Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje
Ciecie aronii
Witam
Mam dwa krzaki aronii, poprzedni właściciel ich chyba nie przecinał mają prawie 4 m wysokości trochę starych gałęzi i dużo drobnych grubości palca, lecz równie wysokich jak te stare. Jak ją prawidłowo przyciąć, w zeszłym roku miała niezbyt wiele owoców.
Mam dwa krzaki aronii, poprzedni właściciel ich chyba nie przecinał mają prawie 4 m wysokości trochę starych gałęzi i dużo drobnych grubości palca, lecz równie wysokich jak te stare. Jak ją prawidłowo przyciąć, w zeszłym roku miała niezbyt wiele owoców.
Re: Pielęgnacja aronii
Zeszłoroczny sezon w ogóle był jakiś kiepawy. Daj zdjecia / na pewno stare często suche( półsuche ) już pędy , poranione , z deformacjami.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Pielęgnacja aronii
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
-
- 100p
- Posty: 181
- Od: 7 mar 2016, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Aronia przesadzanie
Witam. Czy aronie można teraz przesadzać? Jest to według mnie krzew 2-3 letni. W jakiej odległości kopać ja aby się przejeła? Ewentualnie wykopać ją i przechować jakoś do wiosny?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
-
- 500p
- Posty: 595
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Aronia przesadzanie
Ja bym na twoim miejscu poczekał do wiosny. Wykopałbym ją z jak największą ilością korzeni jak tylko się da i przyciął dosyć mocno część nadziemną. Potem, do czasu aż miałbym pewność, że się przyjęła, podlewałbym, tak żeby miała cały czas wilgoć, ale nie błoto oczywiście. Jeśli już musisz przesadzić w tym roku to zrób tak samo jak napisałem powyżej, tylko przytnij na wiosnę. Jeśli w ziemi jest sporo wilgoci to nie podlewaj za bardzo, bo zgnije. Nie mam pojęcia jak aronia znosi przesadzanie, ale skoro musisz ją przenieść to trudno. Nie bawiłbym się w przechowywanie tylko sadził od razu na nowe miejsce. Może ktoś inny podpowie coś lepszego lub poprawi mnie jeśli walnąłem gafę. Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Aronia przesadzanie
Popieram powyższe uwagi - najlepiej przesadzać na wiosnę, zanim ruszą pąki. Jeśli czekanie do wiosny z jakichś powodów nie jest możliwe - teraz.
Wykopanie i przechowywanie odpada stanowczo, lepiej od razu wyrzucić.
Wykopanie i przechowywanie odpada stanowczo, lepiej od razu wyrzucić.
Zielonym do góry!!!
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Aronia przesadzanie
W tamtym roku późną jesienią pies złamał mi sporą gałąź od aronii. Wbiłem tą gałąź w ziemię i przez zimę się ukorzeniła. Teraz ładnie rośnie. Wiosną tego roku sąsiad ostro przycinał aronie i poukładał odcięte gałęzie na kupkę którą miał później podpalić. Wziąłem kilka gałęzi które leżały na tej kupce dwa dni na słońcu i też powbijałem w ziemię. Tylko jedna nie wygląda za ciekawie a reszta ma liście.
Na podstawie swoich doświadczeń i tego co wyczytałem tu na forum musiał byś się baaardzo postarać żeby się ta aronia teraz nie przyjęła. Jak wsadzisz ją jesienią to się ładnie ukorzeni przez te kilka miesięcy zimy.
Ja w tamtym roku w grudniu sadziłem jagody kamczackie a wcześniej borówki. Obydwie z wymienionych można wsadzać cały rok jeśli nie ma mrozu.
Na podstawie swoich doświadczeń i tego co wyczytałem tu na forum musiał byś się baaardzo postarać żeby się ta aronia teraz nie przyjęła. Jak wsadzisz ją jesienią to się ładnie ukorzeni przez te kilka miesięcy zimy.
Ja w tamtym roku w grudniu sadziłem jagody kamczackie a wcześniej borówki. Obydwie z wymienionych można wsadzać cały rok jeśli nie ma mrozu.
Re: Aronia przesadzanie
Jeszcze są odpowiednie warunki meteorologiczne aby przesadzić aronię. Kiedyś sadziłem drzewka przy padającym śniegu i nic im się nie stało. Silnie podlałem je "ciepłą" wodą z beczki. Nie ma sensu aby Twoją aronię wykopać i przechować do wiosny.sebago30 pisze:Witam. Czy aronie można teraz przesadzać? Jest to według mnie krzew 2-3 letni. W jakiej odległości kopać ja aby się przejeła? Ewentualnie wykopać ją i przechować jakoś do wiosny?
Aronia najlepiej rośnie na słońcu, w ostateczności w półcieniu. Najlepsza dla aronii jest żyzna i próchnicza ziemia. Krzewy aronii sadzi się w odległości 2,0 m od innych krzewów i co najmniej 3,5 m od drzew karłowych. Posadzona w żyznej, próchniczej ziemi potrafi się nieźle rozrosnąć zacieniając koło o średnicy od 3 do 5 metrów.
Zacznij od przygotowania dołu na aronię.
Wbij kij o długości co najmniej 1,5 metra w miejsce gdzie ma rosnąć aronia. W miarę pogłębiania dołu wbijaj go coraz głębiej tak aby nie można go było przechylić. Kij jest po to aby dół wykopać tam gdzie trzeba i prowizorycznie do niego przymocować krzak podczas jego obsypywania.
Po wbiciu kija i sprawdzenie czy mocno siedzi w gruncie możesz przystąpić do kopania dołu tam gdzie chcesz posadzić aronię.
Średnica dołu ma być taka jak zasięg gałęzi aronii. Głębokość około pół metra. Zacznij przy kiju, obchodząc go naokoło i cofając się do tyłu. Ziemię syp do 10 litrowego wiadra i wysypuj ją pół metra za granicą dołu. Na jedną kupkę syp ziemię z głębokości pierwszego szpadla. Na drugą kupkę syp ziemię z głębokości drugiego szpadla. Na trzecią kupkę syp ziemię z głębokości trzeciego szpadla.
Przygotuj kilka 10 litrowych wiader rozdrobnionego i przesianego kompostu.
Jak wykopiesz dół na posadzenie aronii możesz przystąpić do jej wykopywania.
Ciąg dalszy w drugim poście poniżej.
-- 26 paź 2016, o 10:50 --
Zasięg korzeni aronii jest z grubsza taki jak zasięg gałęzi. Dodaj do tego na wszelki wypadek jeszcze ze 20 cm i wykop na szpadel rowek naokoło. Potem poszerz ten rowek o szerokość szpadla w kierunku na zewnątrz aby móc do niego wejść. W tak utworzonym szerokim rowku wybierz ziemię na głębokość szpadla w jego wewnętrznej części.
Teraz podbieraj ziemię z wewnętrznej ściany rowka na głębokości dwu szpadli dopóki nie natrafisz na korzenie. Pazurkami i łopatką ściągaj do rowka górną warstwę ziemi. I tak po trochu aż dojdziesz do grubszych korzenie. Ziemię z dna rowka wybieraj łopatą.
Ziemię syp do 10 litrowego wiadra i wysypuj ją pół metra za granicą dołu. Na jedną kupkę syp ziemię z głębokości jednego szpadla. Na drugą kupkę syp ziemię z głębokości drugiego szpadla.
Po całkowitym odsłonięciu korzeni zostaną korzenie palowe pod krzakiem. Trzeba sprawdzić ciągnąc za wszystkie gałęzi czy da się wyjąć krzak. Druga osoba może widłami amerykańskimi podważać bryłę ziemie pod krzakiem.
Jak nie idzie trzeba szpadlem przeciąć korzenie palowe pod krzakiem wsadzając go jak najgłębiej i wbijając skośnie pod krzak.
Po przecięciu korzeni palowych wsadź pod krzak dużą łopatę. Pociąg łopatę z krzakiem w kierunku dołu na aronię. Tam sprawdź czy dół jest o odpowiedniej głębokości - po wsadzeniu do dołu krzak powinien być tak samo zagłębiony w ziemi jak był w starym dole. Gdy tak jest zsuń łopatę z krzakiem do dołu. Jeżeli dół jest za głęboki wsyp ziemię z pierwszego szpadla z doły gdzie rosła aronia dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi.
Jeżeli udało ci się wyjąć krzak razem z dużą bryłą to kij teraz przeszkadza i trzeba go wyjąć ciągnąć dokładnie oburącz do góry aby się nie złamał. Jeżeli bryła jest niewielka lub nie ma jej wcale to ustaw krzak przy kiju od południowej strony na takiej wysokości aby był tak samo zagłębiony w ziemi jak był w starym dole. Przywiąż szyjkę korzeniową do kija układając sznur w ósemkę. Na wiosnę trzeba będzie go przeciąć. Grube, środkowe gałęzie krzaka przywiąż do kija układając sznur w ósemkę. Na wiosnę trzeba będzie go przeciąć, a przywiązać do kija tylko jeden pionowy, gruby pęd. Obsyp krzak ziemią z pierwszego szpadla dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi. Potem z drugiego dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi, Na koniec z trzeciego dodając ćwierć wiadra kompostu na wiadro ziemi. Nie ugniataj i nie ubijaj.
Przy krzaku uformuj misę aby wodą którą podlejesz krzak nie uciekała na zewnątrz. Po ćwierć wiadra na raz. Podlej krzak w sumie z 50-cioma litrami wody. Lej gdy całkowicie wsiąknie poprzednio wlana woda. Następnego dnia jak nie będzie mrozu możesz tak samo podlać ponownie.
Po tygodniu, lub gdy zapowiadają mróz nagarnij ziemię na krzak.
Stary dół zasyp. Najpierw ziemią z głębokości drugiego szpadla. Potem resztą. Na pewno pozostanie zagłębienie. Nasyp do niego ziemi. Najlepiej kompost.
Jak czegoś jeszcze nie wiesz zapytaj. Kto pyta nie błądzi.
Powodzenia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 15 sie 2016, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nasielsk
Re: Pielęgnacja aronii
Witajcie.
Posadziłam dwa krzaki aronii, a raczej kilka suchych patyków...bardzo bym chciała, żeby się przyjęła, stąd moje pytanie - czy na zimę powinnam ją jakoś zabezpieczyć? czy na wiosnę podrzucić jakiegoś nawozu (jeśli tak, to jakiego?), czy na wiosnę przyciąć ją? (jeśli przyciąć to na jakiej wysokości, jakie gałązki?)
Kiedy aronia i w jaki sposób będzie kwitła?
Posadziłam dwa krzaki aronii, a raczej kilka suchych patyków...bardzo bym chciała, żeby się przyjęła, stąd moje pytanie - czy na zimę powinnam ją jakoś zabezpieczyć? czy na wiosnę podrzucić jakiegoś nawozu (jeśli tak, to jakiego?), czy na wiosnę przyciąć ją? (jeśli przyciąć to na jakiej wysokości, jakie gałązki?)
Kiedy aronia i w jaki sposób będzie kwitła?
Olga.
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 27 sty 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Lubartowa
Re: Pielęgnacja aronii
Ja rozmnożyłem swoją aronie tak samo ja porzeczkę i niczym nie zabezpieczałem na zimę.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2016, o 17:44 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę o wszystkie zdania z wielkich liter.
Powód: Proszę o wszystkie zdania z wielkich liter.
Re: Pielęgnacja aronii
Aronia to jeden z moich ulubionych krzewów. Nigdy go nie podlewałem, nigdy też nie nawoziłem.
A gdy moje jabłonie mają parcha, grusze rdzę, leszczyny antraknozę, śliwy moniliozę, kwiaty i zawiązki owoców świdośliwy zjada piędzik przedzimek,a czarny bez obsiadają mszyce, aronia niestrudzenie trwa rodząc co roku ogromną ilość owoców i pięknie wybarwiając się jesienią. I kiedy tylko wsadzę ściętą tu i tam gałązkę w ziemię zaraz się korzeni.
Krzew ideał.
A gdy moje jabłonie mają parcha, grusze rdzę, leszczyny antraknozę, śliwy moniliozę, kwiaty i zawiązki owoców świdośliwy zjada piędzik przedzimek,a czarny bez obsiadają mszyce, aronia niestrudzenie trwa rodząc co roku ogromną ilość owoców i pięknie wybarwiając się jesienią. I kiedy tylko wsadzę ściętą tu i tam gałązkę w ziemię zaraz się korzeni.
Krzew ideał.
-
- 100p
- Posty: 181
- Od: 7 mar 2016, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Pielęgnacja aronii
Witam. Czy można już ukorzeniać aronie? Mam kilka kijków z niej, jak najlepiej jest ja ukorzenić?
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.