Nasze 1500 m2
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2
O... jak uroczo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Aniu prawda? Szkoda tylko, że goście dość płochliwe i uciekły zanim em zdążył je sfotografować z bliska
W niedzielę mieliśmy tak cudownie słoneczne popołudnie , że chyba grzechem byloby nie wykorzystanie tego i nie spędzenie go w ogrodzie
Ja dostałam nową partię zdjęć, a zwierzaki mnóstwo uwagi i zabawy
Dolly skakała jak piłka
Po tych harcach moje diabełki tasmańskie wyglądały jak Piszczałka Latałka z filmu ?Przyjaciel wesołego diabła?, nie obyło się bez kąpieli i porządnego szczotkowania...
A skoro pogoda była taka śliczna to na razie nie będę was straszyć jesiennymi kwiatami i skupię się na letnich
Powojniki ciągle nie dają za wygraną, Viola już długo kwitnie, Asao właśnie się otwiera, nawet Etoile Violette się jeszcze przebudził
Lilie:
Arsenal
Lankon
White Pixels
Z róż chwilowo do pokazania nadaje się Papa Geno, różowa nn i moja ukochana Westerland
Floksy też nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa: Ferris Wheel i nn
Niezmordowana szałwia i groszek
Macierzanka też jeszcze kwitnie, a variegata zdobi nawet samymi listkami
Nawet len i przetacznik jeszcze się nie poddały
Bodziszek Versicolor ciągle powtarza kwitnienie
A driakiew kwitnie nieustannie
Nie tylko nas do ogrodu zwabiło słoneczko, motyli też się zleciało całe mnóstwo. Chociaż te okazały się dość trudnym obiektem do fotografowania dla ema...
W niedzielę mieliśmy tak cudownie słoneczne popołudnie , że chyba grzechem byloby nie wykorzystanie tego i nie spędzenie go w ogrodzie
Ja dostałam nową partię zdjęć, a zwierzaki mnóstwo uwagi i zabawy
Dolly skakała jak piłka
Po tych harcach moje diabełki tasmańskie wyglądały jak Piszczałka Latałka z filmu ?Przyjaciel wesołego diabła?, nie obyło się bez kąpieli i porządnego szczotkowania...
A skoro pogoda była taka śliczna to na razie nie będę was straszyć jesiennymi kwiatami i skupię się na letnich
Powojniki ciągle nie dają za wygraną, Viola już długo kwitnie, Asao właśnie się otwiera, nawet Etoile Violette się jeszcze przebudził
Lilie:
Arsenal
Lankon
White Pixels
Z róż chwilowo do pokazania nadaje się Papa Geno, różowa nn i moja ukochana Westerland
Floksy też nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa: Ferris Wheel i nn
Niezmordowana szałwia i groszek
Macierzanka też jeszcze kwitnie, a variegata zdobi nawet samymi listkami
Nawet len i przetacznik jeszcze się nie poddały
Bodziszek Versicolor ciągle powtarza kwitnienie
A driakiew kwitnie nieustannie
Nie tylko nas do ogrodu zwabiło słoneczko, motyli też się zleciało całe mnóstwo. Chociaż te okazały się dość trudnym obiektem do fotografowania dla ema...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2
Witaj Malgosiu. Piękne zdjęcia . Twój eM spisał się świetnie . Poważnie te lilie u Ciebie kwitną? U mnie tak bo sadzilam późno a Ty jak to zrobiłaś? Pieskir fajnie się bawią i widać, że zabawa sprawia im radość . Motyle bardzo piękne i fajnie , że jeszcze nas odwiedzają. Ja na marcinkach mam ich mnóstwo a na budleji już nie chcą siedzieć . Pozdrawiam i zdrówka życzę .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17252
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu wtaj!
Ja tez często nie opodal na łace widze sarenki, rózne ptaki
Ładna jesień u ciebie.
Dużo jeszcze kwitnących.Róze pieknie kwitną
Lankon cudna.Mam na nią ochotę.Ale w tym roku jej ne spotkałam w zadnym ogrodniczym.Może w tym co będzie mi się uda ja kupić.Dobrze rosnie??
Ja tez często nie opodal na łace widze sarenki, rózne ptaki
Ładna jesień u ciebie.
Dużo jeszcze kwitnących.Róze pieknie kwitną
Lankon cudna.Mam na nią ochotę.Ale w tym roku jej ne spotkałam w zadnym ogrodniczym.Może w tym co będzie mi się uda ja kupić.Dobrze rosnie??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nasze 1500 m2
Witaj Gosiu,ważne ,że Ty dobrzejesz ,a chwasty tylko na moment zaszaleją ,grzybków i u mnie mało,ale każda sztuka się liczy ,ja w swoim ogrodzie wczoraj znalazłam 2 szt pięknych kozaczków i już się suszą ,u Ciebie w ogrodzie jeszcze dużo kwitnień ,a piękne dni dają tyle radości nam i zwierzątkom,pozdrawiam i zdrówka życzę
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2
Pięknie. Zwierzaki przeurocze skakadełka Oj jak się cieszę, że będę miała westerlanda w przyszłym miesiącu, oby był tak udany jak u Ciebie
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze 1500 m2
Moja Droga, ależ ja Ci tego grzybobrania zazdroszczę!!! Ja w tym sezonie tylko raz byłam w lesie a to co znalazłam, było wyjedzone całkowicie.
Psiny nasz przeurocze. Widać, że to żywe srebra. Mój staruszek nie ma już takiej ochoty na harce i psoty. Za kąpielami również nie przepada
Ogród prezentuje się wspaniale , tak trzymać
Psiny nasz przeurocze. Widać, że to żywe srebra. Mój staruszek nie ma już takiej ochoty na harce i psoty. Za kąpielami również nie przepada
Ogród prezentuje się wspaniale , tak trzymać
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2
Hej Gosieńko. Nie ważne ile grzybków przynieśliście...Ważne , że mogłaś trochę się zrelaksować spacerkiem po lesie i zapomnieć o zabiegu... Pieski też miały odrobinę szaleństwa a to ważne żeby je wymęczyć, bo potem są na pewno spokojniejsze...Jeszcze bardzo kwiatowo w twoim ogrodzie. Jesieni wcale nie widać.Buziaki zostawiam i zmykam dalej ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu, fajnie tak pospacerować po lesie, pozbierać przy okazji grzybki, potem jeszcze spędzić czas z ulubionymi zwierzakami i nie tylko Powojniki jeszcze raczą Cię widokiem kwiatów! Super!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Ewelinko z liliami zrobiłam tak samo jak ty Psiaki uwielbiają takie zabawy, biegają jak szalone U mnie odwrotnie z motylami - najwięcej ich na budlei, czasami było z pięć na jednej kiści, na astrach pojedyncze smakosze tylko
Aniu anabuko u mnie z sarenkami jest tak, że tuż za siatką jest nieogrodzone niby-pole sąsiada, często tam przychodzą mimo, że z drugiej strony jest kolejne podwórko. Lankon mam pierwszy rok dopiero, więc trudno mi coś o niej więcej powiedzieć
Martuś oj tak, z pięknych dni koniecznie trzeba korzystać, bo nie wiadomo ile nam ich jeszcze w tym roku zostało Odnośnie grzybków też się z tobą zgadzam - nawet jeden wystający łebek ze ściółki to najpiękniejszy widok na swiecie
Aniu Ann no może i urocze... ale nie wtedy, gdy trzeba gdzieś szybko wyjść, a one postanowią akurat brudnymi łapkami okazać nam swoją miłość Ja potrafię nad nimi zapanować, ale już moi goście niekoniecznie Oczywiście tylko ci wybrani, bo większość w ogóle nie chcą wpuścić na podwórko Jeśli tylko lubisz zapach różany unoszący się kilka metrów wokół to z pewnością zakochasz się w Westerlandzie
Marlenko ja też zaledwie raz byłam na grzybach Wcześniej byo za gorąco, a i pracy w ogrodzie sporo, zwłaszcza, że chciałam wszystko przygotować na obecną "niemoc" Moje "srebra" też za kąpielą nie przepadają, ale skoro chcą przebywać w domu, to nie mają innego wyjścia
Olu masz absolutną rację W lesie było cudownie, może jutro też namówię pozostałych na mały wypad A psiaki po takich harcach śpią w najlepsze, jakby ich w ogóle nie było Jesieni nie widać, bo ją skrzętnie ukryłam
Mariolko oj tak, nigdzie tak dobrze się nie czuję jak w lesie, a gdy jeszcze znajdę choć jednego grzybka to już mam pełnię szczęścia Powojniki ostatnimi kwiatami jeszcze kwitną, ale zawsze to coś
Aniu anabuko u mnie z sarenkami jest tak, że tuż za siatką jest nieogrodzone niby-pole sąsiada, często tam przychodzą mimo, że z drugiej strony jest kolejne podwórko. Lankon mam pierwszy rok dopiero, więc trudno mi coś o niej więcej powiedzieć
Martuś oj tak, z pięknych dni koniecznie trzeba korzystać, bo nie wiadomo ile nam ich jeszcze w tym roku zostało Odnośnie grzybków też się z tobą zgadzam - nawet jeden wystający łebek ze ściółki to najpiękniejszy widok na swiecie
Aniu Ann no może i urocze... ale nie wtedy, gdy trzeba gdzieś szybko wyjść, a one postanowią akurat brudnymi łapkami okazać nam swoją miłość Ja potrafię nad nimi zapanować, ale już moi goście niekoniecznie Oczywiście tylko ci wybrani, bo większość w ogóle nie chcą wpuścić na podwórko Jeśli tylko lubisz zapach różany unoszący się kilka metrów wokół to z pewnością zakochasz się w Westerlandzie
Marlenko ja też zaledwie raz byłam na grzybach Wcześniej byo za gorąco, a i pracy w ogrodzie sporo, zwłaszcza, że chciałam wszystko przygotować na obecną "niemoc" Moje "srebra" też za kąpielą nie przepadają, ale skoro chcą przebywać w domu, to nie mają innego wyjścia
Olu masz absolutną rację W lesie było cudownie, może jutro też namówię pozostałych na mały wypad A psiaki po takich harcach śpią w najlepsze, jakby ich w ogóle nie było Jesieni nie widać, bo ją skrzętnie ukryłam
Mariolko oj tak, nigdzie tak dobrze się nie czuję jak w lesie, a gdy jeszcze znajdę choć jednego grzybka to już mam pełnię szczęścia Powojniki ostatnimi kwiatami jeszcze kwitną, ale zawsze to coś
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Kochani dziękuję bardzo za obecność ze mną w tej części i zapraszam serdecznie do kolejnej odsłony, którą znajdziecie pod tym linkiem:
Nasze 1500 m2 - cz.2
Moderatorów proszę uprzejmie o zamknięcie tego wątku.
Nasze 1500 m2 - cz.2
Moderatorów proszę uprzejmie o zamknięcie tego wątku.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe