Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
roma333
100p
100p
Posty: 149
Od: 27 kwie 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Północna Wielkopolska

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Dzięki, kupię. Może dadzą mi spróbować. Jak zasmakuję w produkcie który zrobią to sobie kupię ten tańszy egzemplarz.
Roma
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

To jest zestaw fermentacyjny .Do leżakowania i klarowania potrzebny jest jeszcze tzw. balon, gąsior albo dymion , w zależności od regionu .
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

ewikk77 pisze:Zrobiłam natomiast czeremchówkę. Podobno trzeba było trzymać krótko (kilka dni) owoce w alkoholu, żeby nie zostawiły goryczy.
Rok czy dwa temu robiłam czeremchówkę wg tego przepisu:
1kg owoców, litr wódki, 1/2 cukru
Czyste owoce zostawić na 3 dni na jakimś płótnie, muszą sobie podeschnąć - to bardzo ważne, robiłem w dwóch wariantach, z suszeniem i bez różnica jest spora, nieprzesuszone owoce dają bardziej cierpką nalewkę. W każdym razie, owoce po przesuszeniu zasypać cukrem i zalać wódką, po 2 do 6 tygodniach filtracja i butelkowanie. Po pół roku powinna być gotowa.

Przyznaję, że nie pamiętam czy suszyłam owoce, ale nie sądzę. Stały zalane przynajmniej miesiąc i wg mnie nalewka nie ma goryczy, za to jest bardzo aromatyczna. Moja ulubiona obok dereniówki.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Krasny
500p
500p
Posty: 610
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Witam. Pierwszy raz robię nalewkę z żurawin i mam pewien problem. Zmiksowałem 0,8kg owoców, zalałem 0,5L wódki i wymieszałem. Zrobiła zrobiła się z tego całkiem gęsta masa. Czy tak powinno być? Przepis wziąłem oczywiście z googla. W dalszej części, po odcedzeniu, mam dolać 0,25L spirytusu i cukier. Żurawiny są wielkoowocowe.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Krasny niektóre przepisy z netu są wręcz szkodliwe.
Zrobiłeś z owoców błoto i teraz będzie kłopot, żeby to ogarnąć. Nie ma innej rady, trzeba to przefiltrować i to starym sposobem. Potrzebny będzie wysoki słój i rękaw z gęstej tkaniny.Może być nawet od starej koszuli. Zawiązujesz go u dołu, umieszczasz w słoju , napełniasz i pozwalasz działać grawitacji.Słój oczywiście zakręcasz .Będzie to trochę trwało, ale efekt będzie dobry.
Krasny
500p
500p
Posty: 610
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Dzięki za radę. Tak właśnie zrobię. Niestety czasami jakaś pomroczność jasna padnie na człowieka i zrobi coś zanim pomyśli. Z przepisami z internetu niestety też mamy już doświadczenie. Kiedyś mama robiła dżem z winogron. Cały gar poszedł na kompost.
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

W tym roku po raz pierwszy nastawiłam "pestkówkę". Robił ktoś ten trunek? Jak smakuje? Przepis mam dość leciwy i tam napisano, że aromat migdałowo - koniakowy. ;:224
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Koniakowy to jest wtedy jak się robi na bimberku :wink: . Powiedzmy,że to takie nasze amaretto.
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Dałam spirytus, bimber dla mnie ma zbyt charakterystyczny smak i zapach. Zobaczymy jak wyjdzie. Może dołączy do kolekcji kilkunastu innych nalewek "własnej produkcji", które robię co roku. :wink:
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Czy robił ktoś nalewkę z jagody kamczackiej? Pierwszy raz robiona, owoce zasypane cukrem, potem spirytus i w tej chwili leżakuje już w butelkach. Goryczka jest wyczuwalna, nie powala smakiem, a może ktoś ma sprawdzony przepis, coś dodać coś zmienić i będzie smakowita?
Pozdrawiam
stashko
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 13 sty 2015, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Nie robiłem nalewki z jagody kamczackiej bo została w całości skonsumowana na "żywca". Smakiem jednak nie odbiega zbytnio od jagody czarnej więc goryczka nie powinna być znacząca choć w smaku może być nieco pustawa. Tak czy owak pierwsze oceny nalewki przeprowadzam po 1 roku. Wtedy mozna cos więcej powiedzieć o smaku (W nalewkach najważniejszy jest czas (poza oczywiście poprawnym przygotowaniem). Zwykle takie "pustawe" smakowo nalewki kupażuję z tymi które mają aromat dla niektórych zbyt nachalny. Są to dodatki niewielkie 10-20% czasem nieco więcej i w tych 20% jest czasem 2-3 składniki. Efekty są naprawdę dobre przy tym przednia, niemal alchemiczna twórcza zabawa. Zaznaczam że do konsumpcji idą wytwory co najmniej 2 letnie i starsze (na ostatnich imieninach żony degustowane były nalewki z 2009 i 2011 roku, warto czekać). Daj nalewce czas a potem ją oceń i ewentualnie wzbogać wg swojego gustu.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

I to jest cenne- poczekam do przyszłego roku i zobaczymy jaka będzie smakowo.
Po raz pierwszy robiłam nalewkę z porzeczkoagrestu (darczyńca tak nazwał te owoce) aromat niesamowity, jak dla mnie poezja... dla innych byłby za mocny :?:
Ale niecierpliwa ze mnie osoba i ilość nalewki mocno niewielka (coś ze trzy buteleczki) goście zdegustowali i zostało na dnie. Obawiam się, że nie doczeka do następnego roku.
Wnioski- robić w większej ilości i chociaż część dobrze schować.
Pozdrawiam
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

I zapomnieć gdzie się schowało :wink:. Kilka dni temu znalazłem butelkę syropu orzechowego z 2003 roku. ;:138
Poza tym jest jeszcze butelczyna wina z dzikiej róży AD 1981 i kilkulitrowy baniaczek wina wieloowocowego, które urodziło się razem z córką. Przedstawię ich sobie na 18 urodziny.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”