Witajcie
Jak miło, że do mnie zaglądacie
Weekend minął zdecydowanie za szybko. Na szczęście pogoda dopisała i można było popracować w ogrodzie. Czy u Was też tak liście spadają? U mnie lecą pełną parą więc grabiłam ... kosiłam ... i nawet darń zerwałam. Niestety nie udało mi się dokończyć całej rabaty, zostało mi jeszcze jakieś 1/3 trawy do wyrwania. Wiem też dlaczego w tym roku mój trawnik pozostawia tak wiele do życzenia, otóż mam trutnie (lawy chrząszcza majowego)

Brzydule ohydne zjadają mi korzenie trawy
Dokupiła też troszkę cebulowych

tak w ramach relaksu
Kasiu -Kaniu
Jak możesz narzekać na abrahama

Fakt, że i mój nie spisuje się najlepiej ale czytałam, że trzeba dać im szansę
Soniu chyba każdy z nas ma jakieś marketówki

U mnie kilka rośnie pięknie, kilka też musi wylecieć. Choć robię to z ciężkim sercem, bo żal mi każdej roślinki, ale skoro mogę je posadzić na wsi, to ten żal jakby mniejszy był
Zuzka i co wydumałaś? Ja podjęłam męską decyzję. Trzy róże wyjeżdżają w weekend do babci, dwie przesadzam w mniej widoczne miejsce. Dzięki temu powinnam pomieścić nowe nabytki
Aneczko Całkowicie się zgadzam. Ba, powiem nawet że nie ma co marnować czasu, miejsca i pieniędzy na róże marketowe (chyba, że "stać" nas na to

). Jeśli o mnie chodzi, to wiem już, że RÓŻE kupuje się tylko sprawdzone, od pewnych sprzedających (polecam naszą Ewunię*)
Aniu, annes Garden of R. to był mój pierwszy strzał, jednak panny u mnie nie rosły. Róża jest przepiękna, ja jestem bogatsza o doświadczenie i wiedzę, wierzę że w tym razem zgramy się idealnie

LO

widziałam u Ciebie (dziękuję za foto

). Piękna jest i już wiem, gdzie ją posadzę
Małgoś zeszłej jesieni posadziłam chyba tonę cebul a wiosną zakwitło mi zaledwie 1/4

Pewnie pożarły je straszne pędraki .... lub inne paskudy. I dlatego w tym roku dokupuję kolejne cebule
