Koleus Blumego cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Koleus Blumego
Uszczykujecie swoje siewki koleusów? Moje się pięknie przebarwiły ale stoją na etapie 4 liści właściwych i nie raczą ruszyć dalej;/ a co dopiero się krzewić. Pierwsze 8 wsadziłam już na docelowe miejsca (ale skrzynki i tak wnoszę do domu bo zimno w nocy;/) Co do później wysianych 2 opakowań koleusów rococo to ---> MASAKRA porosły zwyklaki brzydsze od tych co zwyklakami miały być;/ W Le ła widziałam że mieli o dziwo koleusy ostatnio z tym że wyglądały na podmarznięte i przelane.....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Koleus Blumego
Tradycyjnie już nie zrobiłem przed nadejściem pierwszych przymrozków (bo zapomniałem) sadzonek z roślin rosnących na rabacie na działce. Na szczęście zostało trochę roślin z domowych parapetów. To już ostatni moment na ich ukorzenienie. Nadciągają trudne czasy (zimowe miesiące) ale mam nadzieję, że rośliny jakoś dociągną do wiosny. Jeżeli uda mi się kupić podłoże kokosowe to właśnie w nim posadzę ukorzenione sadzonki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Koleus Blumego
Moje koleusy - olbrzymy stoją jeszcze w donicach w ogrodzie. Wczoraj myślałam, ze po nich, bo na szybach samochodowych był gruby szron, ale roślinom nic się stało. Na zimę jadę do domu, do bloku i koleusków nie zabiorę. Zastanawiałam się, czy w nieogrzewanym domu na działce przetrwają zimę, czy zabezpieczyć się pobierając sadzonki i próbować ukorzenić na parapecie w bloku.
Ten za czerwonym ma ok. 70 cm wysokości
Ten za czerwonym ma ok. 70 cm wysokości
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Koleus Blumego
Emilko myślę że w nieogrzewanym domku na działce marne szanse. Jestem pewien na 99% że nie przetrwają. Na twoim miejscu pobrał bym sadzonki i do domku. Jeśli masz wolne okienko na klatce schodowej to tam możesz przezimować. Ja co roku pobieram młode szczepki i zimuję w domu a mateczniki idą na kompost. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Koleus Blumego
Przemku, u mnie klatka schodowa bez okien, a na korytarzu okna zagrodzone kratami sąsiadów, zresztą administracja nie pozwala nic trzymać - nawet kwiatów na parapetach. Masz rację: poobcinam końcówki pędów na sadzonki. Tylko zastanawiam się, czy wsadzić je do wody aż puszczą korzonki, czy od razu do ziemi?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Koleus Blumego
Emilko najlepiej włóż do wody. Koleusy to piękne rośliny no ale niestety zawsze problem jest z zimowaniem. Powodzenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Koleus Blumego
Przemku, dziękuję
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Koleus Blumego cz.2
Ja koleusy poobcinałam miesiąc temu,wsadziłam bezpośrednio do ziemi i już mam ładne sadzoneczki.
Teraz żeby się tylko udało przetrzymać w dobrym stanie przez zimę,a na przedwiośniu będą z nich dobre mateczniki,dadzą sporo sadzonek na nowe roślinki
Teraz żeby się tylko udało przetrzymać w dobrym stanie przez zimę,a na przedwiośniu będą z nich dobre mateczniki,dadzą sporo sadzonek na nowe roślinki
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Koleus Blumego cz.2
Czas by odnowić stare znajomości i wysiać w tym roku znów Blumego i Rococo.
Był okres że miałem ich sporo.
Był okres że miałem ich sporo.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Koleus Blumego cz.2
MI z paczki wyrosły ...3. Nawet rosnąć nie chciały Wytworzyły po 2 listki właściwe i ani rusz dalej No i oczywiście nie czepiam sie że te 3 były identyczne a nasiona z mieszanki Jakoś się zraziłam do koleusów
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Koleus Blumego cz.2
To były koleusy Blumego czy Rokoko?
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).