, ale muszę jej wyciąć dwa najstarsze pędy... są już zbyt grube.. dobrze że wypuściła dwa nowe... ale jest prawie goła... jak większość róż zresztą...
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witam wszystkich w ostatnią wrześniową niedzielę. Pogoda piękna, słoneczna, zachęcająca na spacer lub poczytanie książki na świeżym powietrzu.
Ewelinko, duży ogród to nie tylko dużo miejsca na nowe rabaty ale przede wszystkim bardzo dużo pracy. Trzeba się z tym liczyć, bo niestety samo nic nie urośnie (co najwyżej chwasty).
Werbeny nie ścinaj. Zostaw do wiosny a wysieje się pięknie i w przyszłym roku będziesz miała już las werben
Co do Heritage, to jaj ją uwielbiam, ale jak czytam to chyba jestem w nielicznej grupie jej zwolenników. Z pewnością potrzrebuje czasu aby się pokazać z najlepszej strony. Myślę że ze 3 lata.
U mnie to wielki krzaczor o sztywnych pędach z ogromną ilością cudnych kwiatów.
Wadą jest to że kwiaty są nietrwałe i szybko się osypują oraz ma długą przerwę między kwitnieniami.
Witaj Alu. Aminek to moje tegoroczne odkrycie. Jeśli tylko się da, to zbiorę nasiona (jeszcze nie są dojrzałe) i w przyszłym roku znów posieję. Też uwielbiam te baldaszki
Werbena w tym roku, to wszystko samosiew. Sporo przesadzałam w inne miejsca i dużo też wyrzuciłam a i tak zostało jej ogrom. To taka uniwersalana roślinka pasująca do wielu aranżacji.
Mam nadzieję że w dalszym ciągu będzie się wysiewać. Pozwalam jej rosnąć w wielu miejscach.
Przykro mi że Twoje róże chorują. Musisz zawalczyć o nie, bo inaczej różnie się to może skończyć. Pisałaś może do jakichś szkółek o pomoc w zidentyfikowaniu dziada ? Jeśli nie, to zrób to koniecznie do wiosny a potem rozparaw się raz na zawsze z zarazą. U mnie na LAdy Hamilton na razie nie ma objawów, ale bacznie ją obserwuję. I inne róże w pobliżu niej rosnące też.
Co do podpórek, to kiedyś, kiedyś miałam drewniane, ale po kilku sezonach musiałam je wymienić na metalowe, bo niestety drewno nie jest trwałym materiałem na lata. W tej chwili mam juz tylko metalowe.
Aneczko, udanego polowania na Jude
Aniu, oj tak .... można się zakochać. My już snujemy plany na przyszły rok, ale jeszcze nic konkretnego. Poczekamy, zobaczymy co się wykluje
Też kupiłam trochę cebul w Bie .. i Obi. Już je posadzilam. Teraz czekam na zamówienie internetowe. Znów będzie co sadzić.
Dmuszka posiej koniecznie. Ja siałam w małe doniczki a potem w maju wysadzałam do gruntu. Nie ma kłopotu z pikowaniem
Gabi, ta róża to Carollyn Knight - angielka.
Bouqet to duża róża. Wypuszcza pędy dwumetrowe i potrzebuje trochę miejsca. Kwitnie ogromnymi bukietami i przez to pierwsze kwitnienie wydaje się bardzo obfite. Drugi raz te bukiety są mniejsze i jest ich mniej. Jedna ze zdrowszych róż w moim ogrodzie. Pod tym względem jest u mnie w czołówce.
Fajnie że werbena do Ciebie przemówiła. Pierwszym razem tak jest, że nie znamy roślinki, nie wiemy jak rośnie i często źle ją sadzimy. W przyszłym roku już będziesz wiedziała gdzie ją posadzić.
Ja tak mam w tym roku z aminkiem. Zupełne złe miejsce mu wybrałam. Za rok już będe mądrzejsza i inaczej go posadzę.
Dziewczyny, doradźcie coś. Moja sąsiadka chce przyłączyć do zamówienia różanego. Nie mam nic przeciwko temu, ale ona wybór róż zwaliła na mnie. Fakt, ze kompletnie się na nich nie zna. Mają być duże (czyli pnące lub pakowe). Chce trzy róże. Dwie mają powtarzać, jedna nie musi. Kolor obojętny byle nie biały i mają oczywiście być zdrowe i obficie kwitnąć
Bardzo podoba jej się u mnie róża Warwick Castle, ale nigdzie w szkółkach internetowych nie mogę jej namierzyć. Może ktoś coś wie na ten temat.
Wstępnie wybrałam już dla niej Hippolyte, Colette i Baronesse. Jak myślicie, będzie zadowolona ? A moze macie jakieś inne sugestie.














Ewelinko, duży ogród to nie tylko dużo miejsca na nowe rabaty ale przede wszystkim bardzo dużo pracy. Trzeba się z tym liczyć, bo niestety samo nic nie urośnie (co najwyżej chwasty).
Werbeny nie ścinaj. Zostaw do wiosny a wysieje się pięknie i w przyszłym roku będziesz miała już las werben

Co do Heritage, to jaj ją uwielbiam, ale jak czytam to chyba jestem w nielicznej grupie jej zwolenników. Z pewnością potrzrebuje czasu aby się pokazać z najlepszej strony. Myślę że ze 3 lata.
U mnie to wielki krzaczor o sztywnych pędach z ogromną ilością cudnych kwiatów.
Wadą jest to że kwiaty są nietrwałe i szybko się osypują oraz ma długą przerwę między kwitnieniami.
Witaj Alu. Aminek to moje tegoroczne odkrycie. Jeśli tylko się da, to zbiorę nasiona (jeszcze nie są dojrzałe) i w przyszłym roku znów posieję. Też uwielbiam te baldaszki

Werbena w tym roku, to wszystko samosiew. Sporo przesadzałam w inne miejsca i dużo też wyrzuciłam a i tak zostało jej ogrom. To taka uniwersalana roślinka pasująca do wielu aranżacji.
Mam nadzieję że w dalszym ciągu będzie się wysiewać. Pozwalam jej rosnąć w wielu miejscach.
Przykro mi że Twoje róże chorują. Musisz zawalczyć o nie, bo inaczej różnie się to może skończyć. Pisałaś może do jakichś szkółek o pomoc w zidentyfikowaniu dziada ? Jeśli nie, to zrób to koniecznie do wiosny a potem rozparaw się raz na zawsze z zarazą. U mnie na LAdy Hamilton na razie nie ma objawów, ale bacznie ją obserwuję. I inne róże w pobliżu niej rosnące też.
Co do podpórek, to kiedyś, kiedyś miałam drewniane, ale po kilku sezonach musiałam je wymienić na metalowe, bo niestety drewno nie jest trwałym materiałem na lata. W tej chwili mam juz tylko metalowe.
Aneczko, udanego polowania na Jude

Aniu, oj tak .... można się zakochać. My już snujemy plany na przyszły rok, ale jeszcze nic konkretnego. Poczekamy, zobaczymy co się wykluje

Też kupiłam trochę cebul w Bie .. i Obi. Już je posadzilam. Teraz czekam na zamówienie internetowe. Znów będzie co sadzić.
Dmuszka posiej koniecznie. Ja siałam w małe doniczki a potem w maju wysadzałam do gruntu. Nie ma kłopotu z pikowaniem

Gabi, ta róża to Carollyn Knight - angielka.
Bouqet to duża róża. Wypuszcza pędy dwumetrowe i potrzebuje trochę miejsca. Kwitnie ogromnymi bukietami i przez to pierwsze kwitnienie wydaje się bardzo obfite. Drugi raz te bukiety są mniejsze i jest ich mniej. Jedna ze zdrowszych róż w moim ogrodzie. Pod tym względem jest u mnie w czołówce.
Fajnie że werbena do Ciebie przemówiła. Pierwszym razem tak jest, że nie znamy roślinki, nie wiemy jak rośnie i często źle ją sadzimy. W przyszłym roku już będziesz wiedziała gdzie ją posadzić.
Ja tak mam w tym roku z aminkiem. Zupełne złe miejsce mu wybrałam. Za rok już będe mądrzejsza i inaczej go posadzę.
Dziewczyny, doradźcie coś. Moja sąsiadka chce przyłączyć do zamówienia różanego. Nie mam nic przeciwko temu, ale ona wybór róż zwaliła na mnie. Fakt, ze kompletnie się na nich nie zna. Mają być duże (czyli pnące lub pakowe). Chce trzy róże. Dwie mają powtarzać, jedna nie musi. Kolor obojętny byle nie biały i mają oczywiście być zdrowe i obficie kwitnąć

Bardzo podoba jej się u mnie róża Warwick Castle, ale nigdzie w szkółkach internetowych nie mogę jej namierzyć. Może ktoś coś wie na ten temat.
Wstępnie wybrałam już dla niej Hippolyte, Colette i Baronesse. Jak myślicie, będzie zadowolona ? A moze macie jakieś inne sugestie.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Może zafunduj jej coś z kanadyjskich pnących (powtarzają) John Cabot, William Baffin czy John Davis.
Wszystkie mam, są nie do zdarcia, rosną, jak wściekłe, nie chorują (również bez oprysku).
Wszystkie mam, są nie do zdarcia, rosną, jak wściekłe, nie chorują (również bez oprysku).
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
A może Aleksander Mac Kenzie- piękna, powtarzająca i mrozoodporna? Z niepowtarzających to Flammentanz jest bardzo chwalona, ale tu się szerzej nie wypowiem bo nie mam.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia