Borówka amerykańska - 8 cz
- Perek11
- 100p
- Posty: 147
- Od: 10 mar 2013, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olkusz
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Witam do kiedy możemy sadzić borowke ? Czy nie jest już za późno?
Marcin?
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Można sadzić do późnej jesieni jeśli ziemia nie jest zamarznięta. Jak posadzisz teraz to lepiej niż na wiosnę a będziesz miał pół roku do przodu.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 30 wrz 2016, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centrum lubelskiego
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Tylko z tego co kojarzę to młode nasadzenia są bardziej narażone na przemarzanie
- Jarowo
- 200p
- Posty: 274
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Podsyp korą i nic się nie stanie, sam sadziłem pod koniec października i przezimowały bez żadnych szkód.
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Ponawiam pytanie. Czy jest jeszcze czas na nawożenie siarczanem potasu czy już za późno?
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Moim zdaniem trochę za późno, to się robi po zbiorach bądź do końca września. Ale jeśli teraz nawieziesz nic się nie stanie 

- Jarowo
- 200p
- Posty: 274
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Ile lat krzaczki rosną w tych workach?
Możesz napisać jaką średnice mają te worki?
Ja wsadziłem w worek o średnicy około 80 cm i głębokości około 50 cm i zastanawiam się czy krzak da radę.
Możesz napisać jaką średnice mają te worki?
Ja wsadziłem w worek o średnicy około 80 cm i głębokości około 50 cm i zastanawiam się czy krzak da radę.
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
W warunkach amatorski borówkę wysoką sadzi się co najmniej w rozstawie 1,5x1m. W celu ochrony przed chorobami grzybowymi 2x1,5. Głębokość dołu powinna wynosić 60 cm.Jarowo pisze:Ja wsadziłem w worek o średnicy około 80 cm i głębokości około 50 cm i zastanawiam się czy krzak da radę.
- Jarowo
- 200p
- Posty: 274
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
dziadek22
W rzędzie mam posadzone co 1 metr co uważam ze jest za mało, odległość między rzędami mam około 3 metrów.
Behaviour
Skoro u Ciebie rosną to u mnie też powinny.
W rzędzie mam posadzone co 1 metr co uważam ze jest za mało, odległość między rzędami mam około 3 metrów.
Behaviour
Skoro u Ciebie rosną to u mnie też powinny.
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Behaviour, masz rację. Ja moich borówek wysokich jeszcze nie posadziłem, na razie przygotowuję się do tego teoretycznie i kompostuję igliwie i gałęzie drzew iglastych.
Kiedyś w latach 80-tych wsadziłem do ziemi borówkę wysoką zgodnie z artykułem w Działkowcu. Odmiana Pemberton. Pożyła 2-3 lata i uschła.
Obejrzałem borówki wysokie uprawiane w moim ROD.
- Jednej uprawianej od kilku lat już nie ma. Była posadzona bez izolacji od gruntu macierzystego. Do dołka dano duuuży worek kwaśnego torfu. Kwitła owocowała. Usunięto ją bo była "jakaś nie taka".
- Inne, kilka odmian uprawiane są od kilku lat w beczkach w kwaśnym torfie, bardzo gęsto posadzone, gałęzie stykają się. Wpraszałem się kilka razy na spróbowanie jednej jagódki zawsze były albo jeszcze niedojrzałe albo już zebrane.
- Borówka wczesna dwa lata w gruncie, owoce już zostały zebrane. Borówka późna Elliot trzy lata w gruncie, we wrześniu miała bardzo małe kwaśne owocki. Krzaki wchodziły w siebie były posadzone bardzo blisko siebie. Kwatera oddzielona od gruntu macierzystego krótką palisadą.
- Trzy borówki NN trzy lata w gruncie. Posadzone w cieniu drzew i innych krzewów bez przegrody w torfie kwaśnym w rzędzie blisko siebie. Na dwu krzakach małe kwaśne owocki. Trzeciego krzaku w gąszczu nie udało się już odnaleźć.
- 20 borówek Bluecrop i Toro. Posadzone za gęsto, bez izolacji od gruntu macierzystego 2 i 3 lata temu. Posypane grubą korą z drzew iglastych. W sierpniu nie widziałem na nich ani jednego owocu.
- Nie widziałem ale tylko słyszałem od świadków, że jakiś nasz działkowicz wynajął firmę ogrodniczą do posadzenia krzaków borówki wysokiej. Przyjechali wykopali ogromny dół, zaizolowali plastikiem, wsypali ziemię, ubili wibratorem, wsadzili krzaki.
W latach siedemdziesiątych widziałem w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa pod Wrocławiem posadzone w dwumetrowych kręgach betonowych, o wysokości 60-80 cm, postawionych na gruncie borówki wysokie. Owoce przyciągały wzrok. Osoba oprowadzająca prosiła aby nie zerwać ani jednej jagódki "bo to doświadczenie i każdą zerwaną jagodę ważymy". Między kręgami mógł przejechać mały traktorek z wodą do podlewania.
Kiedyś w latach 80-tych wsadziłem do ziemi borówkę wysoką zgodnie z artykułem w Działkowcu. Odmiana Pemberton. Pożyła 2-3 lata i uschła.
Obejrzałem borówki wysokie uprawiane w moim ROD.
- Jednej uprawianej od kilku lat już nie ma. Była posadzona bez izolacji od gruntu macierzystego. Do dołka dano duuuży worek kwaśnego torfu. Kwitła owocowała. Usunięto ją bo była "jakaś nie taka".
- Inne, kilka odmian uprawiane są od kilku lat w beczkach w kwaśnym torfie, bardzo gęsto posadzone, gałęzie stykają się. Wpraszałem się kilka razy na spróbowanie jednej jagódki zawsze były albo jeszcze niedojrzałe albo już zebrane.
- Borówka wczesna dwa lata w gruncie, owoce już zostały zebrane. Borówka późna Elliot trzy lata w gruncie, we wrześniu miała bardzo małe kwaśne owocki. Krzaki wchodziły w siebie były posadzone bardzo blisko siebie. Kwatera oddzielona od gruntu macierzystego krótką palisadą.
- Trzy borówki NN trzy lata w gruncie. Posadzone w cieniu drzew i innych krzewów bez przegrody w torfie kwaśnym w rzędzie blisko siebie. Na dwu krzakach małe kwaśne owocki. Trzeciego krzaku w gąszczu nie udało się już odnaleźć.
- 20 borówek Bluecrop i Toro. Posadzone za gęsto, bez izolacji od gruntu macierzystego 2 i 3 lata temu. Posypane grubą korą z drzew iglastych. W sierpniu nie widziałem na nich ani jednego owocu.
- Nie widziałem ale tylko słyszałem od świadków, że jakiś nasz działkowicz wynajął firmę ogrodniczą do posadzenia krzaków borówki wysokiej. Przyjechali wykopali ogromny dół, zaizolowali plastikiem, wsypali ziemię, ubili wibratorem, wsadzili krzaki.
W latach siedemdziesiątych widziałem w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa pod Wrocławiem posadzone w dwumetrowych kręgach betonowych, o wysokości 60-80 cm, postawionych na gruncie borówki wysokie. Owoce przyciągały wzrok. Osoba oprowadzająca prosiła aby nie zerwać ani jednej jagódki "bo to doświadczenie i każdą zerwaną jagodę ważymy". Między kręgami mógł przejechać mały traktorek z wodą do podlewania.
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Ja mam tylko 10 krzaków borówek, ale nie wiem czemu jedne z nich pięknie urosły, i mają duże dorodne borówki, a inne krzaczki są niskie i małe z małą ilością owoców. Nawóz stosowałam jednakowo do wszystkich.
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
To że różne krzaki borówki wysokiej mają różne rozmiary i pokrój wynika zapewne z tego, że jedne odmiany rosną silnie a inne nie.
Napisz jakie posadziłeś odmiany i jak silnie każda z nich u ciebie rośnie.
Jeden pędrak potrafi zahamować wzrost sadzonki borówki wysokiej.
Napisz jakie posadziłeś odmiany i jak silnie każda z nich u ciebie rośnie.
Jeden pędrak potrafi zahamować wzrost sadzonki borówki wysokiej.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
>Jeden pędrak potrafi zahamować wzrost sadzonki borówki wysokiej.
To prawda. Mam jedną taką całkowicie zahamowaną borówkę n/n która nagle stanęła w miejscu i liście jej zaczęły żółknąć. Wykopałem pod nią wielkiego pędraka. Inną borówkę też podejrzewam o to że padła ofiarą pędraka, jest to odmiana Duke która w połowie wakacji przestała rosnąć a dwa inne krzaczki Duke'a obok znacznie ją przerosły.
Mam nadzieję że pędraki nie zaszkodzą krzakom które osiągnęły już spore rozmiary. Ciężko z nimi walczyć bo gdy borówka zaczyna chorować to pędrak jest już pod innym krzakiem. Kiedyś myślałem czy nie posłużyć się prądem elektrycznym w walce z pędrakami tylko jaki prąd wypędzi pędraki a nie uszkodzi borówek to nie mam pojęcia?
Co do smaku borówek to u mnie większość była bardzo dobra, lepsze niż te ze sklepu ale właśnie ta borówka n/n którą dopadł pędrak pomimo tego że miała dużo ładnych owoców to były one kwaśne.
To prawda. Mam jedną taką całkowicie zahamowaną borówkę n/n która nagle stanęła w miejscu i liście jej zaczęły żółknąć. Wykopałem pod nią wielkiego pędraka. Inną borówkę też podejrzewam o to że padła ofiarą pędraka, jest to odmiana Duke która w połowie wakacji przestała rosnąć a dwa inne krzaczki Duke'a obok znacznie ją przerosły.
Mam nadzieję że pędraki nie zaszkodzą krzakom które osiągnęły już spore rozmiary. Ciężko z nimi walczyć bo gdy borówka zaczyna chorować to pędrak jest już pod innym krzakiem. Kiedyś myślałem czy nie posłużyć się prądem elektrycznym w walce z pędrakami tylko jaki prąd wypędzi pędraki a nie uszkodzi borówek to nie mam pojęcia?
Co do smaku borówek to u mnie większość była bardzo dobra, lepsze niż te ze sklepu ale właśnie ta borówka n/n którą dopadł pędrak pomimo tego że miała dużo ładnych owoców to były one kwaśne.
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 23 wrz 2015, o 17:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
To już nie wiem co jest gorsze - kret który podkopuje i tępi pedraki czy same pedraki bez kreta ?
Stosował ktoś kiedyś jako sciolke kukurydzianke ? Jak myślicie naddala by się ?

Stosował ktoś kiedyś jako sciolke kukurydzianke ? Jak myślicie naddala by się ?
- Jarowo
- 200p
- Posty: 274
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Chyba wolę krety, przynajmniej mniej szkód robią dla korzeni i spulchniają ziemię.