Basia, niech będzie... indywidualista. Właśnie pędzi drugiego pąka. Widać, podoba mu się to ciepełko z kaloryfera
Henryk, Tobie już tam roślinek wystarczy

A ja hodowlę grudników wygaszam. W tym roku kupiłam tylko jednego, do eksperymentu, od teraz, co wypadnie, to wypadnie, nie będę już dokupywać nowych
Lucy, Kasia, Ewa 
Tak naprawdę kwiaty powinny być całkiem białe, ale jakieś takie lekko różowe są w tym roku... może trochę za ciepło ma, bo niektóre białe i żółte tak mają, że różowieją, gdy im za ciepło
Tak w ogóle, to ów biały grudnik stanowią wszelkie wieloletnie resztkie grudników jakie miałam okazję mieć. Jeszcze w zeszłym roku w tym pojemniczku były trzy kolory: czerwony, ciemnoróżowy i biały. Latem coś powypadało, to usunęłam - jak się teraz okazało został niemal sam biały. Ale

niedawno pokazały się szczątki różowego:
Widać, że jeszcze parę różowych kwiatów może się jeszcze doczekam
Oprócz czerwonych liści pojawiły się już pierwsze kwiaty (takie małe "kuleczki" na szczycie pędu). Mama w tym roku już mnie prosiła o zakup innych kolorów poinsecji i próbę wyprowadzenia ich na przyszłe sezony. Osobiście wolę klasyczne czerwone, ale może pokuszę się o eksperyment z roślinami o innym kolorze liści
Ta się trochę dziwnie rozwinęła, poszła w pojedynczy pęd, ale za to czerwony "pióropusz" jest bardzo spory:
I moje dwa najnowsze ulubione zielone trawska
