Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

[Beaby]

Aniu - to cudeńko http://img2.garnek.pl/a.garnek.pl/032/4 ... 238313.jpg i na zdjęciu ślicznie się prezentuje.
Tym bardziej, że całkowicie samodzielnie wykonane
U mnie pogoda rzeczywiście nie na te święta - jest ponad 8 stopni na plusie. Ale najważniejsze, ze już tak nie wieje bardzo jak wczoraj no i nawet deszcz już nie pada.
Wszystkiego dobrego!

[Ann_85]

Witajcie po Świętach (uściski indywidualne dla nowego Gościa - Natalii )

Na Pomorzu wieje tak, że po nocach spać nie można... Okropna pogoda, okropna aura i ponure widoki wokół... Ale ! Niedługo Nowy Rok, czyli do wiosny coraz coraz bliżej

W ogóle nie wiem co o tym mysleć, ale moje lilaki i borówka amerykańska mają pąki... pod koniec grudnia I co będzie z różami po tak ciepłej zimie?

[Amanita]

Aniu

U nas na mazowszu tez wieje, sporo rzeczy się w nocy poprzewracało na podwórku.

U mnie wychodza tulipany, chociaż od kilku lat, to norma, że tak wczesnie wychodzą.
Najgorsze, że teraz idzie mróz, a przed nami jeszcze przecież i styczeń i luty, więc może być mroźnie. No, ale co się dziwić, jak wczoraj było 10 stopni na plusie, to rośliny zgłupiały Oby im to nie zaszkodziło.

[Madziagos]

Pąki na lilakach i borówkach to norma, one tak mają., mróz im nie zaszkodzi.
Myślę, że z różami nic nie będzie - o ile nie przyjdzie gwałtowne ochłodzenie do np. (-)20.
Na szczęście wegetacja jeszcze nie ruszyła, a wielkich mrozów nie ma w prognozach.

[Beaby]

Wszystkiego dobrego
U mnie ruszył czarny bez Eve, dzisiaj zauważyłam u niego młode rozwinięte już listki. Mam nadzieję, że da radę bez szwanku przetrzymać do końca tę zimę.
Liczę Aniu na to, że nasze róże będą pięknie kwitły, bez względu jaka to będzie ta zima

[cyma2704]

Aniu zimy nietypowe, to i rośliny inaczej się zachowują. U nas prognozują na 6-7 stycznia ponad dwadzieścia stopni mrozu. Róże zamierzam jutro okryć. Dobrych, spokojnych dni w tym roku.

[dorotka350]

Aniu samych pięknych dni w Nowym Roku i udanego sezonu ogrodowego!

[wagabunga123]

Aniu ja również dołączam się do życzeń, niech ten rok będzie wspaniały

[Ann_85]

Witajcie

Dziękuję za noworoczne życzenia i również Wam życzę zdrowia, pomyslnosci i samych sukcesów w Nowym Roku

I przepraszam, że tak ostatnio zaniedbuje forum, ale po dwuletniej przerwie i pobycie w domu z naszym Maluszkiem, wróciłam do pracy i musze wskoczyć w nowe tryby

A poza tym chyba wszyscy jesteśmy trochę w ogrodowym półśnie zimowym... Chociaz jak dziś zobaczyłam piękne promienie wpadające przez okno, wydawało mi sie jakbym prawie, prawie gdzieś tam, jak przez mgłę widziała wiosnę

Ściskam

[majka411]

Cześć Aniu dużo dobrego w Nowym Roku Ci życzę.
Masz bardzo dobre podejście w temacie planowania ogrodu. Konsekwencja jest bardzo ważna
Nie spiesz się z nową rabatą różaną, do jesieni zdążysz wszystko dokładnie przemyśleć i wybrać.
Róże kupowane wiosną w doniczkach muszą być z dobrego źródła, bo na te z OBI szkoda pieniędzy.
Masz piękne powojniki Błękitnego Anioła też mam i bardzo go sobie chwalę. On powtarza kwitnienie, ale
po pierwszym kwitnieniu musisz go umiejętnie ściąć.

[Margo2]

Oj, po części współczuję powrotu do pracy.
Mnie sie całkiem nieźle siedziało w domu
Ale między ludźmi zawsze weselej.
A i bardziej tęskni się do maluszka, więc wytrzymuje się lepiej jego psoty

[cyma2704]

Aniu spokojnej pracy. Do wiosny zdążysz się wdrożyć, a potem pewnie ogród zapełni każdą wolną chwilę.

[Ann_85]

Witajcie! Za oknem pięknie, ja tam już czuję wiosnę Gorzej, że moje cebulowce tez ją poczuły i to już w grudniu... Powyłaziły mi krokusy i szafirki, to pół biedy, ale też hiacynty, narcyzy i pierwsze łebki tulipanów... Kiepsko to widzę, pomarzną Zrobiłam wczoraj zdjęcia, pokażę Wam następnym razem.

Maju, tez juz sobie zaplanowałam, że podzielę na dwa sezony tegoroczne sadzenie róż. Po pierwsze, to da mi własny pogląd na różnicę między sadzeniem jesiennym i wiosennym. Po drugie, będzie mniej pracy na raz, a po trzecie, finansowo łatwiej przejdzie rozciągnąć to w czasie Same plusy dodatnie, żadnych ujemnych
Wiosenne zamówienie już klepnięte

Małgosiu, to prawda, jak miało sie Maleństwo bez przerwy na co dzień, to nagle zaczyna bardzo brakować. Ale z drugiej strony, po takiej przerwie, praca i powrót do ludzi ze starszej kategorii wiekowej jest całkiem miłą odmianą

Soniu, juz nie mogę się doczekać wiosny, jak my wszyscy. Juz mi pracuje wyobraźnia i widze, to moja miesiącami planowaną rabatę Zresztą Maluszek tez chciałby juz pobiegac bez kombinezonu i porobić babki w piaskownicy. Mam tylko nadzieję, że ostra zima juz nie wróci i te moje poprzebijane cebulowce przetrwają

Ściskam wszystkich ciepło i byle do wiosny!