Tulapowisko
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Tulapowisko
Olu - jest jeziorko to i jest łabądek
Mati - a nie da się gdzieś indziej ulokować tych aut? Super miejsce na takie rośliny lubiące podmokłe stanowiska i wody by tam wtedy było mniej na widoku....
Przy huśtawce jak coś zasadzisz, nawet w jakiejś odległości to też woda zniknie. Też się bałam u siebie jak zobaczyłam pierwszą wiosną niektóre miejsca wodne w ogrodzie. Ale nowe rośliny wszystko odpowiednio załatwiły i jest dobrze. To było dla mnie miłe zaskoczenie, że ogród sobie "sam" poradził..... A wydawało mi się, że będę miała z tym problem.
Mati - a nie da się gdzieś indziej ulokować tych aut? Super miejsce na takie rośliny lubiące podmokłe stanowiska i wody by tam wtedy było mniej na widoku....
Przy huśtawce jak coś zasadzisz, nawet w jakiejś odległości to też woda zniknie. Też się bałam u siebie jak zobaczyłam pierwszą wiosną niektóre miejsca wodne w ogrodzie. Ale nowe rośliny wszystko odpowiednio załatwiły i jest dobrze. To było dla mnie miłe zaskoczenie, że ogród sobie "sam" poradził..... A wydawało mi się, że będę miała z tym problem.
Re: Tulapowisko
Informuję, że z bałwana została jeszcze bardziej łabędzia szyja, dokładniej-istny stalagmit
Malvy,wiosna u mnie zawsze gotowania do działania od późnej jesieni. Zawsze obawiam się o bzy i klony, bo straszą pąkami
Małgosiu, i to bez efektu jojo
Może zima jeszcze wróci, ale niech to prędko zrobi, bo nie wyobrażam sobie scenariusza, że wszystko się otwiera a tutaj minus
Zresztą hortensje, na których mi zależało, bo na dwuletnich kwitną, szczytowe pąki jakby otwierają. One są dziwne
Bea, za to podglądanie natura ma głowy teraz poskąpiła
Mój urok osobisty ostro działa na rodziców. Wczoraj byliśmy na zakupach ubraniowych dla mnie, bo ,,chodzę jak łachmyta".
Skończyło się na wielkim fochu obustronnym i zakupie jednej pary dżinsów z lycrą, i tak ciągnących się po ziemi
Nikt mnie nie wciśnie w krępujące ruchy dżinsy, koszulę w kratę i sweter. Bym wyglądał jak klaun wśród innych. Ale przecież ważne, że im się podoba. Huh. To pewnie depresja zimowa
Auta to przyjezdne zawsze są, ale nawet jeśli, to dziadek nie miałby jak wyjechać z garażu. Trudno już, pod werandą mi wystarczy.
Przy huśtawce teraz tylko stoi, bo udeptana i zmarźnięta. Obok klony rosną to tam tylko kaktusy cieniolubne mogą rosnąć. Szkoda, że takich za dużo nie ma
Olu, łabędzia szyja na sztywno A jeziorko na łące zaraz się rozmrozi
Oplątwy mają charakter. Chyba się pokłóciła z resztą i uciekła.
Malvy,wiosna u mnie zawsze gotowania do działania od późnej jesieni. Zawsze obawiam się o bzy i klony, bo straszą pąkami
Małgosiu, i to bez efektu jojo
Może zima jeszcze wróci, ale niech to prędko zrobi, bo nie wyobrażam sobie scenariusza, że wszystko się otwiera a tutaj minus
Zresztą hortensje, na których mi zależało, bo na dwuletnich kwitną, szczytowe pąki jakby otwierają. One są dziwne
Bea, za to podglądanie natura ma głowy teraz poskąpiła
Mój urok osobisty ostro działa na rodziców. Wczoraj byliśmy na zakupach ubraniowych dla mnie, bo ,,chodzę jak łachmyta".
Skończyło się na wielkim fochu obustronnym i zakupie jednej pary dżinsów z lycrą, i tak ciągnących się po ziemi
Nikt mnie nie wciśnie w krępujące ruchy dżinsy, koszulę w kratę i sweter. Bym wyglądał jak klaun wśród innych. Ale przecież ważne, że im się podoba. Huh. To pewnie depresja zimowa
Auta to przyjezdne zawsze są, ale nawet jeśli, to dziadek nie miałby jak wyjechać z garażu. Trudno już, pod werandą mi wystarczy.
Przy huśtawce teraz tylko stoi, bo udeptana i zmarźnięta. Obok klony rosną to tam tylko kaktusy cieniolubne mogą rosnąć. Szkoda, że takich za dużo nie ma
Olu, łabędzia szyja na sztywno A jeziorko na łące zaraz się rozmrozi
Oplątwy mają charakter. Chyba się pokłóciła z resztą i uciekła.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Tulapowisko
To chyba nie bałwan tylko żyrafa Dziw ,ze tak jeszcze stoi
No i cebulowe już kiełkują a te pączki Migdałaka wyglądają jak pąki Kaliny Bodnanteńskiej
Szkoda ,ze Ty nie chcesz przyjąć od koleżanek kwiatków , tylko kupujesz i to ze stypendium, przydało by się na ksiazki a kolezanki ogrodniczki by Ci co nieco przysłały tak z serca , bez jakichś opłat . ja bym Ci wysłała kilka siewek z ubiegłego roku, chyba przezimują w garażu .
No i cebulowe już kiełkują a te pączki Migdałaka wyglądają jak pąki Kaliny Bodnanteńskiej
Szkoda ,ze Ty nie chcesz przyjąć od koleżanek kwiatków , tylko kupujesz i to ze stypendium, przydało by się na ksiazki a kolezanki ogrodniczki by Ci co nieco przysłały tak z serca , bez jakichś opłat . ja bym Ci wysłała kilka siewek z ubiegłego roku, chyba przezimują w garażu .
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulapowisko
Bałwan-lama Super!
Znów zamawiasz? Ja się już pohamowałam, mam dwa zamówienia na wiosnę i już nie wiem, gdzie to upchnę
Znów zamawiasz? Ja się już pohamowałam, mam dwa zamówienia na wiosnę i już nie wiem, gdzie to upchnę
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tulapowisko
Tulap, zamawiaj byliny i nie miej wyrzutów. Pięknie się rozrosną, a za dwa lata otworzysz wątek z nadwyżkami a my będziemy przebierać i wybierać...
Ten bałwan, to zwyczajna lama była Od razu jak zobaczyłam, no lama się gapi
Ten bałwan, to zwyczajna lama była Od razu jak zobaczyłam, no lama się gapi
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Tulapowisko
Mati witaj .Bałwan mnie rozwalił .Genialny . Byliny trzeba mieć więc zamawiaj . Pozdrawiam .
Re: Tulapowisko
Aj wy, wy, niedobre wy, a ja tu mam taki dylemat, jak to zrobić, byliny mieć wymienione, 5 drzewek i jeszcze za coś żurawki wyskrobać Bo się napatrzałem u Dorci na żurawki i po prostu wiem, że mi serce pęknie, jeśli nie kupię I co, znowu harować będzie trzeba? Znowu poświęcać swój biedny nos? Czy one są tego warte? Do weekendu albo w weekend zdecyduję i wykalkuluję sobie wszystko Tak, wiem, jestem zachłanny i leniwy. Ale jak trzeba to zakasam rękawy. Muszę się nauczyć odkochać od tych kwiatów, bo kiedyś wyhodują niebieskie tulipany i dam jeszcze sobie coś odciąć, byle je mieć, a to byłoby.. niekorzystne
Bałwanowi głowa się stopiła, usłyszał tyle komplementów, że się aż tak bardzo zarumienił, że aż mu gorąca krew do mózgu uderzyła-i koniec. Została się jedynie szyja
Karolinko, może i żyrafa
Z kwiatami to nie tak, że nie chcę przyjąć, bo chętnie bym sam się podzielił. Jednak musiałbym powiedzieć, że przyjdzie paczka, to padłoby pytanie od kogo. Wiadomo- ,,od obcego". Uwierz, przetłumaczenie by nie wyszło. To nie jest taka nowoczesna rodzina. Ale znowu własnego ogrodu tak późno się znowu nie dorobię, także w końcu do tego dojdzie
Agnieszko, lama, dobre Chociaż ja go widzę jako kórlika z Raymana
Niestety, znowu coś muszę zamówić, i to jeszcze dwie paczki minimum, bo może nawet trzy
Akurat u mnie miejsca jeszcze jest, za to problem będzie za rok
Sabino, z wysyłką raczej łatwiej wyjdzie Akurat na dzwonki to nigdy mi nie jest szkoda. Ale jak nie kupię to już tak
Dobrze, że ten bałwan nie pluł
Ewelino, bałwan to teraz rozsławiony Byliny oczywiście, że trzeba mieć, tylko czemu niektóre są takie drogie???
Bałwanowi głowa się stopiła, usłyszał tyle komplementów, że się aż tak bardzo zarumienił, że aż mu gorąca krew do mózgu uderzyła-i koniec. Została się jedynie szyja
Karolinko, może i żyrafa
Z kwiatami to nie tak, że nie chcę przyjąć, bo chętnie bym sam się podzielił. Jednak musiałbym powiedzieć, że przyjdzie paczka, to padłoby pytanie od kogo. Wiadomo- ,,od obcego". Uwierz, przetłumaczenie by nie wyszło. To nie jest taka nowoczesna rodzina. Ale znowu własnego ogrodu tak późno się znowu nie dorobię, także w końcu do tego dojdzie
Agnieszko, lama, dobre Chociaż ja go widzę jako kórlika z Raymana
Niestety, znowu coś muszę zamówić, i to jeszcze dwie paczki minimum, bo może nawet trzy
Akurat u mnie miejsca jeszcze jest, za to problem będzie za rok
Sabino, z wysyłką raczej łatwiej wyjdzie Akurat na dzwonki to nigdy mi nie jest szkoda. Ale jak nie kupię to już tak
Dobrze, że ten bałwan nie pluł
Ewelino, bałwan to teraz rozsławiony Byliny oczywiście, że trzeba mieć, tylko czemu niektóre są takie drogie???
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Tulapowisko
Mati nie wiem czemu są drogie ale ja kupuję te tańsze . Na rarytasy kolekcjonera nie porywam się i portfel mam pełniejszy .
Re: Tulapowisko
Oj ja też tanio kupuję, jak widzisz, taniej nie znalazłem nigdzie
Na myśli miałem żurawki o niebotycznej cenie 8-15 zł
***
Wyliczyłem-mogę sobie kupić byliny, żurawki wezmę z BR do 100zł (Iga wybacz) i jeszcze mi zostanie na krzaczki, przewidywalnie 100zł minimum A jak co to babcia raz w sezonie może trochę wesprzeć
Na myśli miałem żurawki o niebotycznej cenie 8-15 zł
***
Wyliczyłem-mogę sobie kupić byliny, żurawki wezmę z BR do 100zł (Iga wybacz) i jeszcze mi zostanie na krzaczki, przewidywalnie 100zł minimum A jak co to babcia raz w sezonie może trochę wesprzeć
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Tulapowisko
Tulap wierzę , więc kombinuj, kupuj i rujnuj babcię skoro się daje -a od czego mamy babcie
Re: Tulapowisko
U mnie ten problem, że mam urodziny w kwietniu i to trochę po urodzinach, i wielkanocy, nie wypada na chama jeszcze żądać
Dlatego trzeba to wcześniej ugadać, aby nie wyjść na zachłannego, ja po prostu dbam o roślinki, ziemię i swój nos
A tak notabene to klamka zapadła, żurawki i żuraweczki właśnie zamówione
"Copper Cascade"
"Infinity"
"Dew Drops"
"Forever Purple" x3 Może i pierwsza mi umarła, bo pod świerkiem, w piachu nieprzyswajającym wody i na patelni, ale miłość nie umiera! Będzie trzeba to jej nawet osobną rabatę zrobię Mnie ogólnie jak teraz myślę z niektórymi roślinami to opętało, albo rosły zakopane ledwo ledwo, że wystają po deszczu, albo warunkach iście nawet nie na chwasty... Teraz czas na zmiany!
"Bronze Beauty"
"Little Cutie Blondie"
"Lime Ruffles"
"Rio"
"Red Dark Ember"
Dlatego trzeba to wcześniej ugadać, aby nie wyjść na zachłannego, ja po prostu dbam o roślinki, ziemię i swój nos
A tak notabene to klamka zapadła, żurawki i żuraweczki właśnie zamówione
"Copper Cascade"
"Infinity"
"Dew Drops"
"Forever Purple" x3 Może i pierwsza mi umarła, bo pod świerkiem, w piachu nieprzyswajającym wody i na patelni, ale miłość nie umiera! Będzie trzeba to jej nawet osobną rabatę zrobię Mnie ogólnie jak teraz myślę z niektórymi roślinami to opętało, albo rosły zakopane ledwo ledwo, że wystają po deszczu, albo warunkach iście nawet nie na chwasty... Teraz czas na zmiany!
"Bronze Beauty"
"Little Cutie Blondie"
"Lime Ruffles"
"Rio"
"Red Dark Ember"
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulapowisko
Tulapek jak zamówisz MILION roślin, to Ci sił i czasu nie starczy wiosną na porządne sadzenia Zwłaszcza, jak masz miejscami słabszą ziemię, tak że trzeba dołki wielkie kopać i wymieniać podłoże. Nie, żebym się czepiała czy coś, ale tak z troski tylko piszę, że może sobie dużo dowaliłeś
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Tulapowisko
Agnieszko, wszystko pod kontrolą Zaprawę w kopaniu dołków pod róże mam. Ale z rozmiarówki 1x1x1m rezygnuję, bo nawet tyle miejsca nie mam, także będzie 0.5x0.5x0.5-1m wgłąb. Ale potem jak jest lato i susza, to ja nie podlewam a one nic
Trawy będą też miały dołki, ale inną ziemię, muszę poczytać. Ale tak przepuszczalnej jak u mnie to na próżno szukać
Najgorzej jest w jednym miejscu, pod dwoma świerkami,ale tam zrobię skalniaczek. Albo po prostu podsypię dość dużo ziemi, żeby choinki nie ,miały dostępu. Potem wszędzie jest ok, tylko w warzywniku piach. Muszę kupić jeszcze ziemię albo przywieźć, pewnie to drugie. A skąd? Do róż z bagienka blisko, potem widziałem że kret zrobił niezłą ilość kretowin na łące z taką ziemią od brązu po taki brunatno-ceglasty. Muszę zbadać pH, ale ziemia sama musi być dobra. Pod krzaczki tylko malutki dołek na start, mam odporne zamówione, no może poza klonami palmowymi, które będą miały jak róże zrobione. Liliom tylko w dołek, wkoło całej reszcie bylin. Tylko takie specjalne byliny jak rutewki, będą miały ziemię selekcjonowaną
Zresztą tyle tego znowu nie mam A teraz ferieeee od poniedziałku, a śniegu póki co wszędzie nie ma, także w miarę możliwości się biorę
Dzięki że się troszczysz,ale raczej dam radę. Na wiosnę czuję mocny ferwor do roboty, w końcu samo się to wszystko nie zrobiło
Zresztą każdy kurier wzbudza żądzę kochania pięknych roślin, także siły są zawsze w pakiecie z zamówieniem I jest rozłożone, niektóre w marcu, niektóre w kwietniu a jeszcze inne w maju. W sumie to niefajnie
Trawy będą też miały dołki, ale inną ziemię, muszę poczytać. Ale tak przepuszczalnej jak u mnie to na próżno szukać
Najgorzej jest w jednym miejscu, pod dwoma świerkami,ale tam zrobię skalniaczek. Albo po prostu podsypię dość dużo ziemi, żeby choinki nie ,miały dostępu. Potem wszędzie jest ok, tylko w warzywniku piach. Muszę kupić jeszcze ziemię albo przywieźć, pewnie to drugie. A skąd? Do róż z bagienka blisko, potem widziałem że kret zrobił niezłą ilość kretowin na łące z taką ziemią od brązu po taki brunatno-ceglasty. Muszę zbadać pH, ale ziemia sama musi być dobra. Pod krzaczki tylko malutki dołek na start, mam odporne zamówione, no może poza klonami palmowymi, które będą miały jak róże zrobione. Liliom tylko w dołek, wkoło całej reszcie bylin. Tylko takie specjalne byliny jak rutewki, będą miały ziemię selekcjonowaną
Zresztą tyle tego znowu nie mam A teraz ferieeee od poniedziałku, a śniegu póki co wszędzie nie ma, także w miarę możliwości się biorę
Dzięki że się troszczysz,ale raczej dam radę. Na wiosnę czuję mocny ferwor do roboty, w końcu samo się to wszystko nie zrobiło
Zresztą każdy kurier wzbudza żądzę kochania pięknych roślin, także siły są zawsze w pakiecie z zamówieniem I jest rozłożone, niektóre w marcu, niektóre w kwietniu a jeszcze inne w maju. W sumie to niefajnie