Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi, zapytania cz.2
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Kiedyś Arkadius pokazywł taką swoją roślinę, która mu się zapodziała na wiele tygodni razem z pudełkiem, nie posadzona a zachciała kwitnąć. Niesamowite, jaka w niej była wola życia Pęd kwiatowy wyglądał masakrycznie
A nawiązując do postu powyżej - z moich doświadczeń, nie tylko z hippeastrami, wynika, że w cebulach z woreczka trzeba zwrócić szczególną uwagę na najmniejsze nawet oznaki pleśnienia. I nie brać takich, co je czuć grzybem.
A nawiązując do postu powyżej - z moich doświadczeń, nie tylko z hippeastrami, wynika, że w cebulach z woreczka trzeba zwrócić szczególną uwagę na najmniejsze nawet oznaki pleśnienia. I nie brać takich, co je czuć grzybem.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Tak ja pisze onectica, niebezpieczniejsze dla cebul będą oznaki pleśnienia. Nie wiem do końca o jakie rozwarstwianie chodzi ale wymyśliłem na szybko 2 przyczyny
Pierwsza - pisałem chyba o tym wcześniej, cebule posadzone wysoko nad ziemią mają tendencje do posiadania większej ilości suchych łusek, i one się tak rozwarstwiają. Nie ma w tym nic niepokojącego, roślina chroni się w ten sposób przed czynnikami zewnętrznymi.
Druga - przesuszenie cebuli. Gdy cebula przechowywana jest za długo lub w bardzo suchych warunkach to trochę więdnie i łuski wtedy nie przylegają de cebuli tylko też się rozwarstwiają. Dopóki cebula nie jest wysuszona na wiór to też nie ma obaw o jej zdrowie. Gdy korzenie zaczną pracować to ona odzyska wigor.
W obu przypadkach nie jest to nic niebezpiecznie niepokojącego. Raczej to wynika ze sposobu uprawy i przechowywania. Skupiłbym się jednak na zapachu. Jeśli czuć charakterystyczny zapach zgnilizny to raczej odpuściłbym sobie. Oczywiście cebule da się uratować ale mając do wyboru cebulę zdrową lub z początkowymi objawami gnicia to chyba znacząca większość pasjonatów poleci Tobie zdrową cebulę
Pierwsza - pisałem chyba o tym wcześniej, cebule posadzone wysoko nad ziemią mają tendencje do posiadania większej ilości suchych łusek, i one się tak rozwarstwiają. Nie ma w tym nic niepokojącego, roślina chroni się w ten sposób przed czynnikami zewnętrznymi.
Druga - przesuszenie cebuli. Gdy cebula przechowywana jest za długo lub w bardzo suchych warunkach to trochę więdnie i łuski wtedy nie przylegają de cebuli tylko też się rozwarstwiają. Dopóki cebula nie jest wysuszona na wiór to też nie ma obaw o jej zdrowie. Gdy korzenie zaczną pracować to ona odzyska wigor.
W obu przypadkach nie jest to nic niebezpiecznie niepokojącego. Raczej to wynika ze sposobu uprawy i przechowywania. Skupiłbym się jednak na zapachu. Jeśli czuć charakterystyczny zapach zgnilizny to raczej odpuściłbym sobie. Oczywiście cebule da się uratować ale mając do wyboru cebulę zdrową lub z początkowymi objawami gnicia to chyba znacząca większość pasjonatów poleci Tobie zdrową cebulę
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
To teraz ja
Jako osoba kupująca cebule w netto
Pierwszy raz z 4 lata temu na wyprzedaży po 5 pln kupiłam bo pomyślałam, że szkoda, żeby wyrzucili, Niestety nie było wyboru kolorystycznego więc wzięłam co było czyli czerwone. Cebule nieduże, ale kwitły pięknie. Niestety na lato wystawiłam donice od krzaki, żeby rosły na powietrzu i zapominałam przed zimą zabrać do domu. 3 lata temu kupiłam bo były białe i wzięłam jedną. Kwitła pięknie i mam ją do teraz i jest to cebula, która lubi mi urodzić drugą
2 lata temu pokupowałam je w ramach prezentów gwiazdkowych. Do 24 grudnia stały w garażu w zamkniętych pudełkach, nie wsadzone do ziemi, ale nie miały ochoty z nich wyskoczyć . Mojemu bratu nie zakwitła, reszcie tak. Osobiście polecam otworzyć pudełko z kolorem który się nam podoba i wybrać jak największą cebulę. jak widać pleśń to można wymoczyć w antygrzybie lub umyć w ciepłej wodzie.
U mnie w netto są jeszcze też 4 cebule: 2 czerwone, różowa i biało-czerwona, ale ja to fanka białych lub zielonych kwiatów.
A co do hippeastrum z tesco - doczytałam na opakowaniu, że to kolibri flowers, czyli pewnie jakieś mniejsze odmiany? To może dlatego te cebule mniejsze... Ometkowane jako amarylis mix.
No i zastanawiam się czy jednak nie dokupić jeszcze różowego, mimo, że na cebuli widać jakby ślady pleśni, ale to pewnie przez stanie w foliowej torebce.
Stoi teraz koło mnie i już się nie mogę doczekać kwiatu...
A i jeszcze informacja, że są też w Aldi w ceramicznej doniczce po 14,99, ale ja mam daleko.
Jako osoba kupująca cebule w netto
Pierwszy raz z 4 lata temu na wyprzedaży po 5 pln kupiłam bo pomyślałam, że szkoda, żeby wyrzucili, Niestety nie było wyboru kolorystycznego więc wzięłam co było czyli czerwone. Cebule nieduże, ale kwitły pięknie. Niestety na lato wystawiłam donice od krzaki, żeby rosły na powietrzu i zapominałam przed zimą zabrać do domu. 3 lata temu kupiłam bo były białe i wzięłam jedną. Kwitła pięknie i mam ją do teraz i jest to cebula, która lubi mi urodzić drugą
2 lata temu pokupowałam je w ramach prezentów gwiazdkowych. Do 24 grudnia stały w garażu w zamkniętych pudełkach, nie wsadzone do ziemi, ale nie miały ochoty z nich wyskoczyć . Mojemu bratu nie zakwitła, reszcie tak. Osobiście polecam otworzyć pudełko z kolorem który się nam podoba i wybrać jak największą cebulę. jak widać pleśń to można wymoczyć w antygrzybie lub umyć w ciepłej wodzie.
U mnie w netto są jeszcze też 4 cebule: 2 czerwone, różowa i biało-czerwona, ale ja to fanka białych lub zielonych kwiatów.
A co do hippeastrum z tesco - doczytałam na opakowaniu, że to kolibri flowers, czyli pewnie jakieś mniejsze odmiany? To może dlatego te cebule mniejsze... Ometkowane jako amarylis mix.
No i zastanawiam się czy jednak nie dokupić jeszcze różowego, mimo, że na cebuli widać jakby ślady pleśni, ale to pewnie przez stanie w foliowej torebce.
Stoi teraz koło mnie i już się nie mogę doczekać kwiatu...
A i jeszcze informacja, że są też w Aldi w ceramicznej doniczce po 14,99, ale ja mam daleko.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- piekara114
- 200p
- Posty: 355
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Przesadziłam, na dno ze 3 cm wyparzonego (już wcześniej) i namoczonego keramzytu, ziemia uniwersalna do kwiatków z piaskiem i kilkoma rozdrobnionymi muszlami z Bałtyku.
Po wyjęciu cebulki ziemia była mokra, cebulka wilgotna łuski ładne, ciemne, korzenie wyglądają ok, jest tam kilka grubszych korzonków. Obcych przybyszów nie stwierdziłam...
Wsadziłam, tak aby czubek wystawał nad ziemię, ziemia tylko lekko spryskana z zewnątrz, myślę, że jeszcze trochę opadnie, jak lekko podleję z góry za 2 dni.
Pęd kwiatowy ma teraz 13 cm wysokości Codziennie przyrasta.
Po wyjęciu cebulki ziemia była mokra, cebulka wilgotna łuski ładne, ciemne, korzenie wyglądają ok, jest tam kilka grubszych korzonków. Obcych przybyszów nie stwierdziłam...
Wsadziłam, tak aby czubek wystawał nad ziemię, ziemia tylko lekko spryskana z zewnątrz, myślę, że jeszcze trochę opadnie, jak lekko podleję z góry za 2 dni.
Pęd kwiatowy ma teraz 13 cm wysokości Codziennie przyrasta.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Usunęłaś może martwe korzenie? Na zdjęciu widać sporo martwych korzeni Życzę powodzenia w uprawie
- piekara114
- 200p
- Posty: 355
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Wyglądały martwo, ale takie nie były, mocno trzymały się cebuli.
To co lekko odeszło i zostało mi w rękach, usunęłam, resztę (czyli zdecydowaną większość) zostawiłam.
Stwierdziłam, że te korzonki utrzymają cebulkę w pionie....
To co lekko odeszło i zostało mi w rękach, usunęłam, resztę (czyli zdecydowaną większość) zostawiłam.
Stwierdziłam, że te korzonki utrzymają cebulkę w pionie....
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
No to czekamy na kwiaty Moje nowości mają dużo krótsze pędy, ale jestem cierpliwa
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 6 gru 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Ja też kupiłam w Tesco 3 hippeastra vel gerbera w cenie 5.69. Po wyjęciu z doniczek okazało się to o czym mówił Sauromatum. Korzenie były owinięte dookoła cebul. Z tym, że u mnie prawie wszystkie odpadły od cebul. Posadziłam cebule w suchą ziemię i postawiłam na parapecie.
Mam zamiar przez kilka dni nie podlewać a póżniej zacznę od niewielkich ilości wody. Pędy kwiatowe mają ładne i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Mam zamiar przez kilka dni nie podlewać a póżniej zacznę od niewielkich ilości wody. Pędy kwiatowe mają ładne i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Moje "gerbery" kupione równo tydzień temu wypuszczają w szybkim tempie pąki. Niedługo będzie wiadomo ( może ) , co to za odmiana
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 6 gru 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Taaak - ja też mam nadzieję na to coś I pewnie nie tylko my... A tak na poważnie - oby tylko dały radę odbudować korzenie i zdrowo rosły.
Pozdrawiam. Ewa.
Pozdrawiam. Ewa.
- piekara114
- 200p
- Posty: 355
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Mój chyba ma się świetnie. Pęd kwiatowy ma już 28 cm Nie wiem tylko czy sam pąk powinien mocno wzrastać/puchnąć? Bo mój tak tylko troszkę zwiększa objętość...
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 6 gru 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Nie wiadomo jakie to odmiany. W niektórych pochewka jest sporo większa od pączka,a sam pączek przyrasta tuż przed kwitnieniem i w czasie kwitnienia.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Skusiłam się na kupno 2szt w osłonkach w Aldim. Ciężko było coś wybrać (wcześniej trochę się napaliłam i z takim zamiarem poszłam do tego marketu), no i nie mogłam wyjść z niczym (zwłaszcza, że to moje pierwsze hippeastrum w życiu). Problem polegał na tym, że chciałam kupić czerwono-białe i 1 szt była, ale widać, że komuś musiał wysmyknąć się z rąk, bo ziemia wraz z korą, która w innych doniczkach była na wierzchu-tu były wymieszane i osłonka lekko przytłuczona (osłonkę mogłam zamienić, ale pąki miały taki brązowy pasek na czubku-podejrzewam, że to po upadku). No i kolejna rzecz, która powstrzymała mnie od zakupu tego właśnie-to, że zauważyłam, że 2 inne sztuki były bez osłonek i ziemia wymieszana i te nie miały dołączonych kolorów kwiatów (osłonki pewnie stłukły się na amen), a przy tym czerwono-białym była karteczka wetknięta byle jak-to nie miałam gwarancji, że będzie takiego koloru jak chcę, czy to przypadkiem nie z innej doniczki. I zakupiłam dwa białe, bo czerwonych nie chciałam. Pójdę w poniedziałek i może przecenią je-to bym zaryzykowała i kupiła tego niby biało-czerwonego, bo chyba lekka przesada dawać 14,99zł za pokiereszowanego-dodam jeszcze, że wszystkie były przelane, w osłonkach stała woda (te co kupiłam, to przez pół dnia pod spód doniczki podkładałam co kilka minut ręczniki papierowe, by odciągnęły nadmiar wody). Mam nadzieję, że się uda je odratować, bo widać, że od środy trochę podrosły.
Cały czas po trochu czytam poprzednią część wątku (także książki o kwiatach domowych), ale jak na razie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: jaka jest różnica między hippeastrum a amarylisem? (oczywiście na tych z Aldiego są na dołączonej karteczce obie nazwy-i bądź tu mądry co masz).
Cały czas po trochu czytam poprzednią część wątku (także książki o kwiatach domowych), ale jak na razie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: jaka jest różnica między hippeastrum a amarylisem? (oczywiście na tych z Aldiego są na dołączonej karteczce obie nazwy-i bądź tu mądry co masz).