U Gabi na działce
- gabi2059
- 50p
- Posty: 85
- Od: 30 gru 2016, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: U Gabi na działce
Moje żelazne rośliny liliowce .Nie przeszkadza im susza, częste przesadzanie co ciekawe nawet chętni na cudze roślinki jakoś na razie ich nie ruszają .
-- 10 sty 2017, o 22:43 --
Zuziu nie jest czysto biały .Kolor jest taka bardzo jasna kość słoniowa. Ale mam jeszcze jeden biały liliowiec nie mogę znaleźć jego zdjęcia .Kwiat jest dużo mniejszy ale biały.ma wadę bo słabo kwitnie i mało przyrasta.Nazwa wpisana w kajecik ale muszę sobie przypomnieć który to może być.
Mam też lilie i tu największy żal i ból .Wiele z tych lilii już nie mam.I nie załatwiła je nornica .Cześć wyrwana w czasie kwitnienia a część bezczelnie wykopana albo jesienią albo wiosną .Możliwe że to moja wina bo zaznaczam patyczkami w którym miejscu rosły aby podczas plewienia,dosadzania jakiś roślin ich nie uszkodzić.Boli bo ja z czegoś rezygnuję odkładam do specjalnej koperty co miesiąc parę groszy by mieć możliwość kupić jakąś roślinkę a inni traktują moją działkę jak darmowe centrum ogrodnicze.No ale nic na to nie poradzę .Znowu dokupiłam sporo lilii bo były na promocji w hipermarkecie1 część zdążyłam posadzić.Część czeka w torfie na wiosnę.No i oczywiście przeglądam All i internetowe sklepy ogrodnicze.Może się złodziejowi znudzi?
-- 10 sty 2017, o 22:43 --
Zuziu nie jest czysto biały .Kolor jest taka bardzo jasna kość słoniowa. Ale mam jeszcze jeden biały liliowiec nie mogę znaleźć jego zdjęcia .Kwiat jest dużo mniejszy ale biały.ma wadę bo słabo kwitnie i mało przyrasta.Nazwa wpisana w kajecik ale muszę sobie przypomnieć który to może być.
Mam też lilie i tu największy żal i ból .Wiele z tych lilii już nie mam.I nie załatwiła je nornica .Cześć wyrwana w czasie kwitnienia a część bezczelnie wykopana albo jesienią albo wiosną .Możliwe że to moja wina bo zaznaczam patyczkami w którym miejscu rosły aby podczas plewienia,dosadzania jakiś roślin ich nie uszkodzić.Boli bo ja z czegoś rezygnuję odkładam do specjalnej koperty co miesiąc parę groszy by mieć możliwość kupić jakąś roślinkę a inni traktują moją działkę jak darmowe centrum ogrodnicze.No ale nic na to nie poradzę .Znowu dokupiłam sporo lilii bo były na promocji w hipermarkecie1 część zdążyłam posadzić.Część czeka w torfie na wiosnę.No i oczywiście przeglądam All i internetowe sklepy ogrodnicze.Może się złodziejowi znudzi?
- gabi2059
- 50p
- Posty: 85
- Od: 30 gru 2016, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: U Gabi na działce
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Gabi na działce
Piękne liliowce i lilie!
Gabi, piszesz o tym, że liliowce dobrze znoszą suszę, a mnie interesuje, jak one znoszą mróz, ponieważ u mnie mrozi prawie bez śniegu.
Gabi, piszesz o tym, że liliowce dobrze znoszą suszę, a mnie interesuje, jak one znoszą mróz, ponieważ u mnie mrozi prawie bez śniegu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- gabi2059
- 50p
- Posty: 85
- Od: 30 gru 2016, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: U Gabi na działce
Lucynko są w 100% mrozoodporne.Nawet z tymi które nie gubią całkowicie liści nie miałam nigdy kłopotu.Nie przeszkadza im przesadzanie tyle że niektóre szybko się rozrastają i ciężko je później podzielić czy wykopać.Nie imają się ich robale i to też ważne.Te na zdjęciach to nie wszystkie moje liliowce a tu już zaglądałam do sklepów a tam tyle piękności tyle że niektóre mają zabójczą cenę.
Mam też oczywiście parę róż tyle że jakoś tak często u mnie chorują czasem doczepi się jakiś wredny robal i wszystkie róże które u mnie usiłują rosnąć nie były zapisywane nazwy w notesiku.Kupowałam bo mi się na zdjęciu podobała
Mam też oczywiście parę róż tyle że jakoś tak często u mnie chorują czasem doczepi się jakiś wredny robal i wszystkie róże które u mnie usiłują rosnąć nie były zapisywane nazwy w notesiku.Kupowałam bo mi się na zdjęciu podobała
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: U Gabi na działce
Gabi...widzę kochasz swój ogród, tyle różności. . Jeżówki, lilie i piękne róże. . U mnie także parę róż jest i choć łapią je czasem różne choroby nie pozbędę się . . Martwię się o moje jesienią posadzone róże u mnie dopiero od wczoraj troszkę śniegu, wcześniej sporo mroziło oby nie zmarzły. Jeżówki twoje ładnie ci rosną, to moje ulubione, z podwójnymi u mnie różnie..oby zimę przetrwały.
- gabi2059
- 50p
- Posty: 85
- Od: 30 gru 2016, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: U Gabi na działce
Też się Zuziu martwię o moje roślinki .Jesienią nie zdążyłam wszystkich zabezpieczyć.Śniegu nie było za dużo.A mrozy duże.Ciekawe co będzie z moją lilią wodną w moim maleńkim oczku takim z plastykowej formy.Przez cztery sezony pięknie przezimowała ale czy te ostatnie mrozy nie dały jej radę?Zobaczymy wiosną.Dziś sypie śniegiem ale mokrym zrobiło się niesamowicie ślisko.Idę pooglądać co tam słychać u was w ogródkach.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Gabi na działce
Gabi, śliczne masz różyczki.
Ja też nie przywiązuję wagi do nazw odmianowych i wcześniej zakupionych nie potrafię nazwać. Dopiero od niedawna opisuję odmiany, bo wiele osób pyta o to. Ja sama w dalszym ciągu nie jestem tym zainteresowana. Dla mnie ważne jest, by miały ładny kwiat, kolor i żeby pachniały.
Dzięki za info w sprawie liliowców.
Ja też nie przywiązuję wagi do nazw odmianowych i wcześniej zakupionych nie potrafię nazwać. Dopiero od niedawna opisuję odmiany, bo wiele osób pyta o to. Ja sama w dalszym ciągu nie jestem tym zainteresowana. Dla mnie ważne jest, by miały ładny kwiat, kolor i żeby pachniały.
Dzięki za info w sprawie liliowców.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2811
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: U Gabi na działce
Jestem ,miałam trochę zawirowania i FO odeszło na dalszy plan. Dwa tygodni gościłam siostrę,musiałam się zmierzyć z uszyciem kostiumów bałwana i św,Józefa dla wnuków. Teraz jestem wolna, odwiedzam dzikie koty, palę w piecu dla moich doniczkowców. Martwi mnie czy wszystkie dadzą radę,mróz pomimo palenia wszedł do altany. Piękne masz lilie , róże i liliowce , ja też uwielbiam lilie, róże jakoś nie oddają całego uroku i trochę chorują.
Ja nie przywiązuje wagi o nazw odmianowych , brak czasu i pamięć zawodzi , cieszy mnie każda roślina nawet bez nazwy.
Ja nie przywiązuje wagi o nazw odmianowych , brak czasu i pamięć zawodzi , cieszy mnie każda roślina nawet bez nazwy.
- gabi2059
- 50p
- Posty: 85
- Od: 30 gru 2016, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: U Gabi na działce
Lucynko I Irenko widać że mamy podobne podejście do roślin i uprawiania działki.Kupujemy to co nam wpada w oko .Ja niby sumiennie wpisywałam w zeszycik co kupowałam ,ale co z tego jak na działce nie zaznaczyłam ani jednej z nazw posadzonych roślin. Ja tez miałam swojego dzikuska którego dokarmiałam .Był piękny o pięknym szarym umaszczeniu.Nasze pierwsze spotkanie o mało nie skończyło się atakiem małego dzikuska na mnie bo niechcący weszłam biedakowi w drogę i nie miał gdzie się schować o jak się najeżył jak fukał w sumie mnie wystraszył.Dokarmiałam go ponad dwa lata nigdy na 100% się nie oswoił choć wydaje mi się że jeszcze chwilka i byłby mój.I niestety zginął ,ktoś go zabił.Teraz nie dokarmiam kotów zostawiłam tylko otwartą przybudówkę w starej altance żeby miały się gdzie schować w razie czego.Nie tylko mój futrzak zginął. U mnie na działkach nie ma już prawie żadnych kotów ale za to są myszy(chociaż jedna jest ze mną zaprzyjaźniona ),nornice ,szczury no są krety ale te mi akurat nie przeszkadzają i jest coś co ryje jak buldożer .Padła śliwka i czerecha.Wykopane latem koszyki tulipanów były bardzo pogryzione.Niestety będąc jesienią na działce po zwałach ziemi widać że chyba dorwał się z powrotem do tulipanów.Czyżby to był karczownik?
Irenko dla mnie rok 2016 to koszmarny rok zresztą ten 2017 r też nie zaczął się wspaniale.No cóż życie nie jest bajką.
Irenko dla mnie rok 2016 to koszmarny rok zresztą ten 2017 r też nie zaczął się wspaniale.No cóż życie nie jest bajką.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: U Gabi na działce
Gabi..nazwy roślinek sprawiają mi wiele kłopotu, nie sposób wszystkich spamiętać. Próbowałam ze znacznikami, nie zdało egzaminu bo znaczniki wyblakły. Już sobie odpuściłam, dla mnie bez znaczenia..jedynie gdy na forum ktoś zapyta... U mnie piękna zima od paru dni, codziennie śnieżek pada ale w dzień troszkę ubywa..niemniej tak mi się podoba. Pozdrawiam.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: U Gabi na działce
Witaj Gabi jak tylko napisałaś, że masz wątek ze swoją kropką to poszukałam i jestem Bardzo Ci na początek współczuję, bo wiem co to mieć działkę ze wspólnikami. Krótko, ale też traciłam rośliny których nie chciałam wykopać w złym dla nich terminie, ale złodzieje nie mieli obiekcji Szkoda gadać! Piękne to Twoje miejsce na ziemi z całą gamą cudownych roślin. Piwonie, lilie, hosty żurawki, moje kochane liliowce i wiele, wiele innych Widać że jesteście tam szczęśliwi, cała trójeczka, a mama wygląda świetnie niech jej zdrowie sprzyja Masz dar to opiekowania się roślinami, a wiem że złodziejom nie przyniosą tyle szczęścia co Tobie Ładnie piszesz o działeczce i będę wpadać, żeby poczytać Poproś Babuchnę, żeby Ci pomogła i wstawiła link do wątku, bo wart jest większego rozpowszechnienia