Ogródek Gosi cz. 16
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Kosmosy czy motylki ładnie się nazywają. Bardzo zdobią ogród.
Masz upatrzone jakieś kolory tych róż na pięterko?
Masz upatrzone jakieś kolory tych róż na pięterko?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Ale mamy piekną końcówkę lata. Takie klimaty lubię. Nie za gorąco, nie za zimno.
Ale fakt, że nie pamiętam kiedy we wrześniu siedziałam tylko w bluzie na tarasie i to nie szczękając zębami
Własnie wyszła ode mnie Isia. Spędziłyśmy super wieczór z nią i jej m.
To jest to co lubię w lecie
Ewelinko, mój trawnik przez wiele lat wyglądał tak samo jak Twój. Chyba bym go nie zmieniała, gdyby nie trawa, której chciałam się pozbyć. Teraz, jeśli będzie trzeba będę po prostu wertykulowała i dosiewała co roku.
Zauważyłam, że bardzo dobrze robi na kondycję trawnika jego nakłucie widłami. Jest to pracochłonne, ale mniej niż wymiana trawnika. Tam gdzie teraz trawa wysychała mimo podlewania po nakłuciu, zaczęła się zazieleniać. Muszę zagonić chłopaków do roboty
Ty masz jeszcze bardzo dużo czasu przed sobą
Jagódko, cieszę się, że zajrzałaś do mnie
To jest bardzo dobry pomysł z tym zryciem trawnika pod nowe rabaty. A pomysł z rabatą pod magnolią jest przedni. Może trzeba go wprowadzić w życie?
Nie widać jesieni, bo to zdjęcia lipcowe.
Jakoś teraz jestem rzadziej na forum, więc porobiły się zaległości
Nawet nie mam kiedy robic zdjęć. Także wstawiam stare
Teresko, lekko narzekam
Chyba wynika to z tego, że tak się nad nim napracowałam, że teraz chciałabym, żeby sam rósł.
A tak nie ma szczególnie kiedy nie ma dobrej ziemi i automatycznego podlewania
Ale faktycznie jak na takie warunki jest super
U mnie kosmosy zaginęły 2 lata temu. Nie wysiały się.
W zeszłym roku bardzo mi ich brakowało, więc w tym roku posiałam od nowa, a część dostałam od dziewczyn.
Uwielbiam go
Iwonko, jak już pisałam prawdopodobnie irysom podoba się moja uboga ziemia, co nie oznacza, że pozytywnie wpływa ona na ich kwitnienie. Miałam kilka takich które w ogóle nie zakwitły.
Ale wybaczam im to licząc na przyszły rok
Dorotko, nie każdy zwraca uwagę na trawnik, w dodatku czasem ze względu na otoczenie nie da się utrzymać trawnika bez chwastów
Tak naprawdę powinnam zrobić oprysk., ale na razie nie mam kiedy, więc pewnie w przyszłym roku tez będę miała więcej chwastów.
Niestety o trawnik trzeba bardziej dbać niż o rabaty.
Izo, bardzo miło czytać takie słowa. Faktycznie ja mam prawie wszystko
Z tą kontrolującą ręką to przesada. Ja nie nadążam z kontrolą. I w tym roku odpuściłam. Rabaty zarastają, a co gorsza ma takie, które schną, bo przez nowy trawnik musiałam zmienić podlewanie.
Za jakiś czas oczywiście wróci wszystko do normy.
Nigdy nie słyszałam o gnojówkach. I raczej wolę te 2 pierwsze nazwy. Ta nie kojarzy się dobrze
Dla mnie kosmos jest kwiatem dzieciństwa. Oczywiście spędzonego na wsi.
To były cudowne czasy
Maju, a jaką mogę mieć kolorystykę na myśli?
Oczywiście róż, krem albo biel.
Ale nie chcę potworów. Takie 150 cm mi wystarczy.
Może czas wprowadzić trochę sierpniowego ogrodu, bo wrześniowy jeszcze nie sfotografowany
Lavender Ice marniutka. Ledwo przezimowała. Zresztą wszystkie na tej rabacie pod tamaryszkiem bardzo słabo rosną. Czyżby on im szkodził?
Home& Garden. Super bezproblemowa róża
Eden powtórzył kwitnienie, ale martwię się o niego, bo opanowały go mrówki.
Żadne środki nie pomagają. Mam nadzieje, że go nie stracę
Guersney. Nie potrafię zrobić jej dobrego zdjęcia
Garden of Roses. To tej róży też musze się jeszcze przekonać
Ale fakt, że nie pamiętam kiedy we wrześniu siedziałam tylko w bluzie na tarasie i to nie szczękając zębami
Własnie wyszła ode mnie Isia. Spędziłyśmy super wieczór z nią i jej m.
To jest to co lubię w lecie
Ewelinko, mój trawnik przez wiele lat wyglądał tak samo jak Twój. Chyba bym go nie zmieniała, gdyby nie trawa, której chciałam się pozbyć. Teraz, jeśli będzie trzeba będę po prostu wertykulowała i dosiewała co roku.
Zauważyłam, że bardzo dobrze robi na kondycję trawnika jego nakłucie widłami. Jest to pracochłonne, ale mniej niż wymiana trawnika. Tam gdzie teraz trawa wysychała mimo podlewania po nakłuciu, zaczęła się zazieleniać. Muszę zagonić chłopaków do roboty
Ty masz jeszcze bardzo dużo czasu przed sobą
Jagódko, cieszę się, że zajrzałaś do mnie
To jest bardzo dobry pomysł z tym zryciem trawnika pod nowe rabaty. A pomysł z rabatą pod magnolią jest przedni. Może trzeba go wprowadzić w życie?
Nie widać jesieni, bo to zdjęcia lipcowe.
Jakoś teraz jestem rzadziej na forum, więc porobiły się zaległości
Nawet nie mam kiedy robic zdjęć. Także wstawiam stare
Teresko, lekko narzekam
Chyba wynika to z tego, że tak się nad nim napracowałam, że teraz chciałabym, żeby sam rósł.
A tak nie ma szczególnie kiedy nie ma dobrej ziemi i automatycznego podlewania
Ale faktycznie jak na takie warunki jest super
U mnie kosmosy zaginęły 2 lata temu. Nie wysiały się.
W zeszłym roku bardzo mi ich brakowało, więc w tym roku posiałam od nowa, a część dostałam od dziewczyn.
Uwielbiam go
Iwonko, jak już pisałam prawdopodobnie irysom podoba się moja uboga ziemia, co nie oznacza, że pozytywnie wpływa ona na ich kwitnienie. Miałam kilka takich które w ogóle nie zakwitły.
Ale wybaczam im to licząc na przyszły rok
Dorotko, nie każdy zwraca uwagę na trawnik, w dodatku czasem ze względu na otoczenie nie da się utrzymać trawnika bez chwastów
Tak naprawdę powinnam zrobić oprysk., ale na razie nie mam kiedy, więc pewnie w przyszłym roku tez będę miała więcej chwastów.
Niestety o trawnik trzeba bardziej dbać niż o rabaty.
Izo, bardzo miło czytać takie słowa. Faktycznie ja mam prawie wszystko
Z tą kontrolującą ręką to przesada. Ja nie nadążam z kontrolą. I w tym roku odpuściłam. Rabaty zarastają, a co gorsza ma takie, które schną, bo przez nowy trawnik musiałam zmienić podlewanie.
Za jakiś czas oczywiście wróci wszystko do normy.
Nigdy nie słyszałam o gnojówkach. I raczej wolę te 2 pierwsze nazwy. Ta nie kojarzy się dobrze
Dla mnie kosmos jest kwiatem dzieciństwa. Oczywiście spędzonego na wsi.
To były cudowne czasy
Maju, a jaką mogę mieć kolorystykę na myśli?
Oczywiście róż, krem albo biel.
Ale nie chcę potworów. Takie 150 cm mi wystarczy.
Może czas wprowadzić trochę sierpniowego ogrodu, bo wrześniowy jeszcze nie sfotografowany
Lavender Ice marniutka. Ledwo przezimowała. Zresztą wszystkie na tej rabacie pod tamaryszkiem bardzo słabo rosną. Czyżby on im szkodził?
Home& Garden. Super bezproblemowa róża
Eden powtórzył kwitnienie, ale martwię się o niego, bo opanowały go mrówki.
Żadne środki nie pomagają. Mam nadzieje, że go nie stracę
Guersney. Nie potrafię zrobić jej dobrego zdjęcia
Garden of Roses. To tej róży też musze się jeszcze przekonać
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj, zapracowana Dzieweczko!
Twój sierpniowy ogród różami się pyszni. Pięknymi.
Ale przecież nie tylko. Widziałam w nim mnóstwo rozmaitych innych piękności.
Zresztą część pokazałaś na zdjęciach.
Skoro taka pogoda Ci odpowiada, to niech dalej króluje.
Tym bardziej, że ja też takie klimaty kocham.
Dobrej nocy, Gosiu.
Twój sierpniowy ogród różami się pyszni. Pięknymi.
Ale przecież nie tylko. Widziałam w nim mnóstwo rozmaitych innych piękności.
Zresztą część pokazałaś na zdjęciach.
Skoro taka pogoda Ci odpowiada, to niech dalej króluje.
Tym bardziej, że ja też takie klimaty kocham.
Dobrej nocy, Gosiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Agatra
- 500p
- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj. Co tam u was słychać? Jak Marek w pierwszych dniach szkoły?
Bo, że w ogrodzie pięknie to widzę.
Całuski. Kasia
Bo, że w ogrodzie pięknie to widzę.
Całuski. Kasia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Lucynko, mam sporo roślin, ale przez ciasnotę wcale ich nie widać. W dodatku na tak dużej powierzchni powinnam sadzić po 3 minimum, ale szkoda mi miejsca, bo lubię wszystkie rośliny.
Pogoda jest cudna. Nie za gorąco, a to najważniejsze. Można miło spędzić czas w ogrodzie. Mam nadzieje, że goręcej nie będzie.
Kasiu, Marek jak zwykle narzeka
Musi wpaść w rytm.
Ogród faktycznie nieźle się prezentuje, chociaż raz jestem zadowolona, raz mam doła. Jakaś huśtawka w tym roku
Powoli prauję dalej w ogrodzie. Skończyłam nareszcie cięcie czereśni
Trochę łyso się teraz zrobiło, ale musiałam tak ją obciąć, bo potem mam problem z kolejnymi cięciami. Za niska jestem
Poza tym ciągle dbam o trawnik i chyba wiem, co mu pomaga. Mam straszną ziemię, zbitą, prawie skałę. Samo podlewanie nawet szkodzi. Trzeba trawnik napowietrzyć. Spróbowałam w kilku miejscach i pomogło
Czyli czeka mnie widłowanie, ale to szybko idzie. Dzisiaj skłułam pół trawnika.
Zobaczymy jak będzie wyglądał po podlewaniu.
Na dokładkę jestem po pierwszym koszeniu nowego trawnika
Na razie szczecinka, ale liczę, że szybko się zagęści
Uwielbiam kosmos
Pogoda jest cudna. Nie za gorąco, a to najważniejsze. Można miło spędzić czas w ogrodzie. Mam nadzieje, że goręcej nie będzie.
Kasiu, Marek jak zwykle narzeka
Musi wpaść w rytm.
Ogród faktycznie nieźle się prezentuje, chociaż raz jestem zadowolona, raz mam doła. Jakaś huśtawka w tym roku
Powoli prauję dalej w ogrodzie. Skończyłam nareszcie cięcie czereśni
Trochę łyso się teraz zrobiło, ale musiałam tak ją obciąć, bo potem mam problem z kolejnymi cięciami. Za niska jestem
Poza tym ciągle dbam o trawnik i chyba wiem, co mu pomaga. Mam straszną ziemię, zbitą, prawie skałę. Samo podlewanie nawet szkodzi. Trzeba trawnik napowietrzyć. Spróbowałam w kilku miejscach i pomogło
Czyli czeka mnie widłowanie, ale to szybko idzie. Dzisiaj skłułam pół trawnika.
Zobaczymy jak będzie wyglądał po podlewaniu.
Na dokładkę jestem po pierwszym koszeniu nowego trawnika
Na razie szczecinka, ale liczę, że szybko się zagęści
Uwielbiam kosmos
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11849
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu cięcie drzew owocowych, to wyższa szkoła, szacunek. Piękny ten widok z werbeną i trawami. Też lubię kosmos, ale boję się go sadzić dużo, bo rosną takie wielkie krzaczory. Piesio ma wspaniałą drogę do spacerów.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, pewnie już gdzieś pisałaś, ale powiedz mi proszę, co to za drzewko widać na zdjęciu spacerującego psiaczka ?...
Widać jak się napracowałaś Gosiu, ale warto było... sama zresztą wiesz...
Widać jak się napracowałaś Gosiu, ale warto było... sama zresztą wiesz...
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu śliczne trawki masz ładnie się prezentują z kosmosami .
Co za hortensja na ostatnim zdjęciu ?? ja swoje przenoszę powolutku na nową działkę .
Różyczki
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Co za hortensja na ostatnim zdjęciu ?? ja swoje przenoszę powolutku na nową działkę .
Różyczki
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, witaj!
Znowu mamy upał i ani kropelki deszczu.
Dobrze że masz to kropelkowe podlewanie, bo zaharowałabyś się każdego dnia po pracy.
Bardzo ładnie kwitną hortensje.
Znowu mamy upał i ani kropelki deszczu.
Dobrze że masz to kropelkowe podlewanie, bo zaharowałabyś się każdego dnia po pracy.
Bardzo ładnie kwitną hortensje.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosieńko u Ciebie taki porządek,że nawet pies chodzi grzecznie po kamiennym chodniku ... szok!!!
Tresura czy po prostu przypadek ?
Trawnik ładny to wizytówka, mój mąż o tym wie i pewnie dlatego walczy o jego stan z turkuciami
W tym roku pierwszy raz zaprosiłam do ogrodu kosmos siarkowy ... nawet spodobał mi się tylko ta jego wysokość już nie .
Pozdrowienia z upalnych Mazur .
Tresura czy po prostu przypadek ?
Trawnik ładny to wizytówka, mój mąż o tym wie i pewnie dlatego walczy o jego stan z turkuciami
W tym roku pierwszy raz zaprosiłam do ogrodu kosmos siarkowy ... nawet spodobał mi się tylko ta jego wysokość już nie .
Pozdrowienia z upalnych Mazur .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosiu,trawnik masz piękny a rabaty takie dopakowane jak ja lubię ,zawsze podobał mi sie Twój ogród,a teraz to nawet słów brakuje do pochwał,ślicznie,pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Znowu mało mnie na forum. Czas płynie, ale ja tym razem chyba świadomie zwolniłam. Ogród prawdę mówiąc zszedł na plan drugi, inaczej bym zwariowała. Tyle wysiłku, a tak wiele roślin ledwo żyje, marnieje z dnia na dzień. Nie mam siły. Mimo, że rozłożyłam linie kroplujące, codziennie podlewam i nic.
Nie wiem jak Wy sobie z tym radzicie.
Soniu, do tej pory cięciem drzewek zajmował się mój tata, ale ze względu na zdrowie od 2 lat robie już to sama. Oczywiście pierwsze cięcia były pod okiem taty
Ze względu na to, że to ja się teraz tym zajmuję, skróciłam drastycznie czereśnię.
Kosmos wysiewam, albo sam się wysiewa i usuwam to co mi nie pasuje. Dla mnie to nic trudnego
Gabrysiu, drzewko to buk Fountaine.
Napracowałam się, a wręcz przepracowałam. Teraz wiele rzeczy odpuszczam. Rabaty są zarośnięte brzegi trawnika nie wyrównane, ale stwierdziłam, że poczekam na lepszą pogodę. Przy tych upałach nie da się pracować.
Teresko, Hortensja to Vanilla. W tym roku wszystkie moje hortensje są bardzo marne,. zresztą rodki też. Wiosną było za mało wody. Zresztą przy tej suszy moje rośliny są w strasznym stanie. Wszystko wsiąka w ziemię. Rośliny nie zdążą się porządnie napić. A tu deszczu dalej nie widać
Lucynko, jak Ty sobie radzisz z podlewaniem? Ja jestem załamana. Jestem szczęśliwa, że zdążyłam wszystko rozłożyć, ale widzę już, że trzeba zrobić poprawki, bo nie wszędzie woda dochodzi. Mam wrażenie, że to podlewanie nic nie daje. Rośliny marnieją. A szczególnie róże. Ja mam totalny piach wszystko przecieka.
Krysiu, ścieżka to był naturalny szlak piesa. Ja tylko go utwardziłam
Mój pies raczej omija rabaty. Tylko czasem wlezie pod jakiś krzaczor, żeby wykopać wielki dół
Chyba poluje na jaszczurki.
Moje kosmosy to olbrzymy. Nie wszystkie. Chyba niektórym trafiło się lepsze stanowisko.
Też swego czasu stwierdziłam, że jeśli mam mieć trawnik to przynajmniej ładny. Teraz oglądam przez płot trawnik sąsiadów i jestem zadowolona, chociaż wymaga to wiele wysiłku. Niestety pracuję sama, więc nie ze wszystkim nadążam.
Jednak chyba u Was troszeczkę chłodniej
Martuś, Ty zawsze miałaś dla mnie ciepłe słowo
Niestety z bliska to tak dobrze nie wygląda. Mam jeszcze sporo do zrobienia na tylnej rabacie. Nie mogę sobie z nią ciągle poradzić
Tak było jeszcze 2 tygodnie temu
Nie wiem jak Wy sobie z tym radzicie.
Soniu, do tej pory cięciem drzewek zajmował się mój tata, ale ze względu na zdrowie od 2 lat robie już to sama. Oczywiście pierwsze cięcia były pod okiem taty
Ze względu na to, że to ja się teraz tym zajmuję, skróciłam drastycznie czereśnię.
Kosmos wysiewam, albo sam się wysiewa i usuwam to co mi nie pasuje. Dla mnie to nic trudnego
Gabrysiu, drzewko to buk Fountaine.
Napracowałam się, a wręcz przepracowałam. Teraz wiele rzeczy odpuszczam. Rabaty są zarośnięte brzegi trawnika nie wyrównane, ale stwierdziłam, że poczekam na lepszą pogodę. Przy tych upałach nie da się pracować.
Teresko, Hortensja to Vanilla. W tym roku wszystkie moje hortensje są bardzo marne,. zresztą rodki też. Wiosną było za mało wody. Zresztą przy tej suszy moje rośliny są w strasznym stanie. Wszystko wsiąka w ziemię. Rośliny nie zdążą się porządnie napić. A tu deszczu dalej nie widać
Lucynko, jak Ty sobie radzisz z podlewaniem? Ja jestem załamana. Jestem szczęśliwa, że zdążyłam wszystko rozłożyć, ale widzę już, że trzeba zrobić poprawki, bo nie wszędzie woda dochodzi. Mam wrażenie, że to podlewanie nic nie daje. Rośliny marnieją. A szczególnie róże. Ja mam totalny piach wszystko przecieka.
Krysiu, ścieżka to był naturalny szlak piesa. Ja tylko go utwardziłam
Mój pies raczej omija rabaty. Tylko czasem wlezie pod jakiś krzaczor, żeby wykopać wielki dół
Chyba poluje na jaszczurki.
Moje kosmosy to olbrzymy. Nie wszystkie. Chyba niektórym trafiło się lepsze stanowisko.
Też swego czasu stwierdziłam, że jeśli mam mieć trawnik to przynajmniej ładny. Teraz oglądam przez płot trawnik sąsiadów i jestem zadowolona, chociaż wymaga to wiele wysiłku. Niestety pracuję sama, więc nie ze wszystkim nadążam.
Jednak chyba u Was troszeczkę chłodniej
Martuś, Ty zawsze miałaś dla mnie ciepłe słowo
Niestety z bliska to tak dobrze nie wygląda. Mam jeszcze sporo do zrobienia na tylnej rabacie. Nie mogę sobie z nią ciągle poradzić
Tak było jeszcze 2 tygodnie temu
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, Twoje rabaty naprawdę ładnie się prezentują.
A róże nie tylko pięknie kwitną, ale też widać, że są bardzo zdrowe.
Moje, niestety, chorują. Zgubiły już ponad 3/4 liści i wyglądają brzydko. Nawet nie próbuję ich ratować. Postawiłam krechę i poczekam do przyszłego roku. Mam nadzieję, że odbudują formę.
Gosiu, leję ogromne ilości wody rano i przed wieczorem. Ziemia jest wilgotna, ale niezbyt głęboko. Jednak rośliny nie więdną. Na szczęście.
Dobrego tygodnia życzę Tobie i Twojemu ogrodowi.
Niech wreszcie spadnie jakiś porządny deszcz.
A róże nie tylko pięknie kwitną, ale też widać, że są bardzo zdrowe.
Moje, niestety, chorują. Zgubiły już ponad 3/4 liści i wyglądają brzydko. Nawet nie próbuję ich ratować. Postawiłam krechę i poczekam do przyszłego roku. Mam nadzieję, że odbudują formę.
Gosiu, leję ogromne ilości wody rano i przed wieczorem. Ziemia jest wilgotna, ale niezbyt głęboko. Jednak rośliny nie więdną. Na szczęście.
Dobrego tygodnia życzę Tobie i Twojemu ogrodowi.
Niech wreszcie spadnie jakiś porządny deszcz.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.