Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka

[Aneczkaaa89]

Witam. Od ponad roku mamy swego pierwszego bonsai fiskus. Jednak od jakiegoś czasu choruje i już nie wiem jak mu pomóc. Rosną nowe listki, i jak mają ok 2-3 milimetry to odpadają. I mają takie rdzawe plamki. Poradzcie coś bo to nasz pierwszy kwiatek kupiony w małżeństwie- więc prawie jak członek Rodziny.

[Basia8585]

Witam

Jakiś czas temu prosiłam o porady w sprawie prowadzenia mojego fikusa ja drzewko ala bonsai na kamieniu. Chciałam się pochwalić moimi dokonaniami. Na dzień dzisiejszy fikus wygląda tak.




Cały czas nad nim pracuje i odnośnie tego mam pytanko. Czy to prawda że aby wyrosła nowa gałązka to trzeba w tym miejscu przyłożyć mokrą watę? Na moim fikusie u góry po prawej stronie jest taka luka , tam kiedyś była gałązka a ja przez nie przemyślane działanie ją wycięłam a teraz chce ją tam znowu. Poradźcie proszę czy jest szansa że drzewko wypuści w tym miejscu nowy pęd.

[norbert76]

Osobiście nie słyszałem o takiej metodzie, ale wg mnie lepiej by to drzewko wyglądało, jakbyś przygięła delikatnie w dół tą najwyższą gałąź. Albo druga opcja, delikatne wygięcie do góry niższej gałązki. Generalnie pokrój bardzo dobrze wygląda i nie wiem czy ta dodatkowa gałązka nie zaburzyła harmonii.

[Basia8585]

Dziękuje za rade. Faktycznie hodowanie nowej gałązki troche by potrwało i zanim ona osiągnęła by rozmiary obecnych gałązek to te były by juz o wiele masywniejsze i ta młodziutka by do nich nie pasowała. Dzięki Tobie sobie to uświadomiłam i poszłam za Twoja rada. Sprawa wygląda tak że tej górnej gałązki się nie ruszy bo jest juz mocno zdrewniała,ale z tą dolną nie ma problemu łatwo się poddaje. Wiec podciągnęłam ją papierowym plastrem mocując do tej górnej gałązki i faktycznie już to lepiej wygląda.

[Sylwia-bb]

Pomocy! Mój bonsai zrzuca liście, jeszcze niedawno rósł jak dziki musiałam go ci chwile przycinać teraz zrzucił prawie polowe liści! Podpalam go odżywka przelałam i być dalej gubi. Czy to normalne o tej porze roku? Niestety nie pamietam gatunku ale wiem ze to jeden z dwóch najbardziej popularnych chyba ficus? Drzewko stoi cały czas w tym samym miejscu przy oknie z racji ze teraz jest mniej słońca to podlewam go rzadziej. Co robić? Na niektórych jego gałązkach widać młode pędy czy to stan przejściowy przed zima?

[norbert76]

Stoi przy oknie, czy na parapecie? Czy pod parapetem masz grzejnik?

[Sylwia-bb]

Stoi na podłodze z dala od grzejnika (grzeje tylko w łazience), nie otwieram też przy nim okna także warunki mu się nie zmieniły a zrzucił połowę liści przy czym widać na nim nowe pędy. Co to może być?

[norbert76]

A masz ogrzewanie podłogowe?
W jakiej rośnie ziemi? Jeśli w samej uniwersalnej (kwiatowej), to nie jest dobre rozwiązanie - gdyż jest to często ziemia zbyt ciężka, ma tendencję do zbijania się oraz trudno zapewnić prawidłową wilgotność podłoża.
Jeśli chodzi o podlewanie, to przez cały czas powinno się utrzymywać umiarkowaną jego wilgotność - nie powinno się, ani dopuszczać do nadmiernego zalegania wody, ani przesuszenia podłoża. Objawem w przypadku fikusów jest zrzucanie liści. Jest to szczególnie istotne przy zbyt ciężkim podłożu.
Kolejna rzecz, o tej porze roku nie powinno się już nawozić.
Roślina stoi cały czas przy oknie?

[Sylwia-bb]

Cały czas stoi przy oknie. Od kiedy go mam stoi w tym samym miejscu. Nie mam ogrzewania podłogowego i staram się aby ciagle miał wilgotno. Podlewam teraz co 3 lub 4 dni. Sukcesywnie przycinam i zawsze rósł jsk burza. Mam go od stycznia. Ziemia chyba do Bonsai nie przesadziłam go od nowego wiec sadze ze taka właśnie powinna być. Kupiłam go w zwykłej doniczce a nie płaskiej.

[norbert76]

Czyli go ewidentnie przelałaś, skoro teraz podlewasz rzadziej, a jest to raz na 3, 4 dni, czyli wcześniej jeszcze częściej podlewałaś? Fikus to nie roślina bagienna...
Przy takiej doniczce i mniejszym nasłonecznieniu, niższej temperaturze, nie powinnaś podlewać częściej, niż raz na tydzień, półtora. Podlewasz wtedy, kiedy ziemia z góry zaczyna delikatnie przesychać - najlepiej utrzymywać cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże - ale nie zalane. Ja bym delikatnie wyciągnął z doniczki i sprawdził stan korzeni.

[Jerzyk]

Pod koniec czerwca posadziłem z doniczki przekwitnięte chryzantemy do gruntu. Miały wysokość 15 cm. Podrosły dość wysoko, miały 70 cm, podejrzewam, że były na początku pryskane antywylegaczem i dlatego potem wyrosły takie duże.
Pod koniec września przyszły pierwsze przymrozki, musiałem roślinę wykopać, miały pączki kwiatowe, nie zdołały zakwitnąć.
Przyciąłem je dosyć mocno, rozdzieliłem rośliny, było ich trzy i posadziłem na kamieniu, korzenie miały ok 20 cm.
Robiłem wszystko według koreańskiego pomysłu.





Pierwsza ta roślina miała odkryte korzenie długości 20 cm.



Po związaniu korzeni i zawinięciu grubą złotą folią rośliny zaczęły dobrze rosnąć. Stały pod doświetlaniem bo brak było słońca.



Po półtora miesiąca przyszedł czas na przycięcie młodych pędów aby się rozkrzewiły przynajmniej na dwa pędy.
Wygaszenie wzrostu rozpocznę pod koniec grudnia przez usunięcie doświetlania.

[Sky12]

Witam a oto moje bonsaie ( choć już są tak duże że nie powinny się tak nazywać ). Planuję większe drutowanie mimo to chcę zachować trochę naturalności.






Czy ktoś z was szczepił może swoje bonsaie? Jakie były efekty.

[xkarol]

Dzień dobry,

Witam wszystkich forumowiczów. Piszę pierwszy wpis na tym forum, przeszukałem archiwum, ale nie znalazłem tego co mnie interesuje.

Bardzo Proszę o pomoc, ponieważ chciałbym uratować moje dwa drzewka, które posiadam od jakiegoś czasu, ale zaczęły mi chorować i nie wiem czy jest jeszcze możliwość ratunku.

Jeżeli chodzi o Fikusa to posiadam go od 2 msc. Przez msc stał w moim pokoju gdzie jest mało bardzo mało światła. Podlewałem go z 3 razy w tygodniu tak żeby miał nie za mokro, ale i nie za sucho. Niestety Fikus zaczął mi gubić liście, odpadały w całości, albo powoli jakby usychały i potem odpadały. Przestawiłem go w jedyne miejsce gdzie jest choć trochę słońca w domu, bo mieszkanie jest bardzo ciemne i nadal zdarza mu się gubić liście, podlewam go, ale nie wiem co się dzieje. Zastanawiam się czy kupić jakieś lekarstwo czy może źle go nawożę czy może za dużo podlewam czy może ma za mało światła...

Jeżeli chodzi o wiąz chiński to jest ze mną od około 6 msc. Na początku było chyba mu bardzo dobrze, bo zaczął wypuszczać nowe listki i nic nie wskazywało na to, że coś się dzieje, ale jednak po jakimś czasie zaczęły mu również odpadać listki. Listki zaczęły również jakby brązowieć i odpadać. Po jakimś czasie ziemia jakby pokryła się białym nalotem jak od grzyba więc go przesadziłem, ale i to nic nie pomogło na nowej ziemi również pojawił się nalot grzyba i na dole pnia drzewka. Aktualnie wiąz jest bez listków, nie wiem czy można go jeszcze jakoś uratować...Zastanawiam się czy ma dobrą ziemię czy dobrze go nawożę czy ma odpowiednią doniczkę.

Generalnie muszę przyznać się do tego, że zaniedbałem i jedno i drugie drzewko i jest mi wstyd za to, ale chciałbym je uratować jeżeli wgl się da to zrobić.

Proszę o pomoc !