Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Nie jestem tak cierpliwa jak Jagusia, ale cały obecny wątek przeczytałam od początku. Widać, że zarówno niesamowite widoki nieba, jak i jesienne przebarwienia, to Twoje ulubione tematy :heja I jedno i drugie powoduje, że nie można oczu oderwać od monitora.
Przy takiej ilości drzew nie dziwę się, że zabiegasz o dobry sekator. U Ciebie to podstawa ;:108 Masz mnóstwo dla mnie obcych roślin, z ciekawością będę je u Ciebie obserwować. O każdej porze roku Twój ogród mieni się kolorami ;:63
Te szorstkie liście mi też przypominają figowca. W wikipedii piszą W zarysie okrągłe, dłoniasto-3-5-klapowe, o średnicy do 12 cm. Z wierzchu ciemnozielone, szorstkochropowate, od spodu gruczołkowato owłosione. Wyczytałam również, że ogonki liściowe morwy wydzielają mleczny sok. Może to ułatwi Ci identyfikację?
Jestem zdecydowanie psiarą, ale lubię wszystkie stworzenia. Masz sporą gromadke kociaków, które co prawda ćwiczą Twoją cierpliwość, ale chyba żyć byś bez nich nie mógł ;:224
Będę zaglądać, bo z Tobą i z Twoją futrzastą ferajną, nudzić się nie można. A jeszcze te bażanty-jak ja Ci ich zazdroszczę ;:218 Takie widoki to ja mogę oglądać codziennie ;:108
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Witaj Misiu! Bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś. Początki...kiedy to było...ogród w 2006 się zaczął sad dosadzany od 2008, kupe lat a zmiany takie, że sam czasem uwierzyć nie mogę jak oglądam stare zdjęcia ;:oj
Tereniu! Nie mogłem bo musiałem zlecenie skończyć, jak się nożyce spalinowe zepsuły to ciąłem zwykłymi. Klon kapadocki przebarwia sie na żółto. Układy wykorzystuję i cieszę się daliami, dziwaczkami, liśćmi na orzechach, trupimi paluchami :D
Marysiu Złocienia arktycznego od kogoś dostałem, ma płatki białe w różowe plamki. Z kolorami mogę mieć ciekawie, sprawdzałem właśnie zdjęcia z 2011 kiedy były najmocniejsze, różnice są takie, że wtedy miałem spory mróz 16 i 17 października, orzechy, brzoskwinie i sporo roślin zrzuciło liście, teraz z mrozem mi się udało, prawie wszystko jest zielone ale na dniach musi zacząć się przebarwiać, cież nie będzie zielono przez pół listopada :lol:
Ania Dziękuję ;:180 Wiesz, że Anżelika początkowo miała być Nocką zgapioną od Ciebie ale początkowo nie znałem płci i się wahałem i ostatecznie padło na Anżelikę ale dlaczego to już sam nie wiem :lol: Anżelikę trzeba pokory nauczyć bo coraz bardziej rozstawia koty po kątach, rypie się na kolana, zagląda do talerza jak jem, skacze po blatach, śpiewa, daje sie tłamsić tylko wtedy gdy sama ma na to ochotę...Lip też mam trochę tylko w tym roku oszukały, wszystkie trzy odmianowe co były w zeszłym roku żółtolistne w tym były ciemnozielone od początku, jedna tylko miała seledynowy pień cały sezon.
Iwono szczecińska Może...dzięki, ja w dalszym ciągu nie wiem co to a kokorycze by się przydały, choć mam przeczucie, że to może być chwast wysypany tam z szufelki i ułożył się dlatego w rządku, oby nie!
Iwonka1 Właśnie dziś używałem nowych sekatorów, są tak dobre, że zagalopowałem się w robocie i mnie teraz boli brzuch i noga :lol: Zaglądaj kiedy tylko masz ochotę, postaram się coś ciekawego wstawiać. Ta roślina to najprawdopodobniej figowiec bo ta szkółka ma go w ofercie, co prawda był niedostępny ale może im się gdzieś zawieruszył...ale żeby go z błotnią pomylić? W sumie we wrześniu pomylili styrakowca z nieszpułką więc co się dziwić :? Okryję go na zimę mocno ale nie będę wykopywać, nie chcę sobie robić roboty przy kolejnej roślinie. Koty ćwiczą moją cierpliwość...czasem to już przeginają ale się podrę i mi przechodzi a one się przez chwilę boją. Zapraszam do kolejnych odwiedzin i po bażanty :wit

Przez ostatnie kilka dni nie pisałem bo miałem młyn przy domu, było pare dni bez siąpienia to trzeba było wykorzystać, pół soboty i cała niedziela to miałem tyle zajęć, że mi ino łeb odskakiwał. Pracą, której najbardziej nie lubię było rozkręcanie rury z wodą do warzywnika,a nie lubię bo pierw muszę włazić do dziękuję koło studni i odkręcać metalowy korek, który lubi się zaciąć (jakże by mogło być inaczej tym razem) i nawet nie ma miejsca żeby rękę z kluczem wyciągnąć , wszystkich korków na rurze jest 11 z czego większość się zassała i przy odkręcaniu starłem cały gwint, niektóre są poukrywane za krzakami, blachami, w każdym razie korki muszę kupić nowe. Zebrałem resztę jabłek z sadu

Obrazek

Obrazek

Zerwałem w sadzie z płotu chmiel. Był sadzony w celu ochrony młodych drzewek przed wiatrem z Kielbasowej góry. Drzewka już podrosły, chmiel mimo iż jest byliną też rósł co roku większy. Wiosną pięknie wyglądał , taka kanarkowa żółć

Obrazek

nawet go na zdjęciu satelitarnym widać :D ale jego urok się skończył kiedy odkryłem, że urwał druty, które przytrzymywały siatkę na słupkach, to cholerstwo prawie przewróciło mi płot ! Wiosną zostanie czymś pokropiony i ostatecznie wygnany z płotu. Prawdopodobnie na ten płot nasadzę jakichś krzewów ozdobnych ale jeszcze nie wiem dokładnie co. Teraz jest tak

Obrazek

Wyciągnąłem część kompostu na warzywnik, przysypałem poplon zamiast go kopać, też się powinien rozłożyć. Zwinąłem węża do garażu, już się nie przyda , i tak jest mokro jakby powódź byłą, zrobiłem porządek z badylami z opuszczonej działki co się do mnie przechylały i rozsiewały, schowałem część ławek, coś tam pewnie jeszcze robiłem ale już zapomniałem co.
14 października była tęcza wokół Księżyca, słabo widać niestety

Obrazek

Chmiel złożyłem za topolą, niech się rozkłada żeby szybciej rosła

Obrazek

Przy domu robi się coraz bardziej jesiennie ale i tak jesień opornie wkrada się do ogrodu, w sumie to już 2 połowa października

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W dalszym ciągu czekam na eksplozję złotej jesieni co mam nadzieję za tydzień nastąpi albo nawet później :wit
jagusia111

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Nie ma to jak pracowity weekend po pracowitym tygodniu :wink: . Też nie lubię sprzątania przed zimą wszelakich węży, kabli itp. i wynoszenia uschniętych jednorocznych. Muszę się wziąć za umarznięte aksamitki.
A tym jabłuszkom to nie za ciepło będzie przy tym kaloryferze?
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20149
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

No i właśnie mi przypomniałeś, przecież węże trzeba z całej działki zebrać, a mam chyba w czterech miejscach ;:108 jabłuszka jak malowane ;:215 no i ten księżyc, że ja nie wiedziałam, lubię takie widowiska, ale chyba i tak nic by z tego oglądania nie było, bo ciągle chmury tylko widać na niebie ;:219 Michał, bardzo ładny widok przy domu, tu widać cudną jesień ;:215
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42277
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michale ogród duży to i pracy dużo jak na jedną osobę! U mnie też wąż wisi na jabłoni bo grabię liście orzecha i igły sosen sąsiadowych, oddaję mu też kasztany, bo na wiosnę mam tysiąc siewek nie dość że jaworów to jeszcze kasztanów jakby mi nie wystarczyło moich klonów ;:306
Ja latem zrywałam z jabłonki ten Twój piękny złocisty chmiel ;:306 ale i tak chyba bardziej agresywny jest ten zielony ;:306 Pyszne jabłuszka, to malinówki? widoki, księżyc i kolorowe obejście ;:215 kolory już masz niezłe :D
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michał ale wspaniałe widoki ;:215 pięknie Ci się wszystko przebarwia ;:333 żeby jeszcze słoneczko zaświeciło .
Jabłuszka pysznie wyglądają , u mnie jeszcze wiszą na krzakach .
Pozdrawiam :wit :wit
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1459
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Cześć Michał :wit

Ale się ucieszyłam, że znowu się pojawiłeś!
I to "na pełnym bucie", ze zdjęciami, opowieściami, kotami i swoim zdumiewającym ogrodem.
Opowieść o Sępiku spowodowała u mnie otwieranie się noża w kieszeni :twisted: :twisted:
Nic mnie bardziej nie wkurza, jak bezpańskie kundle szwendające się po cudzych obejściach! Dobrze, że się kocisko podniosło.

A propos
kotów burych, to u mnie na wsi pojawiają się najróżniejsze, w tym dużo rudych, czarno-białych, tricolorów, musztardowych, "prosiaczków" itp, ale prawdziwego buraska ze świecą szukać.

Dużo by można komentować, ale najważniejsze, że jesteś.

Jeszcze słówko o sekatorach. Najlepsze do gałęzi są kowadełkowe. Poluj na nie w Lidlu.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Jagusia Moje aksamitki suszą się na stercie drewna, będą na ocieplanie. Ten kaloryfer to taka atrapa, rzadko kiedy jest włączany :wink:
Iwonka Węża zwijać nie lubię, trzeba to robić we 2 osoby bo ma około 60 metrów i trzeba go wiązać, żeby się nie rozwalał. Widok przy domu ładny, niestety dziś się nim zbytnio nie nacieszyłem bo siąpiło od rana do 14, nawet do pracy nie pojechałem :evil:
Marysiu Ja mam siewki pokrzyw dlatego kilka razy w roku muszę się dostać za płot i je udeptać, żeby do mnie nie przełaziły, niestety właścicielka nie zamierza się działką zajmować. Jabłuszka to Jonagoldy, Sampiony, Glostery i 3 odmiany, których nie znam. No popatrz, ja jeździłem po jawory 20 km a Ty wyrzucasz siewki :roll:
Tereniu Niestety jedyne co dziś świeciło to żarówki w domu, ciemno strasznie. Zaraz wstawię przebarwienia z dzisiaj.
Lisico! Cieszę się, że zajrzałaś :tan Kotów dziś nie będzie, nic nie robiły, Anżelika robi się coraz bardziej rozpuszczona, trzeba z tym skończyć,warczy na koty, na mnie też. Żałuję, że wtedy tego noża w kieszeni nie miałem :twisted: Jedynym burym kotem we wsi w moim rejonie jest Darmokot, dziwi mnie ten niedobór burych kotów. Właśnie sekator złamany był kowadełkowy ;:306 ale te co ostatnio zamówiłem to też jeden jest kowadełkowy, jak mi naprawią ten złamany to będę mieć kowadełkowe trzy :lol:
Dziś udało mi się przejść po ogrodzie dopiero po 16 czyli właściwie wieczorem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wczoraj przeglądając zdjęcia natknąłem się na takie coś, kwitło w maju, pewnie to jakaś kokorycz

Obrazek

później gdzieś zaginęło, grządka byłą kopana kilka razy, posadzone zostały tam cebulowe. Jaka duża była dziś moja radość jak ujrzałem to

Obrazek

Kilka mizernych siewek a jak oko cieszą ;:138
jagusia111

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Dobry pomysł z tymi aksamitkami. Ciekawe czy sprawdziłyby się przy okrywaniu wrzosów?
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20149
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Oj ta pogoda, czy to się zmieni na lepsze jeszcze ;:223 , a jak trzeba mi było deszczu to susza taka była, że kilka roślin w czasie mojej nieobecności, kiedy byłam w szpitalu na rehabilitacji, wypadło chyba na amen ;:185 ślicznie liście się przebarwiają ;:215
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10606
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michale jestem pod wielkim cały czas wrażeniem jaką piękną masz rabatkę przy domu i tyle kolorów.
O chmiel zielony to też gagatek jest, moją duża skarpę tak zawojował że trudno było czyścić , choć ona i tak już sobie żyje swoim rytmem ale czasami z grubsza kontroluję.
Nie narzekaj masz już dużo kolorów jesieni w ogrodzie.
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42277
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Michałku mogę Ci uzbierać jaworów cały zagajnik, poza tym u mnie sporo siewek w pobliskim lesie różnych drzew!
Kokorycz to może pełna? chociaż nie wiem czy teraz kwitnie? akurat tej nie mam ;:185
A co Ci na różowo zakwitło na zdjęciu pod funkiami?
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20149
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Darmokoty, Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 3

Post »

Maska pisze:Michałku mogę Ci uzbierać jaworów cały zagajnik, poza tym u mnie sporo siewek w pobliskim lesie różnych drzew!
Kokorycz to może pełna? chociaż nie wiem czy teraz kwitnie? akurat tej nie mam ;:185
A co Ci na różowo zakwitło na zdjęciu pod funkiami?
No właśnie też miałam o to zapytać :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”