Kalanchoe - problemy w uprawie (choroby, szkodniki)
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
To pewnie skoczogonki. Jak nie ma ich bardzo dużo, to nie są szkodliwe dla roślin.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
W kalanchoe jest ich kilka, ale w gardeniach i fikusie bonsai (gardenie i fikus stoją obok siebie, są oddalone od kalanchoe) więcej. Ciężko powiedzieć ile konkretnie, ale zakładam, że ok. kilkanaście sztuk na doniczkę (wszystkie niedużej średnicy).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Jakby to były skoczogonki to by, jak nazwa wskazuje, skakały by przy poruszaniu doniczką.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Nie skaczą. Specjalnie trząsałam doniczką i dalej tylko chodziły po ziemi, wchodziły do ziemi i z niej wychodziły. Mam wrażenie, że żyją raczej na ziemi i w jej pierwszej najluźniejszej warstwie.
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Nie upieram się, ale skoczogonki skaczą po podlaniu ziemi a nie po poruszeniu doniczką. Po drugie właśnie widać je na powierzchni ziemi, a larwy ziemiórek raczej po niej nie spacerują.
https://www.bing.com/images/search?q=sk ... ajaxhist=0
https://www.bing.com/images/search?q=la ... ajaxhist=0
W wyglądzie też jest duża różnica.
https://www.bing.com/images/search?q=sk ... ajaxhist=0
https://www.bing.com/images/search?q=la ... ajaxhist=0
W wyglądzie też jest duża różnica.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Nolinko, a ja nie będę się upierał przy ich nazwie
, ale chyba wiem o jakie larwy chodzi, bo miałem już z nimi do czynienia. Pojawiają się czasami przy wilgotnym lub mokrym podłożu, a pomaga podlanie preparatem. U mnie na pewno nie skakały po podlaniu i prawdopodobnie są te same u martakow.

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Z wyglądu to nie jest ani jedno, ani drugie... Na pewno to nie są larwy. To z całą pewnością jest dorosły osobnik. Będę szukać dalej, ale jak teraz patrzę, to znów z opisów i zdjęć najbardziej przypomina mi to wciornastki. Tylko że wciornastki chyba są raczej na liściach? U mnie nic na liście nie wchodzi. Tylko w glebie widać poruszające się "przecinki", malutkie owady.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Martakow zrób dokładnie, tak jak napisałem wcześniej, podlej albo Karate zeon albo jeszcze lepiej BI58 Nowy - działa na większość szkodników ssąco gryzących, powinien pomóc. Pamiętaj, żeby po podlaniu szczelnie przykryć doniczkę torebką foliową, np. na całą noc.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Tak też zrobię. cokolwiek by to nie było, coś na to zadziała 
Tylko czytałam o tych preparatach i mam wątpliwości - czy bezpieczne jest używanie ich w zamkniętych pomieszczeniach? Czy może wystawić te kwiaty do innego pomieszczenia niż będę spała? Np. do kuchni, w której zostawiłabym na noc otwarte okno.

Tylko czytałam o tych preparatach i mam wątpliwości - czy bezpieczne jest używanie ich w zamkniętych pomieszczeniach? Czy może wystawić te kwiaty do innego pomieszczenia niż będę spała? Np. do kuchni, w której zostawiłabym na noc otwarte okno.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Cóż, to jest w końcu chemia, nie możesz wstawić ich np. do łazienki? Ja tak zostawiam swoje rośliny po oprysku na całą noc.
Ostatnie noce są różne, zdarzają się z temperaturami poniżej 10 stopni, może zbytnio przechłodzić ciepłolubne rośliny.
Poza tym, jak włożysz doniczki do torebek foliowych i szczelnie zamkniesz, to nic nie powinno się stać.
Ostatnie noce są różne, zdarzają się z temperaturami poniżej 10 stopni, może zbytnio przechłodzić ciepłolubne rośliny.
Poza tym, jak włożysz doniczki do torebek foliowych i szczelnie zamkniesz, to nic nie powinno się stać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Mieszkam w bloku, mam małą łazienkę bez możliwości przewietrzenia. Wolę wstawić do kuchni, nawet przy zamkniętym oknie, ale nie wydaje mi się, żeby kwiatom działa się wielka krzywda przy otwartym, bo normalnie śpię też jeszcze przy otwartym (na uchylne). Temperatura w nocy w pokoju raczej nie spada poniżej 14-15 stopni
I nie do końca rozumiem tego wkładania doniczek do folii. Mam całe kwiaty zakryć szczelnie folią? Czy jak najszczelniej owinąć donicę i ziemię, omijając kwiat?
I nie do końca rozumiem tego wkładania doniczek do folii. Mam całe kwiaty zakryć szczelnie folią? Czy jak najszczelniej owinąć donicę i ziemię, omijając kwiat?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Skoro szkodniki masz tylko w ziemi, to wkładasz do torebki samą doniczkę i obwiązujesz wokół rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Tak, na pewno są tylko w ziemi. Dziękuję 

- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
To może po prostu przesadź? A nową ziemię dokładnie obejrzyj czy nic nie biega - nie ważne jak się nazywa 

Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
Re: Kalanchoe - problemy w uprawie
Na razie spróbuję z tym środkiem chemicznym, bo mam te stworki w 3 gatunkach kwiatów w swoim pokoju, każdy potrzebuje innej ziemi, a ja na stanie mam obecnie tylko uniwersalną, która nie nadaje się do żadnego z nich. 
