Witajcie, u mnie zima na całego, jutro wyciągamy sanki
No lepsze to niż ta bura chlapa, która się wciąż panoszyła.
Marysiu, podobno właśnie po kompozycji ogrodu widać dojrzałość ogrodnika - pracuję nad tym i wydaje mi się, że powoli, powoli coś tam dociera
Ewelinko, śnieżna zima jeszcze przejdzie, tylko pytanie ile ten śnieg sie utrzyma... Nie znosze bej pluchy
No a róże teraz stoją w śniegu i dalej mają liście - nie mam ich nie wiadomo ile, ale te, które są zeszłoroczne, wszystkie w liściach, zastanawiam się, czy powinnam sama je oberwać?
Zuzia, masz rację, mnie też czasem zaskakuje uroda tych "zwyczajnych" roślin, w tym roku zachwyciłam się wiesiołkiem i mydlnicą, niby nic wyszukanego, a nie wyobrażam już sobie ich nie mieć
I tak jak piszesz, byle dorodne
Beatko, Iwonko, dziękuję - zawsze najlepsze rzeczy wychodzą mi niechcący
Sabina, w ten sposób o tym nie myślałam
Ale pająki mają więcej powodów, żeby się nas bać, niż my ich
Przynajmniej w domu jakieś optymistyczne, kolorowe widoki