Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
KaRo, wow, ale masz piękny krzaczor
Mam 3 o. kolczaste ale 2 z nich to dopiero młodziaki a ten najstarszy też jeszcze nie kwitł. Ciekawe co piszesz o zapachu, bo o. Meservy który u mnie kwitnie jakoś szczególnie to nie pachnie.
Generalnie odkąd za poradą jednej z forumowiczek zacząłem jesienią opryskiwać, stan moich roślin znacznie się poprawił, opadają pojedyncze liście a krzewy bardzo ładnie się zagęściły.
Mam 3 o. kolczaste ale 2 z nich to dopiero młodziaki a ten najstarszy też jeszcze nie kwitł. Ciekawe co piszesz o zapachu, bo o. Meservy który u mnie kwitnie jakoś szczególnie to nie pachnie.
Generalnie odkąd za poradą jednej z forumowiczek zacząłem jesienią opryskiwać, stan moich roślin znacznie się poprawił, opadają pojedyncze liście a krzewy bardzo ładnie się zagęściły.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22164
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Ten na skarpie faktycznie poszedł w siłę 'rażenia'.
Dzisiaj mocno go przycięłam bo nie mogłam wejść po schodkach na skarpę.
Bardzo było mi nie w smak bo to piękny krzew ale była to konieczność.
Żałuję,że w takim miejscu rośnie,mógłby być wielką ozdobą ogrodu jako soliter.
Z tym zapachem to prawda ale było to możliwe chyba tylko dlatego,
że to wielki krzaczor i miał ogromną masę kwiatów.
Pachniały z daleka. Nie przebiły go 2 dorodne lilaki zza siatki.
Uuuu już czuję znowu ten zapach (wirtualnie oczywiście)
A czym opryskujesz swoje krzewy jesienią?
Ja bym raczej była skłonna do oprysków wiosennych ale nic takiego jeszcze nie robiłam.
W tym sezonie choroba objawiła się w bardzo niewielkim zakresie.
Praktycznie nie widać żadnych chorobowych zmian,myślę,że to kolejna susza sprzyja uprawie.
Dzisiaj mocno go przycięłam bo nie mogłam wejść po schodkach na skarpę.
Bardzo było mi nie w smak bo to piękny krzew ale była to konieczność.
Żałuję,że w takim miejscu rośnie,mógłby być wielką ozdobą ogrodu jako soliter.
Z tym zapachem to prawda ale było to możliwe chyba tylko dlatego,
że to wielki krzaczor i miał ogromną masę kwiatów.
Pachniały z daleka. Nie przebiły go 2 dorodne lilaki zza siatki.
Uuuu już czuję znowu ten zapach (wirtualnie oczywiście)
A czym opryskujesz swoje krzewy jesienią?
Ja bym raczej była skłonna do oprysków wiosennych ale nic takiego jeszcze nie robiłam.
W tym sezonie choroba objawiła się w bardzo niewielkim zakresie.
Praktycznie nie widać żadnych chorobowych zmian,myślę,że to kolejna susza sprzyja uprawie.
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Ostrokrzew dość łatwo się ukorzenia, więc jęli jeszcze nie zutylizowałaś obciętych pędów to pod butelki i do jesieni się ukorzeni (można wspomóc ukorzeniaczem), najlepiej obrywać gałązki z piętka. W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwy środka od grzybów...
Zakupiłem sobie wiosną ostrokrzew amerykański - ponoć lepszy do wschodniej polski, gdzie kolczasty czasem wymarza.
KaRo jak o. kolczasty sobie tak dobrze u Ciebie radzi to możesz posadzić formę żeńską.
Zakupiłem sobie wiosną ostrokrzew amerykański - ponoć lepszy do wschodniej polski, gdzie kolczasty czasem wymarza.
KaRo jak o. kolczasty sobie tak dobrze u Ciebie radzi to możesz posadzić formę żeńską.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Po raz pierwszy zaowocował mi ostrokrzew Ilex meserveae chyba Blue Princess,bo tatuś 100% Blue Prince -zachowała się zawieszka.Mam czerwone koraliki na dwóch krzaczkach.bardzo się cieszę,bo mam je dość długo i tylko obserwowałam kwitnienie.
Halina
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Ostrokrzewy to ja uwielbiam a im większy tym lepszy. Tego na zdjęciach
poznałem w tym roku jest genialny. Tego nie widać na zdjęciu ale ma jakieś 4-5 metrów wysokości.
Kiedyś zrobię sobie przy nim fotkę będzie do porównania. Co ważne to okaz żeński i ma już kuleczki. Jeszcze zielone ale poczekam do zimy Genialny. A dla zainteresowanych rośnie w Katowicach a podobnej wielkości okazy widziałem we Wrocławiu.
poznałem w tym roku jest genialny. Tego nie widać na zdjęciu ale ma jakieś 4-5 metrów wysokości.
Kiedyś zrobię sobie przy nim fotkę będzie do porównania. Co ważne to okaz żeński i ma już kuleczki. Jeszcze zielone ale poczekam do zimy Genialny. A dla zainteresowanych rośnie w Katowicach a podobnej wielkości okazy widziałem we Wrocławiu.
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Piękny okaz, w Polsce to jeszcze takiego nie wiedziałem, no ale ja mieszkam na wschodzie a tu uprawa o. kolczastego jest trochę problematyczna. Mi po pierwszej zimie pozostał 10 cm kikutek, ale ładnie się zregenerował a w tym roku a w tym roku wypościł przewodnik, także może w przyszłości wyprowadzę go na formę drzewiastą. W Anglii widziałem ostrokrzewy wielkie jak dęby całe w czerwonych owocach, to jest dopiero widok.
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 23 sty 2017, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolica Tarnowa
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Mam i ja u siebie na Pogórzu Karpackim ostrokrzewy (typowy Ilex aquifolium) i jak dotąd sprawują się dobrze. Zostawiam je na zimę bez okrywania i radzą sobie nawet lepiej niż laurowiśnie, które po tej zimie trochę podmarzły. Wszystkie ostrokrzewy pozostały całe zielone, a tak obecnie wygląda jeden z krzaczków (najmniejszy):
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Bardzo ładnie przezimował. Niestety moje (niektóre) w tym roku solidnie ucierpiały. W tym sezonie będę testował ostrokrzew amerykański, udało mi się wyhodować parę sztuk z nasion zakupionych z USA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 879
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Weź pod uwagę że w USA b. popularne są zrzucające na zimę liście odmiany I. verticillata.
Pozdrawiam,
J
J
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Siewki mają już prawie rok, i widać, że to I. opaca.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Dobry wieczór wszystkim Forumowiczom
Zalogowałam się po raz pierwszy, choć przyznaję, jestem z Wami od jakiegoś czasu
W poprzednich postach ktoś pytał jak odróżnić ostrokrzew żeński od męskiego... Otóż kiedyś będąc na targach ogrodniczych, miły Pan sprzedawca udzielił mi informacji, że krzaczki różni kolor unerwienia na spodzie listka. W przypadku odmiany męskiej będzie ono zielone, natomiast żeńskiej brązowe. Bądź odwrotnie, teraz to już sama się pogubiłam W każdym razie jak sprawdzę to uzupełnię info.
Swoją parkę mam jakieś 3-4 lata, były to moje pierwsze nasadzenia w życiu, byłam zachwycona jak zaczęły pięknie rosnąć... aż do ostatniej zimy... Pan jest w dobrym stanie, za to Pani zostały pojedyncze listki Myślicie, że się pozbiera czy raczej małe szanse na uratowanie? Podlaskie zimy bywają niefajne
A wygląda to tak...
https://scontent-bru.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C7326
Zalogowałam się po raz pierwszy, choć przyznaję, jestem z Wami od jakiegoś czasu
W poprzednich postach ktoś pytał jak odróżnić ostrokrzew żeński od męskiego... Otóż kiedyś będąc na targach ogrodniczych, miły Pan sprzedawca udzielił mi informacji, że krzaczki różni kolor unerwienia na spodzie listka. W przypadku odmiany męskiej będzie ono zielone, natomiast żeńskiej brązowe. Bądź odwrotnie, teraz to już sama się pogubiłam W każdym razie jak sprawdzę to uzupełnię info.
Swoją parkę mam jakieś 3-4 lata, były to moje pierwsze nasadzenia w życiu, byłam zachwycona jak zaczęły pięknie rosnąć... aż do ostatniej zimy... Pan jest w dobrym stanie, za to Pani zostały pojedyncze listki Myślicie, że się pozbiera czy raczej małe szanse na uratowanie? Podlaskie zimy bywają niefajne
A wygląda to tak...
https://scontent-bru.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C7326
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Sprawdziłam swoje krzewy, "książę" ma brązowe najgrubsze nerwy od spodu liści, a "księżniczka" wszystkie zielone.
zauważyłam na mojej bidulce malusieńkie żywe pączki, więc chyba pędy nie przemarzły, a jedynie liście... Zobaczymy, nic nie będę z nią robiła...
zauważyłam na mojej bidulce malusieńkie żywe pączki, więc chyba pędy nie przemarzły, a jedynie liście... Zobaczymy, nic nie będę z nią robiła...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Trochę czasu minie zanim się zregeneruje,ale najważniejsze,że żyje.
Halina