Żywotniki (tuje) - choroby i szkodniki
Coś nie tak z Tujami
Witam!
Może była już o tym mowa, ale szukam szybko jakieś podpowiedzi, a nie mam czasu wertowac wszystkiego. Wybaczcie.
Mam posadzone przy płocie tuje, chyba pospolite, około 500 metrów drzewek, ma to tworzyć pewnego rodzaju płot, który ma zasłaniac ogród od osiedla domków jednorodzinnych, oczywiście jest siatka przed nimi. Niestety niektóre egzemplarze drzewek nie chcą rosnąć. Wszystkie były sadzone w tym samym czasie i tak samo nawożone, ale są w tym "płocie" wyrwy dość duże. Ziemia, na której rosną nie nalezy do najbogatszych mam tego świadmość, ale jak pokazuje większość sztuk mogą one na tej glebie rosnąć. Co zrobić aby wyrównać je wszystkie do tej samej wysokości? Może jakiś dobry, konkrenty nawóz? Może jakiś sposób powiedzmy "domowy"? Jeśli będzie trzeba wstawię fotki. Z góry dzięki za informacje.
Może była już o tym mowa, ale szukam szybko jakieś podpowiedzi, a nie mam czasu wertowac wszystkiego. Wybaczcie.
Mam posadzone przy płocie tuje, chyba pospolite, około 500 metrów drzewek, ma to tworzyć pewnego rodzaju płot, który ma zasłaniac ogród od osiedla domków jednorodzinnych, oczywiście jest siatka przed nimi. Niestety niektóre egzemplarze drzewek nie chcą rosnąć. Wszystkie były sadzone w tym samym czasie i tak samo nawożone, ale są w tym "płocie" wyrwy dość duże. Ziemia, na której rosną nie nalezy do najbogatszych mam tego świadmość, ale jak pokazuje większość sztuk mogą one na tej glebie rosnąć. Co zrobić aby wyrównać je wszystkie do tej samej wysokości? Może jakiś dobry, konkrenty nawóz? Może jakiś sposób powiedzmy "domowy"? Jeśli będzie trzeba wstawię fotki. Z góry dzięki za informacje.
dobrze dobrze.
Po pierwsze żeby przyciąc to najpierw trzeba mieć co przycinać :/ Niektóre są tak małe, że nawet nie mogę tego zrobić. Te większe, ładniejsze już przycinam bo rosną tak jak chcę.
A jeśli chodzi o nawóz to jakiś konkretny z nazwy? Bo na razie tylko jakiś standardowy sypię i kiepsko z tym jest, a z drugiej strony nie chcę przesadzić z tym nawozem, żeby nie spalić.
Wiem, że są one za blisko siebie, ale to dlatego żeby powstał jedolity "płot". A moze jakiś nawóz jest na zimę?
Jutro wstawię zdjęcia to może coś jeszcze poradzicie. Dzięki już za to.
Po pierwsze żeby przyciąc to najpierw trzeba mieć co przycinać :/ Niektóre są tak małe, że nawet nie mogę tego zrobić. Te większe, ładniejsze już przycinam bo rosną tak jak chcę.
A jeśli chodzi o nawóz to jakiś konkretny z nazwy? Bo na razie tylko jakiś standardowy sypię i kiepsko z tym jest, a z drugiej strony nie chcę przesadzić z tym nawozem, żeby nie spalić.
Wiem, że są one za blisko siebie, ale to dlatego żeby powstał jedolity "płot". A moze jakiś nawóz jest na zimę?
Jutro wstawię zdjęcia to może coś jeszcze poradzicie. Dzięki już za to.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Pod te słabiej rosnące możesz dać łyżkę azofoski w maju i tak co 2-3 tygodnie do poł. lipca(póżniej już nie bo słabo przezimują, zresztą co za dużo to niezdrowo). Pomiędzy nawożeniami podlewaj. Powinny dogonić resztę .
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
gdyby była pewnośc,że to 500 szt 1 odmiany a nie np. siewek kupione jako tzw. tuja żywopłotowa...
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
część na zdjęciach wygląda jakby rosła na nadsypanej wąskiej skarpie koło boiska? te mają sucho, mogą być jeszcze podsikiwane z drugiej strony siatki....Przed zimą podlewać,żeby miały wilgoć w ziemi, one nie śpią jak zrzucające liście, a wiatr i mróz i słońce wysuszają i thuje bronią się przed tym brązowiejąc.
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
wilgoć i magnez na zimę mogą zmniejszyć brązowienie łusek zimą, widząc zdjęcia to jednak nie zalecam nawożenia azotowego (np. azofoską) przez najbliższe lata (w wyżej podanych terminach) bo już go miały chyba nie mało sądżąc po mocno "wybięgniętym"pokroju,jedynie te mniejsze podlewać częściej, można wiosną leciutko uszczknąć czubki tych wyższych, żeby je trochę wyhamować;
wygląda na thuja orientalis, siewki zapewne, na wietrznym, suchym i słonecznym stanowisku podczas mroźnej zimy mogą być nawet ciemnobrązowe zimą-nie jest to choroba tylko fizjologia, gatunek ten bowiem pochodzi z cieplejszego klimatu niż ten w Polsce.
wygląda na thuja orientalis, siewki zapewne, na wietrznym, suchym i słonecznym stanowisku podczas mroźnej zimy mogą być nawet ciemnobrązowe zimą-nie jest to choroba tylko fizjologia, gatunek ten bowiem pochodzi z cieplejszego klimatu niż ten w Polsce.
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy