A krokusy białe już też pokazywałam. Oto one. Będą przekwitać a jeszcze się nie otworzyły.
Małgosiu miło,że jesteś. Krokusy mam kilka lat w rożnych miejscach,ale jesienne giną i zamiast narastać to ich ubywa.
A to zielone . Wszystkie w pączkach.
Ta rozwija się lepiej.
Trawa czerwona nie chce się przebarwić.
Pelargonie nadal kwitną,ale przeniosłam je pod dach.
A w ogrodzie kwitną jeszcze floksy.
Wystarczy ,że przez lata kupowałam w moich sklepach ogrodniczych rośliny z jego etykietami. Wszystko było niezgodne. Nacięłam się na liliowcach,jeżówkach liliach i cebulowych innych też. Choć któregoś roku byłam na tym stanowisku,by mu powiedzieć ,że ma same niezgodności. Pluł się i mało co zawału nie dostał. Z czerwieniał się jak burak. 
