Ogródek Gosi cz. 16
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu tulipany z ułudką to majstersztyk. Bardzo mi się podoba to zestawienie.
U mnie za ułudkę robią niezapominajki. Pozwalam im się bezkarnie wysiewać, bo świetnie komponują się w wiosennych aranżacjach z innymi roślinami.
U mnie za ułudkę robią niezapominajki. Pozwalam im się bezkarnie wysiewać, bo świetnie komponują się w wiosennych aranżacjach z innymi roślinami.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25181
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Ewelinko, podobno wiosna ma przyjść szybko
Jak na razie nie czuję braku wiosny, bo idą święta, są całe przygotowania.
Ciągle myślę o dekoracjach i robię je.
Zresztą wyglądając za okno widzę ładną zieleń.
Jestem szczególnie zadowolona z tego jesienno-zimowego ogrodu.
Asiu, może z tą ogólną kompozycją nie jest najlepiej, ale mam kilka takich połączeń, które bardzo lubię.
Musisz przyjechać i zobaczyć zmiany. Wydaje mi się, że ogrod się zmienił od kiedy byłaś u mnie
Aniu, ja ograniczam niezapominajki, bo są bardzo ekspansywne i zagłuszają inne rośliny. Słyszałam, że mogą nawet zniszczyć tulipany. Nie chcę tego sprawdzać, ale wiele tulipanów mi zginęło/ Może właśnie przez niezapominajki?
Jak napisałam Ewelince pochłaniają mnie przygotowania do świąt i spotkania. Grudzień to najbardziej intensywny dla mnie miesiąc. Pogoda nie jest najlepsza, ale przekornie chyba wcześnie zapadający zmrok nie pozwala jej oglądać.
Ogród wygląda w sumie bardzo dobrze. nareszcie jestem zadowolona przynajmniej z dwóch pór roku. Teraz muszę jeszcze popracować nad wiosną i latem. Najbardziej nie lubie przełomu lipca i sierpnia. Jest wtedy najsmutniej, bo najmniej kwitnie.
Nie wiem, czy uda mi się to rozwiązać w tym roku, ale na pewno musze się za to zabrać.
Z przodu domu dosadziłam 500 tulipanów, więc chyba wiosnę przynajmniej tutaj mam rozwiązaną.
Jak na razie nie czuję braku wiosny, bo idą święta, są całe przygotowania.
Ciągle myślę o dekoracjach i robię je.
Zresztą wyglądając za okno widzę ładną zieleń.
Jestem szczególnie zadowolona z tego jesienno-zimowego ogrodu.
Asiu, może z tą ogólną kompozycją nie jest najlepiej, ale mam kilka takich połączeń, które bardzo lubię.
Musisz przyjechać i zobaczyć zmiany. Wydaje mi się, że ogrod się zmienił od kiedy byłaś u mnie
Aniu, ja ograniczam niezapominajki, bo są bardzo ekspansywne i zagłuszają inne rośliny. Słyszałam, że mogą nawet zniszczyć tulipany. Nie chcę tego sprawdzać, ale wiele tulipanów mi zginęło/ Może właśnie przez niezapominajki?
Jak napisałam Ewelince pochłaniają mnie przygotowania do świąt i spotkania. Grudzień to najbardziej intensywny dla mnie miesiąc. Pogoda nie jest najlepsza, ale przekornie chyba wcześnie zapadający zmrok nie pozwala jej oglądać.
Ogród wygląda w sumie bardzo dobrze. nareszcie jestem zadowolona przynajmniej z dwóch pór roku. Teraz muszę jeszcze popracować nad wiosną i latem. Najbardziej nie lubie przełomu lipca i sierpnia. Jest wtedy najsmutniej, bo najmniej kwitnie.
Nie wiem, czy uda mi się to rozwiązać w tym roku, ale na pewno musze się za to zabrać.
Z przodu domu dosadziłam 500 tulipanów, więc chyba wiosnę przynajmniej tutaj mam rozwiązaną.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu powiadasz 500 tulipanów wsadziłaś ?? oj będzie się działo wiosną
Piękne wspomnienia
Piękne wspomnienia
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu tulipany i świeżutkie, zielone przyrosty wiosną to takie upragnione widoki. U ciebie piękne, a te 500 tulipanów dodatkowo to będzie dopiero widok. Zastanawiam się czy udaje się komuś zebrać nasiona przylaszczki. Dużo czasu i spokoju na świąteczne przygotowania.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 16
500 tulipanów ? to dopiero będzie spektakl.
Obiecuję, że w przyszłym sezonie Cię odwiedzę, brakuje mi forumowych spotkań... szkoda tylko, że tak wiele kontaktów z różnych przyczyn się potraciło, jednak człowiek się przywiązuje do ludzi.
Obiecuję, że w przyszłym sezonie Cię odwiedzę, brakuje mi forumowych spotkań... szkoda tylko, że tak wiele kontaktów z różnych przyczyn się potraciło, jednak człowiek się przywiązuje do ludzi.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, jak widać na załączonych obrazkach, minionej wiosny też dość ładne kępy tulipanów u Ciebie kwitło!
Gdy zakwitną te i dosadzonych pół tysiąca, to spektakl zapowiada się imponujący.
Szczególnie ładnie prezentują się kępki biało kwitnących, a połączenie ułudki z botanicznymi jeszcze raz sobie obejrzałam i muszę przyznać, że istotnie komponują się rewelacyjnie!
Piszesz, że grudzień masz ciężki w pracy, więc życzę Ci więcej chwil wytchnienia i poprawy pogody, byś mogła odreagować każdy stres i stresik w swoim ogrodzie, w którym o każdej porze roku jest co podziwiać.
Gdy zakwitną te i dosadzonych pół tysiąca, to spektakl zapowiada się imponujący.
Szczególnie ładnie prezentują się kępki biało kwitnących, a połączenie ułudki z botanicznymi jeszcze raz sobie obejrzałam i muszę przyznać, że istotnie komponują się rewelacyjnie!
Piszesz, że grudzień masz ciężki w pracy, więc życzę Ci więcej chwil wytchnienia i poprawy pogody, byś mogła odreagować każdy stres i stresik w swoim ogrodzie, w którym o każdej porze roku jest co podziwiać.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
O rety! 500 cebul! Czekam z utęsknieniem na te widoki. Uwielbiam wiosnę, tulipany i inne cebulowe!
Na czas bez kwitnień polecam Ci clematis Sweet Summer Love i Rubromarginata. Oba będą kwitnąć na przełomie lipca i sierpnia. I pachnieć też będą. Do tego jeżówki i lilie.
Na czas bez kwitnień polecam Ci clematis Sweet Summer Love i Rubromarginata. Oba będą kwitnąć na przełomie lipca i sierpnia. I pachnieć też będą. Do tego jeżówki i lilie.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Ale się musiałaś napracować przy sadzeniu! Tyle cebul
Lipiec i sierpień bez kwiatów? Jak to możliwe? U mnie to pełnia kwitnienia. Musisz się wzbogacić o większą ilość liliowców, jeżówek, floksy, liatry i lilie. To kwiaty lata, więc dadzą ładne kolory w okresie wakacji. Wszystkie są niemal bezobsługowe
Lipiec i sierpień bez kwiatów? Jak to możliwe? U mnie to pełnia kwitnienia. Musisz się wzbogacić o większą ilość liliowców, jeżówek, floksy, liatry i lilie. To kwiaty lata, więc dadzą ładne kolory w okresie wakacji. Wszystkie są niemal bezobsługowe
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5511
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, te 500 tulipanów posadziłaś w jednym miejscu? Jeśli tak, to wiosną będziemy miały ucztę dla oczu
Ja też wolę wspomnieniowe fotki niż to, co ostatnio serwuje nam natura Dosyć mam już tych opadów i sama nie wierzę, że to mówię Dopiero niedawno jęczałam, że straszna susza w ogrodzie...Tak, ale kiedy to było? Już zapomniałam!
Ja też wolę wspomnieniowe fotki niż to, co ostatnio serwuje nam natura Dosyć mam już tych opadów i sama nie wierzę, że to mówię Dopiero niedawno jęczałam, że straszna susza w ogrodzie...Tak, ale kiedy to było? Już zapomniałam!
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosia, biel na rabatach broni się sama. Te białe tulipany
Piszesz o wakacyjnym przestoju kwitnieniowym.. Miałam dokładnie ten sam problem z sierpniem. Przekwitały lilie, większość róż miała przestój.. Sprawę rozwiązały floksy, jeżówki, werbena patagońska i powojniki włoskie Przy czym w tym roku zdecydowanie ograniczę werbenę.. jest straszliwie ekspansywna i potrafi się uczepić rabaty
Piszesz o wakacyjnym przestoju kwitnieniowym.. Miałam dokładnie ten sam problem z sierpniem. Przekwitały lilie, większość róż miała przestój.. Sprawę rozwiązały floksy, jeżówki, werbena patagońska i powojniki włoskie Przy czym w tym roku zdecydowanie ograniczę werbenę.. jest straszliwie ekspansywna i potrafi się uczepić rabaty
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Małgosiu. Grudzień to intensywny miesiąc ale z drugiej strony czas szybciej zleci nam do wiosny . Ja mam dokładnie taki sam problem z sierpniem bo mało roślin mi kwitnie. Dosadzilam jesienią jeżówki i liliowce ale efektu od razu nie będzie. Sukcesywnie muszę poprawiać te moje rabaty i póki co wypełniać luki jakimiś jednorocznymi . Wiosnę miałaś ładną a jak dojdą te tulipany które posadziłaś to będzie spektakl . Teraz masz ładnie bo iglaki robią swoje i nie jest pusto . Pozdrawiam .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25181
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witam wieczorową porą.
Nie wiem, czy to bieg przed końcem roku, ale dzisiaj miałam bardzo intensywny dzień w pracy. Nawet nie zauważyłam kiedy minęło 8 godzin, a czas leciał dalej. I tak ostatnio mam. Całe szczęście, że mogę sobie kiedyś odebrać te nadgodziny. Tylko kiedy?
Przyszłam i padłam. Nawet nie chce mi się myśleć o przygotowaniach do świąt.
Teresko, wsadziłam i to tylko na tych przednich rabatach. Sama byłam w szoku, że tyle się tam zmieściło i że nie uszkodziłam żadnej już posadzonej cebuli. Czyli trzeba było sadzić. Szkoda tylko, że na tylnej rabacie będzie wiosną pusto
Soniu, nie mam pojęcia, czy ktoś zbiera nasiona. Ja zostawiam rośliny tak jak są. Mam kilka siewek. Cieszę się, bo mam czym obsadzać cieniste zakątki. Niestety czasu na przygotowania brak, bo po powrocie z pracy i zrobieniu obiadu padam.
Asiu, trzymam Cię za słowo. Ja tam nie zerwałam kontaktów z nikim. Jestem wszędzie tam, gdzie nasi znajomi.
A jak ich nigdzie nie ma to staram się o kontakt osobisty
Takich znajomości nie można zmarnować
Nawet nie przypuszczałam, ze tyle cebul się zmieści
Lucynko, jakoś dla mnie tych tulipanów było za mało.
A wszystko przez forum. Naoglądałam się w innych ogrodach całe łany tulipanowe i zapragnęłam mieć tak samo.
Ciekawe jak to wyjdzie. W razie czego będę jesienią znowu osadzała
Niestety najlepszym odreagowaniem na stres jest praca w ogrodzie, a tej o tej porze roku nie uświadczysz.
Chociaż muszę przyznać, że w sobote mimo deszczu łaziłam i kopczykowałam lekko róże.
Może nie powinnam tego robić, bo za wysoka temperatura, ale stwierdziłam, że trudno. Po raz pierwszy kopczykowałam przed nadejściem prawdziwych mrozów. Zawsze czekałam do ostatniej chwili. Szczególnie, że nie wiadomo, czy w ogóle te mrozy nadejdą.
Najwyżej będę wiosną zamawiała kolejne róże
Aniu, wiedziałam, ze od Ciebie mogę oczekiwać propozycji clematisowych
Dziękuję
Na pewno skorzystam, szczególnie, że piszesz, że pachną.
Tulipany to przede wszystkim przez Ciebie. Myślisz, że nie zżerała mnie zazdrość oglądając Twoją wiosnę
Miałas tak piękne rabaty, że nie mogłam się powstrzymać przed kupowaniem.
Monia, właśnie u mnie mało było kwiatów kwitnących o tej porze roku. Dlatego w przyszłym sezonie chciałabym zakupić więcej floksów. Liliowców już mam sporo, tylko musza się rozrosnąć. Może jeszcze dokupię jeżówki i liatry. Plan zakupowy się tworzy. Musze jeszcze pomyśleć o marcinkach, bo mam tylko te niskie.
Dorotko, nie zupełnie posadziłam w jednym miejscu, ale tylko na rabatach z przodu domu. To sa w sumie 4 rabaty. Nie dosadziłam niczego na całej tylnej rabacie, bo niestety zabrakło funduszy. Były pilniejsze wydatki.
Z deszczem mam tak samo. Mam już go dosyć. I ciągle się zastanawiam, czy kiedyś było tak samo? Jakoś wydaje mi się, że opady były lepiej rozłożone w czasie niż teraz.
U mnie jeszcze ziemia nie ma przesytu wodą, ale ja mam. Ale nie narzekam, bo jeszcze nie wiadomo co nas czeka
Sabinko, wyobraź sobie, że kiedyś nie miałam ani jednej białej rośliny
Nie mam pojęcia jak to się mogło stać. Kiedyś uważałam, że biały to nie kolor, jakoś automatycznie wybierałam inne kolory. Dopiero niedawno biel zaczęła mi się podobać, a raczej zaczęłam ją zauważać.
Niesamowite, prawda?
Własnie chcę postawić na floksy i jeżówki.
Z werbeny nie zrezygnuję. Nie mam pojęcia dlaczego uważasz ją za ekspansywną. U mnie jest łatwa do prowadzenia. Nadmiar usuwam i już. Jesienią zostawiam tylko kilka roślinek, żeby właśnie nie przedobrzyć z wysiewem, jak na razie to działa.
Ewelinko, masz rację, czas pędzi. Coraz bliżej do wiosny. Ja najbardziej czekam na wydłużający się dzień. Jeszcze troszkę i się zacznie
Czyli nie tylko ja miałam ten problem. Tylko, że Ty masz ogródek młody. Ja już powinnam to zauważyć dużo wcześniej.
Ale zawsze jest pocieszenie, że przynajmniej co roku mam co robić, bo gdybym tak wszystko posadziła od razu, co bym teraz robiła?
To może na przekór ostatnim zdjęcio wrócimy do jesieni?
Już pisałam, że jestem zadowolona z jesiennego ogrodu. Nadal mam dużo zieleni. Oczywiście koloru jak na lekarstwo, ale do kiedyś miałam w ogóle puste rabaty. Teraz zajmują je bukszpany, karłowe iglaki i inne zimozielone
To były moje ostanie jesienne zdjęcia zrobione 5 listopada. Uwielbiam kolory jesieni
Nie wiem, czy to bieg przed końcem roku, ale dzisiaj miałam bardzo intensywny dzień w pracy. Nawet nie zauważyłam kiedy minęło 8 godzin, a czas leciał dalej. I tak ostatnio mam. Całe szczęście, że mogę sobie kiedyś odebrać te nadgodziny. Tylko kiedy?
Przyszłam i padłam. Nawet nie chce mi się myśleć o przygotowaniach do świąt.
Teresko, wsadziłam i to tylko na tych przednich rabatach. Sama byłam w szoku, że tyle się tam zmieściło i że nie uszkodziłam żadnej już posadzonej cebuli. Czyli trzeba było sadzić. Szkoda tylko, że na tylnej rabacie będzie wiosną pusto
Soniu, nie mam pojęcia, czy ktoś zbiera nasiona. Ja zostawiam rośliny tak jak są. Mam kilka siewek. Cieszę się, bo mam czym obsadzać cieniste zakątki. Niestety czasu na przygotowania brak, bo po powrocie z pracy i zrobieniu obiadu padam.
Asiu, trzymam Cię za słowo. Ja tam nie zerwałam kontaktów z nikim. Jestem wszędzie tam, gdzie nasi znajomi.
A jak ich nigdzie nie ma to staram się o kontakt osobisty
Takich znajomości nie można zmarnować
Nawet nie przypuszczałam, ze tyle cebul się zmieści
Lucynko, jakoś dla mnie tych tulipanów było za mało.
A wszystko przez forum. Naoglądałam się w innych ogrodach całe łany tulipanowe i zapragnęłam mieć tak samo.
Ciekawe jak to wyjdzie. W razie czego będę jesienią znowu osadzała
Niestety najlepszym odreagowaniem na stres jest praca w ogrodzie, a tej o tej porze roku nie uświadczysz.
Chociaż muszę przyznać, że w sobote mimo deszczu łaziłam i kopczykowałam lekko róże.
Może nie powinnam tego robić, bo za wysoka temperatura, ale stwierdziłam, że trudno. Po raz pierwszy kopczykowałam przed nadejściem prawdziwych mrozów. Zawsze czekałam do ostatniej chwili. Szczególnie, że nie wiadomo, czy w ogóle te mrozy nadejdą.
Najwyżej będę wiosną zamawiała kolejne róże
Aniu, wiedziałam, ze od Ciebie mogę oczekiwać propozycji clematisowych
Dziękuję
Na pewno skorzystam, szczególnie, że piszesz, że pachną.
Tulipany to przede wszystkim przez Ciebie. Myślisz, że nie zżerała mnie zazdrość oglądając Twoją wiosnę
Miałas tak piękne rabaty, że nie mogłam się powstrzymać przed kupowaniem.
Monia, właśnie u mnie mało było kwiatów kwitnących o tej porze roku. Dlatego w przyszłym sezonie chciałabym zakupić więcej floksów. Liliowców już mam sporo, tylko musza się rozrosnąć. Może jeszcze dokupię jeżówki i liatry. Plan zakupowy się tworzy. Musze jeszcze pomyśleć o marcinkach, bo mam tylko te niskie.
Dorotko, nie zupełnie posadziłam w jednym miejscu, ale tylko na rabatach z przodu domu. To sa w sumie 4 rabaty. Nie dosadziłam niczego na całej tylnej rabacie, bo niestety zabrakło funduszy. Były pilniejsze wydatki.
Z deszczem mam tak samo. Mam już go dosyć. I ciągle się zastanawiam, czy kiedyś było tak samo? Jakoś wydaje mi się, że opady były lepiej rozłożone w czasie niż teraz.
U mnie jeszcze ziemia nie ma przesytu wodą, ale ja mam. Ale nie narzekam, bo jeszcze nie wiadomo co nas czeka
Sabinko, wyobraź sobie, że kiedyś nie miałam ani jednej białej rośliny
Nie mam pojęcia jak to się mogło stać. Kiedyś uważałam, że biały to nie kolor, jakoś automatycznie wybierałam inne kolory. Dopiero niedawno biel zaczęła mi się podobać, a raczej zaczęłam ją zauważać.
Niesamowite, prawda?
Własnie chcę postawić na floksy i jeżówki.
Z werbeny nie zrezygnuję. Nie mam pojęcia dlaczego uważasz ją za ekspansywną. U mnie jest łatwa do prowadzenia. Nadmiar usuwam i już. Jesienią zostawiam tylko kilka roślinek, żeby właśnie nie przedobrzyć z wysiewem, jak na razie to działa.
Ewelinko, masz rację, czas pędzi. Coraz bliżej do wiosny. Ja najbardziej czekam na wydłużający się dzień. Jeszcze troszkę i się zacznie
Czyli nie tylko ja miałam ten problem. Tylko, że Ty masz ogródek młody. Ja już powinnam to zauważyć dużo wcześniej.
Ale zawsze jest pocieszenie, że przynajmniej co roku mam co robić, bo gdybym tak wszystko posadziła od razu, co bym teraz robiła?
To może na przekór ostatnim zdjęcio wrócimy do jesieni?
Już pisałam, że jestem zadowolona z jesiennego ogrodu. Nadal mam dużo zieleni. Oczywiście koloru jak na lekarstwo, ale do kiedyś miałam w ogóle puste rabaty. Teraz zajmują je bukszpany, karłowe iglaki i inne zimozielone
To były moje ostanie jesienne zdjęcia zrobione 5 listopada. Uwielbiam kolory jesieni
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Ooo, tak, Gosiu, koniecznie spraw sobie marcinki wysokie, szczególnie odmiany angielskie polecam. Są cudne i rosną w ładnej kępce, nie są ekspansywne