Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
georginja
500p
500p
Posty: 892
Od: 4 paź 2012, o 01:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Południowy wschód

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Dzięki Meluzyno. :D Jakiś czas temu czytałam o tych eksperymentach. Tylko że każdy musi jednak sam zrobić taki eksperyment, bo każdy ma inne warunki i możliwości przechowywania. Więc z jedną spróbuję takiego "suchego chowu", jaki opisała Małgocha 1960. :uszy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
pablo33-33
100p
100p
Posty: 147
Od: 13 mar 2013, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdansk

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Ja przycinałem w zeszłym roku i trzymałem w mieszkaniu w bloku przy oknie balkonowym niedaleko kaloryfera i pięknie zakwitły w tym roku. A na dzień dzisiejszy są poprzycinane i stoją na strychu, gdzie temp. wynosi około 5-10 stopni i jak na razie nic im nie dolega, tj. nie poprzysychały i widać że łodygi są zielone.
Awatar użytkownika
cynia
200p
200p
Posty: 327
Od: 26 lis 2008, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kieleckie/łódzkie

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Moje jeszcze na zewnątrz. :roll: Jak się zaczną przymrozki, to powędrują do piwnicy, gdzie jest jasno i chłodno.
Teraz stoją przy południowej ścianie, osłonięte od wiatru i jeszcze kwitną.
Pozdrawia cynia
cecylia
50p
50p
Posty: 90
Od: 27 kwie 2007, o 21:26
Lokalizacja: kraków

pelargonia

Post »

Co mam zrobic teraz z tą pelargonią,stoi jeszcze na balkonie. Czy obciąc troche i zrobic szczepki. Proszę o radę.


Obrazek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22112
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Oczywiście możesz tak zrobić.
Możesz też ją schować i przezimować bo już dość chłodno na dworze
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16152
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Słyszałam gdzieś, że przechowuje się kawałki pędów na dole W LODÓWCE, a potem wiosną wsadza się je do ziemi i przygotowuje sadzonki. Dla mnie byłby to najłatwiejszy sposób, ale nie znam szczegółów i nigdzie nie mogę znaleźć.
Czy ktoś ma może takie doświadczenia?
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Udało m się kiedyś przechować pelargonie wyjęte z donicy i zawinięte w gazetę.Przeważnie jednak stoją na parapecie i czekają do wiosny.
W ubiegłym roku jednak wiosną wiele straciłam.Pędy zrobiły się takie puste w środku i niestety zmarnowały się.Wiecie może co może być tego przyczyną?
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

I ja postanowiłam dołączyć do wątku, bo po raz pierwszy będę przechowywała pelargonie (w ogóle to po raz pierwszy miałam ją u siebie) - nie wiem czemu, ale jakoś nigdy mnie nie zachwycały, aż...tej wiosny na ryneczku zobaczyłam białą z różowym środkiem i kupiłam 2 szt., na drugi dzień dokupiłam jeszcze 2. Wsadziłam po 2 szt. w doniczkę i dobrze, że tu trafiłam - poczytałam i mam nadzieję, że uda mi się przechować przez zimę. Nawet pokuszę się o siew - nasionka już się moczą.
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Ja przechowuję pelargonie z różnym skutkiem - niestety jak zbyt późno je chowam, to już nie przeżywają. W tym toku udało mi się przechować pelargonie wyrwane z donicy wrzucone do worka na śmieci w garażu. Rabatowa przeżyła, bluszczolistna nie. Z racji, że w tym roku kupiłam na wyprzedaży kilka -paków i pelargonii mam dużo, to też tak zrobię i mam nadzieję, że coś mi przeżyje; w lutym sprawdzę i zawsze mogę porobić sadzonki. Moja mama zimuje pelargonie na klatce schodowej ze 100% skutkiem, teściowa w jasnej piwnicy - w gorszym stanie, ale też przeżywają wszystkie.
Z nasion te które siałam żadne mi się nie podobały - zdjęcia były dużo ładniejsze niż one same.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Schowaliście swoje pelargonie czy jeszcze są na balkonie?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22112
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Schowałam :D
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

Chyba już czas i u mnie, liście żółkną, chociaż jeszcze kwitną i trochę żal, ale trzeba dać im odpocząć :wink:
Awatar użytkownika
galaxy
500p
500p
Posty: 811
Od: 6 maja 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment

Post »

cynia pisze:Moje jeszcze na zewnątrz. :roll: Jak się zaczną przymrozki, to powędrują do piwnicy, gdzie jest jasno i chłodno.
Teraz stoją przy południowej ścianie, osłonięte od wiatru i jeszcze kwitną.
Moje też jeszcze na dworze, chowam jak temperatury spadają do 0*C
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”