Trzeba przyznać, że w tym sezonie bardziej przyłożyłem się do przygotowania podłoża i wraz z w miarę deszczowym sezonem, dało to dobry rezultat, bo dyń praktycznie nie podlewałem. Na całą działke gdzie mam trzy dynie giganty, dwa kabaczki giganty, dwa Fieldy i reszte warzyw do jedzenia, nie poszło mi nawet 1000l wody, gdzie przy poprzednim sezonie nie nadążałem wody wozić.
Z każdego sezonu wyciągam jakieś wnioski, coś poprawiam, coś kombinuje i raz jest średnio, raz ok, a np w tym sezonie jest super.
Moje dynie przybierają od tygodnia średnio po 6kg dziennie. Dzisiaj chciałbym jechać je zmierzyć. Zobaczymy czy się wyrobie.
Fajnie, że wziąłem się z powrotem za prowadzenie dziennika przyrostów, od teraz to będzie rok w rok prowadzony.
Już powoli zastanawiam się nad nasionami na kolejny sezon i ilością krzaków. Zapewne będą tylko dwa giganty i jeden z nich to ponownie będzie 2109Zywiec15, bo widzę po innych, że nasionko ma w sobie większy potencjał niż pokazało u mnie w tym sezonie. Ale lista na razie otwarta, a nuż akurat nie skiełkuje. Jakbym miał więcej miejsca, to bym wysiał z swojej liderki, bo jest self i gen został powielony.
Nie ma co, bo tu jeszcze miesiąc niecały tego sezonu.
