Fytoftoroza cisa - problemy w uprawie ,zamieranie, usychanie pędów, porażony
Re: cisy - brak składników pokarmowych czy podsychanie?
U mnie na glinie żaden tak nie wygląda, na zimę cisy koloru nie zmieniają, jedynie odmiany złociste lekko brązowieją.Gdy łapie większy mróz i woda w igłach zamarza ciemnieją.
Ten cis na piachu jest zwyczajnie nieukorzeniony, dlatego zmienia kolor, bo ma niedostatek wody.Poruszaj drzewkiem i sprawdź czy mocno i opornie siedzi w ziemi.Również duże przesadzone sztuki straciły część korzeni i nie są odpowiednio zaopatrzone w wodę.
Dolomit miał zapewnić odczyn zasadowy jak wyżej pisałam, bo cisy nie lubią suchej, kwaśnej gleby typu leśnego.
Ten cis na piachu jest zwyczajnie nieukorzeniony, dlatego zmienia kolor, bo ma niedostatek wody.Poruszaj drzewkiem i sprawdź czy mocno i opornie siedzi w ziemi.Również duże przesadzone sztuki straciły część korzeni i nie są odpowiednio zaopatrzone w wodę.
Dolomit miał zapewnić odczyn zasadowy jak wyżej pisałam, bo cisy nie lubią suchej, kwaśnej gleby typu leśnego.
Re: cisy - brak składników pokarmowych czy podsychanie?
Opornie, rabata (w podjeździe) jest wąska. Oczywiscie, w trakcie suszy letniej były tamże wylewane dziesiątki litrów wody, jak widać, za mało. Cisy te były przekorzeniane u szkółkarza wczesną wiosną, potem sprzedawane. Sadzone w innym miejscu parę miesięcy później takich oznak nie mają (też 4 sztuki).
Oprócz tego dolomitu (gdzie kupić?) czymże można zasiilić te cisy wiosną? Teraz raczej nic do zrobienia nie ma?
Oprócz tego dolomitu (gdzie kupić?) czymże można zasiilić te cisy wiosną? Teraz raczej nic do zrobienia nie ma?
pozdrawiam, WW
Cis - brązowienie fizjologiczne czy szkodnik
W tamtym roku zakupiłem w szkółce sadzonki Cisa pośredniego Hicksii. Pod koniec roku pierwszego zauważyłem, że jedna sadzonka jest brązowa. Wyglądało to bardzo niezdrowo, ale w tym roku po zimie jest już nieco lepiej. Pomimo tego na świeżych przyrostach występuje brązowy kolor, dodatkowo zauważyłem w mniejszym stopniu podobny objaw w sadzonce rosnącej w innym miejscu. Pozostałe sadzonki są zielone jak na pierwszym zdjęciu. Dodatkowo na sadzonkach objętych problemem zauważyłem, że niektóre igły są jak by przypalone - tak jak by zeschły fragmenty i odpadły. Nie widzę szkodników i wydaje mi się to być chorobą grzybową lub objawem problemów w systemie korzeniowym. Cisy rosną w słonecznym miejscu na glebie przepuszczalnej, pH powinno być w graniach 6.5. Prośba o diagnozę, dołączam zdjęcia.






Re: Cis pospolity-usychanie nowych odrostów
Zatem co się dzieje - to grzyb?
Re: Cis pospolity-usychanie nowych odrostów
Moim zdaniem zbyt suche i słoneczne stanowisko, nieodpowiednia gleba.Cisy niezbyt kochają piaszczyste gleby.Może z czasem jak się lepiej ukorzenią to ich wygląd się poprawi.Na tego typu glebach trzeba im zapewnić bardziej cieniste stanowisko.
Re: cisy - brak składników pokarmowych czy podsychanie?
Cisy udało sie uratować. Odsłonięcie geowłókniny plus azofoska w połowie marca. Ładne przyrosty,.
pozdrawiam, WW
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cisy - brak składników pokarmowych czy podsychanie?
Czyli po prostu - utrata koloru na zimę. Nic by się nie stało bez tej azofoski, najwyżej przyrosty byłyby mniejsze.
gruubas
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cisy - brak składników pokarmowych czy podsychanie?
Kolego, inne egzemplarze, sadzone w innym miejscu, mają pełne prawo wygląda inaczej, inaczej radząc sobie ze specyfiką okresu zimowego. Mam kilkanaście cisów, różnego pochodzenia i sadzonych w różnych miejscach - i efekt utraty koloru w kierunku oliwkowych brązów jest u różnych egzemplarzy różny. Ale U WSZYSTKICH cofa się wraz z nastaniem okresu wegetacyjnego, bez odsłaniania geowłóknin i sypania nawozów. Dlatego uważam, że była to sprawa czysto fizjologiczna, a nie żadna choroba. Azofoska nie jest lekarstwem.
gruubas
Identyfikacja choroby cisa
Kwestia niedoboru składników pokarmowych czy jakiejś choroby (grzybicznej). Walczę z tym de facto 3 sezon. Na wiosnę 2016 odkryłem agrowłókninę (ca. 2 miesiące) (szybsze odparowywanie nadmiaru wilgoci/wody) plus azofoska. Obecnie na tym stanowisku chorują (?) tylko dwa zewnętrzne (w sumie są tu 4).




pozdrawiam, WW
Re: cis - prośba o identyfikację choroby (?)
To nie wygląda na chorobę, jakieś problemy fizjologiczne korzeni tych dwóch egzemplarzy.Wyciąć\przyciąć to martwe, cis się zagęszcza, niedługo nie będzie widać, że coś zostało obcięte.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: cis - prośba o identyfikację choroby (?)
Stanowisko bardzo trudne. Może warto wprowadzić mykoryzę. Szczepionki są do kupienia w sklepach ogrodniczych.
Re: cis - prośba o identyfikację choroby (?)
A dlaczego i do czego ta "mykoryza"?ERNRUD pisze:Stanowisko bardzo trudne. Może warto wprowadzić mykoryzę. Szczepionki są do kupienia w sklepach ogrodniczych.
pozdrawiam, WW
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Identyfikacja choroby cisa
W bardzo trudnych warunkach nie namnażają się właściwe dla drzew i krzewów grzyby symbiotyczne i sztuczna mykoryza pozwala je uzupełnić.
Witam. Jestem tu zupełnie nowa choć swój własny ogród mam od 2 lat. Gdy kupiliśmy dom rosły na nim 3 duże iglaki i jeden mniejszy. Nie wiedzieliśmy co to za drzewka ale po wyszukaniu w internecie ze zdjęć myśle Ze to cisy. Były już okazałych rozmiarów i rosły "jak chciały" wiec postanowiłam ze je przytniemy a raczej uformujemy. Przycinalismy w sierpniu (mieszkamy w Szwecji ale temperatura bardzo podobna do polskiej). Od jakiegoś czasu widzę ze końcówki są brązowe i suche. Przy dotyku się sypia. Nie pamietam kiedy powinny mieć te czerwone końcówki ale nie dość ze nie ma to ewidentne obumierają. Dodam jeszcze ze mamy 4 krzewy i jeden najmniejszy nie był podcinany i on nie choruje.
Błagam pomóżcie bo szkoda aby umarły. Ogród mam 2 lata i wiem jak długo trzeba pielęgnować i ile wymagają krzewy rośliny i kwiTy. Dziś moje cisy maja na pewno 2, 5 metra i nie chciałabym aby trzeba było je wyciąć.
Błagam pomóżcie bo szkoda aby umarły. Ogród mam 2 lata i wiem jak długo trzeba pielęgnować i ile wymagają krzewy rośliny i kwiTy. Dziś moje cisy maja na pewno 2, 5 metra i nie chciałabym aby trzeba było je wyciąć.
Re: Identyfikacja choroby cisa
Wracam do sprawy. Czy wybranie kilkunastu litrów ziemi w okół tego skrajnego cisa coś pomoże? Wsypanie ziemi ogrodniczej? W zasadzie na tym trudnym stanowisku choruje tylko ten skrajny. Znowu ileś pędów do usunięcia.ERNRUD pisze:W bardzo trudnych warunkach nie namnażają się właściwe dla drzew i krzewów grzyby symbiotyczne i sztuczna mykoryza pozwala je uzupełnić.
Przychodzi mi jeszcze na myśl: a może przenawoziłem zeszłego roku?
Jeśli samochody są myte na podjeździe, zawsze z dala - rozlana woda z detergentami ca. 2 metry od skrajnego cisa.
Może ktoś coś podpowie?




pozdrawiam, WW