Czosnek zimowy cz.4
-
- 100p
- Posty: 181
- Od: 7 mar 2016, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Czyli mam go wykopać i wsadzić później? Czy niech już sobie rośnie?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Zdecydowanie za wcześnie, jeśli możesz wykop. Albo zostaw, będzie "doświadczalny"
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Czosnek zimowy cz.4
Podzielę się pewnym spostrzeżeniem odnośnie czosnku zimowego. Otóż sporo (tak ok. połowa) posadzonych ząbków nie przetrzymało mi tegorocznej zimy, zdarzyło mi się to pierwszy raz i trudno mi określić przyczynę - nornice, pogoda jakiś grzyb lub jeszcze coś innego. Wszystkie czosnki były jednej odmiany (Harnaś) i pochodziły z mojego zeszłorocznego zbioru, co więcej po raz pierwszy moczyłam ząbki w nadmanganianie - może tu coś skiepściłam?
Dosadziłam więc na wiosnę w wolne miejsca dokładnie tę samą odmianę z główek, które ładnie przetrzymały mi zimę wisząc w kuchni. Wszystko ładnie urosło, pewien problem pojawił się podczas zbiorów, bo oczywiście te zimowe były wcześniejsze. Zauważyłam jednak, że te wiosenne miały znacznie większe ząbki, za to ich ilość w główce była mniejsza zazwyczaj 4-5 ząbków, a bywały nawet 2 ząbkowe i kilkanaście kulek, z których największa była wielkości piłeczki do pingponga. Ostatecznie zbór zakończyłam w ubiegłym tygodniu - prawie równo ze zbiorem wiosennego Jarusa.
W sumie do użytku w kuchni takie duże ząbki są często wygodniejsze, jako materiał do nasadzeń oczywiście mniej wydajne. Muszę w tym roku zrobić doświadczenie i sprawdzić czy to jest reguła czy akurat tak mi wyszło. Znowu zastosowanie będzie miał mój działkowy kajecik, bo jesienią wysadzę trochę ze zwykłych ząbków, trochę tych dużych i oczywiście zrobię jeszcze wysadzenie wiosenne też w dwóch opcjach. Nie będę jednak dosadzać czosnku w wolne miejsca gdyby coś wypadło przez zimę, lepiej chyba tam wsadzić sałatę, bazylię lub kwiatki.
Dosadziłam więc na wiosnę w wolne miejsca dokładnie tę samą odmianę z główek, które ładnie przetrzymały mi zimę wisząc w kuchni. Wszystko ładnie urosło, pewien problem pojawił się podczas zbiorów, bo oczywiście te zimowe były wcześniejsze. Zauważyłam jednak, że te wiosenne miały znacznie większe ząbki, za to ich ilość w główce była mniejsza zazwyczaj 4-5 ząbków, a bywały nawet 2 ząbkowe i kilkanaście kulek, z których największa była wielkości piłeczki do pingponga. Ostatecznie zbór zakończyłam w ubiegłym tygodniu - prawie równo ze zbiorem wiosennego Jarusa.
W sumie do użytku w kuchni takie duże ząbki są często wygodniejsze, jako materiał do nasadzeń oczywiście mniej wydajne. Muszę w tym roku zrobić doświadczenie i sprawdzić czy to jest reguła czy akurat tak mi wyszło. Znowu zastosowanie będzie miał mój działkowy kajecik, bo jesienią wysadzę trochę ze zwykłych ząbków, trochę tych dużych i oczywiście zrobię jeszcze wysadzenie wiosenne też w dwóch opcjach. Nie będę jednak dosadzać czosnku w wolne miejsca gdyby coś wypadło przez zimę, lepiej chyba tam wsadzić sałatę, bazylię lub kwiatki.
Dorota
-
- 100p
- Posty: 149
- Od: 27 kwie 2013, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Północna Wielkopolska
Re: Czosnek zimowy cz.4
Mine również wypadło sporo harnasia posadzonego na jesień. Był to czosnek z mojego zbioru i trochę dokupionego. Wysadzałam dokładnie wyselekcjonowane z?bki. Ja myślę, że jednak te parę dni mrozu bez śniegu spowodowało taki efekt. U nas mimo łagodnej zimy sporo oziminy wymarzło. Ja muszę trochę czosnku dokupić do sadzenia bo po urodzaju ogórków mało zostało. Dobro pomysł z kajecikiem działkowym też muszę takowy wprowadzić. Ciekawy będzie efekt dalszych doświadczeń, podziel siię wynikami.
Pozdrawiam
Roma
Pozdrawiam
Roma
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Czosnek zimowy cz.4
Dorcinda to co napisałaś potwierdza to co i ja zauważyłam. Czosnek zimowy posadzony na wiosnę już wybrałam. U mnie bardzo często stanowi 2-3 zabki i muszę się zastanowić przed obraniem czy aby to nie cebulka. Łuski w środku praktycznie nie oblepiają ząbków. Lekko schodzą. Praktycznie okrągła główka bez zarysowanych wgłębień. W smaku ok. Posadziłam go bo wiosennego mało miałam a jako, że zimowy sadzony późną jesienią mi wygnił to nic już nie ryzykowałam.
Pozdrawiam Jola
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Czosnek zimowy cz.4
Mnie nic nie wypadło przez zimę bo miałam na wierzchu grubo kompostu więc wyrosły duże i bardzo duże główki. Wiosną kompost rozsunęłam na grządki obok ale zachęca mnie eksperymentalnie posadzenie części harnasia wiosną bo nie lubię obierać czosnku. Wolę kroić duże ząbki do kiszenia ogórków.
Pozdrawiam Ela
Re: Czosnek zimowy cz.4
Czytam , czytam i tak się zastanawiam ...ta drobnica to jednak nie Harnaś
Sadziła go moja mama , ja sadzę już kawał czasu i nigdy ale to nigdy nie zdarzyło mi się by zgnił , zmarzł czy bym miała problem z robakami Wykopany , przypadkowo nie zebrany , zdrowo przetrwa zimę , wiosną puszcza korzonki i dalej rośnie . On nawet posadzony w dobrą ziemię nie rośnie w duże główki , myślałam że po latach się wyrodził ale nie , on tak najwidoczniej ma . Ubiegłej zimy , od znajomej dostałam kilka główek czosnku , posadziłam wiosną , jakiś czas temu zebrałam, to, to co na wierzchu skrzynki . Zostawiam na rozmnóżkę i znowu wysadzę wiosną , w zbieranie nasion nie chciałam się bawić , ścięłam dość wcześnie . Swoją drogą , wysadzę też z rządek swojego starego co bym go na dobre nie straciła .
Sadziła go moja mama , ja sadzę już kawał czasu i nigdy ale to nigdy nie zdarzyło mi się by zgnił , zmarzł czy bym miała problem z robakami Wykopany , przypadkowo nie zebrany , zdrowo przetrwa zimę , wiosną puszcza korzonki i dalej rośnie . On nawet posadzony w dobrą ziemię nie rośnie w duże główki , myślałam że po latach się wyrodził ale nie , on tak najwidoczniej ma . Ubiegłej zimy , od znajomej dostałam kilka główek czosnku , posadziłam wiosną , jakiś czas temu zebrałam, to, to co na wierzchu skrzynki . Zostawiam na rozmnóżkę i znowu wysadzę wiosną , w zbieranie nasion nie chciałam się bawić , ścięłam dość wcześnie . Swoją drogą , wysadzę też z rządek swojego starego co bym go na dobre nie straciła .
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Czosnek zimowy cz.4
Wysadź wysadź. W ogóle skoro on taki odporny, to może warto go zostawić, niech się sam porozsiewa.tija pisze:Swoją drogą , wysadzę też z rządek swojego starego co bym go na dobre nie straciła .
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- 200p
- Posty: 272
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czosnek zimowy cz.4
Mam prośbę o podzielenie się swoimi doświadczeniami osoby, które uprawiają inne (ale nazwane) odmiany czosnku, poza tymi popularnymi i dostępnymi bez problemu w Polsce. Pisał kiedyś na forum Chesnoc Scot, ale go już nie ma, a temat mnie interesuje. Chciałbym w tym roku posadzić kilka polecanych odmian zagranicznych, ale nie wiem gdzie kupić cebulki. Na tym forum były podane już linki do kilku sklepów, ale z uwagi na słabą znajomość języków nie za bardzo umiem się po nich poruszać. Może ktoś sprzedaje czosnek z zagranicznych odmian? Czy macie jakieś doświadczenia z uprawy zagranicznych odmian czosnku?
Pozdrawiam Irek
Re: Czosnek zimowy cz.4
Zagraniczne odmiany można kupić w Tesco, Leroy M., Castorama, Auchan jesienią na stoiskach ogrodniczych. Wysyłkowo w Kiepenkerl i kilku sklepach z holenderskimi cebulkami.
-
- 200p
- Posty: 272
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czosnek zimowy cz.4
Korci mnie, żeby kupić przez ebay "Lautrec Wight". Znalazłem bardzo pozytywne opisy tej odmiany pod względem walorów kulinarnych. Nie wiem, co z jego odpornością na niskie temperatury, choroby i szkodniki. Na angielskiej stronie pisali, że można sadzić jesienią i wiosną. Jeśli kupię, to połowę zasadzę jesienią, a połowę wiosną z uwagi na ryzyko mrozów. Dobre opinie (pod względem użytkowym) ma również "Chesnok Red" jako bardzo smaczny pieczony. Interesuje mnie również jakaś dobra odmiana rokambułu. Czy ktoś z koleżanek/kolegów ma doświadczenie w uprawie tych odmian?
Pozdrawiam Irek
Re: Czosnek zimowy cz.4
Dzień dobry wszystkim
Czytam ten wątek i jego poprzednie części już od jakiegoś czasu.
W międzyczasie(niestety) kupiłem czosnek, worek. Na Rybitwach w Krakowie.
Niestety bo nie wiedziałem jeszcze, że tak blisko w Słomnikach jest pasjonat. Będę wiedział na przyszły rok.
Wygląda on tak:
Zaraz jak kupiłem go od gościa, który zapewniał mnie, że to Harnaś i na pewno wyrośnie, podszedłem do innych sprzedawców i zapytałem czy dobrze kupiłem. Powiedzieli mi, że drogo(1,5/gł), że widać objawy choroby na niektórych i żebym ich nie sadził(tych chorych)
Wskazywali na te sztuki, mówiąc, że tylko takie z twardymi białymi spodami(jak u dołu), a jak są takie żółte i miękkie jak ten u góry to odrzucić.
albo ten:
Tu zaczyna się lawina pytań:
1. Czy zastosować się do tych rad, czy sadzić i nic się nie przejmować ?
2. Przekopałem ziemie, rzuciłem koński obornik, na części w sierpniu, na części dwa tygodnie temu. - czy jeszcze czymś podsypać? Teraz?
Wiem od Was, że mam kupić zaprawę nasienną płynną lub sypką, lepsza sypka, Sarfun, Funaben, Nadmanganian potasu...
3. Na co się zdecydować, gdzie to można kupić ?
Na wiosnę saletrzak albo amonofoska.. ?
Starałem się zrozumieć na podstawie Waszych wypowiedzi ale już mi się pomieszało wszystko.
Proszę rozszerzcie dla mnie te wątki. Sól potasowa, nawóz fosforowy, amonofoska... ? Jak i kiedy ?
Aha i czy da się przeprowadzić jakieś badania składu gleby ? W warunkach powiedzmy domowych.. hm ? Jacyś chemicy ?
Pozdrawiam gorąco.
Dowiedziałem się też, że mam sadzić na Tadeusza 28 października
Czytam ten wątek i jego poprzednie części już od jakiegoś czasu.
W międzyczasie(niestety) kupiłem czosnek, worek. Na Rybitwach w Krakowie.
Niestety bo nie wiedziałem jeszcze, że tak blisko w Słomnikach jest pasjonat. Będę wiedział na przyszły rok.
Wygląda on tak:
Zaraz jak kupiłem go od gościa, który zapewniał mnie, że to Harnaś i na pewno wyrośnie, podszedłem do innych sprzedawców i zapytałem czy dobrze kupiłem. Powiedzieli mi, że drogo(1,5/gł), że widać objawy choroby na niektórych i żebym ich nie sadził(tych chorych)
Wskazywali na te sztuki, mówiąc, że tylko takie z twardymi białymi spodami(jak u dołu), a jak są takie żółte i miękkie jak ten u góry to odrzucić.
albo ten:
Tu zaczyna się lawina pytań:
1. Czy zastosować się do tych rad, czy sadzić i nic się nie przejmować ?
2. Przekopałem ziemie, rzuciłem koński obornik, na części w sierpniu, na części dwa tygodnie temu. - czy jeszcze czymś podsypać? Teraz?
Wiem od Was, że mam kupić zaprawę nasienną płynną lub sypką, lepsza sypka, Sarfun, Funaben, Nadmanganian potasu...
3. Na co się zdecydować, gdzie to można kupić ?
Na wiosnę saletrzak albo amonofoska.. ?
Starałem się zrozumieć na podstawie Waszych wypowiedzi ale już mi się pomieszało wszystko.
Proszę rozszerzcie dla mnie te wątki. Sól potasowa, nawóz fosforowy, amonofoska... ? Jak i kiedy ?
Aha i czy da się przeprowadzić jakieś badania składu gleby ? W warunkach powiedzmy domowych.. hm ? Jacyś chemicy ?
Pozdrawiam gorąco.
Dowiedziałem się też, że mam sadzić na Tadeusza 28 października