No i doczekałam się, aczkolwiek trochę późno. Ale warto było czekać, są piękne:Agneska pisze:Czy z małych sadzonek ukorzenianych od wczesnej wiosny w ogóle w tym sezonie można doczekać się jakiegokolwiek kwitnienia?
Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Hej Fuksiarze
Potrzebuję porady w takiej nietypowej porze roku jak dla fuksji...otóż mam w domu, na parapecie 3 doniczki z fuksjami (przyszły z tarasu "na zimę").
Jedna właśnie kończy kwitnienie, usycha samoistnie, więc czekam jeszcze na dwa ostatnie kwiatki i pójdzie zimować do piwnicy (uwielbiam ją i nie mam serca odcinać pączków, chociaż wiem, że raczej roślince wyszłoby to na dobre)...ale mam problem z dwoma pozostałymi.
Otóż kwiatki były kupione na bazarku pod koniec czerwca, nie wiem skąd pochodziły, oczywiście w pełni kwitnienia (odmiany nie znam, ale to taka najpopularniejsza "rzodkiewka" czyli pączki wyglądają jak wiszące rzodkiewki i mniej więcej taki kolor mają kwiaty) jakoś tak w połowie sierpnia coś im się porąbało, straciły wszystkie kwiaty, potem liście szybciutko zgubiły...przez jakieś 2 tygodnie stały takie suche kikuty mimo, że podlewałam (przyznaję, że dość skromnie) i... raptem zaczęły jakoś we wrześniu odbijać!
No i obecnie mam na parapecie całkiem spore, odrośnięte i żywo-zielone krzaczki! Wcale im się nie widzi zrzucanie liści i sen zimowy.
Po prostu nie wiem co z nimi zrobić?!
Z jednej strony miło tak sobie chociaż na krzaki popatrzeć w zimę..z drugiej- zależy mi bardzo, żeby przezimowały i kwitły w przyszłym roku.
Jak uważacie?
Obciąć zieloną masę i też wstawić do piwnicy? Czy dać im spokojnie rosnąć? Zaznaczę, że przyrosty mają spore i całkiem ładne.
Kolejna sprawa to właśnie te przyrosty... Chciałabym rozmnożyć moje fuksje i nie wiem czy już teraz brać szczepki, czy za wcześnie?!
Plizzz poratujcie
Potrzebuję porady w takiej nietypowej porze roku jak dla fuksji...otóż mam w domu, na parapecie 3 doniczki z fuksjami (przyszły z tarasu "na zimę").
Jedna właśnie kończy kwitnienie, usycha samoistnie, więc czekam jeszcze na dwa ostatnie kwiatki i pójdzie zimować do piwnicy (uwielbiam ją i nie mam serca odcinać pączków, chociaż wiem, że raczej roślince wyszłoby to na dobre)...ale mam problem z dwoma pozostałymi.
Otóż kwiatki były kupione na bazarku pod koniec czerwca, nie wiem skąd pochodziły, oczywiście w pełni kwitnienia (odmiany nie znam, ale to taka najpopularniejsza "rzodkiewka" czyli pączki wyglądają jak wiszące rzodkiewki i mniej więcej taki kolor mają kwiaty) jakoś tak w połowie sierpnia coś im się porąbało, straciły wszystkie kwiaty, potem liście szybciutko zgubiły...przez jakieś 2 tygodnie stały takie suche kikuty mimo, że podlewałam (przyznaję, że dość skromnie) i... raptem zaczęły jakoś we wrześniu odbijać!
No i obecnie mam na parapecie całkiem spore, odrośnięte i żywo-zielone krzaczki! Wcale im się nie widzi zrzucanie liści i sen zimowy.
Po prostu nie wiem co z nimi zrobić?!
Z jednej strony miło tak sobie chociaż na krzaki popatrzeć w zimę..z drugiej- zależy mi bardzo, żeby przezimowały i kwitły w przyszłym roku.
Jak uważacie?
Obciąć zieloną masę i też wstawić do piwnicy? Czy dać im spokojnie rosnąć? Zaznaczę, że przyrosty mają spore i całkiem ładne.
Kolejna sprawa to właśnie te przyrosty... Chciałabym rozmnożyć moje fuksje i nie wiem czy już teraz brać szczepki, czy za wcześnie?!
Plizzz poratujcie
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Jeśli tyle młodych twoje fuksje wypuściły to na twoim miejscu przyciąłbym masę zieloną i odstawił na okno od wschodniej lub północnej strony. Ważne żeby nie miały za gorąco. Podlewaj tylko jak ziemia przeschnie. Zimą jeśli trzyma się fuksje w domu to często młode przyrosty się wyciągają z braku odpowiedniej ilości światła. Młode przyrosty przytnij tak żeby miały stożek wzrostu i jedną parę liści. Liście możesz przyciąć do połowy żeby roślina się nie wysilała. Po pikuj takie rośliny w jednej doniczce kilka sztuk i nakryj plastikowym przezroczystym naczyniem ,kubeczkiem. Jest szansa że się ukorzenią chociaż to nie jest najlepszy czas na ukorzenianie . Co ci szkodzi spróbować możesz. mi się udawało nawet o tej porze ukorzeniać. Szkoda wyrzucać uciętych pędów tym bardziej że zależy ci na nowych roślinach. Powodzenia.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Serdeczne dzięki za odpowiedź
spróbuję je rozmnożyć, a jak uważasz z tą jedną taką usychającą co zrobić? Wstawić do piwnicy (bez okna) czy też na północny parapet?
spróbuję je rozmnożyć, a jak uważasz z tą jedną taką usychającą co zrobić? Wstawić do piwnicy (bez okna) czy też na północny parapet?
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Jeśli pędy są żywe a nie mają liści to spokojnie do ciemnej piwnicy. Tylko żeby tam mróz nie wchodził. Może być chłodniej ale sucho. Podlewaj wówczas raz w miesiącu i tylko wtedy jak ziemia będzie za sucha. W lutym możesz przenieść ja na parapet w domu w jasne południowe okno i wybudzać i przy tym pomału nawozić. Jeśli nie była przycinana jesienią to możesz ja trochę skrócić to wyjdzie jej na zdrowie .
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Sprzedam balkonowe i ogrodowe - adrianic cz.2
Czy faktycznie te fuksje mrozoodporne dają radę u nas w naszym klimacie? Jak wygląda ich zabezpieczenie?
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Sprzedam balkonowe i ogrodowe - adrianic cz.2
Dają radę ale trzeba je dobrze okryć agrowłókniną zimową.
- Kriss1515
- 1000p
- Posty: 2203
- Od: 15 cze 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Pomocy!
Piwnica z wszystkimi fuksjami została zalana. Doniczki dosłownie pływały. Czy da się je jakoś uratować. Pomyślałem, że może chociaż wymienię na nową, suchą. Co myślicie? Co robić?
Piwnica z wszystkimi fuksjami została zalana. Doniczki dosłownie pływały. Czy da się je jakoś uratować. Pomyślałem, że może chociaż wymienię na nową, suchą. Co myślicie? Co robić?
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Wymień na suchą i profilaktycznie opryskaj czymś grzybobójczym. Jeżeli nie były zbyt długo w wodzie, to powinny przeżyć.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Ja juz swoje wstawilam na salony, bo zaczely puszczac mlode pedy. W roku ubieglym wstawilam pod koniec lutego i pozno zakwitly.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Zimuję fuksję w blokowym mieszkaniu bo nie mam innej opcji. Dałam ją na najzimniejszy parapet od wschodniej strony, gdzie nie ma zbyt wiele światła. Zaczęła jednak wypuszczać już pędy, niektóre białawe i wyciągnięte. Czy mam ją zatem przenieść w jaśniejsze miejsce i zacząć lekko dokarmiać?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Przenieś w jaśniejsze miejsce, ale nie zasilaj. Te młode pędy są bardzo wiotkie, niewykluczone, że będziesz musiała je wiosną przyciąć.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Barbra, dziękuję. Tak zrobię. Kiedy jest najlepszy czas na przycinanie tych nowych pędów?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska