Lucynko - płocczanka najważniejsze, że pogoda przez kilka dni ma być trochę lepsza i można jeszcze coś na działce zrobić.
Po ostatnich deszczach mam okropne błoto, ale i to można jakoś przeżyć. Wczoraj pospacerowałam z aparatem i znalazłam nawet trochę wiosny.
O kotki się nie martw, bo ciepłe jedzonko będę im codziennie dostarczać, a do spania mają ocieploną budę. Naprawdę staram się o nie dbać, najlepiej jak potrafię.
Marysiu - Maska nie martw się o koty, z moją pomocą na pewno przetrwają zimę, a i mnie przyda się codzienny spacer.
Wczoraj mały jeżyk biegał sam po działce. Znalazłam dwa małe ślimaki i kilka dżdżownic, które wylądowały w misce i bardzo mu smakowały, bo aż chrumkał z radości. Nie wiem czy sama obecność mamy pomoże mu w przeżyciu zimy, bo przecież nie przytuli się do niej
Na którym zdjęciu widzisz szpaka? Szpaki już dawno odleciały, zresztą nawet latem trudno je u mnie spotkać.
Halinko - hala67 witaj. Też mam nadzieję, że zima nie będzie zbyt sroga. W imieniu jeżyka dziękuje za życzenia. Oby jak najdłużej było w miarę ciepło, to może jeszcze przytyje. Na razie apetyt mu dopisuje.
Czyli Łobuza ktoś pewnie przygarnął, a jego miejsce zajęła czarnula. No to będziesz miała kim się opiekować.
Dario - Daria_Eliza obserwacja jeży, to dla mnie wielka przyjemność. Wczoraj maleństwo miało ucztę, i aż chrumkało z radości, bo znalazłam dla niego dwa małe ślimaczki i kilka dżdżownic.
To nie Daszeńka, a Piorun przesiadujący na sąsiedniej działce.
Irenko - adamiec dziękuję. To masz problem z Reksiem, dobrze, że to mały piesek i potrafisz go nosić. Czy zimą tez będziecie codziennie dokarmiać dzikie koty?
Jurku - semper rudbekie dostałam od Halinki i myślę, że to to ta niższa. Warto ją mieć, bo kwiaty ma niespotykane, a kwitnie bardzo długo.
Marysiu - mar33 dziękuję. W czasie jedzenia jeże nie zwracają na nic uwagi, bo najważniejsze jest napychanie brzuszków. Aparat fotograficzny im nie przeszkadza.
Olu - Bufo-bufo dziękuje za pochwałę zwierzaczków.
U mnie ptasia stołówka już czynna, na razie dwa karmniki, ale szykuję jeszcze jeden w dolnej części działki. Ja nie zabezpieczam karmników przed większymi ptakami, bo czasem przylatuje dzięcioł, pokazała się też jedna sójka i samotna sierpówka też często korzysta z okruszków i pszenicy. Dodatkowo wysypuję pod karmnikiem kubek pszenicy, bo przylatuje zaprzyjaźniony bażant i dwie bażancice.
Wczoraj znalazłam na działce trochę wiosny.
Do obejrzenia następnych zdjęć zapraszam wieczorem.