Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj :wit . No dobrze, nie będę się tłumaczyć co nie zmienia faktu ,że przeoczyłam otwarcie nowej części ;:173 . Co do róż to obawiam się, że nakupię i nasadzę ich tyle a potem będę narzekała ;:222 . Twoje pokoje przedstawiają się jesienną porą bardzo ładni i kolorowo ;:108 . Widać gołym okiem jak dużo pracy wkładasz w swój ogród , że wygląda tak świetnie . Koty świetne ;:333 , Wenecki daje radę dorwać się do michy ;:224 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16183
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Mam identyczne zdanie jak PEPSI. U mnie róże z ADR są do tej pory niemal idealne, podczas gdy inne są w dużej części całkiem golutkie.
Co do hortensji Little Lime to moja jest i niska, i kompaktowa. Najniższa z moich wszystkich. Tak mi się to spodobało, że dokupiłam drugą. Jesteś pewna jej zgodności odmianowej?
Pytanko: dostrzegłam u Ciebie drzewko obrośnięte chyba bluszczem. Czy mocno się starasz, żeby ów bluszcz okiełznać? Czy nie próbuje on pełznąć cichcem po ziemi?

Jagulko, super, że pokazujesz całościowe widoki. Takie lubię najbardziej. Najciekawsze dla mnie jest to, jak ktoś sobie zagospodarował ogród. Tylko portrety róż mnie interesują. :D
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Szuwarek ma największą, a właściwie olbrzymią siłę przebicia w dążeniu do celu, ale Półdiable Weneckie wykazuje się sprytem.
Najważniejsze, że widać zgodę i braterskie relacje.

Ogródeczek wypieszczony, trawniczki przycięte, ścieżka wyłożona kamieniami w idealnym porządku, do tego jesienne fiolety.
Wzorcowe obrazki do naśladowania.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25174
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Ale pięknie wszystko wykancikowane
Rewelacyjnie to wygląda. Niestety mój trawnik jeszcze zbyt rzadki, żeby przycięcie robiło takie wrażenie.
I jak się sprawy mają z porządkiem w ogrodzie?
Zdołałaś wszystko ogarnąć?
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1459
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi! :wit

Ty nas chyba chcesz dobić tym swoim porządeczkiem w ogrodzie! :twisted: :twisted:
A już szczególnie dobijające są kanciki wokół rabat. Wyglądają pięknie, podobnie jak cały ogród w jesiennej szacie.
Chyba jesienna pora szczególnie mu służy... Otacza go mgiełka jakiejś specyficznej liliowej tajemnicy.

Ostatnio odbyło się tu biadolenie na brak ogrodników w różnych miejscach publicznych.
Wróciłam właśnie z Londynu, gdzie na brak ogrodników narzekać nie można; ich pracę widać na każdym kroku.
Na przykład tę rabatę podziwiałam w sobotę, a w poniedziałek nie było już po niej śladu, perfekcyjnie uprawiona ziemia czekała na zmianę dekoracji.

Obrazek

Kwitnie sztuka niepowtarzalnych kompozycji, jak np. ten klomb w Hyde Parku.

Obrazek

A ten pub? Aż chce się wejść do Prince Edward's na szklaneczkę piwa.

Obrazek

I jeszcze jedno magiczne miejsce: Italian Fountains w Hyde Parku. Zakątek prezentujący idealne włoskie proporcje, symetrię, po prostu klasyczne piękno.

Obrazek

Mówią, że piękno jest w oczach patrzącego.
Dla mnie Londyn jest piękny. W każdej niemal odsłonie: parkowej, biznesowej (City), imperialnej, królewskiej, nawet codziennej.

A co tymczasem wyprawia nasza pogoda? Chce udowodnić, że potrafi być gorsza od angielskiej?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Podobno największym źródłem piękna jest sama natura. Londyn niewątpliwie jest piękny obiektywnie i subiektywnie. Nie da się zaprzeczyć.
Kilka dni w Londynie to super rozrywka. ;:215
Lisico, posiadasz cenny dar zauważania piękna wokoło.
Kaszuby w perspektywy roweru też były piękne.
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jaguś - kojące fiolety cudowne! Moje ulubione kolory...
Zlatanek bardzo przebojowym koteczkiem jest. A i sprytu mu nie brakuje - jak się nie da obejść ani przeskoczyć, to zawsze jeszcze można się przeczołgać ;:306
Po ostatniej wizycie u Ciebie mój L został chyba kolejnym wielbicielem Szuwarka, cięgle wspomina jaki on duży. Do tej pory podziwiał parametry Fidela.
--------------
Do Lisicy - dzięki za klasyczne piękno włoskiej fontanny! Jaki to uspokajający widok - koi stargane nerwy i odpędza wszelkie smutki.
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

U Ciebie jeszcze późne lato Jagi. I ten porządek, doprowadzający moją szwedzką naturę w otchłań ogrodniczych kompleksów. Te kanciki chyba na zawsze przede wszystkim będą mi się kojarzyć Zielonymi Pokojami.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi! Posiedziałam dzisiaj trochę w Twoim gościnnym ogródku...Wreszcie jest na to czas. Poczytałam o dylematach różanych - dawno je rozstrzygnęłam - nie mam żadnej w ogrodzie. Ale za Twoje róże trzymam kciuki.
Ale Cię wzięło na te kłosowce..! Ale faktycznie na tylu zdjęciach, które z nimi pokazałaś, zawsze prezentują się doskonale. Starannie przycięte brzegi trawnika robią wrażenie...
A dzięki wizycie u Ciebie zerknęłam do ogrodu Lisicy -fajny! Ale kwiatowa kiełbasa - szok. Pozdrawiam!
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witajcie, moi mili!
Jaką ja sobie jesień urządziłam, niech to gęś kopnie ;:223!
Do końca września oporządzałam zielone pokoje na przyjazd moich angielskich dzieci, bo sami co prawda ogródka nie mają, nawet nie chcą mieć, przez co moje wnuki muszą zadowolić się tandetnym podwórkiem, ale mój ogród Susana bardzo chętnie fotografuje. Potem zajęłam się kulinariami, a w tym czasie pogoda się zbiesiła i postarała ze wszystkich sił, żeby cały mój ogrodowy trud diabli wzięli, a goście nawet nosa do ogrodu nie wyściubili. Wiało i lało przez cały ich pobyt!
Kiedy już dzieci odleciały do UK, korzystając z lepszej pogody należało wywiązać się z obietnicy uporządkowania zieleni przy firmie mojego znajomego. Zlecenie wyglądało niewinnie, a okazało się obozem pracy ;:oj . Moje czterodniowe "osiągnięcia" to 20 worków 120-litrowych wyciętych rozpasanych pnączy winobluszczu. Dobrze, że zdarzył się weekend, bo już rąk nie czułam, za to odczuwałam głęboki wstręt do sekatorów. Jeszcze kilka dni mnie tam czeka...
Ale zleceniodawca ;:333. Skąd się w ogóle takie chłopy biorą. Przystojny, uroczy, wesoły, w lot łapiący każdy żart. Że też przez moje długie zawodowe życie taki szef mi się nie trafił... ;:224.

Rozumiecie teraz pewnie moją nieobecność na forum, sztywne paluchy miały kłopot z klawiaturą .
Niemniej przepraszam swoich Czcigodnych Gości za tak długie oczekiwanie na odpowiedzi ;:180 .



Madziu, po paru spięciach i starciach hierarchia wśród kotów została ustalona. Zlatanek, bezczelny i pozbawiony zahamowań jak większość młodziaków, rządzi ;:306. Na Szuwarku jeździ wierzchem, do miski jest pierwszy, z Ibrakadabrą kotłuje się jak równy z równym, w ogrodzie się nie gubi. Słowem: wszystko w normie.
Piękną pogodę wykorzystałam i wykorzystuję w 200%, ale najmniej we własnym ogrodzie, który o dziwo, trzyma się całkiem nieźle, co można stwierdzić po poniższych obrazkach.

Obrazek


Dorotko 71
, już same tytuły moich wątków świadczą o mojej fascynacji kotami i ich miejscu w moim życiu i ogrodzie;:oj. Pozbywać się Ciebie nie mam najmniejszego zamiaru. Wręcz przeciwnie, zachęcam do bywania tutaj i zapraszam.

Obrazek


Marysiu Masko, podejrzewasz mnie, że skąpię kotom misek? Nic podobnego. Ale faktem jest, że wszystkie chcą jeść z miski tego drugiego. I nikt nikomu nie chce miejsca ustąpić. A gary starym zwyczajem myje Szuwarek, co zresztą po nim widać ;:306.
Na herbatkę (angielską ;:333 ) zapraszam i na malinóweczki, póki szpaki ich nie zjedzą ;:218.
Ogród wypieszczony? Co się dziwisz, to przecież moje pieścidełko ;:306.

Obrazek


Basiu (apus), Szuwarek też miał zwyczaj snuć się po ulicy i kiedy gdzieś drzwi były otwarte, a na podłodze stały jakieś miski, to wchodził i wylizywał ;:306.
Za pochwałę ogrodu - dzięki serdeczne.

Obrazek


Aniu Pulpo, takie właśnie ogrody uporządkowane, spokojne, uładzone są bliskie mojej naturze, choć inne, tajemnicze, szalone, zarośnięte i cieniste też bardzo lubię. Ale u mnie - bez szaleństw, szczególnie kolorystycznych. A goście i tak z ogrodu nie skorzystali. Był zasypany liśćmi, smagany wiatrem i zalany deszczem :evil:.
Zlatanek, mimo że psotny, jest kotkiem uroczym, a niektóre jego zachowania są wręcz wzruszające ;:170 . Natomiast Szuwarek, choć od Twojego Rudzielca nieco młodszy, jest już bardzo leniwy. Najbardziej kocha spać. Wszędzie i o każdej porze.

Obrazek


Małgosiu Pepsi, nie będę się spierać o ADR, ale doświadczenia mam różne. Zgadzam się, że ten rok dla róż był trudny, nie tylko Twoich, wiele osób się na to skarży. Tak czy owak, u mnie pod względem zdrowotności najlepiej sprawują się austinki i Garden of Roses.
Ależ mnie zdumiała obrona Rumby przez Twojego M. Ale cóż, de gustibus...
Z zabytkowymi budowlami i tak teraz jest nieco lepiej, wiele doczekało się renowacji i powrotu do świetności. Niestety, nie wszystkie. Na tyle bzdurnych przedsięwzięć forsa jest, a na to najwyraźniej nie ;:185.

Obrazek

Obrazek


Ewelino, przestrzegam przed zbytnim zapędzeniem się w hurtowe ilości róż. Po sobie widzę, że lepiej jest mieć ich nieco mniej, ale za to takie, na które patrzy się z niesłabnącym zachwytem. Jeśli niosą ze sobą tylko koszty, kłopoty i rozczarowania, to po co? Jest tyle innych wspaniałych roślin, które tylko cieszą, a na dodatek dobrze komponują się z różami. A one, jako królowe ogrodów, powinny brylować, a nie ginąć w tłoku.
Wygląd ogrodu to wybór koncepcji. Moja jest dość prosta i przejrzysta, a tym samym aż tak wiele pracy nie wymaga. I kora, najlepszy sprzymierzeniec ogrodnika, znakomicie ogranicza chwasty. Mam wrażenie, że Ty też urządzasz swój ogród racjonalnie i pięknie.

Obrazek


Wandeczko, kochana, aż tak dokładnie nie pamiętam, które z moich róż mają ADR, więc upierać się nie będę. Muszę zrobić aktualną inwentaryzację i w następnym sezonie przyjrzę się dokładniej tym wyróżnionym. Jedno mogę powiedzieć na pewno. Nigdy jeszcze tyle moich róż nie było porażonych czarną plamistością. Wolne od tej zarazy na palcach mogę policzyć.
Co do zgodności odmianowej hortensji Little Lime nie mam żadnej pewności. Jest dość wysoka, choć dopiero co kupiona, ale za to dotychczas śnieżnobiała.

Obrazek

Drzewo bluszczowe było kiedyś śliwą. Owszem, po paru latach bluszcz wymaga przycięcia niektórych gałązek, ma też tendencje rozpełzania się po ziemi, ale bardzo kłopotliwe to nie jest.
To ciekawe, większość osób lubi tzw. szersze plany ogrodowe, nawet otwarcie o nie prosi i ta sama większość bardzo rzadko je pokazuje. Ja ich nie skąpię, ale dziś dostaniesz portret bujnie kwitnącego bluszczowego drzewa... ;:224 .

Obrazek

Obrazek


Joluśku Yoll, Szuwarek ma siłę przebicia dzięki masie, ale to kot wielkiej łagodności, spolegliwości i tolerancji dla reszty kociego towarzystwa. Ibra już taka łagodna nie jest, a Zlatanek - wiadomo, szatanek ;:306.
Miło mówisz o ogrodzie. Obrazki do naśladowania? Nie każdy taki styl lubi. Są tu miłośnicy nieokiełznanego buszu i ci na pewno naśladować nie będą :uszy.
Dla Ciebie datura, która dopiero teraz otrząsnęła się ze skutków gradobicia i zaczęła kwitnąć. Rychło w czas...

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Margo, z powyższych relacji już wiesz, że i zdołałam wszystko ogarnąć, i pogoda mi koło pióra narobiła. Samo życie. Kanciki lubię i myślę, że i u Ciebie dobrze by wyszły. One tak fajnie podkreślają granice rabat i wprowadzają ład, który tak podziwiamy w angielskich ogrodach. Twój trawnik już się do tego nadaje ;:333.

Obrazek


Wybaczcie, reszta odpowiedzi jutro, bo zmęczenie bierze górę, a jutro znów sekator ;:223.
Dzięki za Waszą obecność, dobrej nocy i buziaki - Jagi


Obrazek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Motto na dziś:

"Więc nieś mnie, wietrze chłodny, nie pytając po co,
Pomiędzy stare ścieżki, zapomniane krzewy,
Które wszystkie rozpoznam i odnajdę nocą..."


Jan Lechoń "Nokturn'

...................................

Witam!
Chyba faktycznie swoje ścieżki i krzewy będę oglądać nocą, kiedy się zreanimuję po cięciu dzikiej winorośli. A sekator znienawidzę na bardzo długo!!!



Lisico!
Londyńska zlikwidowana rabata, to dokładnie coś w moim guście. Dużo lepiej wygląda perfekcyjnie uprawiona gleba niż pojedyncze wymękolone kwiatki w kołtunach zasychających łodyg. Tracą na urodzie, więc do widzenia. Bez sentymentów dla wątpliwego efektu. Brawo londyńskim ogrodnikom.
Szczerze mówiąc , najbardziej mi w UK imponuje dbałość o tzw. hanging baskets. Maestria po prostu, choć zadanie niełatwe.
I ten włoski zakątek też fantastyczny. Elegancki, spokojny i kojący. Takie lubię ;:333. Gdybym miała wór pieniędzy, zainwestowałabym w takie kute płotki ;:170.
A tak w ogóle, za wycieczkę do Hyde Parku - wielkie dzięki ;:180 .
Dla Ciebie za propagowanie dalii w ogrodach - Creme de Cassis.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Marysiu Ambo!
No nie wiem, czy Szuwarek będzie zadowolony, że Panu L. imponuje tylko jego rozmiar ;:306. Przecież ma tyle innych przymiotów...
Fiolety stanowczo zawojowały moje ogrodnicze serce, zdetronizowały nawet błękity.
Zlatanek jest faktycznie sprytny jak mucha na końcu nosa. Wskoczył na szczyt kredensu i buszuje w diffenbachii.

Obrazek


Oj, tam, oj, tam, Sylwio! Kończysz z budowlanką, więc Twój ogród od teraz już tylko będzie korzystał. Ciekawa jestem, kiedy z tytułu Twojego wątku zniknie "szwedzkość". Coś mi się widzi, że prędko... ;:224.

Obrazek


Tamaryszku, witam Cię serdecznie. Tak mi milo, że wybrałaś się na spacer wśród kłosowców ;:170. Fajnie, że masz trochę czasu dla nas.
Nie masz róż, wcale się nie dziwię. Nie masz też ponoć marcinków i rozchodników, czemu się dziwię.
Obejrzałam sobie na Twoim blogu warszawski dziki ogródek, jakby nie z tej epoki. Ładny, nie powiem, lubię takie oglądać. Jednak ja mam duszę mroczną, kocham krwiste kryminały, ale dom i ogród muszę mieć przejrzysty i świetlisty. A ponieważ ogród nie jest duży - o porządek w nim nie trudno. Nie lubię zimą patrzeć na bałagan i suche badyle, więc skrupulatnie sprzątam jesienią.
Pozdrawiam Cię serdecznie z nadzieją, że będziesz się często pojawiać ;:196.

Obrazek


A teraz ciekawostki:
1. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu jagódek na cisie. Będą miały zimą kosy używanie :heja.


Obrazek

Obrazek


2. Oleander wytworzył pączki kwiatowe, ale zapomniał je rozwinąć ;:218.

Obrazek


3. Proso Heavy Metal trudne do fotografowania, ale kiedy ubierze się w kropelki - od razu lepiej.
Obrazek


4. Jagódki ostrokrzewu też niczego sobie.

Obrazek


5. Rozanne, po kłosowcach kolejna moja fascynacja.


Obrazek

Obrazek


6. Na koniec przepiękny kwiatek od Eli Elam. Wyszło mi, że to streptocarpus saxorum. Te błękitne kwiatuszki na długich szypułkach ;:170.

Obrazek

Obrazek


Dzięki serdeczne i do następnego razu. Myślcie o mnie ciepło jeszcze przez trzy dni, tyle jeszcze walki z lianami winorośli mi zostało. A potem już tylko zielone pokoje, Ibrakadabra, Szuwarek, Zlatanek i bzowa naleweczka ;:170.

Obrazek

Dobrej nocy i pogodnego dnia - Jagi
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi! Pojawiać się będę, bo sezon przecież kończymy i mam więcej czasu na ulubione ogrody.
Jak wiesz, nieudane próby uprawy róż mam za sobą. Ostatnio niewiele brakowało, a bym posadziła pnącą, poważnie o tym myślałam. Takie chyba najbardziej lubię, a ponieważ przypadkiem zupełnie pojawił się w ogrodzie łuk - przyszedł i pomysł takiej róży. Ale jednak zrezygnowałam (z powodów praktycznych i dla spójności całego projektu) i rozumiem, że pochwalasz taki wybór.
Natomiast wiosną pojawią się u mnie osławione bodziszki Rosanne. Popatrzyłam na nie u Ciebie i westchnęłam sobie (po raz kolejny, zresztą) - ten kolor jest taki nie mój... Ale jednak - ze względu na ich rozliczne zalety - posadzę je. Obym nie żałowała tej decyzji.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7810
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi ;:196
Czasami podczytuję tu i ówdzie,ale na pisanie brak czasu i natchnienia.
Wiedziona ciekawością "wenecką"obejrzałam liczne fotki diablątka, słodkiego maluszka ;:333

Troszkę podczytywałam i cieszę się,że nastrój masz szampański.
Pozdrawiam nakarmiona fotkami pamiętnego ogrodu i właścicielki ;:304
Zaskoczył mnie widok Madzi z krótkimi włosami ;:oj ,miło zobaczyć znajome twarze :wit

Oleander rozwinie kwiaty w ciepełku jak będzie jasno,słonecznie,ew poczeka do kolejnego sezonu i zacznie dużo wcześniej ;:108
Piękne puzzelki jesienne pokazałaś na fotkach ;:108
Pozdrawiam ciepło
Asia ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”