Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
aleksandras77
200p
200p
Posty: 244
Od: 9 maja 2013, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

kaLo wszystkie posadzone były w gruncie? Gratuluję zbiorów ;:215
pomidosia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 4 wrz 2015, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Maraga, ja w tym roku miałam dwie sadzonki Amish Rose i gdyby nie to, że dopadła je ZZ to byłabym skłonna polecić tą odmianę, bo.. były to pyszne, malinowe pomidorki, choć plennością nie zachwycały, to jednak każdy pomidorek był pełen smaku, słodyczy z odpowiednią ilością kwasku i aromatu, który pamiętam z dzieciństwa. Dam tym pomidorkom jeszcze szansę na przyszły rok.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Wczoraj zakończyłem (prawie) sezon pomidorowy. Zrobiłem obchód , pozdejmowałem podwiązki z palików i oberwałem nadające się do dalszej obróbki zielone pomidorki. Zostały tylko koktajlówki i 3 krzaki Red Pear. Dzisiaj będzie mnóstwo roboty z wyrywaniem krzaków i palików.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7854
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Nie tylko Ty, ja też po jednym krzaku usuwam co kilka dni. Jak zerwę ostatniego pomidora z krzaka to go wyrywam. Już 6 z 30 -stu usunęłam. Z palikami gorzej, bo nie dam rady ich wyciągać, To są 10-cio stopowe, zbrojeniowe, żebrowane pręty, wbite w glinę naokoło 50- 60 cm. Wczoraj syn próbował i nie dał rady, czekamy aż poleje i ziemia rozmięknie, znowu sucho okropnie. Właśnie wreszcie zaczęło kropić i gdzieś tam daleko, na północy się błyska.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Sezon na pomidory u mnie jeszcze trwa. Najbardziej zywotny jeszcze Cytrynek, Brutus i Romus. Ani zaraza im niestraszna ani nagłe ochłodzenie. Reszta krzaków w gruncie już oberwana z owoców. Dojrzałe wylądowaĺy w garze, mniej dojrzałe w kartonie. Jutro wyrywanie pozostałości i palików.
Ogólnie rzecz biorąc, sezon był udany- bez chorób, większych niedoborów.
Nie wiem, jak u Was ale u mnie zdecydowanie lepiej plonowały pomidory w gruncie niż w tunelu.
Pozdrawiam, Marta.
nilbul1
50p
50p
Posty: 63
Od: 22 lis 2014, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Tylko pozazdrościć.
W moim przypadku : koniec sierpnia - koniec pomidorów.
5 minut potężnego gradobicia pod koniec lipca i "po ptokach".
Pozdrawiam Tadeusz
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Małe odkrycie w tym sezonie: pomidor Koliber, zakupiony w markecie. Wydłubałam nasionka i część sadzonek poszła do gruntu a część do tunelu.
Nazwałam go po swojemu - "żółte jajko".
Bardzo plenny, odporny i przede wszystkim smaczny. Dobrze się przechowuje, bo jest dość twardy.

Obrazek


Obrazek


Obrazek



Obrazek
Pozdrawiam, Marta.
beata_m
500p
500p
Posty: 805
Od: 17 kwie 2015, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Ika2008 pisze:Nie wiem, jak u Was ale u mnie zdecydowanie lepiej plonowały pomidory w gruncie niż w tunelu.
U mnie odwrotnie. To dzięki tunelowi ten sezon mogę uznać za udany. W tunelu owoce były większe i więcej gron. No i w gruncie jak wyjechałam pod koniec sierpnia zz je dopadła. Już nie pryskałam, bo się upały zaczęły i zaraza się zatrzymała.
Pozdrawiam
Bea
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Dziś u mnie w dużej części pomidory zostały oberwane, te lekko zaczerwienione i te mocno "zabielone', krzaki wyrwane. Ale sporo zielonych jeszcze zostawiłam, niech trochę zbieleją, Widzę, że mimo chłodnych nocy, pomidory na krzakach zmieniają kolor, a takie "zabielone" dochodzą w domu o wiele szybciej niż całkiem zielone. Na razie u mnie nie zapowiadają znacznego ochłodzenia.
Natomiast koktajlówek nie ruszam, zebrałam co się dało ale nadal kwitną jak szalone i mimo zimnych nocy zawiązują mnóstwo owocków, które jakoś tak bardzo szybko rosną.
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

U mnie w gruncie większość została już wyrwana lub dogorywa (poza namiotem miałam raptem 12 szt.), ale aussie wygląda tak:

Obrazek
Dość długo stał w donicy (z braku miejsca) pod folią, wysadziłam go dopiero jak w namiocie zaczęło robić się ciasno, i w gruncie zrobiło się miejsce wysadziłam go, był to chyba koniec czerwca. Potem przeżył dwa opryski ridomilem i mildeksem i ma się jak na załączonym obrazku, na liściach pojawiają się czasem plamki zarazy, ale znacznie więcej jest przyrostów i nowych pąków - oczywiście porażone liście i od pewnego czasu kwiaty systematycznie usuwam. Mam nadzieję, że dadzą radę chociaż trochę się zapalić na krzaku, na najbliższe 3 dni prognozy są dość optymistyczne. Zdjęcie z soboty.
Dorota
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9891
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Ika ładny ten Koliber . ;:215 Taką ma prawidłową nazwę ? Nic na jego temat nie znalazłam .
Widzę ,że nie pęka .Teraz u mnie sporo pomidorów popękanych i niestety mimo innych zalet
rezygnuję w przyszłym roku z pękających . Chyba ,że mają tylko niewielkie ryski .
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Zdecydowanie odporny na pękanie i dobry w kilkudniowym przechowywaniu, w przeciwieństwie do żółtego Kalmana np., który pęka u mnie na potęgę a poza tym szybko robi się ciapowaty.
Nie wiem czy to prawidłowa nazwa ale tak było opisane plastikowe pudełko, w które był zapakowany. W necie faktycznie nic o nim nie znalazłam.
Pozdrawiam, Marta.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9891
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Post »

Dzięki ,rozejrzę się po warzywniakach ,może na niego trafię .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”