Dorotko dziękuje za miły wpis
Asiu cieszę sie ze mnie odwiedziłaś

mnie to ostatnio wzięło na dendrobia, i porzuciłam tak lubiane przeze mnie cattleye, choc kilka ich jeszcze mi zostało ( trochę, bo jakiś czas temu je przetrzebił grzyb albo jakieś inne dziadostwo).
Powiem Ci Asiu, że czasem trzeba powrócić do tych samych storczyków i nagle okazuje się że ich uprawa się jednak udaje.

U mnie tak było z dendrobium phalaenopsis, miałam ich kiedyś kilka, ale nie kwitły i zaczęły marnieć więc je sprzedałam, a po jakimś czasie mąż kupił mi je znowu i teraz mam ich kilka, rosną i kwitną ku mojej uciesze.
A teraz pora na zdjęcia, ponieważ czasu mało mam ostatnio,

ze względu na swoją specyficzną pracę, w okresie od stycznia do końca kwietnia jest urobiona po uszy, dlatego zdjęcia tu pokazane to przegląd miesiąca.
Dendrobia phalaenopsis, białe i jagodowe zakupione na przecenie każde po 10 zł
Oncidia Twinkle
Dwukolorowe
Cynamon
to niestety kiepskie zdjęcie onc. ornithorhynchum
białe
różowe
I kawałek parapetu z oncidiami
Okno u syna w pokoju
Dendrobium nobile botaniczne, wyhodowane z keiki
Dendrobium pierardii juz pokazywałam, ale tu z wszystkimi otwartymi kwiatkami
Jakaś cambria
Dendrobium rainbow dance
i w słoneczku, którego ostatnio wcale nie ma :/
Kolejne kwiatki na sophronitis cernua
Ludisia 19 pędów
Mini z keiki tez kwitnie
I katlejka Young Min Orange
