Monika - cieszę się, że Ci się podoba
Może chcesz kawałek
Basiu - lubię Twoje poczucie humoru, i absolutnie nie odbieram tego jako złośliwości
Dzisiaj miałam dylemat podobny do Twojego - który smród bardziej wolę
Natalio - żeby on był tak pachnący jak piękny
Cóż, człowiek uczy się całe życie - wystarczyło poczytać, że piaranthusy
są najgorsze z możliwych śmierdziuchów, i byłoby po sprawie.
Ale nie, ja muszę sama poczuć, no to poczułam
Chciałam powiedzieć, że poprzedni model generował zapaszek tylko od poranka do poranka
Od wczoraj go prawie w ogóle nie czuć - zostaje ze mną, bo śliczny jest !!
Ale dzisiaj otwarł się drugi piarantusik ...
Zapaszek nie za bardzo wiem, do czego można porównać, jakieś śmierdzące zioła
Myślałam, że już chyba wszystko za mną, ale nie
Zapach tego piaranthusa jest najgorszy z możliwych
Piaranthus geminatus var. foetidus - wykończę się !!
Otwarł się póki co jeden pąk, a w drodze kolejne ... 5
EDYTUJĘ - dostałam informację - pełną identyfikację piarantusika, łącznie z zapisem.
Zapis nazwy dla tego gatunku powinien wyglądać jak poniżej
Piaranthus geminatus ssp. geminatus (f. foetidus)
Z umaszczenia - kwiatuszek jest bardzo podobny do poprzedniego piaranthusa.
Ale tamten miał cudny, żółciutki środek i smukłe płatki.
Natomiast prezentowany ma mocno pomarańczową koronę, bardzo krępe,
krótkie płatki, ale kolor płatka i cętki są naprawdę bardzo podobne.
A ponieważ są podobne, a ten - na swoją niekorzyść, bardziej cuchnie,
i w większej ilości kwitnie, już szukam dla niego nowego domku
Taka ciekawostka - co niektórzy posiadacze tych uroczych śmierdziuchów,
czytam takie rewelacje dość często ... lubią ten ich zapach
Pozdrawiam ciepło i idę pooddychać świeżym powietrzem 