Ruszy, jeśli ma choć mały kawałek pędu. Nie lepiej kupić sadzonkę z pędem od razu? Taniej wyjdzie i nie trzeba czekać 3 lata i zastanawiać się cały czas "ruszy nie ruszy?"
Nie rozumiem... czekać na coś co być może nigdy się nie wydarzy??? Jeśli sadzonka nie miała pędu, a zdecydowana większość marketowych tak ma, to jak piszesz "satysfakcji" może w ogóle nie być

i na roślinę się nie doczekasz nigdy. Z samego liścia, choćby nawet ukorzenionego, nic nie będzie...
A z sadzonki z pędem, też od razu krzak nie urośnie. To trwa...