Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
basiaamatorka proszę oto moja jeżynka a w norce siedem małych ale się gdzieś wyniosły chociaż słomy im nie żałowałem.
Pozdrawiam. Jacek
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Piękność jeżynka! dziękuję, że pokazałeś.
Jestem pełna podziwu, serio, żeby cała rodzinka, świetnie.
Jestem pełna podziwu, serio, żeby cała rodzinka, świetnie.
Basia
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13072
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Mam na działce przy altance zrobioną tzw.przybudówkę, podłoga wylana cementowa i płyty betonowe, z jednej strony pozostawili nie wiem po co pas szerokości ok.20 cm zasypany piaskiem, kamyczkami - dziś zobaczyłam zrobiony wał ziemi z piaskiem. Nie jest możliwe aby ktoś nasypał specjalnie, nie widać żadnych śladów. co jeszcze znalazłam jedynie posiekane cebulki lilii - początkowo myśleliśmy kret ale M uważa, że to może być sprawka szczura czy to możliwe?
Jutro trzeba będzie wszystko wynieść aby sprawdzić początek tego wału/kopca.
Jutro trzeba będzie wszystko wynieść aby sprawdzić początek tego wału/kopca.
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Ten pas nie zabetonowany pewnie dla odpływu ew. wody, a może miała być kanalizacja robiona.
Ciekawe, kto się tam chce zadekować?
Ciekawe, kto się tam chce zadekować?
Basia
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13072
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
U mnie zakradł się zdecydowanie szczur oby tylko nie z rodziną - trutka smakuje mu jak super danie, znika czyli coś się dzieje.
Dodatkowo dostał gips zmieszany z mąka i oddzielnie woda - to była metoda niezawodna mojego śp.taty - przypomniał mi mój syn - zobaczymy.
Wokół altanki i przybudówki wiosną trzeba będzie nakruszyć i zakopać szkło, bo dziury spore pewnie wychodził i wchodził jak na spacer.
A jeszcze dostał sporo karebidu zalanego wiadrem wody, dziury zamknięte betonowymi płytami, gaz był jak się patrzy!
Dziś widać coś zadziałało albo gonił "dziewczynę" chciał się pewnie załapać na 500+ - bo z półek zwalone pudełka, była jakaś gonitwa. hahaha
Dodatkowo dostał gips zmieszany z mąka i oddzielnie woda - to była metoda niezawodna mojego śp.taty - przypomniał mi mój syn - zobaczymy.
Wokół altanki i przybudówki wiosną trzeba będzie nakruszyć i zakopać szkło, bo dziury spore pewnie wychodził i wchodził jak na spacer.
A jeszcze dostał sporo karebidu zalanego wiadrem wody, dziury zamknięte betonowymi płytami, gaz był jak się patrzy!
Dziś widać coś zadziałało albo gonił "dziewczynę" chciał się pewnie załapać na 500+ - bo z półek zwalone pudełka, była jakaś gonitwa. hahaha
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
W czoraj miedzy dwoma kretowiskami zastawiłem podziemna pułapkę na krety . Dzisiaj rano widze ze wskaźnik informujący o tym że coś w środku może być się obrócił wiec odkopałem pułapkę. W środku nie było kreta ani nornicy ale inne stworzonko . Niestety już nie żyło. Wyglada na norke ale nie sadzę ze norki mogą robić takie kretowiska. Wie ktoś dokładnie co to za gatunek ?
Oto link. do zdjęcia.
http://images84.fotosik.pl/193/d38d3a2c076d57be.jpg
Oto link. do zdjęcia.
http://images84.fotosik.pl/193/d38d3a2c076d57be.jpg
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
To wg mnie łasica. Ze strony National Geografic "...niekorzystny stosunek powierzchni do objętości ciała powoduje, że łasice są szczególnie narażone na przegrzanie i wychłodzenie organizmu. W efekcie całe ich życie przypomina balansowanie na granicy śmierci. Z tego powodu na wolności żyją najwyżej rok, w niewoli nawet 10 razy dłużej.." Pewnie dlatego nie przeżyła One są pożyteczne, tępią myszy.
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Wygląda jak łasica ale jest troche za mała jak na łasice dł. około 13 do 15cm. No chyba ze była bardzo młoda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Moze jakaś fretka ?
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Będę się upierała przy łasicy. Najmniejszy ssak drapieżny w Europie, samce 17-23cm, samice o połowę mniejsze. Takie małe, że się w pułapkę na kreta zmieściło.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 15 sty 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
łaska , często u mnie pod sosną polują na wróbelki .
Aga
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 18 gru 2016, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: KNS
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Te pułapki to dobry pomysł złapałem nimi z 10 nornic i kretów, ale na dłuższą metę to nieskuteczne bo ciągle i ciągle coś jest. Myślę nad perliczką kupić, u wujka jest i nie ma tego tylko trza skrzydła obciąć bo potrafi uciekać.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2867
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
tija w większości zgadzam się z Tobą
U mnie zalewajki sprawdzają się Jeden warunek musi długo śmierdzieć i zamulić korytarze. Jeśli wykopie nie opodal tego zniszczonego wyjścia to czekam parę dni i patrzę z której strony będzie następny kopiec. Wtedy wiem skąd przychodzi i robię akcję zalewania śmierdzącym ,,mułem" oraz przeglądam teren za płotem. Gdybym tego nie robiła to moja skromna działeczka wyglądała by jak po ostrzale tym bardziej że mają ,,tranzyt" pomiędzy lasem a ugorem
U mnie też jeszcze śnieg i dobrze że, niezbyt wysoko. Pod głębszą warstwą śniegu mają jak w raju. Jak śnieg topniał to zazwyczaj robiłam duże oczy Jak na razie od późnej jesieni nic nie odbudowują
U mnie zalewajki sprawdzają się Jeden warunek musi długo śmierdzieć i zamulić korytarze. Jeśli wykopie nie opodal tego zniszczonego wyjścia to czekam parę dni i patrzę z której strony będzie następny kopiec. Wtedy wiem skąd przychodzi i robię akcję zalewania śmierdzącym ,,mułem" oraz przeglądam teren za płotem. Gdybym tego nie robiła to moja skromna działeczka wyglądała by jak po ostrzale tym bardziej że mają ,,tranzyt" pomiędzy lasem a ugorem
U mnie też jeszcze śnieg i dobrze że, niezbyt wysoko. Pod głębszą warstwą śniegu mają jak w raju. Jak śnieg topniał to zazwyczaj robiłam duże oczy Jak na razie od późnej jesieni nic nie odbudowują