Kiszona kapusta,buraki,pomidory i inne warzywa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Przeczytałam wszystko, ale nie znalazłam przepisu na kiszoną marchewkę Orlik755 podaj!
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Napisałam przecież, że korzystałam z przepisu Olgi Smile. Wejdź na stronę olgasmile i znajdziesz różne jej kiszonki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
No tak
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
O co biega? Strony olgasmile nie możesz znaleźć?
Trudno, podam w skrócie przepis na kiszoną marchewkę wg Olgi (trochę zmodyfikowałam):
2-3 kg marchwi, pół główki czosnku, 1 cebula
8 listków laurowych (ja daję 3 listki), kawałek (ze 2-3 cm) imbiru, taki sam kawałek chrzanu,
płaska łyżka soli na 1,5 l wody
baldach kopru (lub szczypta ziaren)
kilka łyżek soku z kiszonej kapusty lub ogórków
Marchew oskrobać, pokroić na plasterki. Cebulę i czosnek przekroić na pół, oskrobać chrzan i imbir. Ułożyć warzywa w słoju lub kamionce, zalać solanką, zakwasić sokiem z ogórków, przycisnąć by warzywa nie wypływały i niech stoi w cieple przez 3-5 dni. Potem spróbować, jeśli smakuje, to przełożyć do słoików i do lodówki (ja teraz trzymam na balkonie), gdy jeszcze nie podchodzi to dalej kisić. Gdy zostanie sok to nie wylewać tylko wypić, jest bardzo smaczny, łagodniejszy od ogórkowego, a dodatek imbiru nadaje takiego fajnego posmaczku.
Możesz zrobić na próbę mniejszą porcję, bo nie wiadomo czy posmakuje wnuczkom.
Mnie smakuje, ale nie tak, żeby jeść w dużych ilościach. Natomiast moja córka wręcz zażera się tą marchewką i muszę co jakiś czas nastawiać nową porcję,
Trudno, podam w skrócie przepis na kiszoną marchewkę wg Olgi (trochę zmodyfikowałam):
2-3 kg marchwi, pół główki czosnku, 1 cebula
8 listków laurowych (ja daję 3 listki), kawałek (ze 2-3 cm) imbiru, taki sam kawałek chrzanu,
płaska łyżka soli na 1,5 l wody
baldach kopru (lub szczypta ziaren)
kilka łyżek soku z kiszonej kapusty lub ogórków
Marchew oskrobać, pokroić na plasterki. Cebulę i czosnek przekroić na pół, oskrobać chrzan i imbir. Ułożyć warzywa w słoju lub kamionce, zalać solanką, zakwasić sokiem z ogórków, przycisnąć by warzywa nie wypływały i niech stoi w cieple przez 3-5 dni. Potem spróbować, jeśli smakuje, to przełożyć do słoików i do lodówki (ja teraz trzymam na balkonie), gdy jeszcze nie podchodzi to dalej kisić. Gdy zostanie sok to nie wylewać tylko wypić, jest bardzo smaczny, łagodniejszy od ogórkowego, a dodatek imbiru nadaje takiego fajnego posmaczku.
Możesz zrobić na próbę mniejszą porcję, bo nie wiadomo czy posmakuje wnuczkom.
Mnie smakuje, ale nie tak, żeby jeść w dużych ilościach. Natomiast moja córka wręcz zażera się tą marchewką i muszę co jakiś czas nastawiać nową porcję,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
orlik755, znalazłam, spisywałam akurat, kiedy Ty pisałaś. Dziękuję
Już rano kupiłam imbir i korzeń chrzanu.
Już rano kupiłam imbir i korzeń chrzanu.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
No to fajnie, czekamy teraz na relację z degustacji.
Ale że chrzan udało Ci się nabyć! u mnie po sezonie ogórkowym chrzanu ze świecą szukać, musiałam jechać na wieś i wykopywać na polu.
Co do wody: Olga w swoim przepisie pisze o różnych wodach na solankę. Ponieważ ja cierpię na przewlekłą chorobę (chroniczny brak czasu) nie szukam źródlanych czy jonizowanych ale biorę zwykłą przegotowaną kranówkę.
Ale że chrzan udało Ci się nabyć! u mnie po sezonie ogórkowym chrzanu ze świecą szukać, musiałam jechać na wieś i wykopywać na polu.
Co do wody: Olga w swoim przepisie pisze o różnych wodach na solankę. Ponieważ ja cierpię na przewlekłą chorobę (chroniczny brak czasu) nie szukam źródlanych czy jonizowanych ale biorę zwykłą przegotowaną kranówkę.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 5 maja 2012, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Ja również dzisiaj nastawiłam marchewkę Pierwszy raz , orlik755 inspiruje . W zasadzie wszystkie składniki własne, tylko imbir- o nim zapomniałam Jutro kupię i dodam. Jeśli chodzi o wodę to dałam z kranu- podobno mamy dobrą. Zobaczymy. Marchewka i tak przeznaczona jest na szybkie spożycie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Byłam rano na targu. Marchew, kapusta, buraki...jutro będą kiszone Dziś jadę do wnuczków i spróbuję wcisnąć im pieczone warzywa.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Melduję, że ukisiłam kapustę, marchew i...różyczki kalafiora. Wszystko osobno oczywiście. Kalafior dla mnie rewelacja Marchew za słodka.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Kalafior surowy, czy obgotowany?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Surowy. Jest fajnie chrupiący i...nie pachnie kalafiorem, co niektórym przeszkadza (zapach kalafiora )
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- mielu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 14 paź 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka okolice Pułtuska
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Po waszych super wpisach i przepisach postanowiłam po raz pierwszy ukisić kapustę sama. Na razie ostrożnie wiaderko 3 kg. Na 1 kg kapusty 1 łyżka soli. Kapusta kisiła się tydzień, po tygodniu była super, nadawała się już do jedzenia, chciałam przełożyć do słoików ale już nie było co, wszystko zjedzone, marna resztka w słoiku w lodówce.
W kolejny weekend przymierzam się do kolejnego kiszenia.
pozdrawiam
Ewa
W kolejny weekend przymierzam się do kolejnego kiszenia.
pozdrawiam
Ewa
Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.
Re: Kiszone pomidory i inne warzywa
Emilko, a ten kalafior to jak kisiłaś?
- na szybkie spożycie jak marchewkę? (i wg tej samej receptury? - chodzi mi o dodatek imbiru, czy tak jak małosolne))
- czy do słoika na zimę tak jak ogórki? (tzn. zakręcić, tydzień w kuchni a potem do piwnicy)
Co do kiszonej marchewki: rzeczywiście jest trochę słodka. Ale marchew przecież jest słodka i na surowo. Dlatego dzieci ją lubią. Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo ja uwielbiam marchew, w każdej postaci, a surową chrupię co najmniej jedną dziennie.
- na szybkie spożycie jak marchewkę? (i wg tej samej receptury? - chodzi mi o dodatek imbiru, czy tak jak małosolne))
- czy do słoika na zimę tak jak ogórki? (tzn. zakręcić, tydzień w kuchni a potem do piwnicy)
Co do kiszonej marchewki: rzeczywiście jest trochę słodka. Ale marchew przecież jest słodka i na surowo. Dlatego dzieci ją lubią. Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo ja uwielbiam marchew, w każdej postaci, a surową chrupię co najmniej jedną dziennie.