Pomidory z Rosji cz.1
- beyaros
- 100p
- Posty: 114
- Od: 24 lut 2013, o 23:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory z Rosji
aleksandras77 Witaj zatem w klubie "późno wysiewających" Mam to samo, z braku czasu wysiewam późno i również późno wysadzam do gruntu. Ale to pierwsze wcale nie jest takie złe. Późny siew dał mi w tym roku piękną i mocną rozsadę. Niech mi jeszcze ktoś powie, że nie da się na parapecie w mieszkaniu w bloku uzyskać dobrej rozsady. Da się. Trzeba tylko odpowiednio późno wysiać. W tym roku wysiewałem 18 kwietnia. Późne wysadzanie do gruntu też ma swoje dobre strony, inni mają już "posprzątane", a u mnie pełnia owocowania. A prognoza pogody na wrzesień fantastyczna
Pozdrawiam, Jarek
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pomidory z Rosji
No to ja się dopisuję do tego klubu.
Zanim postawiłam mały namiot foliowy już był maj.
Pierwsze pomidory w szklarni już kwitły i wiązały owoce.
A teraz w szklarni rośnie już sałata a pod folią pełnia sezonu pomidorowego.
No i mam wydłużony sezon pomidorowy na maksa.
Zanim postawiłam mały namiot foliowy już był maj.
Pierwsze pomidory w szklarni już kwitły i wiązały owoce.
A teraz w szklarni rośnie już sałata a pod folią pełnia sezonu pomidorowego.
No i mam wydłużony sezon pomidorowy na maksa.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidory z Rosji
Dzisiejsze zdjęcia :
ostatnie już grona Malachitowa Szkatułka (pierwsze pomidory z tych krzaków jadłam w połowie lipca )
i Novcerkasskij 416
może dojrzeją
Super pomidory były
ostatnie już grona Malachitowa Szkatułka (pierwsze pomidory z tych krzaków jadłam w połowie lipca )
i Novcerkasskij 416
może dojrzeją
Super pomidory były
Pozdrawiam Eugenia
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory z Rosji
Mnie w tym roku zawiodło kilka odmian tzw. ruskich pomidorków a najbardziej Malachitowa Szkatułka właśnie.. jako jedna z pierwszych złapała ZZ zdążyliśmy zjeść jedynie 2 pomidorki z 4 sadzonek. Za to Dietskij sladkij rozłożył mnie na łopatki swoją plennością, a do tego uporem w walce z ZZ
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidory z Rosji
Każdy ma inne doświadczenia z pomidorami zza granicy wschodniej , ale ma swoich faworytów zawsze
Bożena
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidory z Rosji
ZZ u mnie w gruncie zaatakowała wszystkie: ruskie i inne, oprócz Czereśniowych od Legutki - zdrowe do tej pory, a rosły w rzędach z chorymi Pod folią - obrywałam pojedyncze liście z ZZ na niektórych przy brzegu folii, bo za nią rosły te chore. Po zlikwidowaniu krzaków w gruncie porażonych ZZ, odpuściła i w folii. Ale porażone w folii akurat nie były z Rosji, bo te rosły bliżej środka
Tak, że mam dobre doświadczenia i w przyszłym sezonie oprócz Malachitowej Szkatułki i Novcerkasskiego 426 wypróbuję inne. Przymierzam się do Kosmonaut Volkov Red, Altaiskiy Oranżewyj, Oslinye Ushi
Wydały mi się niezbyt trudne w uprawie, co prawda piszą na forum, że ten ostatni lubi pękać, ale może pod folią i od środka dam radę
Tak, że mam dobre doświadczenia i w przyszłym sezonie oprócz Malachitowej Szkatułki i Novcerkasskiego 426 wypróbuję inne. Przymierzam się do Kosmonaut Volkov Red, Altaiskiy Oranżewyj, Oslinye Ushi
Wydały mi się niezbyt trudne w uprawie, co prawda piszą na forum, że ten ostatni lubi pękać, ale może pod folią i od środka dam radę
Pozdrawiam Eugenia
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory z Rosji
Miałam Oslinye Ushi zarówno w gruncie jak i w foliaku. Te gruntowe pekaly na potęgę, ale i te pod folią też, choć trochę mniej.
Re: Pomidory z Rosji
Moje Oslinyje Ushi tylko pod folią i pękały od 2-go grona równo, co z tego, że pomidor pyszny jak w miejscu pęknięcia pojawiała się pleśń.
pozdrawiam Karina
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory z Rosji
Dokładnie z tego powodu odeszła mnie ochota na Oslinye Ushi i powiem szczerze, że nawet nie jestem w stanie powiedzieć nic o jego smaku.. bo zerwany wcześnie, przed tym jak zacznie pękać na dobre.. smaku nie miał, a gdy już był spękany, to raczej ochoty na jego konsumpcję nie miałam
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidory z Rosji
Eee, no to dwa posadzę, żeby własnego doświadczenia nabyć i nasiona już zamówione
Pozdrawiam Eugenia
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory z Rosji
Ebabka, najlepiej przekonać się na własnej skórze a może u Ciebie będą grzeczne te 'uszy". Skąd zamawiasz nasiona?
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Pomidory z Rosji
Jeden krzak Oslinye Ushi mam w gruncie a z wilka wsadziłam do donicy na taras pod okap - południowy wschód, słońce tylko do 17. W gruncie nie pęka ale już kończy owocowanie natomiast w dużej ok. 30 litrowej donicy ledwie utrzymuje owoce takie wielkie. Wczoraj zerwałam dwa, jeden miał 80 dkg a drugi 40. Na krzaku jest jeszcze 8 pomidorów i żaden nie pęka. Wydaje mi się, że pomidory pękają po podlaniu jak wcześniej miały za sucho. Pomidor w smaku bardzo dobry, lepszy od Volovie Ukho.
Pozdrawiam Ela
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory z Rosji
Ebabka, dzięki za wiadomość na PW, niestety chyba jeszcze"nie dorosłam" do możliwości odpowiedzi tą samą drogą. Dwa lata temu też tam kupowałam nasionka kilku pomidorów rosyjskich i byłam bardzo zadowolona. Ośle uszy miałam akurat z innego źródła, ale myślę, że to bez znaczenia w kwestii pękania owoców.