Marysiu Doczekałem się paczki z cebulami, wysłane usługą Pocztex48 (wyczytałem, że ma dojść najdłużej w ciągu 48 godzin) w czwartek, w kolejny czwartek za tydzień doszło, oni chyba inaczej liczą czas. No i na stronie pisało, że paczka będzie ważyć 29,99 kg a ważyła około 2 kg
Ale na tym wszelkie niedogodności się skończyły, cebule przyszły ładne, żywe w ilości 92 bo dali jeszcze gratis paczkę krokusów. Wszystko zostało od razu posadzone na 3 poletkach. 
Boję się tylko żeby nie zostały zaatakowane przez ziemne dziadostwo, ostatnio nornica bezczelnie na mnie patrzyła spod palety jak pogłębiałem rów od rynny, znalazłem ryjówkę na podwórku i takie potężne kopce. Nie było ich 2 miesiące a teraz jakby się wściekły, mogliby wreszcie wycofać ochronę na krety, ciekawe kto to wymyślił
Bogusiu Chciałbym, żeby te buki duże urosły ale jak na razie im to słabo wychodzi. Co do przebarwień to drugi rok opiera im się ambrowiec
Wynagradza mi poprzednie 2 ambrowce, które padły, ten chyba będzie zimozielony. Powinien na przełomie października i listopada się mocno przebarwić i zrzucić liście, widać on się z tym nie zgadza.
Iwonko Kilka dni temu też były ładne zachody
W ostatnich dniach robiłem ostatnie porządki w ogrodzie, właziłem na wszystkie śliwki żeby zerwać mumie, wygrabiłem je spod drzew i spaliłem bo w tym roku było za dużo chorób
Pograbiłem resztki liści z niektórych miejsc, poprawiłem rowy przy rynnach, zerwałem chmiel ze śliwki, trzebaby wziąć się za plewienie ale jak zwykle mi się nie chce, z resztą teraz spadł śnieg to i tak chwastów nie widzę
Mam nadzieję, że obecny śnieg się dłużej utrzyma, tak ładnie sypie.
, niebo śliczne i tym razem 
no i cebule zdążyłaś posadzić przed zimą, a u nas tylko mrozi, a śniegu ni ma 
super zdjęcia 
wszystko pięknie wysprzątałeś 
Gratisy też dostałam paczkę hiacyntów i paczkę krokusów...więcej bo trzy lilie mi podmienili 
na szczęście takich nie miałam i na droższe to znaczy nie przecenione. Te duże kopce jak u mnie się pojawiają to na ogół w polu i ja je przypisuję nornikom, bo raz takiego małego szczurowatego znalazłam wywleczonego przez jakieś zwierzę 
A miłość Twoją 
do kotków widać prawie na każdej stronie. Lączę się z Tobą w tej miłości do kotów 
Agrowłókniną owinęłam tylko nowe nabytki.Mam nadzieję,ze przetrwają! Śniegu u mnie jeszcze nie było i nie ma , temp. dzisiaj 
Pięknotka u mnie daje radę bez okrywania ale jest w osłoniętym, najcieplejszym miejscu ogrodu, podejrzewam, że w suwalskiem mogłaby mieć problem. Dziękuję za miłe słowa. Co do kotów to czasem mi brakuje cierpliwości, np nie mogę od lat oduczyć Darmokota żeby nie właził i nie spał na stołach, teraz z tym, samym nawykiem dołączyła Anżelika. Wiem, że robią to specjalnie , są bardzo inteligentne. Czasem mam wrażenie, że Emilka jest inaczej myśląca bo ciągle bodzie wiaderko z karmą, żeby jej otworzyć. Karma kilka dni temu się skończyła bo do sklepu nie dowieźli i Emilka codziennie bodzie to wiaderko. I nawet kiedy otworzę wiaderko, pokażę jej , że jest puste, zamknę to ona od nowa je bodzie, chyba myśli, że się samo napełnia. Zapraszam ponownie 
