Ogród Marty -Cz . X

[pela11]

Marto , cieszę się że wszystko się udało . Spiżarka wzorcowa , widać kobiecą rączkę . U mnie wszystkie półki podobnie zawalone mimo że w tym roku zrobiłam niemalże o połowę mniej jak w zeszłym .Dzisiaj też zlewałam pierwsze gotowe nalewki bo będę nastawiała następne a miejsca w kuchni brak .Zazdroszczę Ci pracy w ogrodzie bo to zupełnie inny rodzaj pracy , mój czeka jedynie na moje wizyty kontrolne .

[Margo_margo]

No, to w końcu dotarłam, poczytałam, pooglądałam i jestem pełna podziwu dla Ciebie.
Spiżarka wygląda obłędnie. Zawsze marzyłam o takiej. Co prawda dysponuję wcale nie małą piwnicą (w bloku) ale nie znoszę do niej chodzić więc przetworów raczej nie robiłam. Pod wpływem Twoim i Marysi zaczęłam swoją przygodę przetworową i całkiem sporo (jak na początkującą) udało się zrobić. Kasia i Beatka (besia) natchnęły mnie do robienia nalewek więc, i w tej dziedzinie także się rozwijam. Mam nadzieję, że moja piwnica będzie tak pełna i kolorowa jak Twoja spiżarka.
Podziwiam Cię, za determinację w sprawie grzybów. Dla mnie to temat obcy, bo ja z tych, co jedynie pieczarki jedzą. Zbierać nie bardzo potrafię ale rozpoznać to już wcale. Ale na samą myśl o tych rydzach w jajecznicy od razu dostaję ślinotoku. To musi być pyszne.
Ogrodowo nadrabiasz zaległości, a ja siedzę dziś w domu i tylko rozmyślam, co zdążyłabym zrobić. Dobrze, że masz ogród tuż obok, bo przynajmniej masz podgląd i można szybko interweniować.
Piękne bułki upiekłaś i szarlotkę pachnącą! A pamiętam jak się zapierałaś, że Ty nie pieczesz. A jednak

Pozdrawiam i ściskam gorąco

PS
A taki przepis na bułki gdzie można podpatrzeć?

[marpa]

Podziwiam i ja Marto Twoją 'wypasioną" przetworami spiżarnię Dla mnie to ! Nie cierpiałam nigdy robienia przetworów ale kiedyś były mi przydatne... Na szczęście w mojej rodzinie nie ma na nie już chętnych więc śladowe ilości tylko robię. Najczęściej utrwalam owoce czy warzywa jako mrożonki bo nie potrzebuję ich wiele.
Najbardziej nie lubię przygotowywania / wyparzania/ słoików ! Tym większy szacun dla Ciebie z mojej strony!
Miłej niedzieli!

[ewelkacha88]

Witaj . Ależ spiżarnia , kopara mi opadła jak nic .Pracowita jesteś bardzo . Zapasy masz na całą zimę albo i na dłużej . Wypieki też bardzo ładnie wyglądają no i pewnie smaczne . Pozdrawiam i słoneczka na niedziele życzę .

[Viola K]

Martuś W Twojej spiżarni jest chyba wszystko co możliwe ?
narobiłaś się .. ale lubisz to , więc to przyjemna praca dla Ciebie. Ja też lubię , i cieszę się, że mam dobre soki i konfitury dla mojej rodziny.

[clem3]

Martusiu twoja spiżarnia przypomina sklepowe półki Niezłe zapasy Ja w tym roku nie zrobiłam nawet jednego słoika, tyle że u mnie jakoś mało takich rzeczy schodzi... Do obiadu wolimy "zielone", a do picia samą wodę. Ale jeśli twoja rodzinka lubi przetwory, to twoja spiżarnia musi im się jawić rajem

[cyma2704]

Martuś zapatrzyłam się na przetwory u ciebie i jedna półka w mojej spiżarni zapełniona. Ale żeby piętrowo. Mają dzieci co wynosić. Bułeczki drożdżowe i ciasto cudne, na pewno też smakowały odpowiednio. Może podzielimy się pracami, będę dla ciebie piekła, a ty zrobisz trochę przetworów. Ciepło nareszcie przyszło i możemy przyjemnie spędzać czas na pracach ogrodowych. Pozdrawiam

[iwona0042]

Martusiu uwielbiam taką spiżarkę, zawsze sobie układam swoje weki według przydatności i smaku, oj jak ja lubię takie widoki , bułeczki też pieczone były u nas ale na mące z resztek po tłoczeniu oleju słonecznikowego i orzechowego, fajne wyszły

[koziorozec]

Witam wszystkich serdecznie,nareszcie mamy wymarzoną pogodę i możemy spokojnie pracować w ogródkach,ja trochę nadrabiam nie dokończone prace,wiem ,że niektórzy już wszystko mają posprzątane przed zimą ,to mogą się tylko delektować słoneczkiem , zapachem opadłych liści , urokiem uśpionych rabat i baśniowymi kępami traw.


Bożena,ja dzisiaj byłam na rydzach ,ale już końcówka i więcej nie będzie ,więc popracowałam w ogrodzie,pozdrawiam

Teresa,uwielbiam mieć pełną spiżarnię ,a piec dopiero się uczę ,lepiej późno niż wcale

Aluś,bułeczki były pyszne ,nawet nie myślałam ,że tak prosto można je zrobić ,na razie nie mam czasu na dalsze pieczenie ,a przetwory uwielbiam robić ,kapustę też sami kisimy,pozdrawiam

Tereniu TerDob,miło,że spiżarnia się podoba ,przecież to moja praca i zaangażowanie ,żeby taka była ,teraz mamy piękne dni ,pewnie też siedzisz w ogrodzie ,pozdrawiam

Marysiu,ja tak myślę ,że w zimie coś jeszcze upiekę ,na razie nie mogę czasowo wyrobić z ogrodem ,bo przecież tysiąc innych spraw mam na głowie,ale powolutku do przodu się posuwam,pozdrawiam

Irenko,dzięki za pizzę ,już mi pachnie ,na pewno możesz użyć mrożonej papryki do tego sosu,przecież się tą paprykę gotuje,ja nawet sok z sokownika robię z mrożonych owoców i jest taki sam jak ze świeżych i nic się nie psuje,pozdrawiam

Elu,ja też się ciesze i sama sobie nie wierzyłam,że takie bułki pyszne zrobiłam ,to tylko część mojej spiżarni ,reszta ułożona w szafkach ,nalewki też robiłam i to dużo i z różnych owoców,nawet berberysówka była w mojej spiżarni,ale teraz jakoś nie robię ,odechciało mi się i już to ,że ogród jest przy domu to wielki plus,rozumiem Twoją zazdrość ,pozdrawiam

Gosiu,warto mieć pełną spiżarnię ,wszystko jest pod ręką nie trzeba biegnąć do sklepu,nalewek już nie robię ,a zawsze miałam praktycznie z wszystkich owoców,dzisiaj też byłam na grzybach,ale już praktycznie koniec grzybów ,a jeszcze tydzień temu było ich dużo,ale na rydze duszone w masełku zapraszam, są naprawdę pyszne ,to ważne ,że mam ogród na wyciągnięcie ręki,i codziennie po troszkę sobie w nim robię ,ja nawet nie wierzę ,że takie bułki upiekłam i szarlotkę,ale zajęło mi to cały dzień tak długo myślałam i robiłam powoli,żeby nie zepsuć w końcu ,bo zawsze wszystko zepsułam pozdrawiam

Muszę już iść spać ,bo padam na klawiaturę ,jutro odpiszę do końca,dobrej nocki wszystkim życzę

[Maska]

Martusiu coś się rozmarzyłaś

delektować słoneczkiem , zapachem opadłych liści , urokiem uśpionych rabat i baśniowymi kępami traw.

Wiesz że my zawsze coś znajdziemy do wykopania, przesadzenia czy wycięcia i dopiero śnieg położy kres pracom A wiesz że planujemy jakieś spotkanko i bez Ciebie nie może się odbyć Pozdrawiam i przesyłam ucałowania

[DTJ_1]

Martuś uwielbiam zdjęcia Twojej spiżarni, . Moja też pełna ale nie tak efektowna jak Twoja. Trochę w szafkach, trochę w piwnicy, trochę w schowkach upchane. W sumie dobrze powiedziane, upchane . Bułeczki i ciacho pysznie wyglądają .

[Babciabenia]

Marta może i dobrze że się już kończą czas już zapomnieć o nich! choć z nutą tęsknoty za grzybobraniem!

[koziorozec]

Witam wszystkich ,następny cudowny dzień minął ,w ogrodzie było bardzo urokliwie ,znowu co nieco zrobiłam ,bo reszta dnia zajęta była innymi bardzo ważnymi dla mnie sprawami.

Maryniu,fajnie ,że wpadłaś do mnie na chwilkę ,ja lubię robić przetwory i cieszę się z każdego słoiczka ,a zamrażarki też mam pełne,taka już jestem ale bardzo dziękuję za uznanie ,pozdrawiam gorąco

Ewelinko,dziękuję za pochwałę,lubię pracować i takie są efekty,wypieki to jakiś mój fart ,bo zawsze wszystko psułam ,pozdrawiam

Wiolu,w spiżarni jest cały ogród,przeniesiony na zimę ze słoneczka ,i bardzo się ciesze ,że taką mam pełną spiżarnię ,nie ma to jak własne wyroby,sama dobrze o tym wiesz i cieszę się ,że też tak masz jak ja ,pozdrawiam

Gosiu,czasem tak jest ,że nie ma możliwości nic zrobić ,albo nie ma potrzeby,do obiadu nie mam w słoikach żadnych sałatek,my też wolimy świeże zielone ,albo mrożone warzywa ,ale kompociki mało słodzone muszą być ze wszystkich owoców,wszyscy je uwielbiamy,pozdrawiam

Soniu,muszę piętrowo ,bo bym nie zmieściła,a regały wzmocnione ,bo padały,dzieci czasem stoją pod nimi i medytują co mają sobie zabrać,bułeczki i ciasto wyszły wspaniałe,po raz pierwszy ,straszny jestem nieudacznik do pieczenia ,gdybyśmy były bliżej to pewnie podzieliły byśmy pracę i wszyscy byliby zadowoleni,pozdrawiam

Iwonko,ja też uwielbiam taką spiżarnię i dotąd robię aż jestem zadowolona .tłoczycie sami olej?,ja taki kupuję od znajomych ,sami go produkują ,pozdrawiam

Marysiu,oj ja ciągle marzę jestem pod tym względem niepoprawna troszkę zrobiłam dzisiaj w ogrodzie ,ale nie tyle co bym chciała,cóż,życie zawsze funduje nam niespodzianki,wiem o spotkaniu i wybieram się z Wami ,pozdrawiam i pięknych snów

Dorotko,miło,że podoba się moje spiżarniane dzieło,szafki też są pełne,ale zamknięte i robią takiego efektu,bułeczki i ciasto wyszły pyszniutkie ,nawet jestem dumna ze swojej pracy przy nich,pozdrawiam

Bożena,będzie nam tego lasu brakowało,ja oczami wyobraźni dalej zbieram,pozdrawiam

[Babciabenia]

Marto! ja też, ale nie omieszkam jeszcze tak profilaktycznie wdepnąć do lasu po troszkę darów lasu na szopkę

[koziorozec]

Bożena darów lasu to ja już naznosiłam ,teraz tylko to wszystko trzeba przerobić na piękne stroiki,pozdrawiam