Dzięki za odpowiedź. Ja pod pomidory daję nawóz od gołębi, jest on już zasuszony jak podeszwa, daję to to do dołków, mocno zalewam wodą, jak woda wsiąknie na górę daję warstwę ziemi i dopiero sadzonka. Jeśli polecacie, to tak samo zrobię z papryką, ale la bezpieczeństwa dam tego trochę mniej jak do pomidorów i zobaczymy jak mi pójdzie z tą uprawą.stecu pisze:Bardzo dobry pomysł by zasilić roślinkę naturą. Ważne by nie przesadzić z ilością i by nie było zbyt świeże, musi być już przerobione i odleżane. Używam 3-4 letniego przerobionego obornika końskiego, efekty wspaniałe.
Papryka do gruntu. Część 6
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Pozdrawiam Józef
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Ja z pomiotem gołębim postępuje tak. Namaczam go przez kilka dni. Zarówno świeży jak i taki co trochę poleżał przez zimę. Kopię dołki, wlewam w nie taką breję, mieszam z ziemią, mocno podlewam, zasypuję dołek i wbijam palik. Pomidory, papryki i dynie sadzę w to miejsce zazwyczaj po tygodniu. Zdarzało mi się sadzić również od razu w tak zaprawiony dołki.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Ja swój pomiot dostaję od kolegi który gołębie trzyma na działce nie daleko mojej. Na wiosnę dostaję dwa kopiaste wiadra z wiosennego czyszczenia gołębnika. Swojego nie moczę, tylko kruszę, wsypuję do dołków i leję wodę pod dużym ciśnieniem, po takim potraktowaniu mam już gotowe błoto. Po kilku godzinach dopiero przysypuję ziemia i dopiero w tak przygotowany dołek sadzę sadzonki.
Pozdrawiam Józef
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Moja znajoma sądzi paprykę w gruncie na poletku ok.5×5 M, na brzegach wbija kilka kołków i całe poletko owija folią streczową na wysokość ok. 60 cm. Zauważyłam, że jej papryka ( z sadzonek ode mnie) wcale nie gorzej rośnie i owocuje jak moja w tunelu. Sadzonki wysadza ok 15-go maja i ok 2 tygodnie od wysadzenia mają dodatkowo zarzuconą na wierzch włókninęluis90 pisze:Ja się bardzo zraziłam do uprawy papryki w gruncie. dwa lata temu miałam piękne sadzonki, ale w ogóle nie chciały rosnąć. Tata w tunelu od dawna zbierał papryki, a moje dopiero zaczęły rosnąć i kwitnąć, skończyło się to tym że nawet jeden owoc nie dojrzał przed przymrozkami.
Jednak zastanawiam się czy w tym roku nie spróbować. Sporo dowiedziałam się na forum i mam możliwość przetrzymania sadzonek w tunelu aż temperatura na zewnątrz będzie bardziej sprzyjająca. Słyszałam też, że niektórzy ogradzają poletka folią i w ten sposób podnoszą temperaturę wokół nich.
Pozdrawiam, Marta.
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 8 maja 2016, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Pomysł ze streczem jest nawet bardziej praktyczny niż zwykła folia, prawie że sam się bedzie trzymał, a folia musiałaby być jakoś przymocowana. Chyba to wykorzystam, jeśli tylko starczy mi miejsca
Pozdrawiam, Ewa
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Przez 2 lata sadziłem paprykę do gruntu do tuneliku o wymiarach 1x5 m i wysokości 50 cm ze zdejmowaną górą. Taka robótka ręczna, parę listewek, kołków stara folia, niekoniecznie z tunelu. Na start wystarczyło. Gdy rośliny osiągały wysokość 50 cm, dach usuwałem całkowicie. Zostawały tylko ściany. Nie mam chyba zdjęć, bo to dawno było, a teraz na paprykę mam szklarnie samoróbki ze starych okien. Też nie wysokie. Chili świetnie w nich rośnie, no i mogę trochę wcześniej wysadzać do nich rozsadę.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 8 maja 2016, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Myślałam o tego typu rozwiązaniach, ale uznałam że strecz może być bardziej praktyczny. Większość papryki będę miała w tunelu, w grunt posadzę eksperymentalnie. Na prowizoryczny, tymczasowy dach będę miała i folię i włókninę, w zależności co się lepiej sprawdzi. Na pewno duże znaczenie względem użytych materiałów będą miały wymiary poletka, a tego na razie nie przewidzę.
Pozdrawiam, Ewa
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Papryka do gruntu. Część 6
W tym sezonie znacznie zmniejszam areał pod paprykę.
Eksperymentów z nowościami raczej nie będzie. Stawiam na sprawdzoną Carycę, Kurtovska Kapija i pomidorową Oleńkę.
Co do ostrych, jeszcze się nie zdecydowałam.
Eksperymentów z nowościami raczej nie będzie. Stawiam na sprawdzoną Carycę, Kurtovska Kapija i pomidorową Oleńkę.
Co do ostrych, jeszcze się nie zdecydowałam.
Pozdrawiam, Marta.
- stefcia
- 500p
- Posty: 679
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Martusia dzięki za podpowiedź - ja też podobne robię z papryką jak Twoja sąsiadka tzn. przykrywam włókniną , ale w tym roku spróbuję poletko owinąć folią - na pewno sadzonki będą się miały lepiej
-
- 200p
- Posty: 216
- Od: 15 wrz 2013, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Super pomysł z tym sterczem
Na pewno wykorzystam do papryki
Z boku domu mam taki niby trawnik (więcej tam chwastów niż trawy) - nic tam nigdy nie sadziłam bo tam jest ogromny przeciąg
Ale teraz, jak zapodaliście mi pomysł ze streczem - to może owinęłabym ten pas i poletko arbuzowe albo cukiniowe bym zrobiła ...a może dynie ..hmmm
Na pewno wykorzystam do papryki
Z boku domu mam taki niby trawnik (więcej tam chwastów niż trawy) - nic tam nigdy nie sadziłam bo tam jest ogromny przeciąg
Ale teraz, jak zapodaliście mi pomysł ze streczem - to może owinęłabym ten pas i poletko arbuzowe albo cukiniowe bym zrobiła ...a może dynie ..hmmm
Pozdrawiam, Aneta:)
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Papryka do gruntu. Część 6
stefcia pisze:Martusia dzięki za podpowiedź - ja też podobne robię z papryką jak Twoja sąsiadka tzn. przykrywam włókniną , ale w tym roku spróbuję poletko owinąć folią - na pewno sadzonki będą się miały lepiej
Papryka lubi ciepło i słońce...i wilgoć. Folia naokoło poletka z papryką sprawia, że pomiędzy krzakami "nie hula wiatr" i zapewne temperatura jest wyższa niż w odkrytym polu.. Gleba też wolniej przesycha, zwłaszcza kiedy krzaczki są już większe i trochę zasłaniają ziemię.
Pozdrawiam, Marta.
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 28 mar 2013, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Czy roberta tak ma iż w sierpniu rośliny więdną. Po wyrwaniu i przełamaniu na pół są włókna brązowe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7012
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Roberta F1 nie jest odmianą jakoś specjalnie podatną na fuzaryjne więdnięcie papryki chyba, że miałeś porażone przez tego grzyba nasiona. Wystąpieniu choroby sprzyjają: wysoka temperatura (optymalna +28*C),lekkie, piaszczyste ale wilgotne gleby, obumarłe resztki porażonych roślin w glebie-uprawa rok po roku.