Grubosz - Crassula cz.4
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Zbliża się sezon grzewczy w związku z czym zastanawiam się jak poznać, że grubosze mają zbyt suche powietrze?
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Nie jestem pewna ale to chyba wtedy wypuszczają korzenie powietrzne.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Przecież Grubosze to sukulenty, suche powietrze im na pewno nie zaszkodzi. Jedynie, to ziemia może szybciej przesychać, jeśli będą stały tuż nad grzejnikiem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
marlenka, chyba masz rację, coś podobnego widzę u żyworódek. Czy niedobór wilgoci objawia się też białymi kropkami? Dzisiaj zauważyłam w "porach" liści (nie znam profesjonalnego terminu) białe wypełnienie. Wygląda tak jakbym opryskała roślinę twardą wodą i resztki zostały w zagłębieniach. W Internecie piszą, że to może świadczyć o suchym powietrzu.
edit:
norbert76, czyli nie muszę specjalnie zraszać, itd. Ulżyło mi
edit:
norbert76, czyli nie muszę specjalnie zraszać, itd. Ulżyło mi

- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Takie coś to wapń z wody się wytrąca czy jakoś tak. U mnie się takie pojawiają gdy zamiast deszczu ja je podleję wodą prosto z kranu.
Norbert ma racje, suche powietrze na pewno im nie zaszkodzi. A jeśli z jakiegoś powodu zaczną rosnąć im korzonki nad powierzchnią doniczki to można je ostrożnie oderwać.
A czy u Was już jesienne kolory królują?


Norbert ma racje, suche powietrze na pewno im nie zaszkodzi. A jeśli z jakiegoś powodu zaczną rosnąć im korzonki nad powierzchnią doniczki to można je ostrożnie oderwać.
A czy u Was już jesienne kolory królują?



Re: Grubosz - Crassula cz.4
Czyli jednak wina wody. Przed podlaniem przepuszczam kranówę przez filtr, gotuję i odstawiam na ponad 24 godziny. Nie zraszam. Widocznie na tak twardą wodę te zabiegi nie pomagają. Dzięki za odpowiedź.
Moje hummelsy całkiem straciły kolory w sierpniu i ich nie odzyskały. Muszę poczekać do następnego sezonu, gdy będę miała dostęp do południowego balkonu. Twoje nabrały ślicznych barw
Moje hummelsy całkiem straciły kolory w sierpniu i ich nie odzyskały. Muszę poczekać do następnego sezonu, gdy będę miała dostęp do południowego balkonu. Twoje nabrały ślicznych barw

Re: Grubosz - Crassula cz.4
Czy trzymacie jeszcze swoje grubosze na balkonie/na zewnątrz, ja od ok. tygodnia już je schowałam do środka, ale nie wiem czy się nie pospieszyłam.
Piękne te czerwienie
Piękne te czerwienie

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19262
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Moje jeszcze na zewnątrz, ale mieszkam w cieplejszym regionie Polski, najniższą nocną temperaturę, jaką miałem to +8 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Czyli się pospieszyłam, ale już nie będę ich wynosić,bo jakoś na deszcze się zbiera i wiatry mocne ;)
Raflezja cudowne mają kolory Twoje carssule
Raflezja cudowne mają kolory Twoje carssule

Re: Grubosz - Crassula cz.4
raflezja, nie będę oryginalna pisząc, że Twoje rośliny są dla mnie inspiracją, ale to prawda. Prawdziwe piękności, zwłaszcza hobbit.
----------------
Babcia zrobiła mi niespodziankę i sprezentowała jedną ze swoich roślin:

Dwuletnia Crassula ovata w dobrym stanie, mimo że była właścicielka ma baaardzo hojną rękę przy podlewaniu, a podłoże to wesoła twórczość własna
Jak widać pojawiła się nawet łączka:

Pozostało mi wyjąć roślinę z doniczki, usunąć ziemię oraz czekać do wiosny na pierwsze strzyżenie.


----------------
Babcia zrobiła mi niespodziankę i sprezentowała jedną ze swoich roślin:

Dwuletnia Crassula ovata w dobrym stanie, mimo że była właścicielka ma baaardzo hojną rękę przy podlewaniu, a podłoże to wesoła twórczość własna


Pozostało mi wyjąć roślinę z doniczki, usunąć ziemię oraz czekać do wiosny na pierwsze strzyżenie.


- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Swoje wszystkie dzisiaj schowałam na strych. Jedno okno jeszcze jest otwarte więc będą miały chłód. Pogoda jest okropna a w tygodniu podobno za dnia mają być którego dnia tylko 3 stopnie. Boję się, że przeoczę przymrozki nocą i dlatego podjęłam zdecydowany krok.
Tak więc, w tym roku kilka dni wcześniej niż w zeszłym.
Raflezjo,
cuda masz prawdziwe! Moi ulubieńcy! Czy to hobbit to wersja typu 'tricolor' czy to najzwyklejszy hobbit? Ma cudowne kolory! Zachwycałam się swoimi ale Twoje wciąż są hen do przodu z wybarwianiem. Prawdziwe jesienne barwy!
Karta,
Dostałaś ładne drzewko. Jeśli przez zimę się nie wyciągnie to będzie miało naprawdę ładny pokrój. Na wiosnę można oberwać listki z głównego pnia i kilka dodatkowych. Sądzę, że to powinno wystarczyć. Nie ma raczej nic do obcinania, a samo na pewno będzie się chciało rozkrzewiać w nowych warunkach.
Tak więc, w tym roku kilka dni wcześniej niż w zeszłym.
Raflezjo,
cuda masz prawdziwe! Moi ulubieńcy! Czy to hobbit to wersja typu 'tricolor' czy to najzwyklejszy hobbit? Ma cudowne kolory! Zachwycałam się swoimi ale Twoje wciąż są hen do przodu z wybarwianiem. Prawdziwe jesienne barwy!
Karta,
Dostałaś ładne drzewko. Jeśli przez zimę się nie wyciągnie to będzie miało naprawdę ładny pokrój. Na wiosnę można oberwać listki z głównego pnia i kilka dodatkowych. Sądzę, że to powinno wystarczyć. Nie ma raczej nic do obcinania, a samo na pewno będzie się chciało rozkrzewiać w nowych warunkach.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Marlenka!
Dziękuję za miłe słowa. Zapewne chodzi Ci o roślinę - Crassula ovata 'Red Horn Tree'.
Dziękuję za miłe słowa. Zapewne chodzi Ci o roślinę - Crassula ovata 'Red Horn Tree'.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Trafiłam na to forum dzisiaj i... wow, ile informacji!
Mam małą hodowlę 'drzewek szczęścia' (crassula ovata), do tej pory prowadzoną intuicyjnie (aż dziw, że sama wpadłam na sezonowanie ich w ogródku
).
Niedawno nakupiłam sporo szczepek innych odmian i gatunków (zarówno crassule jak i różne sukulenty), których nazw jeszcze nie jestem w stanie zapamiętać, więc poczytanie tego forum na pewno mi się przyda - bo nie mam pojęcia jak je prowadzić.
Na dzień dobry jedno z moich drzewek:
Niestety w tym roku nie wygląda tak ładnie, bo mi 'przemokło'
Z moich dotychczasowych marzeń brakuje mi jeszcze tylko hummel's sunset.
Mam małą hodowlę 'drzewek szczęścia' (crassula ovata), do tej pory prowadzoną intuicyjnie (aż dziw, że sama wpadłam na sezonowanie ich w ogródku

Niedawno nakupiłam sporo szczepek innych odmian i gatunków (zarówno crassule jak i różne sukulenty), których nazw jeszcze nie jestem w stanie zapamiętać, więc poczytanie tego forum na pewno mi się przyda - bo nie mam pojęcia jak je prowadzić.
Na dzień dobry jedno z moich drzewek:

Niestety w tym roku nie wygląda tak ładnie, bo mi 'przemokło'

Z moich dotychczasowych marzeń brakuje mi jeszcze tylko hummel's sunset.
- Iochroma
- 500p
- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Udanych plonów.
Magda
Magda