Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
koteczka Agneska dobrze Ci radzi. Brzydko wyglądała i brzydka jest, czas na lifting i odmładzanie, będziesz musiała ją pochlastać jeśli ma wyładnieć.
Też takiego brzydala odmładzałam Efekt był super )
Też takiego brzydala odmładzałam Efekt był super )
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
koteczka Dolne liście straci ale górny pióropusz zostanie , taka reakcja na zmianę otoczenia ale i tak uważam , że taka wysoka jukka robi wrażenie i do Twojej firmy może stanowić ładną ozdobę jeśli będzie miała dobre warunki. Takie "dojrzale" okazy , wydaje mi się , że świadczą o stabilności ich posiadaczy.
Pozdrawiam
Daro---
Daro---
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Juka stoi zaraz przy drzwiach balkonowych. Fakt balkon jest zadaszony, ale w tym miejscu ma światło.
Czy przyczyną tego, że tak dziwnie rośnie mogło być złe podlewanie?
Czy przyczyną tego, że tak dziwnie rośnie mogło być złe podlewanie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
To dotyczy obu przypadków, samo odmłodzenie niewiele da, jeśli Jukka nie będzie miała słonecznego stanowiska.
Iwa077 takie powykręcanie pędów jest najprawdopodobniej z niedostatków słońca - roślina go szukając, szuka go w różnych kierunkach, stąd zapewne taki wygląd, a już na pewno nie od podlewania. Ilość światła też jest wartością względną, bo co nam wydaje się jasne to już może nie być dla rośliny.
Jeśli masz zadaszony balkon i tak dużą roślinę to na pioropusze raczej słońce nie pada - dobrze zgaduję?
Iwa077 takie powykręcanie pędów jest najprawdopodobniej z niedostatków słońca - roślina go szukając, szuka go w różnych kierunkach, stąd zapewne taki wygląd, a już na pewno nie od podlewania. Ilość światła też jest wartością względną, bo co nam wydaje się jasne to już może nie być dla rośliny.
Jeśli masz zadaszony balkon i tak dużą roślinę to na pioropusze raczej słońce nie pada - dobrze zgaduję?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Norbert, wiadomo, że bez słońca to ciąć można a i tak roślina będzie wyglądała kiepsko i ma być to działanie nr 1.
Swoją szkaradną jukę pocięłam o tej porze roku, pozwoliłam na ukorzenienie i w maju wyleciała do ogrodu. Po lecie efekt był taki, że przyjechała moja koleżanka i roślinę bezdyskusyjnie zabrała do siebie. Słońce i gnojowica z pokrzyw zdziałały cuda. Poza tym podlewana była tylko deszczem.
Swoją szkaradną jukę pocięłam o tej porze roku, pozwoliłam na ukorzenienie i w maju wyleciała do ogrodu. Po lecie efekt był taki, że przyjechała moja koleżanka i roślinę bezdyskusyjnie zabrała do siebie. Słońce i gnojowica z pokrzyw zdziałały cuda. Poza tym podlewana była tylko deszczem.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
iwa077 - Twojej juce nic nie dolega, duży ładny egzemplarz
I wcale nie musi mieć niedostatków światła, a nawet ich nie ma,
skoro stoi tuż przy oknie balkonowym ...
Moje rośliny, które stoją na parapecie, jak zapomnę o nich i w porę nie odwrócę,
to pomimo, że słońca mają pod dostatkiem - też się krzywią.
Jak chcesz mieć prostą roślinę, to niestety trzeba pamiętać o przekręcaniu co jakiś czas.
A ze swoją już nic teraz nie zrobisz.
Mnie się ona podoba w takiej postaci
I wcale nie musi mieć niedostatków światła, a nawet ich nie ma,
skoro stoi tuż przy oknie balkonowym ...
Moje rośliny, które stoją na parapecie, jak zapomnę o nich i w porę nie odwrócę,
to pomimo, że słońca mają pod dostatkiem - też się krzywią.
Jak chcesz mieć prostą roślinę, to niestety trzeba pamiętać o przekręcaniu co jakiś czas.
A ze swoją już nic teraz nie zrobisz.
Mnie się ona podoba w takiej postaci
Pozdrawiam i zapraszam
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Iwa, twoja juka jest rzeczywiście oryginalna. Nie wszystko musi być proste jak od linijki. Najważniejsze, że jest zdrowa. Jeśli więc nadal mieści się na swoim miejscu może ją jednak zostawić taką jaka jest i polubić te poskręcane pędy?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Iwa!
Ależ oczywiście, żę Twoja jukka cierpi z powodu niedostatku słońca, szczególnie w zimie.
Brak odwracania mógłby skutkować podążaniem pędów w jedną (słoneczną) stronę, ale rosłyby zawsze do góry.
Twoje wykręcają się w dół! Prawdopodobnie Twoja roślina dość intensywnie rośnie w zimie. Tworzące się wtedy pędy są wiotkie (zbyt mało tkanki wzmacniającej), a ciężkie, dorodne pióropusze z liśćmi, które urosły w lecie - siłą ciężkości ciągną w dół. No i wtedy pędy wyginają się w kierunku ziemi.
Ale jeśli nie możesz dać jej innych warunków, to tego nie zmienisz, zresztą faktem jest, ze roślina wygląda oryginalnie. Tyle tylko, że jeśli pędy będą przyrastać na długość, to kiedyś mogą sie złamać. Ale to nic, najwyżej przytniesz.
Ależ oczywiście, żę Twoja jukka cierpi z powodu niedostatku słońca, szczególnie w zimie.
Brak odwracania mógłby skutkować podążaniem pędów w jedną (słoneczną) stronę, ale rosłyby zawsze do góry.
Twoje wykręcają się w dół! Prawdopodobnie Twoja roślina dość intensywnie rośnie w zimie. Tworzące się wtedy pędy są wiotkie (zbyt mało tkanki wzmacniającej), a ciężkie, dorodne pióropusze z liśćmi, które urosły w lecie - siłą ciężkości ciągną w dół. No i wtedy pędy wyginają się w kierunku ziemi.
Ale jeśli nie możesz dać jej innych warunków, to tego nie zmienisz, zresztą faktem jest, ze roślina wygląda oryginalnie. Tyle tylko, że jeśli pędy będą przyrastać na długość, to kiedyś mogą sie złamać. Ale to nic, najwyżej przytniesz.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Iwona - to, co pisałam, pisałam na podstawie obserwacji mojej rośliny,
a teraz już naprawdę nie wiem co sądzić o jej wyczynach
Moja roślinka, chociaż stoi na parapecie okna (południowy wschód),
więc chyba nie może narzekać na niedostatki światła, to zaczyna wyglądać jak jukka Iwy.
Wykrzywiła się bardzo mocno w lecie, i do tej pory się nie prostuje, zamiast w pionie, rośnie w dół ...
Na parapecie stoi w sumie 7 kwiatków, i tylko ten jeden tak się zachowuje.
Gdyby to był brak światła, to chyba wszystkie powinny się tak wyginać, no chyba, że to coś innego.
Zerknij proszę na fotki i powiedz, co o tym sądzisz.
Ten wykrzywiony stoi centralnie w środku
http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/032/5 ... .jpg/1.jpg
http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/032/5 ... .jpg/2.jpg
a teraz już naprawdę nie wiem co sądzić o jej wyczynach
Moja roślinka, chociaż stoi na parapecie okna (południowy wschód),
więc chyba nie może narzekać na niedostatki światła, to zaczyna wyglądać jak jukka Iwy.
Wykrzywiła się bardzo mocno w lecie, i do tej pory się nie prostuje, zamiast w pionie, rośnie w dół ...
Na parapecie stoi w sumie 7 kwiatków, i tylko ten jeden tak się zachowuje.
Gdyby to był brak światła, to chyba wszystkie powinny się tak wyginać, no chyba, że to coś innego.
Zerknij proszę na fotki i powiedz, co o tym sądzisz.
Ten wykrzywiony stoi centralnie w środku
http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/032/5 ... .jpg/1.jpg
http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/032/5 ... .jpg/2.jpg
Pozdrawiam i zapraszam
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ewa!
No piękne te krotony! Zwarte i dorodne!
Jedna gałązka trochę się wygina, ale są krótkie międzywęźla i nic złego się nie dzieje. Krotony w odróżnieniu od jukki potrzebują mniej światła. Jukka pewnie chciałaby rosnać w pełnym słońcu, ale cóż takie mamy warunki jak mamy.
A pokażesz swoją?
No piękne te krotony! Zwarte i dorodne!
Jedna gałązka trochę się wygina, ale są krótkie międzywęźla i nic złego się nie dzieje. Krotony w odróżnieniu od jukki potrzebują mniej światła. Jukka pewnie chciałaby rosnać w pełnym słońcu, ale cóż takie mamy warunki jak mamy.
A pokażesz swoją?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Iwona dzięki, bo już myślałam, że to wygięcie to sygnał jakiejś dolegliwości jak u jukki ...
A ja jukki nie mam, chodziło mi tylko o samo wykrzywienie tej jednej mojej rośliny,
tak przy okazji problemu z kwiatkiem Iwy, ale mnie uspokoiłaś.
A ja jukki nie mam, chodziło mi tylko o samo wykrzywienie tej jednej mojej rośliny,
tak przy okazji problemu z kwiatkiem Iwy, ale mnie uspokoiłaś.
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witajcie, na wstępie chciałabym podziękować za rady które tu przeczytałam, które zostały mi udzielone.. Przyczyniły się do zaprzestania żółknięcia liści mojej pięknej ukochanej yukki. Zastosowałam się do wszystkich wskazówek które otrzymałam, przesadziłam roślinę do ziemi dla palm i dracen z dodatkiem żwirku, na dno wrzuciłam keramzyt, znalazłam dla niej miejsce w chłodnym pokoju blisko okna, no i odbiła,nie traci już liści. Natomiast pojawił się drugi problem.. Wspomnę jeszcze,że od ostatniego podlania dzisiaj mija dokładnie 3 tyg. Wiem,że yukke lepiej przesuszyć niż przelać,więc wolałam być ostrożna, tym bardziej że wcześniej podlewałam ją zbyt obficie i przez to musiałam ratować ją z opresji żółknących liści i grzyba. Poza tym stoi naprawdę w chłodnym pomieszczeniu.
Drugim problemem stały się usychające końcówki liści,i to tak naprawdę tylko z jednego pióropusza, a bardziej nawet tylko z jednej odnogi. Wcześniej zaobserwowałam,że dwa listki delikatnie mają uschnięte końcówki, ale proceder się nie powiększał więc się uspokoiłam. Natomiast dzisiaj obserwując jukkę dostrzegłam,że uschnięcia które były- powiększyły się i pojawiły się kolejne dwie uschnięte końcówki. Kwiat od razu podlałam bo wczoraj już zagotowałam wodę by ją podlać, nalałam dość obficie słyszałam,że woda przelała się przez doniczkę i wyciekała. Wyczytałam tutaj,że powodem może być przesuszenie bądź zbyt suche powietrze. Czy znowu narobiłam krzywdy swojej roślinie trzymając ją w zbyt długiej suchości? Posiadam nawilżacz powietrza, czy myślicie że dobrym pomysłem będzie włączanie go przy roślinie?
Czy liście które już mają uschnięte końcówki wyschną całe?
Drugim problemem stały się usychające końcówki liści,i to tak naprawdę tylko z jednego pióropusza, a bardziej nawet tylko z jednej odnogi. Wcześniej zaobserwowałam,że dwa listki delikatnie mają uschnięte końcówki, ale proceder się nie powiększał więc się uspokoiłam. Natomiast dzisiaj obserwując jukkę dostrzegłam,że uschnięcia które były- powiększyły się i pojawiły się kolejne dwie uschnięte końcówki. Kwiat od razu podlałam bo wczoraj już zagotowałam wodę by ją podlać, nalałam dość obficie słyszałam,że woda przelała się przez doniczkę i wyciekała. Wyczytałam tutaj,że powodem może być przesuszenie bądź zbyt suche powietrze. Czy znowu narobiłam krzywdy swojej roślinie trzymając ją w zbyt długiej suchości? Posiadam nawilżacz powietrza, czy myślicie że dobrym pomysłem będzie włączanie go przy roślinie?
Czy liście które już mają uschnięte końcówki wyschną całe?
jak jestem czegoś pewna,to jestem pewna siebie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
To jest od suchego powietrza - pod spodem masz grzejnik - stąd usychanie końcówek liści. Powieś na grzejniku nawilżacz z wodą - bezpośrednio pod rośliną. Liście z czasem mogą uschnąć całe, ale też proces schnięcia może też się zatrzymać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta