Kolektory słoneczne ...

[Tula]

Nalewko dobrze odczytujesz !
Nie Sycylia, nie Alpy - Apeniny. Mieszkam w regionie Abruzzo (środkowe Włochy) na wysokości 1100 metrów. Mamy tu zimę Lato jest cieplejsze i dłuższe niż w Polsce, zima właściwie normalna. Zaczyna się zazwyczaj na przełomie listopad/grudzień i trwa do marca, czasem w kwietniu jeszcze jest bardzo zimno. Bardziej śnieżna niż pamiętam z Polski, wieją silniejsze wiatry (i niestety częściej), za to "cieplej" jest - temperatura nigdy nie spada poniżej -10, zazwyczaj są mrozy rzędu -2/3 w dzień i -5/6 w nocy. No i rzeczywiscie nie codziennie jest poniżej zera, ale to i z Polski pamiętam. Mrozowe "kwiatki" na szybach też czasem miewam Właściwie to bardziej upierdliwy jest tu wiatr niż mróz, bo nawet przy dodatniej temperaturze deszczówka w beczce potrafi zamarznąć od wiatru.

[Hypcio]

Osobiście uważam że w dzisiejszych czasach inwestycja w kolektory słoneczne jest jak najbardziej trafionym pomysłem. Dzisiaj co raz więcej osób decyduje się na tego typu rozwiązania z kilu ważnych powodów. Jednym z takich jest na pewno oszczędność jaka z tym się wiążę. A drugi ważny element wyboru takich kolektorów jest szansa na otrzymanie dofinansowanie z Unii Europejskiej. Rok temu razem z żoną zdecydowaliśmy się na zakup takich kolektorów z oferty link usunięty- mod/jokaer Jak dla mnie są oni czołowymi producentami w tej dziedzinie. Zresztą wystarczy samemu poczytać w internecie troszkę opinii aby się o tym przekonać. Dla nas też to był spory wydatek jednak tak jak pisałem wcześniej otrzymaliśmy potężną pomoc finansową właśnie z funduszy europejskich. Nie od dziś wiadomo że Unia Europejska bardzo wspiera i popiera takie inicjatywy przyznając co roku na ten cel olbrzymie pieniądze. Wiadomo że chodzi tutaj o stosowanie jak najbardziej ekologicznych rozwiązań które mają poprawić stan naszego środowiska już tak bardzo zniszczonego działalnością człowieka.

[nigol]

Użytkuje kolektory od kilku lat ulrich , 60 rurek i 400l zbiornik - jestem zadowolony . Ale poza ekologią nie widzę innych zalet , na pewno nie widzę ekonomi zastoswania kolektorów.

[Ewa5]

Jak ktoś nie ma co robić z pieniędzmi to instaluje kolektory, których czas zwrotu równy jest okresowi eksploatacji. Lepiej za te pieniądze grzać wodę latem prądem a w okresie jesienno wiosennym CO.

[Hosta]

Półprawda.

W mojej okolicy jest dużo ośrodków wypoczynkowych i sal do wynajęcia, kuchni. Ich właścicielom kolektory przynoszą spore oszczędności. Okres od wiosny do jesieni, duży rozbiór wody w ciągu dnia- tu kolektory pracują na 100%.

Dla mniejszych domków polecam takie rozwiązanie:


Wolnostojące (można też na dachu) - grawitacyjne - ale woda bardzo ciepła jest - świetne rozwiązanie wspomagające do domu, za niewielkie pieniądze (od 1500 zł a nie 15.000 jak do tej pory bywało).

[asprokol]

Osobiście uważam że w dzisiejszych czasach inwestycja w kolektory słoneczne jest jak najbardziej trafionym pomysłem.

Trafionym ........... jak kulą w płot.

W moim przypadku "oszczędność" wynosiła 700-900 zł rocznie przy cenie z montażem 17 000 zł. Oczywiście od zysku odejmujemy koszty prądu jakie zużywa kolektor i koszty konserwacji.
Rachunek mówił że po wielu latach mi się to wróci - wyliczyli mi to w prospekcie później okazało się że wyliczenia były dla regionu okolic Monachium w Bawarii.
Oczywiście to moja wina bo zamiast kąpać się 3 razy dziennie latem i 3 razy zimą preferowałem dawne przyzwyczajenia.

Gdybym miał tłum gości latem to pewnie bym zmienił zdanie. Niestety pralka , zmywarka , ekspres do kawy same sobie grzeją wodę a z prysznicem tak to już jest że łatwo policzyć.

[tomw]

W gminie Jarosław teraz są dotacje unijne na kolektory. Prawdopodobnie trzeba będzie dopłacić 3 tysiące zł. To jeszcze względny koszt w porównaniu do normalnej ceny 15 tysięcy. Wtedy to się nie opłaci i jedt zbyt długi czas zwrotu inwestycji. Zależy też ile wody się zużywa. Dla dwuosobowej rodziny kolektory się średnio oplacają ale dla większej już jakaś oszczędność można uzyskać

[Hosta]

Czasem człowieka zastanawia co jest takiego drogiego w tym układzie.

Kupujesz 50m węża ogrodowego, wystawiasz go na słonce i jak pościsz wodę to przecież gorąca leci. Jak wstawisz taki wąż w skrzynkę izolowaną z jednej strony a z drugiej szyba - odcinasz układ od strat ciepła w wyniku konwekcji i promieniowania. Jak dodasz do tego matową czarną farbę, to zmniejszasz odbicie. Dorzuć zbiornik izolowany to koszt całości zamyka się w 1000zł. A firmy wołają za niewiele bardziej skuteczne rozwiązania 10 x więcej kasy+ koszty montażu jeszcze.

[tomw]

Koszt 15000 zł niczym się realnie zwróci to minie bardzo długi czas. To jest robienie reklamy ale przy dofinansowaniu unijnym koszt spada i wtedy można się zastanowić nad sprzętem firmowym. Sam bym tyle nie dał, wolałbym sam zrobić

[Ewa5]

Hosta myśleliśmy o czymś takim grawitacyjnym. Co tam jest woda która z wodociągu podgrzewa się w tym urządzeniu i leci do kranu / bojlera? Co z bojlerem jest omijany czy przechodzi przez bojler? Czy tez jest tam układ zamknięty z glikolem?

[Hosta]

Nie, to prosty układ bezciśnieniowy. Nalewasz po prostu wody do układu a potem grawitacyjnie spada. W tym układzie nie ma mowy o przegrzaniu, glikolu, pompce obiegowej.

Tutaj zawsze zbiornik będzie wyżej niż panele. Ten na zdjęciu służy do ogrzewania wody w basenie ogrodowym. Ale taki sam można zamontować do stworzenia prysznica ogrodowego, albo zamontować na dachu budynku. I poprowadzić po prostu rurkę do prysznica. Na okres letni spokojnie można korzystać z niezależnej ciepłej wody z drugiego obiegu. na zimę spuszczasz wodę i masz spokój. Ma to swoje ograniczenia, ale jak się przemyśli, to zużycie ciepłej wody znacząco można zaoszczędzić, w tym energii na tą wodę. - tym bardziej gdy uwzględnia się koszty urządzenia.

Niektórzy w ogrodzie mają kuchnię tzw letnią - super sprawa do zaopatrzenia w ciepłą wodę.
Ja np. w ogrodzie mam beczkę 120l na wysokim postumencie z kranikiem na dole i latem, nie zdążyło się mi jej opróżnić - bo wrzątek niemal jest. A dolewam normalnie wężem. Umyć się, naczynia itp - woda wciąż jest i nie rzadko gorąca bardzo.

[Biedronka641]

Mam kolektory. Szczerze nie polecam.
Owszem raz w roku rachunek za gaz zerowy. Koszt ich instalacji nie zwróci się długo .Przy tym jeszcze zatrudniłam fachowca'';przyjaciela rodziny '' złodzieja i tak zainstalował, by móc na mnie ciągle zarabiać. Zresztą problemów miałam z nimi dużo. Szkoda zdrowia a zysk zerowy.

[Ewa5]

Dobrze że jesteście szczerzy. Na co dzień spotyka się osoby, które są tuż przed zamontowaniem, w trakcie lub tuż po. Opinie wiadomo jakie mają same pozytywy. Później już nie ma z tymi ludźmi tematu o kolektorach, albo świetne bo latem ciepła woda. Ciepłą wodę mają też ci co grzeją prądem 100 zł miesięcznie. Rocznie 1200 a po odjęciu czasu opalania w CO można śmiało o połowę podzielić tą kwotę. Więc kiedy to się zwróci.