Nasze 1500 m2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Alaniu niestety nie mam pojęcia co to za odmiana jeżowki, większość kupiłam jako nn
Ewuś pieris długo się zastanawia nad tym kwitnieniem To na samym dole to też zimowity
Joasiu Joyce to także floks, też mi się spodobał Zimowity polecam, fajnie zdobią jesienny ogród
Marlenko dobrze że dokupiłaś floksów i jeżówek, one długo zdobią ogród Ja też sobie ciągle obiecuję "zakupy z głową", ale ciągle mi to jakoś nie wychodzi
Soniu przekazałam emowi twoje komplementy, podziałały odpowiednio, bo kolejną porcję zdjęć zrobił sam z siebie, nawet nie prosiłam Joyce też mi się bardzo spodobał Em się niby deklaruje pomoc przy sadzeniu kwiatów, ale boję się, że potem jednak nie znajdzie czasu...
Karolinko dziękuję w imieniu Joyca, szybko podbił moje serce Zimowitów mam dwie odmiany, i planuję więcej
Aniu Ann z pewnością troszkę przesadzasz , a może za mało masz roślinek kwitnących jesienią?
Aniu anabuko oj tak, jesień (a raczej lato - sądząc po temperaturach...) w tym roku wyjątkowo piękna. U mnie ostatnio też strasznie sucho było, na szczęście wczoraj pięknie wszystko podlało
Martusiu niestety mimo, że wszystko dokładnie wyplewiłam przed szpitalem, chwasty szybko wykorzystały moje "niedomaganie" Teraz śmieją mi się w twarz, bo wiedzą, że mimo chęci nic im nie zrobię Ale trudno, roślinki muszą sobie jakoś poradzić...
Aneczko z liliami masz rację, nie dość, że mogłam kupić ich dwa razy więcej za tę samą kwotę to jeszcze teraz cieszą podwójnie, bo kwiatów jednak mniej niż w środku lata Żałuję tylko, że nie mogę się do nich schylać, żeby sprawdzić zapach...
Ewuś pieris długo się zastanawia nad tym kwitnieniem To na samym dole to też zimowity
Joasiu Joyce to także floks, też mi się spodobał Zimowity polecam, fajnie zdobią jesienny ogród
Marlenko dobrze że dokupiłaś floksów i jeżówek, one długo zdobią ogród Ja też sobie ciągle obiecuję "zakupy z głową", ale ciągle mi to jakoś nie wychodzi
Soniu przekazałam emowi twoje komplementy, podziałały odpowiednio, bo kolejną porcję zdjęć zrobił sam z siebie, nawet nie prosiłam Joyce też mi się bardzo spodobał Em się niby deklaruje pomoc przy sadzeniu kwiatów, ale boję się, że potem jednak nie znajdzie czasu...
Karolinko dziękuję w imieniu Joyca, szybko podbił moje serce Zimowitów mam dwie odmiany, i planuję więcej
Aniu Ann z pewnością troszkę przesadzasz , a może za mało masz roślinek kwitnących jesienią?
Aniu anabuko oj tak, jesień (a raczej lato - sądząc po temperaturach...) w tym roku wyjątkowo piękna. U mnie ostatnio też strasznie sucho było, na szczęście wczoraj pięknie wszystko podlało
Martusiu niestety mimo, że wszystko dokładnie wyplewiłam przed szpitalem, chwasty szybko wykorzystały moje "niedomaganie" Teraz śmieją mi się w twarz, bo wiedzą, że mimo chęci nic im nie zrobię Ale trudno, roślinki muszą sobie jakoś poradzić...
Aneczko z liliami masz rację, nie dość, że mogłam kupić ich dwa razy więcej za tę samą kwotę to jeszcze teraz cieszą podwójnie, bo kwiatów jednak mniej niż w środku lata Żałuję tylko, że nie mogę się do nich schylać, żeby sprawdzić zapach...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
U mnie bez większych zmian, nadal jedyne co mogę zrobić w ogrodzie to obchód? Z jednej strony to wreszcie mam czas na to, żeby posiedzieć spokojnie wśród roślin, poczytać książkę, czy po prostu popatrzeć na kwiaty, ale z drugiej nie mogę się doczekać, kiedy znowu będę mogła zacząć działać? Zawsze najlepiej odpoczywałam w ruchu, a teraz już wiem na 100%, że ?nic nierobienie? może być bardziej męczące niż kopanie ogródka A już najbardziej denerwują chwasty, które drwią sobie z mojej obecności w ogrodzie, jakby wiedziały, że nic im zrobić nie mogę
Całe szczęście, że chociaż wczoraj i dzisiaj cudownie popadało i roślinki dostały tyle wody ile tylko chciały. Mam nadzieję, że szybko się zregenerują po tych upałach i opiece ema, który niestety nie zawsze miał czas je podlać?
Za to ostatnio sam z siebie zrobił kilka zdjęć, więc wstawiam co by się on nie zniechęcił, a wy byście kompletnie o mnie nie zapomnieli
Niestety skupił się tylko na liliach i floksach?
Nazw lilii nie pamiętam
Floksy to nowo zakwitnięty Uspech i kwitnący już bardzo długo Peppermint Twist
Całe szczęście, że chociaż wczoraj i dzisiaj cudownie popadało i roślinki dostały tyle wody ile tylko chciały. Mam nadzieję, że szybko się zregenerują po tych upałach i opiece ema, który niestety nie zawsze miał czas je podlać?
Za to ostatnio sam z siebie zrobił kilka zdjęć, więc wstawiam co by się on nie zniechęcił, a wy byście kompletnie o mnie nie zapomnieli
Niestety skupił się tylko na liliach i floksach?
Nazw lilii nie pamiętam
Floksy to nowo zakwitnięty Uspech i kwitnący już bardzo długo Peppermint Twist
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu biała lilia fantastyczna! Reszta kwiatów też piękna. O tej porze roku cieszą podwójnie, to fakt.
Podziękuj Emowi za zdjęcia. Świetnie się spisał.
Podziękuj Emowi za zdjęcia. Świetnie się spisał.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu twój Em piękne zdjęcia roślinkom porobił. Przekaż mu pochwały koniecznie, niech pstryka dalej...
Teraz jeszcze kwitną ci lilie? pewnie późno je sadziłaś? Moje już zapomniały jak świat wygląda...
Oj jak bym tak posiedziała , nawet bezczynnie...Rozśmieszyłaś mnie tym , że chwasty się z ciebie śmieją że jesteś uziemiona i szaleją na rabatach...Powiedz im że to nie potrwa w nieskończoność. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni. Jeszcze im pokażesz kto tu rządzi...
Teraz jeszcze kwitną ci lilie? pewnie późno je sadziłaś? Moje już zapomniały jak świat wygląda...
Oj jak bym tak posiedziała , nawet bezczynnie...Rozśmieszyłaś mnie tym , że chwasty się z ciebie śmieją że jesteś uziemiona i szaleją na rabatach...Powiedz im że to nie potrwa w nieskończoność. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni. Jeszcze im pokażesz kto tu rządzi...
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu pięknie kwitną Ci lilie i floksy
Zdjęcia śliczne - pochwały dla M.
Dużo zdrówka Ci życzę i obyś jak najszybciej Ty śmiała się chwastom w twarz
Zdjęcia śliczne - pochwały dla M.
Dużo zdrówka Ci życzę i obyś jak najszybciej Ty śmiała się chwastom w twarz
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2
Witaj Małgosiu. Zdrówko najważniejsze i musisz się póki co powstrzymać z pracami ogrodowymi. Wiem, że to nie łatwe ale dasz radę . Małżonek zrobił piękne zdjęcia . Ten floks jest bardzo ładny . Ja też myślę, że szkoda rezygnować z cebulek i powinnaś posadzić rękami eMa przynajmniej trochę . Na pewno da sobie radę jeśli wytłumaczysz co i jak. Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrówka życzę .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17252
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2
To prawda piękne zdjątka.Pochwały dla EMa.
Floksy jakie masz ciekawe odmiany
I lilie piękne.
Tych zawsze mi malo
Odpoczywaj i korzystaj z dobrego czasu
Floksy jakie masz ciekawe odmiany
I lilie piękne.
Tych zawsze mi malo
Odpoczywaj i korzystaj z dobrego czasu
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2
Te różowe lilie jak opryskane farbą - cudowne
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11818
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu co za przyjemność pooglądać teraz lilie. Jakoś czerwona mi szczególnie przypadła do gustu, śliczna wyjątkowo. Nikt, nigdy tak dobrze jak my nie zrobi w ogródku, M na pewno nie dorówna.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2
Gosieńko, święta racja, bo i mnie bezczynność strasznie męczy, w ruchu i przy pożytecznej pracy wszystkie świetnie wypoczywamy.
A tu przed nami długie jeszcze miesiące nic nierobienia, dobrze że chociaż wirtualnie pobrykamy sobie po zaprzyjaźnionych ogrodach.
Pochwal małżonka, bo świetne portrety roślinek nam zaprezentował, powinnaś częściej mu na to pozwalać, chyba że boisz się konkurencji.
Zdrówka Ci kochana życzę a wiosną zregenerowane obie brykniemy do ogrodu, żeby aż zachłysnąć się ulubionymi zajęciami.
A tu przed nami długie jeszcze miesiące nic nierobienia, dobrze że chociaż wirtualnie pobrykamy sobie po zaprzyjaźnionych ogrodach.
Pochwal małżonka, bo świetne portrety roślinek nam zaprezentował, powinnaś częściej mu na to pozwalać, chyba że boisz się konkurencji.
Zdrówka Ci kochana życzę a wiosną zregenerowane obie brykniemy do ogrodu, żeby aż zachłysnąć się ulubionymi zajęciami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Wszystkie pochwały zdjęć przekazane, więc może dzisiaj da się namówić na świeżą porcję
Aneczko biała lilia miała być Red flavour, ale skoro już trafiła się pomyłka to cieszę się, że taka, która również się podoba
Olu kwitnące lilie są z letnich wyprzedaży, postanowiłam zaryzykować i opłacało się, wszystkie rosną co do jednej, a do tego mają pąki Bezczynność męczy, boo tak naprawdę każda przesada nie jest dobra, kiedy mamy za malo czasu marzymy o błogim lenistwie, a kiedy musimy leniuchować nie możemy się doczekać działania... Chwastom "pokażę" pewnie dopiero wiosną, ale za to będę bezlitosna
Tereniu dziękuję, lilii jeszcze sporo jest w pąkach, a i przynajmniej jeden floks się droczy ze mną pąkami Chwasty jeszcze pożałują, że ze mną zadarły
Ewelinko no niestety póki co nie mam innego wyjścia, nie zaryzykuję spapranie pracy lekarzy dla mojej fanaberii jaką jest pragnienie posiadania ogrodu bez chwastów Em już sadził kiedyś roślinki (pod moim nadzorem ), obawiam się raczej, że czasu mu braknie i zostanę z pudłem cebulek
Aniu anabuko na lilie i ja stałam się strasznie zachłanna, jeszcze wiele w pąkach, a ja już chcę więcej Kolekcję floksów też stale powiększam...
Aniu Ann lilie w ciapki mają w nazwie piegi Do tej pory nie miałam żadnej takiej nakrapianej, więc będą małym urozmaiceniem
Soniu o tak, lilie stanowią ogromne pocieszenie w tym trudnym dla mnie czasie, i chyba o tym wiedzą, bo powoli stopniują mi radość z ich kwitnięcia No niestety tak to juz z nami jest... zazdrośnie strzeżemy swojego królestwa przed każdą obcą ręką, nawet jeśli należy do "współwłaściciela włości"
Stasieńko no tak, ty też dobrze wiesz jak to jest, kiedy chęci są, a możliwości brak A pomyśleć tylko, że z pewnością jest mnóstwo ludzi, którzy byliby szczęśliwi, że mają doskonały pretekst do siedzenia na kanapie Pewnie, że się trochę boję konkurencji, wiesz jak to jest w dzisiejszym świecie W tygodniu jednak mój em w delegacji, dzisiaj go wykorzystam Często w zimie powtarzałam sobie "byle do wiosny", ale teraz to powiedzenie nabrało jeszcze większego znaczenia
Aneczko biała lilia miała być Red flavour, ale skoro już trafiła się pomyłka to cieszę się, że taka, która również się podoba
Olu kwitnące lilie są z letnich wyprzedaży, postanowiłam zaryzykować i opłacało się, wszystkie rosną co do jednej, a do tego mają pąki Bezczynność męczy, boo tak naprawdę każda przesada nie jest dobra, kiedy mamy za malo czasu marzymy o błogim lenistwie, a kiedy musimy leniuchować nie możemy się doczekać działania... Chwastom "pokażę" pewnie dopiero wiosną, ale za to będę bezlitosna
Tereniu dziękuję, lilii jeszcze sporo jest w pąkach, a i przynajmniej jeden floks się droczy ze mną pąkami Chwasty jeszcze pożałują, że ze mną zadarły
Ewelinko no niestety póki co nie mam innego wyjścia, nie zaryzykuję spapranie pracy lekarzy dla mojej fanaberii jaką jest pragnienie posiadania ogrodu bez chwastów Em już sadził kiedyś roślinki (pod moim nadzorem ), obawiam się raczej, że czasu mu braknie i zostanę z pudłem cebulek
Aniu anabuko na lilie i ja stałam się strasznie zachłanna, jeszcze wiele w pąkach, a ja już chcę więcej Kolekcję floksów też stale powiększam...
Aniu Ann lilie w ciapki mają w nazwie piegi Do tej pory nie miałam żadnej takiej nakrapianej, więc będą małym urozmaiceniem
Soniu o tak, lilie stanowią ogromne pocieszenie w tym trudnym dla mnie czasie, i chyba o tym wiedzą, bo powoli stopniują mi radość z ich kwitnięcia No niestety tak to juz z nami jest... zazdrośnie strzeżemy swojego królestwa przed każdą obcą ręką, nawet jeśli należy do "współwłaściciela włości"
Stasieńko no tak, ty też dobrze wiesz jak to jest, kiedy chęci są, a możliwości brak A pomyśleć tylko, że z pewnością jest mnóstwo ludzi, którzy byliby szczęśliwi, że mają doskonały pretekst do siedzenia na kanapie Pewnie, że się trochę boję konkurencji, wiesz jak to jest w dzisiejszym świecie W tygodniu jednak mój em w delegacji, dzisiaj go wykorzystam Często w zimie powtarzałam sobie "byle do wiosny", ale teraz to powiedzenie nabrało jeszcze większego znaczenia
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500 m2
Pięknie floksy powtarzają kwitnienie. A ile dzisiaj było floksów, marcinków....w Wojslawicach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Karolinko tylko ci pozazdrościć tych wizyt w Wojsławicach Obiecuję sobie solennie, że w przyszłym roku pozwiedzam wszystkie ogrody w okolicy
A tymczasem u mnie czas nadal płynie w błogim lenistwie, choć nie do końca, bo jednak zrobienie sobie nawet głupiego śniadania, to praca nie lada A ile trzeba się nakursować po kuchni, gdy można przenieść tylko jedną rzecz na raz...
Tak już miałam dość siedzenia w domu, że w sobotę zaproponowałam wymarsz na grzyby
Oto plon zbiorów czterech osób, a raczej 3 i pół, bo mnie o kulach muszącą uważać na każdy krok raczej trudno uznać za pełnowartościowego grzybiarza
Ale co tam, grunt że mogłam pooddychać leśnym powietrzem, powąchać grzybki i pospacerować
Na drugi dzień sarenki przyszły z rewizytą
A tymczasem u mnie czas nadal płynie w błogim lenistwie, choć nie do końca, bo jednak zrobienie sobie nawet głupiego śniadania, to praca nie lada A ile trzeba się nakursować po kuchni, gdy można przenieść tylko jedną rzecz na raz...
Tak już miałam dość siedzenia w domu, że w sobotę zaproponowałam wymarsz na grzyby
Oto plon zbiorów czterech osób, a raczej 3 i pół, bo mnie o kulach muszącą uważać na każdy krok raczej trudno uznać za pełnowartościowego grzybiarza
Ale co tam, grunt że mogłam pooddychać leśnym powietrzem, powąchać grzybki i pospacerować
Na drugi dzień sarenki przyszły z rewizytą
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe