Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12832
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, jak zawilce, nie zawiodły???U mnie kwitną ślicznie, byleby tylko nie wymarzły.
Zamówiłam te białe pełne na przyszły rok.
Zamówiłam te białe pełne na przyszły rok.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj Aprilku !
Twój leśny ogród w kwitnących trawach i słonku to miód na moje serce
Jest pięknie i bardzo stylowo!
Z winobluszczu nie rezygnuj tylko przesadź go głębiej do lasu. Warto go zatrzymać choćby dla jednego tygodnia takiej orgii barw jaką pokazuje jesienią
Masz rację, że tegoroczna jesień łaskawa dla roślin a trawy wprost płoną kolorami - u mnie też widoki jak ze snu...
Pozdrawiam cieplutko
Twój leśny ogród w kwitnących trawach i słonku to miód na moje serce
Jest pięknie i bardzo stylowo!
Z winobluszczu nie rezygnuj tylko przesadź go głębiej do lasu. Warto go zatrzymać choćby dla jednego tygodnia takiej orgii barw jaką pokazuje jesienią
Masz rację, że tegoroczna jesień łaskawa dla roślin a trawy wprost płoną kolorami - u mnie też widoki jak ze snu...
Pozdrawiam cieplutko
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Wow, ale piękne widoki szkoda, że tak rzadko masz czas nam je pokazywać...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, może i długo Cię z nami nie było ale powróciłaś z wielkim WOW Płonące zachodzącym słońcem trawy robią niesamowite wrażenie. Piękny masz jeszcze ogród i to zasługa nie tylko sprzyjającej pogody. Ona tylko na dłużej zachowuje to, co stworzyłaś
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Nareszcie doczłapałam do Ciebie
Mam nadzieję, że mimo nowego poganiacza już nas nie zostawisz.
Trzeba się trochę odstresować, a gdzie lepiej jak nie tu?
Forum zawsze trzymało mnie przy życiu
Faktycznie traw masz całe mnóstwo. Ja też coraz więcej ich sadzę.
Rewelacyjnie pasują do wszystkiego.
Odezwij się szybko
Mam nadzieję, że mimo nowego poganiacza już nas nie zostawisz.
Trzeba się trochę odstresować, a gdzie lepiej jak nie tu?
Forum zawsze trzymało mnie przy życiu
Faktycznie traw masz całe mnóstwo. Ja też coraz więcej ich sadzę.
Rewelacyjnie pasują do wszystkiego.
Odezwij się szybko
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Super że wróciłaś już się bałam że odeszłaś na dobre..... w zimę będzie więcej czasu to nadrobisz zaległości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu nie wiem co Cię tak długo zatrzymało, ale cieszę się bardzo że wróciłaś. Wiedziałam że będzie WOW. Trawy, winobluszcz o pięknych kolorach, rabata przy domku, hortensje, kwietnik z rozplenicami i tą trawą ciemną, i hortensja na tle tej brunetki miodzio .
Plany czytam , przestawiasz się na rośliny bezobsługowe jak trawy, a co z różami?.
Plany czytam , przestawiasz się na rośliny bezobsługowe jak trawy, a co z różami?.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Ależ piękne zdjęcia zrobiłaś, szczególnie trawom w popołudniowej poświacie.
Rośliny bezobsługowe - to jest właśnie to. Chyba większość z nas, po dłuższym lub krótszym okresie eksperymentowania z rozmaitymi roślinami i ich odmianami dochodzi do nieuchronnego wniosku, że trzeba skoncentrować wysiłki na tym, co nie stwarza problemów i sprawia nam radość, zamiast wciąż denerwować.
Rośliny bezobsługowe - to jest właśnie to. Chyba większość z nas, po dłuższym lub krótszym okresie eksperymentowania z rozmaitymi roślinami i ich odmianami dochodzi do nieuchronnego wniosku, że trzeba skoncentrować wysiłki na tym, co nie stwarza problemów i sprawia nam radość, zamiast wciąż denerwować.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Cieszę się, że wróciłaś. Nowy poganiacz musi się wykazać na początku. Jak się zagnieździ to mu przejdzie
Piękne masz trawy. Moje w tym roku słabiutko. Ostnice z siewek nie dały rady się wykłosić, rozplenice także.
Red Baron padł, a podobno jest inwazyjny.
Zdjęcia w popołudniowym słońcu super.
Marysiu, z tym winobluszczem to chyba zależy od odmiany. Moje( raczej sąsiadów ) nie przebarwiają się tak pięknie jak w co niektórych ogrodach.
Piękne masz trawy. Moje w tym roku słabiutko. Ostnice z siewek nie dały rady się wykłosić, rozplenice także.
Red Baron padł, a podobno jest inwazyjny.
Zdjęcia w popołudniowym słońcu super.
Marysiu, z tym winobluszczem to chyba zależy od odmiany. Moje( raczej sąsiadów ) nie przebarwiają się tak pięknie jak w co niektórych ogrodach.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj, patrząc na Twoje trawy nabieram coraz większej chęci na powiększenie swoich zakupów. Boję się tylko, czy moja gliniasta gleba będzie dla nich odpowiednia. U Ciebie, jak to w lesie ziemia lekka, szybko się nagrzewa, przestrzeń zasłonięta przed wiatrami, u mnie jakby wszystko na odwrót W ubiegłym roku kupiłam 2 miskanty, które w tym roku zostały bardzo źle potraktowane przez "fachowców". Na szczęście widzę, że odbijają. Latem dokupiłam "zebrinusa" i trawę, której kwiatostany podobne są do rozplenicy, chociaż na etykiecie pisało, że jest to trawa pampasowa, ale nie wiadomo, kto tam etykietkę wetknął .
April powiedz, czy Twoje trawy mają cały dzień słońce?, czy dadzą sobie radę w półcieniu?
April powiedz, czy Twoje trawy mają cały dzień słońce?, czy dadzą sobie radę w półcieniu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Igo, zawilce spisały się świetnie. Są co prawda baaardzo wysokie i teraz już się pokładają ale i tak jestem nimi zachwycona. Powiązałam do patyczków i dają radę. Ciekawa jestem teraz, czy uda się przezimować. Dopóki tego nie sprawdzę to chyba na razie nie będę zamawiać. Piękne są ale ja już nie mam zdrowia do traktowania roślin jako jednoroczne. Szkoda czasu i kasy na takie. Tak więc w kwestii białych odezwę się wiosną
Marysiu jak miło że zaglądasz. Tęsknię za twoimi stepami. Widoki jak ze snu-piszesz. Ja chcę je zobaczyć a u ciebie ciągle zamknięte Wrzuć u mnie jakąś fotkę, od razu frekwencja mi się poprawi
Czy wiesz że te bidy, Wincester Cathedral, które straciły wszystkie listki jak je od ciebie przywiozłam, są teraz zdrowe, zieloniutkie i właśnie kwitną Najbardziej się o nie martwiłam a teraz wyglądają najlepiej. Za to martwię się o Tuscany bo zupełnie mnie olewają. Ani jednego nowego listka Nie odchorowują ale też nie dają oznak że się godzą z nowymi warunkami. Zobaczymy wiosną. Będę na bieżąco zdawać relację
Co do winobluszczu to że się go pozbywam to był pewien skrót myślowy. Pozbywam się go z rabat i sadzę do lasu, czyli zgodnie z twoimi wytycznymi Szkoda go wyrzucać ale na rabatach mnie wnerwia.
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Clem3/Małgosiu bardzo dziękuję
Iwonka, wróciłam, nie wiem czy z wielkim WOW, takie światło się trafiło jak ślepej kurze ziarno...Ale możesz chwalić, śmiało - doładowuje to moje wyczerpane bateryjki
Margo, Gosiaczku dajesz czadu. Ciężko w twoim wątku odnaleźć własny wpis. Ale nie dziwię się, ciągle masz czym się pochwalić. A ta rabata przy tarasie. Och, świetnie dojrzała. Do usłyszenia wkrótce.
Filemonku, odeszłam na dobre W świetle ostatniego święta, zabrzmiało złowieszczo Żarcik taki...Ja zimą to nigdy czasu nie mam na forum. A w tym roku myślę jeszcze o jakimś remoncie w domku bo już tragedia. Ale będę się starała. Zaraz do ciebie zajrzę, bo też dawno nie odwiedzałam, a znając twój temperament to już całą rewolucję przeprowadziłaś pewnie.
Dorotko, przeszkód była cała masa, trudno zliczyć, więc lepiej pominąć milczeniem.
W trawach się rozkochuję. Nawet fakt że bordowe rozplenice, zarówno Rubrum jak i Vertigo, są jednoroczne - nie powstrzyma mnie przed ich kupowaniem. Robią niesamowite wrażenie. W realu jeszcze lepsze niż na moich marnych zdjęciach.
Z róż nie rezygnuję, choć często przeklinam. Posadziłam teraz jeszcze osiem sztuk, m.in. dokupiłam Minervę, Blue For you oraz wymarzoną Pashminę. Będzie się działo...
Wando dzień dobry. Moje zdjęcia nigdy nie dorównają twoim. Tak się jakoś udało dość przyzwoicie.
Masz rację, okres kolekcjonerstwa mam już chyba za sobą. Pewnie jeszcze będę popełniać błędy, bo czasem trzeba coś kupić oczami. Ale główny nurt nakreślony i tego się spróbuję trzymać.
Nena, Aniu trawy u mnie też niektóre poległy. Wszystkie carexy, miskantów też większość, no i rozplenic kilka. Ale te co zostały, mają się całkiem nieźle. Ostnice dostałam od forumki, mają nasionka, nie wszystkie, ale może coś się uda zebrać. Mam jedną rozplenicę, która mi się wysiała. Będę pielęgnować te siewki, jak przeżyją to mogę ci podesłać. Po Red Barony też możesz podjechać wiosną bo póki co dają radę. Może nie są ekspansywne ale też nie zanikają. Tak więc jest okazja do odwiedzin
Daysy, u mnie trawy też walczą bo mam głównie cień. Te kilka miejsc ze słonkiem to za mało by mnie uszczęśliwić, niestety.
Ale to fakt że glina nie jest dobra dla traw. Poza tym ta zima była okropna. Niby niezbyt zimno, a trawy zmarniały. Może miały zbyt mokro? Ja straciłam co najmniej 10 miskantów. Ale nie zamierzam się poddawać i dokupię nowe.
Mam miskanty Red Feder w półcieniu i nawet dały radę zakwitnąć. Choć zimę przeżyła tylko połowa z nich. Więc próbuj. Ja z pewnością będę dosadzać, również w te cieniste miejsca. Poza tym jest sporo traw które preferują cień, z osławioną Hakonechloa na czele. No i trzcinniki mają tylko pół dnia słońca i też jest ok. Polecam też molinię Variegatę i Karl Foerster. Kwitną mi w półcieniu. W przyszłym roku będę miała więcej doświadczeń w tym zakresie.
Ale myślę że trzeba zaryzykować
Marysiu jak miło że zaglądasz. Tęsknię za twoimi stepami. Widoki jak ze snu-piszesz. Ja chcę je zobaczyć a u ciebie ciągle zamknięte Wrzuć u mnie jakąś fotkę, od razu frekwencja mi się poprawi
Czy wiesz że te bidy, Wincester Cathedral, które straciły wszystkie listki jak je od ciebie przywiozłam, są teraz zdrowe, zieloniutkie i właśnie kwitną Najbardziej się o nie martwiłam a teraz wyglądają najlepiej. Za to martwię się o Tuscany bo zupełnie mnie olewają. Ani jednego nowego listka Nie odchorowują ale też nie dają oznak że się godzą z nowymi warunkami. Zobaczymy wiosną. Będę na bieżąco zdawać relację
Co do winobluszczu to że się go pozbywam to był pewien skrót myślowy. Pozbywam się go z rabat i sadzę do lasu, czyli zgodnie z twoimi wytycznymi Szkoda go wyrzucać ale na rabatach mnie wnerwia.
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Clem3/Małgosiu bardzo dziękuję
Iwonka, wróciłam, nie wiem czy z wielkim WOW, takie światło się trafiło jak ślepej kurze ziarno...Ale możesz chwalić, śmiało - doładowuje to moje wyczerpane bateryjki
Margo, Gosiaczku dajesz czadu. Ciężko w twoim wątku odnaleźć własny wpis. Ale nie dziwię się, ciągle masz czym się pochwalić. A ta rabata przy tarasie. Och, świetnie dojrzała. Do usłyszenia wkrótce.
Filemonku, odeszłam na dobre W świetle ostatniego święta, zabrzmiało złowieszczo Żarcik taki...Ja zimą to nigdy czasu nie mam na forum. A w tym roku myślę jeszcze o jakimś remoncie w domku bo już tragedia. Ale będę się starała. Zaraz do ciebie zajrzę, bo też dawno nie odwiedzałam, a znając twój temperament to już całą rewolucję przeprowadziłaś pewnie.
Dorotko, przeszkód była cała masa, trudno zliczyć, więc lepiej pominąć milczeniem.
W trawach się rozkochuję. Nawet fakt że bordowe rozplenice, zarówno Rubrum jak i Vertigo, są jednoroczne - nie powstrzyma mnie przed ich kupowaniem. Robią niesamowite wrażenie. W realu jeszcze lepsze niż na moich marnych zdjęciach.
Z róż nie rezygnuję, choć często przeklinam. Posadziłam teraz jeszcze osiem sztuk, m.in. dokupiłam Minervę, Blue For you oraz wymarzoną Pashminę. Będzie się działo...
Wando dzień dobry. Moje zdjęcia nigdy nie dorównają twoim. Tak się jakoś udało dość przyzwoicie.
Masz rację, okres kolekcjonerstwa mam już chyba za sobą. Pewnie jeszcze będę popełniać błędy, bo czasem trzeba coś kupić oczami. Ale główny nurt nakreślony i tego się spróbuję trzymać.
Nena, Aniu trawy u mnie też niektóre poległy. Wszystkie carexy, miskantów też większość, no i rozplenic kilka. Ale te co zostały, mają się całkiem nieźle. Ostnice dostałam od forumki, mają nasionka, nie wszystkie, ale może coś się uda zebrać. Mam jedną rozplenicę, która mi się wysiała. Będę pielęgnować te siewki, jak przeżyją to mogę ci podesłać. Po Red Barony też możesz podjechać wiosną bo póki co dają radę. Może nie są ekspansywne ale też nie zanikają. Tak więc jest okazja do odwiedzin
Daysy, u mnie trawy też walczą bo mam głównie cień. Te kilka miejsc ze słonkiem to za mało by mnie uszczęśliwić, niestety.
Ale to fakt że glina nie jest dobra dla traw. Poza tym ta zima była okropna. Niby niezbyt zimno, a trawy zmarniały. Może miały zbyt mokro? Ja straciłam co najmniej 10 miskantów. Ale nie zamierzam się poddawać i dokupię nowe.
Mam miskanty Red Feder w półcieniu i nawet dały radę zakwitnąć. Choć zimę przeżyła tylko połowa z nich. Więc próbuj. Ja z pewnością będę dosadzać, również w te cieniste miejsca. Poza tym jest sporo traw które preferują cień, z osławioną Hakonechloa na czele. No i trzcinniki mają tylko pół dnia słońca i też jest ok. Polecam też molinię Variegatę i Karl Foerster. Kwitną mi w półcieniu. W przyszłym roku będę miała więcej doświadczeń w tym zakresie.
Ale myślę że trzeba zaryzykować
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Dzięki za podpowiedź w sprawie traw, a powiesz mi co to za ciemna trawa rośnie przy hortensjach?. Ja w tym roku posiałam ryż ozdobny, też był taki ciemny, ale dużo niższy niż Twoja trawa. Jeden krzaczek zasmakował mojej Sarze, która systematycznie go uszczykiwała przez co stracił na urodzie.
W przyszłym roku posieję więcej i wcześniej, bo późną jesienią zobaczyłam, że ma również kwiatostany, tylko jasno zielone, które pięknie wyglądały na ciemnym tle liści.
W przyszłym roku posieję więcej i wcześniej, bo późną jesienią zobaczyłam, że ma również kwiatostany, tylko jasno zielone, które pięknie wyglądały na ciemnym tle liści.