Szkodniki na storczykach
- Sandersk
- 100p
- Posty: 188
- Od: 2 kwie 2016, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Żółknący storczyk
Nikomu nie życzę rozpoczynania swojej "kariery" na forum w okolicznościach takich jak te, od wątków związanych z problemami w uprawie kwiatów.
Od 10 dni jestem właścicielem jednego storczyka. To właściwie jedyny kwiat w moim pokoju, a trafił do mnie jako prezent urodzinowy. Mimo swojego nieodpartego uroku i dość obfitego kwitnienia już pierwszego dnia pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno z rośliną wszystko jest w porządku.
Jest to Phalaenopsis multiflora (popularna hybryda jak się domyślam?)
Producent: JMP Flowers
Żródło: kupiony w kwiaciarni
Od czasu gdy trafił do mnie nie był przesadzany, nawożony ani podlewany.
Do dyspozycji mam okno północne, kwiat stoi na parapecie, wewnątrz.
Roślina miała kilka widocznych, mechanicznych uszkodzeń tj parę oberwanych pączków, urwany jeden młody liść, a drugi- mocno okaleczony. Ten ostatni w ciągu kolejnych 3-4 dni całkowicie zżółkł (przy czym zmiana zachodziła od brzegu w kierunku nasady). Moje pytanie brzmi: czy stan liścia mógł być spowodowany uszkodzeniami mechanicznymi, czy może objawy wskazują na żerowanie szkodników/grzybów bądź chorobę?
Wspomniany liść w dniu zakupu:
Ten sam liść dzisiaj:
Od 10 dni jestem właścicielem jednego storczyka. To właściwie jedyny kwiat w moim pokoju, a trafił do mnie jako prezent urodzinowy. Mimo swojego nieodpartego uroku i dość obfitego kwitnienia już pierwszego dnia pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno z rośliną wszystko jest w porządku.
Jest to Phalaenopsis multiflora (popularna hybryda jak się domyślam?)
Producent: JMP Flowers
Żródło: kupiony w kwiaciarni
Od czasu gdy trafił do mnie nie był przesadzany, nawożony ani podlewany.
Do dyspozycji mam okno północne, kwiat stoi na parapecie, wewnątrz.
Roślina miała kilka widocznych, mechanicznych uszkodzeń tj parę oberwanych pączków, urwany jeden młody liść, a drugi- mocno okaleczony. Ten ostatni w ciągu kolejnych 3-4 dni całkowicie zżółkł (przy czym zmiana zachodziła od brzegu w kierunku nasady). Moje pytanie brzmi: czy stan liścia mógł być spowodowany uszkodzeniami mechanicznymi, czy może objawy wskazują na żerowanie szkodników/grzybów bądź chorobę?
Wspomniany liść w dniu zakupu:
Ten sam liść dzisiaj:
- Sandersk
- 100p
- Posty: 188
- Od: 2 kwie 2016, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szkodniki na storczykach
Prędko zaczęły się także pokazywać stworzenia buszujące po podłożu. O ile zidentyfikowanie skoczogonków nie było dla mnie trudne, tak reszta pozostaje dla mnie zagadką. Dzisiaj (po 11 dniach) roślina została podlana, a po paru godzinach wyłonił się z podłoża istny zwierzyniec. Najbardziej niepokoją mnie nowe, maleńkie, rudawe pajęczaki, owalne i o długości około 0,5-0,8 mm. Pierwszy raz widzę co takiego, niestety z tego co widzę na tym forum możliwe, że są to przędziorki? Wszystkie 4 sztuki zostały mechanicznie usunięte, ale obawiam się, że nie mogę spać spokojnie.
Dla podpowiedzi: roślina stoi na parapecie okna północnego (wewnątrz), podlana została dzisiaj rano po raz pierwszy, nie była nawożona. Nie widzę żadnych "pajęczynek" ani popularnych uszkodzeń na liściach.
Przędziorek, czy może niegroźne roztocze?
A tu jeszcze zdjęcia owada, którego także nie udało mi się zidentyfikować (podobne są na początku niniejszego tematu). Na wciornastka, dorosłą formę ziemiórki czy miniarkę mi to nie wygląda.
Dla podpowiedzi: roślina stoi na parapecie okna północnego (wewnątrz), podlana została dzisiaj rano po raz pierwszy, nie była nawożona. Nie widzę żadnych "pajęczynek" ani popularnych uszkodzeń na liściach.
Przędziorek, czy może niegroźne roztocze?
A tu jeszcze zdjęcia owada, którego także nie udało mi się zidentyfikować (podobne są na początku niniejszego tematu). Na wciornastka, dorosłą formę ziemiórki czy miniarkę mi to nie wygląda.
Re: Szkodniki na storczykach
Czy ktoś miał kiedyś problem z mączlikiem na storczykach? Pytam, ponieważ mam inwazję tego paskudztwa na balkonie , okna są cały czas otwarte i tak zaczęłam się zastanawiać czy powinnam przenieść storczyki do momentu aż wybiję paskudę na balkonie, bo stoją niecałe 1/2 metra od okien. Jak mi się to świństwo wprowadzi do domu, to chyba oszaleję...
Re: Szkodniki na storczykach
Witam po przerwie
Dostałam niedawno nowego storczyka, prosto z kwiaciarni (ostatni z tej). Zauważyłam na nim pajęczynę. Poczytałam że pajęczyny i pająki nie są złe to wytarłam i żył sobie kilka dni jak mnie nie było. Teraz zauważyłam że w tym czasie pajączek złapał kilka ofiar w sieć i na storczyku robią się takie ciemne plamy jakby pleśni. Poza tym na liściach jakby się pocił :/ Pierwszy raz mam szkodniki na storczykach :< Pomóżcie proszę mi zidentyfikować co mi psuje kwiatka i jak się tego pozbyć.
Dostałam niedawno nowego storczyka, prosto z kwiaciarni (ostatni z tej). Zauważyłam na nim pajęczynę. Poczytałam że pajęczyny i pająki nie są złe to wytarłam i żył sobie kilka dni jak mnie nie było. Teraz zauważyłam że w tym czasie pajączek złapał kilka ofiar w sieć i na storczyku robią się takie ciemne plamy jakby pleśni. Poza tym na liściach jakby się pocił :/ Pierwszy raz mam szkodniki na storczykach :< Pomóżcie proszę mi zidentyfikować co mi psuje kwiatka i jak się tego pozbyć.
Re: Szkodniki na storczykach
Witam. Od niedawna moja cattleya marnieje. Żółkną jej młode listki. Dzisiaj pogrzebałam przy niej. Znalazłam larwy. Czytałam o ziemiórkach ale to chyba coś innego. Jestem załamana jej stanem. Bardzo proszę o pomoc
http://imageshack.com/a/img923/8347/0nSH5o.jpg żyjątko x
http://imageshack.com/a/img924/1598/x0LPnq.jpg korzenie
http://imageshack.com/a/img923/8347/0nSH5o.jpg żyjątko x
http://imageshack.com/a/img924/1598/x0LPnq.jpg korzenie
Re: Szkodniki na storczykach
Może wymień podłoże? Umyj dokładnie korzenie, pod bieżącą wodą i posadź do nowego.
Re: Szkodniki na storczykach
A ten robaczek ze zdjęcia to nie jest przypadkiem jakaś gąsienica? Na ziemiórki mi też nie wygląda. Dużo tego jest czy tylko ten jeden?
Re: Szkodniki na storczykach
Przejrzałam trzy moje storczyki.
W jednym z nich znalazłam cztery, w drugim jednego. W trzecim nie znalazłam żadnego.
Były one dość spore ok. 0.5-1cm.
Miały też takie małe czułka.
W jednym z nich znalazłam cztery, w drugim jednego. W trzecim nie znalazłam żadnego.
Były one dość spore ok. 0.5-1cm.
Miały też takie małe czułka.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Szkodniki na storczykach
Objaw pocenia liści jest niegroźny to zjawisko naturalne tzw. gutacja
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=gutacja
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=gutacja
Re: Szkodniki na storczykach
A może to jest Symphilids? Po zdjeciu ciężko ocenić bo nie widzę dokładnie, ale jeśli to jest z czułkami to by teoretycznie pasowało. Tylko zobacz w internecie zdjęcia tego o czym pisze, Tobie będzie najłatwiej ocenić.
Re: Szkodniki na storczykach
Bardzo podobne. Ale u mnie są dłuższe i mają krótsze czułka.
Re: Szkodniki na storczykach
Grzebałam dalej w kwiatku i w internetach. Jednak masz rację Dobra to czym to wykurzyć? Ktoś rzucił Fastac 100 EC
Re: Szkodniki na storczykach
Wydaje mi się, że dobrze zrobisz wyjmujac jak najszybciej storczyka z podloża. Ja bym go namoczyła, owady powinny wyjść na powierzchnię. Mimo, że żyja to raczej proponowałabym je unicestwic, sa groźne i zagrażaja roślinom. Oczyść dobrze korzenie, prawdopodobnie będa w bardzo złym stanie I będziesz musiała sporo wyciać.
Ten środek, o którym piszesz sluży do zabicia larw. Mimo to ja bym zmienila podloze, Bez ryzyka, że jednak coś zostanie. Po oczyszczeniu spryskaj korzenie, ktore zostana Topsinem, żeby wyeliminować ryzyko ewentualnego grzyba. Te larwy gryzły korzenie, dlatego były narażone, na różne patogeny. Po 10 dniach zrób dla bezpieczenstwa jeszcze jeden oprysk, a później może wzmocnij go Bioseptem.
Czym nawoziłaś tego storczyka?
Jeśli chcesz, zrób zdjęcie korzeni, po wyjęciu rośliny z doniczki. Zobaczymy co się dzieje.
Ja sama nigdy nie miałam tech robaczków, może wypowie się ktoś kto miał z nimi doświadczenie.
Ten środek, o którym piszesz sluży do zabicia larw. Mimo to ja bym zmienila podloze, Bez ryzyka, że jednak coś zostanie. Po oczyszczeniu spryskaj korzenie, ktore zostana Topsinem, żeby wyeliminować ryzyko ewentualnego grzyba. Te larwy gryzły korzenie, dlatego były narażone, na różne patogeny. Po 10 dniach zrób dla bezpieczenstwa jeszcze jeden oprysk, a później może wzmocnij go Bioseptem.
Czym nawoziłaś tego storczyka?
Jeśli chcesz, zrób zdjęcie korzeni, po wyjęciu rośliny z doniczki. Zobaczymy co się dzieje.
Ja sama nigdy nie miałam tech robaczków, może wypowie się ktoś kto miał z nimi doświadczenie.