Sadzenie róż
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Sadzenie róż
Dziękuje za rady- już idę do ogrodu skracać jeszcze pędy.Nieckę też zrobię. A przesadzałam dokładnie tydzień temu. Pozdrawiam Ania- ps. we wrześniu lub październiku zrobię nowe zdjęcia i ocenicie sami czy cos z niej będzie czy nie.
Re: Sadzenie róż
Mam nadzieję, że sugerując się moimi radami róża pięknie się przyjmie (za co trzymam kciuki). Ja w tamtym roku (początek września) przesadzałem bardzo zniszczoną różę Marchenland. Miała tylko dwie cienkie gałązki i po tych sierpniowych upałach ledwo żyła. Choć była podlewana. W tym roku wypuściła kilka gałązek oraz piękne, duże kwiaty (na 28 stronie SEZON 2016 rozpoczęty) i póki co nie łapie żadnych chorób
Pozdrawiam
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Sadzenie róż
Witam wszystkich,
chciałbym posadzić pod ścianą garażu różę angielską The Pilgrim wraz z Clematisem Polish Spirit które w niedalekiej przyszłości mają się wplatać
w oplatający ścianę bluszcz. w jakiej odległości od siebie mam sadzić róże z clematisem aby było jak najgęściej ale równocześnie zdrowo dla róży i clematisu? wstępnie planowałem na przemian co 50cm clematis / róża / clematis / róża nie za blisko? kolejne pytanie jak daleko od ściany 30cm? na ścianie będę miał rozciągniętą poziomo linkę stalową powiedzmy co 30-40cm po której będzie piął się bluszcz i mam nadzieje clematis i róża również. Dzięki za podpowiedz
chciałbym posadzić pod ścianą garażu różę angielską The Pilgrim wraz z Clematisem Polish Spirit które w niedalekiej przyszłości mają się wplatać
w oplatający ścianę bluszcz. w jakiej odległości od siebie mam sadzić róże z clematisem aby było jak najgęściej ale równocześnie zdrowo dla róży i clematisu? wstępnie planowałem na przemian co 50cm clematis / róża / clematis / róża nie za blisko? kolejne pytanie jak daleko od ściany 30cm? na ścianie będę miał rozciągniętą poziomo linkę stalową powiedzmy co 30-40cm po której będzie piął się bluszcz i mam nadzieje clematis i róża również. Dzięki za podpowiedz
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
Hmm... na mój gust to za blisko. The pilgrim podobno (bo sama nie mam) dorasta do 1,5-2 m, a duże cięzkie kwiaty sprawiają, że sie przewiesza, więc może tak być, że wszystko będzie na siebie właziło jak sie porozrasta. Ja bym zrobiłam minimum 80 cm, a może nawet metrowe przerwy. Z mojego doświadczenia dużo gorsze jest przeszkadzanie sobie i walka o światło niż delikatna luka, która i tak się z czasem zapełni Wydaje mi się, że 30 cm od ściany to minimum (o ile masz tam dobrą ziemię, u mnie opaska z polbruku jest tak grubo otoczona betonem, że nic na obwódce nie mogę wsadzić ).
Zastanawia mnie czy clematis da radę z taką konkurencją jak bluszcz...
Zastanawia mnie czy clematis da radę z taką konkurencją jak bluszcz...
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sadzenie róż
Zestawienie kolorystyczne ekstra, tylko nie wiem jak się tnie różę Pilgrim, Spirit to powojnik, który tnie się mocno na wiosnę, do 20-50 cm nad ziemią, a bluszczu się nie tnie. Tak mi przyszło do głowy, bo nie wiem czy wziąłeś to pod uwagę. Bo potem możesz być zmuszony wysupływać jedno z drugiego. Pozdrawiam Aga
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
No tak, to prawda. Potem będzie problem z cięciem... może lepiej powojnik w tym kolorze, ale do słabego cięcia, np. Xerxes albo Jolanta?
Re: Sadzenie róż
o cięciu faktycznie nie pomyślałem, wszystko zakupione, w sobote sadzenie więc
wyjście jest chyba tylko jedno ... trzeba będzie żonę do wyplatania zmobilizować
daliście mi do myślenia z tym wyplataniem, żona mnie pogoni
być może nie będzie tak źle, przytnę clematisa i poczekam az przyschnie wtedy może
zejdzie jednym szybkim ruchem
problem mam jeszcze taki że wszystkie rośliny zostały zakupione a było planowane co 50cm,
więc de facto sadząc co metr zostana mi róże bądż clematisy.
co byście powiedzieli na próbę zagęszczenia sadząc do 1 dołka 2 clematisy (na styk)
w schemacie: róża , 2x clematis, róża , 2 x clematis , róża - na dlugości 3-3,5 metra?
ratujcie bo dziś dotarły róże z Rosarium i clematisy od Wędrowskich ;)
ewentualnie czy takie sadzenie 2 sztuk razem będzie dla nich zdrowe?
najgorsze jest to ze najpierw zaplanowałem , zakupiłem a dopiero pożniej zacząłem szukać podpowiedzi o zawodowców ;)
Prosimy o poprawną pisownię na forum/Adm.
wyjście jest chyba tylko jedno ... trzeba będzie żonę do wyplatania zmobilizować
daliście mi do myślenia z tym wyplataniem, żona mnie pogoni
być może nie będzie tak źle, przytnę clematisa i poczekam az przyschnie wtedy może
zejdzie jednym szybkim ruchem
problem mam jeszcze taki że wszystkie rośliny zostały zakupione a było planowane co 50cm,
więc de facto sadząc co metr zostana mi róże bądż clematisy.
co byście powiedzieli na próbę zagęszczenia sadząc do 1 dołka 2 clematisy (na styk)
w schemacie: róża , 2x clematis, róża , 2 x clematis , róża - na dlugości 3-3,5 metra?
ratujcie bo dziś dotarły róże z Rosarium i clematisy od Wędrowskich ;)
ewentualnie czy takie sadzenie 2 sztuk razem będzie dla nich zdrowe?
najgorsze jest to ze najpierw zaplanowałem , zakupiłem a dopiero pożniej zacząłem szukać podpowiedzi o zawodowców ;)
Prosimy o poprawną pisownię na forum/Adm.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Sadzenie róż
Zdaje się że należysz do tej grupy ludzi którzy uczą się na własnych błędach, , i mimo iż ktoś Ci mówi że to zły pomysł ,- musisz sam się przekonać , uwierz mi że powojnik z różami to zły pomysł, mam i mimo że rośnie 40 cm od róży której nie tnę (Veichelblau) to ani nie mogę przyciąć powojnika, bo ręce całe poharatane, a wycinanie starych pędów róży to masakra bo jest potwornie tak wplątany, a w związku z tym że nie mogę go przyciąć , nie wyrastają nowe pędy i dołem jest bardzo brzydko, muszę sadzić wyższe rośliny w" nogi"Mam też ścianę , i płot obrosniety bluszczem , nie wyobrażam sobie tego razem
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Sadzenie róż
witam
Mam kilkuletnie róże pnące,ale ich rozmiary przerosły moją wyobraźnię-kupiłam jako nn małe to to .Kiedy przesadzić i jak?Musiałabym ją skrócić,żeby w ogóle ją uwolnić .Ma z 4-5m wys gałęzie powchodziły latem do pokoju przez otwarte okno
Jak się do tego zabrać?
Mam kilkuletnie róże pnące,ale ich rozmiary przerosły moją wyobraźnię-kupiłam jako nn małe to to .Kiedy przesadzić i jak?Musiałabym ją skrócić,żeby w ogóle ją uwolnić .Ma z 4-5m wys gałęzie powchodziły latem do pokoju przez otwarte okno
Jak się do tego zabrać?
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Sadzenie róż
Z moich skromnych wiadomości na ten temat. Teraz jest dobry czas na taką operację. Różę należy zdecydowanie przyciąć, niestety, i okopać z możliwie dużą bryłą. Jeśli to jest stara róża, to może mieć spory korzeń. Palowy! Potem normalnie, posadzić, podlać, obsypać. Przesadzałam różę, która rosła w jednym miejscu ok. 20 lat. Wyrodziła się, sterczał jeden biedny badyl, ale udało się , wiosną ożyła i kwitła, bądź dobrej myśli.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2894
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Sadzenie róż
Też zdarzało mi się przesadzać bardzo stare róże, ale nie udawało się ich wykopać z bryłą korzeniową - zbyt głęboko je miały. Po prostu sadziłam z gołym korzeniem, przycinałam, trochę przez następny sezon cierpiały, ale rosły. Natomiast róże młodsze, kilkuletnie - jak najbardziej przenosiłam w nowe miejsca z bryłą korzeniową, prawie bez szwanku.
Pozdrawiam Eugenia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Sadzenie róż
Witam . Myślicie, że mogłabym już przesadzić róże ??
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sadzenie róż
Ewelinko ja przesadziłam dwie ze półtora tygodnia temu, bo musiałam im zmienić miejscówki. Dostały ogromne kopce i myślę, że im nic nie będzie.
To chyba dobry czas na takie prace, bo jeszcze nie są do końca obudzone i może nawet nie zauważą zmiany miejsca.
Mam jeszcze jedną, może dwie do przesadzenia, ale z nią się wstrzymuje, czekam aż przyjdą zamówione nowe i wtedy hurtem będę ze szpadel biegać.
To chyba dobry czas na takie prace, bo jeszcze nie są do końca obudzone i może nawet nie zauważą zmiany miejsca.
Mam jeszcze jedną, może dwie do przesadzenia, ale z nią się wstrzymuje, czekam aż przyjdą zamówione nowe i wtedy hurtem będę ze szpadel biegać.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468